Treść opublikowana przez stoodio
-
Dragon Quest XI
Nie przemawia do mnie tego typu krytyka. Ostatni "duży" DQ miał premierę 14 lat (sic!) temu - oceniając rozwój serii pomiędzy tymi dwoma tytułami zmieniło się na tyle dużo, aby docenić powiew świeżości i na tyle mało, aby poczuć się jak w domu. Nie czytam recenzji, poradników, nie oglądam lets playów i bawię się przednio.
-
Dragon Quest XI
Tylko poziom - w tamtym momencie żaden skill nie zwiększyłby mojej defensywy, a problemem przy obecnym poziomie było przeżycie tury (jeśli obaj szefowie obrali za cel jedną postać, to kaplica). Poziom 10, trzeci boss ubity (za drugim razem). Kolejna wymagająca walka - niby 4 vs 4, ale brak kontroli nad dwójką postaci dał się we znaki. Jest wyzwanie i to mi się podoba. Zawsze lubiłem strategie w serii, status "sleep" pozwala na bardzo wiele Przykiszone skille spożytkowałem u Hero na Zap i teraz zacznie się rzeź
-
Dragon Quest XI
Zacząłem od początku z mocnymi stworkami/mniejszym expem/blokadą ucieczek. Diabołek pękł dosyć prędko: Drugi boss sprawił mi więcej problemów (~6 podejść), z uwagi na niski poziom - tu jest screen po walce i lvl-upie. Ogólnie 0 grindu, widzę nowego potworka na mapie, to atakuję. Ganiam w znalezionym ekwipunku oraz wykutym z kuźni (+2,+3), tak na dobrą sprawę jeszcze nic nie kupiłem w sklepie (nawet nie dodałem żadnego skilla postaciom). Erik (mimo beznadziejnego imienia, co jest w sumie znamienne dla serii) jest świetnie zdubbingowany - można go polubić Największy do tej pory minus - motyw z "mapy świata", chyba najgorszy w historii DQ.
-
Dragon Quest XI
Taaa - Gejzer potrafił przywalić dwa razy z rzędu i to całkiem mocno.
-
Dragon Quest XI
Założyć strój Hero z VIII części i poganiać po soczyście zielonej polanie - bezcenne Granie bez mocniejszych stworkow/mniejszego expa dla kogoś, kto miał styczność z serią mija się z celem - gra jest bardzo łatwa (początek wspomnianej "Ósemki" przy "Jedenastce" to istny hardkor.) Sam zastanowię się przy kolejnym podejściu nad zablokowaniem sklepów.
-
Demon's Souls
Dla mnie to była swoista wisienka na torcie. Ta ulga kiedy za XXXXXX runem wypadł upragniony kamień - bezcenne Były to czasy studenckie, to nie narzekałem w sumie na natłok zajęć. Z perspektywy czasu uważam, że kto sam nie znalazł Pure Bladestone, ten nie jest prawdziwym fanem Soulsów PS przy kolejnej platynie ktoś z forumka dropnął mi tego sukinsyna, przy trzeciej natomiast wyleciał mi jakoś bardzo szybko.
-
Final Fantasy IX
To była przygoda. I pomyśleć, że nigdy nie przebrnąłem przez czwarty krążek...
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
40 gier wszech czasów w Pixelu - abstrahując od wyboru tytułów, czytam o Falloucie i ten Deadmeat mnie normalnie rozwalił. Co one czasem ćpią, to głowa mała
-
Zakupy growe!
Sam art też jest fatalny - bida jednym słowem.
-
NES & SNES
Według mnie kogoś poniosło. Ogólnie jak w przypadku większości retro stuffu (jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi) aktualna wartość wynosi tyle, ile ktoś jest w stanie zapłacić. Stan całości bez szału, musiałby się trafić jakiś uparciuch, żeby coś więcej wyciągnąć z tego zestawu.
-
Zakupy growe!
Dobra wszelakie z ostatnich tygodni - jest w co grać oraz co poczytać
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
A to fajno. Myślałem, że tak po prostu z tej nostalgii ci walnęło na łeb i czytasz o starych dobrych gierkach miast w nie grać Ja natomiast zacząłem zbierać guidebooki do których się śliniłem za czasów PS2 - mapki w SH2, opisy przedmiotów z KH2, bestiariusz z DQVIII, ba - nawet opisy postaci i ciosów z SC][ - lodzio miodzio.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
I co ty z tym robisz, Grzybie?
-
NETFLIX
Może ktoś miał podobną sytuację - otóż minął mi darmowy miesiąc i chaiłem anulować subskrypcję, niestety nie mogę się zalogować z kompa na konto (hasło się nie zgadza), nie mogę także go zresetować (nie ma w ogóle stosownego maila - nie dochodzi, sprawdzałem wszędzie), kontakt przez czata nie funkcjonuje. W skrócie nie ma sposobu, żeby się zalogować (z konsoli nic nie mogę zrobić), ani też z nimi skontaktować.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Za co lubię Pixela - świetny artykuł o Numenerze (dla mnie rozczarowanie minionego rok).
-
Wrzuć screena
Od 7 lat zbieram gry na NESa i wreszcie udało mi się dorwać Little Samsona w przystępnej cenie Gierka robi robotę - różnorodny gameplay, świetna grafika, przyjemna muzyczka. Czy było warto? Pewnie
- Bloodborne
-
Zakupy growe!
Kolejna partia szlagierów w dobrej cenie: Tyle przegranych nocy...
- Bloodborne
- Bloodborne
-
Wrzuć screena
THPS2 - pisałem o Filadelfii i tamtejszym balkonie z kasą i zaworami.
-
Wrzuć screena
To wcale nie Rockstedy zrobili pierwszą dobrą grę o Gacku - ta grafika Udany powrót po latach - co ciekawe najwięcej zachodu było z tym beznadziejnym balkonem w Philly...
-
Zakupy growe!
I tak i nie. Dla mnie taki lepszy LoTR TTT/TRoTK. Ot takie sześć na dziesięć.
-
Zakupy growe!
Coś tam mi się wreszcie udało upolować.: Wytyczne są następujące: komplet, 3xA, premiera, max 25zł (tylko Crash ich nie spełnia)
-
Wrzuć screena
0:44 SCORE: 200 Coś ty robił przez siedemdziesiąt sześć sekund? Też wczoraj grałem w THPS2 - bez wątpienia najlepsza część serii, bez tych debilnych revertów. Najmocniejszy OST, najlepsze miejscówki, no i ten Spidey.