Treść opublikowana przez TyskiPL
-
Dead Space 2
Halo, przeczytaj jeszcze raz, co napisałem -_-' Widziałem te trailery, są w miarę fajne, ale historia wiele razy pokazała, że gry nie zawsze były takie, jak je prezentowano w trailerach. Nie jestem na tyle ślepo ufający wydawcom, by wierzyć we wszystko to, co podadzą w trailerach.
-
Dead Space 2
A widziałeś gameplaye z E3? Z konfy EA, Sony? Chyba nie. Bo ja po nich uspokoiłem się maksymalnie, obejrzyj a myślę, że Twoje obawy znikną przynajmniej częściowo. To nadal horror i to chyba bardziej niż jedynka. Oczywiście mówię o pokazywanym fragmencie. Widziałem trailery, ale często trailery nie pokazywały w 100% tego, co jest w grze.
-
Rayman
Może być taka sytuacja, że z Rayman Origins zrobią "Modę na sukces", jeśli tylko okaże się, że jest popyt na to. A to by mnie nie zdziwiło, w końcu Ubi Soft coraz chętniej zagląda do naszych kieszeni. Inteligentne ;P
-
Rayman
Dobra, kończmy tę dyskusję nie prowadzącą do nikąd, bo wyszliśmy poza temat. To nie temat o sytuacji platformerów, tylko o Raymanie. Podsumowując - podałeś dużo tytułów na Wii, które jednak idzie lajtowo ograć, jak ktoś opanował dobrze Wiilota. Przyznaje, miałbym problemy, bo ja właśnie na Wii nie gram, z Wiilotem nie mam styczności. A to, co podałeś na HD geny? Pisałem swoje zdanie na ich temat. Nikt nie twierdzi, że platformery wyginęły. Ja twierdzę, że po prostu one są przygniecione przez FPS-y. Koniec dyskusji i proszę was obydwóch, wróćmy do tematu Raymana.
-
Dead Space 2
Dla mnie DS to był w miarę fajny horror, ale jeżeli kontynuacja ma być kolejnym shooterem pokroju Call of Duty, Killzone, czy jakiś inny FPS, to ja dziękuje :angry2: Za dużo jest FPS-ów dzisiaj i dziwię się, że branża się tym jeszcze nie przejadła.
-
Rayman
Rany, nie mogę czytać tej dyskusji, za dużo tego... Albert możesz się kłócić, ale platformery na serio są w odwrocie. Na PS3 niby coś jest, ale bądźmy szczerzy, tylko LittleBigPlanet zasługuje na większą uwagę. Ratchet i Clank? Sorry, ale "Quest for booty" zraził mnie do tej serii, bo gra była mega krótka. No i co najmniej dziwna. To samo demo od "Crack in the time", czy jakoś tak. Platformery niestety są miażdżone przez FPS-y, których z kolei jest za dużo i kiedyś ludzie się tym przejedzą po prostu. Bo ile można grać w MAG-a, Bulletstorma (wiem, ma wyjść dopiero), Battlefielda, czy tam w kolejnego Killzone'a i Call of Duty? Tego jest za dużo. Kiedyś się to odwróci, ale na pewno nie teraz. I jak pokazał dobitnie Major, platformery albo nie wychodzą, albo wychodzą w formie DLC. To, że jest trochę więcej platformerów na Nintendo Wii nie czyni różnicy, zwłaszcza, że bądźmy szczerzy, ale gry na Wii to w 99% gry dla casuali, proste jak cholera Super Mario Bros. na Pegasusa jest trudniejsze od gier na Wii.
-
W co teraz grasz?
Obecnie? - Battlefield: Bad Company 2 - Dante's Inferno - GTA IV - przechodzę na nowo, może dobiję parę trofków (pobicie 10 osób, 5 beczek w powietrzu, przyjaciele na 90% i 20 wyścigów - tu o dziwo skończyłem wszystkie wyścigi, a trofko nie wpadło)
-
Rycerze Zodiaku (oryg. Saint Seiya)
Dokładnie. W Polsce tylko na RTL7 emitowane były serie "Sanktuarium", "Asgard" i "Posejdon" (więcej o tych seriach na mojej wikii ). A tak to jest jeszcze "Hades" (dzielone na "Sanktuarium", "Piekło" i "Elizjum") oraz "Lost Canvas", póki co najlepiej oceniane. No i te 5 filmów pełnometrażowych.
-
God of War 3
Przeszedłem, gra boska Miałem raz, że ta gra mi się zacięła porządnie, jak szedłem drugi raz po łańcuchu w górę. Za to bardzo podobał mi się motyw mroku :]
-
Harry Potter i Insygnia Śmierci
Ja tam na to nie czekam i tak samo jak z szóstką - nie zagram w to. EA Games udowodniło mi nie raz, że Pottera potrafią zmaścić na całego. Już dużo lepiej zagrać w wersję Lego, bardziej wierna książkom + dawka humoru ;P
-
Rayman
Z jednej strony się cieszę z nowego Raymana... z drugiej strony boli mnie to, że: - gra ma być wydawana w formie epizodów na PSN i XL - zrobili z Raymana jakiegoś erotomana, a te twarze Raymana i Globoxa? Jak konkretne debile... Globox zawsze był śmieszny, ale nie debil - fakt, że ojciec tej serii próbuje ją uwalić wszelkimi możliwymi sposobami Fajnie, że Rayman wyjdzie osobno, bez królików, ale to dalej nie to, czego się spodziewam po Michelu Ancelu.
-
Ulubiona postać
Zdecydowanie Desmond, na drugim miejscu Sawyer.
-
Jak się zaczeła wasza przygoda z Lost?
Kiedyś jakoś natrafiłem na któryś odcinek chyba 2 serii. I się w to wciągnąłem po prostu.
-
Znienawidzona postać
Ja jakoś nie mam znienawidzonej postaci. Może ewentualnie ten Widmor za to, jak traktuje Desmonda :confused: Jack teraz w ostatniej serii (zwłaszcza w ostatnim odcinku) zrobił się z deka dziwny. Zostaje jeszcze Said - nie podoba mi się to, że z człowieka o dwóch twarzach zrobili bezwzględnego sługusa "dymu".
-
Dead Space 2
Multi w Dead Space to jakaś pomyłka. Ale niestety, taka dzisiejsza moda. A wszyscy wiemy, że EA Games nie lubi odstawać od norm. No niestety im nowsze info o grze, tym bardziej ma się wrażenie, że to będzie niestraszący shooter. Albo: No trudno, skoro EA Games chce sobie strzelić w nogę, proszę bardzo. Gratuluję im też tezy, że gracze umieli przejść grę jedną bronią. No sorry, ale skoro dają trofko za przejście gry używając tylko piły plazmowej, to niech się nie dziwią, że gracze uczą się grać tylko z tym Czyżby u nich nikt nie myślał?
-
inFamous 2
inFamous 2 zapowiada się fajnie Grałem w jedynkę, mam fajne wspomnienia. Jeżeli usuną problem schematycznych misji i nudnej budowy miasta (prawie wszystkie dzielnice zrobione na zasadzie "kopiuj-wklej" -_-'), to ja będę zadowolony z następnej części A jeśli nie... to i tak zagram sobie, a co tam. Cole'a trochę zbyt odpicowali, ale może być. Zastanawia mnie tylko, jak Sucker Punch zamierza wybrnąć z kwestii karmy. Bo pamiętacie, że jedynkę można było ukończyć, jako dobry i zły. A coś czuję, że na początek gry to nie będzie miało wpływu w ogóle. Wiem, różnica była tylko w mocach i w wyglądzie, no, ale pozostaje sam fakt.
-
Rycerze Zodiaku (oryg. Saint Seiya)
Polecam przejrzeć wątek Kanona, które akurat było pokazane w serii emitowanej na RTL 7. Nie jest, aż tak źle Poza tym seria "Lost Canvas" eliminuje te błędy chociażby w częściach (przynajmniej wg. mnie). Jest tam więcej walki nie schematycznej, gadek itd. Kuzyn obejrzał, to stwierdził, że teraz to się zrobiło podobne do Naruto.
-
God of War Collection
Dostałem niedawno God of War Collection i chciałem sobie zagrać. Wszystko byłoby ok, gdyby nie pewien problem z ekranem... Mianowicie po wczytaniu płyty mam obraz tak jakby rozdwojony lub roztrojony, wyniesiony w ogóle wyżej (czoło Kratosa widzę na dole ekranu...) i mam dodatkowo gruby, zielony pas na 1/3 ekranu. Do tego obraz jest szary i tak jakby śnieży, ale opcje widać i da się je wybrać. Pytanie - co mogę zrobić z obrazem? Czy fakt, że gram na zwykłym kablu, a nie na HDMI coś tutaj znaczy??
-
Wasze pierwsze anime i manga
Anime?? Hmm... Na pewno "Rycerze Zodiaku" - leciało na RTL 7 jeszcze przed Dragon Ballem (TAK! Dragon Ball był po Rycerzach Zodiaku!). Innego anime za bardzo nie pamiętam. Sailor Moon leciał chyba później xP (siostra oglądała, a że byłem dzieckiem i chciałem jakoś zabić czas, bo gry telewizyjnej jeszcze nie miałem, to co poradzić?) A manga? Nie mam pojęcia, ale chyba z rok lub 2 lata temu Naruto z ciekawości przejrzałem w EMPiKu. Zazwyczaj mangi nie czytam.
-
KOMIKSY W "PSX EXTREME"
O ile komiksy sprzed kilku numerów (np. ta chora akcja w szpitalu jako połączenie Resident Evila itd., albo parodia wyścigów Mario, albo też ta historia 4 graczy) były dobre, tak teraz te ostatnie komiksy są jakieś słabe. Mam wrażenie, że pełnią rolę zapychacza w gazecie, bo nie są ani śmieszne, ani warte uwagi dla mnie. Jak nie ma pomysłu na dobry komiks do jednego numeru, to lepiej już byłoby zagospodarować te miejsce na dodatkowe listy od czytelników. Bywają ciekawsze.
-
Ankieta dla konsolowych Graczy - badanie do pracy seminaryjnej
Zastanawia mnie jedno Jak online może być 67%, jeżeli na offline jest 91%? Prosta matma udowadnia, że albo online'a jest 9%, albo offline'a jest 33%. Ankieta ciekawa, szkoda, że nie zdążyłem jej wypełnić.
-
Jaki posiadacie telewizor HDTV?
Ja przede wszystkim gram na monitorze komputerowym, ekran LCD na oko z 19 cali, firma Asus, niestety nie HDTV. W pokoju siostry jest 19 calowy Funai. Niby Full HD, ale wydaje mi się, że to raczej HD Ready. A w salonie jest LG 32 cale i Full HD Ma być przeprowadzka do domu jednorodzinnego, więc zamierzam iść do pracy i zapracować sobie na własny telewizor, specjalnie do grania. Nie wiem jeszcze jaki, myślałem nad Bravią.
-
Gry zręcznościowe i przygodowe teraz i kiedyś.
Dokładnie. A ja mam tylko PS3. Xboxa sobie nie kupowałem, bo stwierdziłem, że nie warto, a Wii? No cóż, ledwie mam na gry do czarnulki. I w takiej sytuacji jestem zamknięty, bo w Ratcheta nie gram (może załatwie sobie tę najnowszą część... ale po GoW 1, 2 i 3), a na PSS nie kupuje z kilku powodów. W każdym razie ten segment gier umiera, a najgorsze jest to, że my - gracze, nie możemy nic z tym zrobić. W PSX Extreme coraz częściej jakiś redaktor marudzi, że non stop shootery wychodzą itd. Jest niby jeszcze inFamous, ale formą przypomina bardziej takie GTA, niż przygodówkę z prawdziwego zdarzenia.
-
Sackboy
Twój trochę lepszy, wierniej oddaje Sackboya I plus za te zdjęcia w różnych pozycjach!
-
Gry zręcznościowe i przygodowe teraz i kiedyś.
Chciałbym przedyskutować sprawę gier zręcznościowych i przygodowych. Kiedyś (pamiętne czasy dzieciństwa...) było takich gier po prostu dużo, zwłaszcza na Pegasusa. Z konsol i pecetów pamiętam Crasha Bandicoota, Spyro, a obecnie najmilej wspominam serię "Rayman", zwłaszcza część drugą. Nie ukrywam, że lubiłem grać w takie tytuły, najszybciej mnie to odstresowywało. Do tego trochę oryginalnego świata, fajna przygoda itd. Obecnie jednak sytuacja jest taka, że takie "bajkowe" tytuły wychodzą okazjonalnie (nie mówię tutaj o grach na Wii, bo w tej tematyce jestem nieobeznany), a jak wychodzą to zazwyczaj nisko oceniane. Rayman już nie wychodzi, Spyro i Crash idą ponoć na dno, podobnie Sonic. Teraz jedyny poważny tytuł tego gatunku to ponoć seria Ratchet i Clank, chociaż zagrałem w "Quest for Booty" i zraziło mnie do tej serii to, że gra była za krótka i jakaś za łatwa (może stare były dla mnie trudniejsze, bo po prostu byłem dzieciakiem? Nie wiem). Żal mi patrzeć, jak taki fajny segment gier umiera zasypana ogromnymi ilościami shooterów, które są w sumie prawie identyczne (tylko inny tytuł i postacie, ale zazwyczaj jest to wojna USA - Rosja albo USA - Bliski Wschód, a niech kiedyś zrobią shootera z Polakami w roli głównej ). Chciałbym poznać wasze zdanie na ten temat.