Skocz do zawartości

MarekZet

Użytkownicy
  • Postów

    140
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MarekZet

  1. MarekZet

    Mass Effect 2

    W/g mnie zmiany w ME2 nie są takie tragiczne jak by spojrzeć na to w miarę obiektywnie. Uważam jednak iż są na zbyt radykalne w porównaniu do ME1.
  2. MarekZet

    Mass Effect 2

    Mniej więcej tak to idzie:
  3. MarekZet

    Mass Effect 2

    Rozumiem to że chcieli pokazać świat z innej strony - z resztą eksplorujemy zupełnie inną część galaktyki niż w grze, ale kpiną dla mnie jest, że siedzimy w gabinecie radnego i mamy widok na Persidium, ale gdy podejdziemy do drzwi jesteśmy teleportowani do innej części gdy. I mimo wielu wpadek fabularnych, jak np Shepard powiązany z terrorystyczną organizacją jak Cerberus - zostaje na nowo Widmem, autorzy mimo to przyłożyli się o detale fabularne. Np nowa Normandia nie jest statkiem floty, więc nie może dokować w dokach przymierza. Dlatego też musimy dokować w porcie komercyjnym, daleko od wierzy cytadeli.
  4. MarekZet

    Mass Effect 2

    W pełni zgadzam się z kwestiach na które cały czas narzekacie i daruję już sobie powtórki tego co już napisaliście ;-) Mi w grze najbardziej brakuje starych lokacji. Spotykamy pełno starych znajomych, a właściwie nie ma nic z tych dobrze znanych nam miejsc. Czemu na przykład nie możemy sobie swobodnie połazić po okręgach w cytadeli? Przecież autorzy mogli tylko przekopiować stare lokacje, nawet puste, bez questów, z samymi handlarzami. Było by fajnie odwiedzić stare kąty. To samo dotyczy np Feros, gdzie lokacja mogła by być po prostu skopiowana z jedynki, do tego nie było by żadnego problemu by dać tam kilka krótkich questów typu pogadaj, przynieś, pozabijaj
  5. MarekZet

    xbox na plazmie

    Nie polecam telewizora plazmowego do konsoli z jednej prostej przyczyny - wypalanie się GUI (HUD). Mimo że dzisiejsze plazmy niby nie wypalają się, to jednak często obraz się na jakiś czas utrwala. Mam TV Panasonic 42" (obsługuje 1080p), po całym dniu grania w dodatki do GTA4 wypalił mi się radar i pasek zdrowia. Widać go było w innych grach i filmach przez dobry tydzień nim zupełnie zanikł. To samo z wszystkimi innymi grami w których GUI jest stale wyświetlane. Na szczęście nawet mocno wypalone rzeczy wcześniej czy później zanikają. Po tym jak wszyscy w około zapewniali mnie że "dzisiejsze plazmy nie wypalają się", przez jakiś czas używałem mojego TV jako monitora do kompa. Wypaliły mi się ikony z pulpitu. Jak to zauważyłem, były widoczne już dosyć dobrze (przypomina to znak wodny z banknotów). Na szczęście po jakimś miesiącu zupełnie zanikły.
  6. Od kilku dni posiadacz "gołego" ale za to nowiutkiego Arcade na Jasperze, produkcja - marzec 2009
  7. MarekZet

    inFamous

    Przeszukałem ten temat szukajką i nie znalazłem postów odnośnie mojego problemu. Chodzi o jedno z ostatnich zadań w grze - jak mam zniszczyć zamaskowane urządzenie? Walę w nie wszystkim co mam i nic. Koleś każe użyć czegoś co zwie się eksplozja energii, ale nie bardzo łapię o który atak chodzi EDIT: ok, już nie ważne, w końcu wykombinowałem że chodziło o pioruny
  8. Mi grę bardzo psują momenty do których trzeba podchodzić wiele razy. Wielokrotnie zniechęciło mnie to do grania i skutecznie sprawiło że odstawiłem nawet najbardziej kultowe tytuły, między innymi God of War, gdzie problem tkwił w przeskoczeniu z kolumny na platformę. Wielu graczy pewnie nie miało z tym problemów, ja nie doszedłem do tego jak przejść ten moment, a że jestem graczem bardziej casual'owym to po prostu grę zamieniłem w sklepie na inną i tyle...
  9. MarekZet

    Wolverine: Origins

    Utknąłem w pewnym miejscu w tej grze i chciał bym się dowiedzieć jak to przejść, bo ja już nie mam pomysłów. Dotychczas grało mi się bez problemów, a w tej sytuacji byłem zmuszony do sięgnięcia po solucję w której też nic nie ma. Chodzi o moment już po ucieczce z bazy Wepon-X. Jest to spora podłużna przestrzeń z wyjście ma drugim końcu na górze. Są tam trzy statuy, trzeba je odblokować, a potem zakręcić korbą by się przesunęły tak by się dało się po nich przeskoczyć na drugi koniec. Po pierwsze nie jestem w stanie przeskoczyć z drugiej na trzecią odległość jest za duża nawet na to by wskoczyć na drewnianą kładkę która jest tuż obok. po drugie po chwili wracają one do pierwotnej pozycji, więc nawet jak bym dał radę doskoczyć do trzeciej, to pewnie i tak bym nie zdążył skoczyć dalej. Czy ktoś ma pomysł jak sobie z tym dać radę? Już nie aktualne, dałem sobie w końcu radę.
  10. MarekZet

    Wolverine: Origins

    Nie wiem ja u was, ale u mnie gra działa fatalnie. W scenie walki w barze miałem koszmarne artefakty na teksturach, podobne do tych które pojawiają się w komputerze gdy karta graficzna się przegrzewa. A w połowie cut-scenki po walce w barze konsola w ogóle się zawiesiła. Jak tylko ją uruchomiłem ponownie wyskoczyło że pojawił się nowy system update - 2.93. Właśnie ściągam, może to coś da. Cały tydzień grałem w Fallout3 i żadnych problemów nie miałem... Jeśli chodzi o samą grę, to ja również mam skojarzenie że to kalka z God of War. Różni się tylko trochę grafiką bo i chyba combosy są identyczne. Na szczęście jest to całkiem grywalne, chociaż gra ma parę wad, jak dziwnie pocięta przekopiowana, przemontowana fabuła filmu, czy wspominana krew przypominająca bardziej dżem
  11. MarekZet

    The Next MGS

    Aż mi się przykro robi jak czytam o tym co Hideo planuje zrobić z MGS5. Pewnie mało kto podziela moje odczucia, ale ja osobiście nie lubię postaci w typie Raidena czy fantazyjnych członków oddźału Cobra. Bohater może być genetycznie modyfikowany jak Snake (to ma sens), ale na lutość boską jak może miotać piorunami, czy kontrolować pszczoły?! A Raidena nie lubię bo jest strasznie mangowaty. Moim skromnym zdaniem w MGS5 zamiast wracać do Raidena, który działa mi tylko na nerwy, powinni pokazać losy Snake’a z czasów po między MGS2 a MGS4. Wyjaśnić czemu Snake rozstał się z Meryl, jak odbito z rąk Patriotów córkę Olgi itd… Słyszałem dramatycznie zapowiedzi że mają być krótsze cut-scenki co dla mnie jest nie do pomyślenia. Najmocniejszą stroną serii jest fabuła, która jest świetnie opowiedziana. Bez cut-scenek nie dadzą tak wyczerpująco opisać tematu. Naj bardziej był bym zadowolony gdyby Hideo wrócił do klimatów z pierwszej części. Tam moim zdaniem jest najlepsza...
  12. Akurat w shootery na padzie gra mi się bardzo dobrze. Z początku podchodziłem do tego bardzo sceptycznie, ale po przejściu Bioshocka muszę przyznać że daje radę A co do memorek to skoro do gier na PSX potrzeba kupić sobie osobne memorki, to chyba sobie odpuszczę tą inwestycję. Gry z PSX wyglądają znacznie lepiej na PS3 niż na PS2, więc problem mam już rozwiązany. Mam tylko nadzieję że w końcu uda mi się zdobyć jakąś grę na PS2 by przećwiczyć w końcu moją nową maszynkę, bo dziś nie miałem czasu się tym zająć
  13. Nie, swoją kupiłem w sklepie "Świat Gier" na Chmielnej w Warszawie przy Złotych Tarasach. Więc chyba jest ok, nie? Na razie nie mam czego zapisywać, bo nie mam żadnych gier na PS2 Prawdopodobnie jutro kupię sobie Killzone'a i poćwiczymy
  14. A no już kupiłem -oryginalną. To najdroższe 8MB jakie w życiu kupiłem, a dałem za nie okrągłe 35zł Mam jeszcze jedno pytanko, chwilowo nie stać mnie na żadną grę na PS2, ale mam w domku akurat Metal Gear Solid na PS1. W systemie konsoli karta rozpoznawana jest prawidłowo, ale w grze przy uruchomieniu wyskakuje że oba sloty są puste i czy na pewno chcę grać, skoro nie można saveowować. Czy to normalnie?
  15. Właśnie dołączyłem do nowych posiadczy PS2, kłopot w tym że w zestawie do konsoli (którą kupiłem dziś w Saturnie) nie było karty pamięci. A na miejscu karty kosztowały 1/4 tego ile kosztowała konsola! Jako że mam duże brak budżetowe, zastanawiam się czy da radę jakoś przerobić pamięć na usb tak by PS2 widziała go jako memorkę na save? Problem nie jest jakoś palący, bo ostatnie pieniądze wydałem na konsolę, więc pierwszą grę na nią zdobędę dopiero za minimum tydzień
  16. Ja też zastanawiałem się jak można grać w shootery na padzie, ale okazało się że nie jest to takie trudne. Zacząłem od gier TPP, jak GTA4 czy MGS4. W TPP na padzie gra się znacznie łatwiej niż FPP na padzie. Jak już się przyzwyczaiłem do tego dziwnego sterowania, to nie mam już problemów. Po za tym nikt nie każe Ci grać na najwyższym poziomie trudności. Zacznij od łatwiejszego by się przyzwyczaić i tyle. A dla wymagających zawsze jest jeszcze takie coś jak "FragFX".
  17. Mi się marzą remakey starszych nie co tytułów. Fajnie było by pograć w Baldur's Gate w pełnym 3D :-D
  18. To skoro już tak narzekamy, to napiszę o tym co mnie najbardziej denerwuje. Na pierwszym miejscu mojego top-ten jest system save'owania w grach. Czy jest jakiś konkretny powód dla którego grę zapisywać można tylko w wyznaczonych punktach? Czemu nie mogę w jakimkolwiek momencie wejść do menu gry i zapisać stanu gry? Czy jest jakiś techniczny powód dla którego tak jest? Czyżby to jakiś zwyczaj z czasów PSXów?
  19. Akurat z tym nie mogę się zgodzić. Wiele zakończeń bardzo poprawia grywalność. Nikt nie zmusza Cię byś poznał je wszystkie, a zawsze może Cię to zmotywować do dalszej gry. Po za tym w większości przypadków nie trzeba zaczynać od samego początku by zobaczyć inne zakończenia. Wystarczy cofnąć się o rozdział do tyłu. Co innego w takim Wiedźminie, gdzie w zakończeniu gry również jest podsumowanie wszystkiego co gracz dokonał w czasie rozgrywki. Jeśli nie masz ochoty grać dalej by zobaczyć inne zakończenia, to znaczy że gra Cię po prostu nie wciągnęła. Wtedy faktycznie warto zrezygnować.
  20. A jakiego masz laptopa? Co dokładnie w nim jest? A i czy instalowałeś DX9.0? Niby gry sprzed epoki DX10 powinny działać, ale u mnie nie zawsze chodzą i dopiero po zainstalowaniu DX9.0 działają.
  21. Mnie najbardziej zdenerwowała dewaluacja wartości unikatowych kompletów zbroi. Pamiętacie jak trzeba było się nabiegać by zebrać szklaną zbroję w Morrowindzie, nie wspominając już o Deadrycznej, które zebranie w całości było praktycznie nie możliwe, a większość jej części była w posiadaniu potężnych NPCów, których nie raz nie dało się ruszyć przed 60 lev. W Oblivionie po przejściu kilku wątków co drugi napotkany zbir miał na sobie kompletną unikatową zbroję, najczęściej deadryczną! I niestety muszę się zgodzić z przedmówcą że Oblivion nie miał wiele wspólnego z poprzednimi TES'ami jeśli chodzi o klimat gdy. Choć grę uważam za nawet nie złą, wciągnęła mnie na tyle długo by przejść wszystkie wątki gildii. Jednak nie wciągnęła aż tak jak Morrowind, przy którym bawiłem się tak dobrze, że sam zacząłem robić mody.
  22. Nazwisko Grzędowicza już padło, ale tylko w kontekście książki "Pan Lodowego Ogrodu". Ja mogę polecić również inne jego dzieła, jak antologia opowiadań "Wypychacz zwierząt", czy "Kurz i pył". Polecam również inne książki Ziemiańskiego, jak "Toy Wars", czy antologia jego opowiadań "Zapach szkła". Po za tym jest jeszcze Szmidt, którego książki również są warte uwagi.
  23. MarekZet

    LittleBigPlanet

    No więc wydaje mi się ze w LBP zdobycie wszystkich trofeów nie jest takie proste. Choć by przejście wszystkich planszy bez ginięcia. Jest kilka takich przy których trzeba być bogiem w tej grze by się udało, jak na przykład plansza z zaginioną świątynią majów, gdzie trzeba pokonać złego szeryfa. Ja ledwie to przechodzę ginąc wielokrotnie, a tutaj trzeba jednym podejściem to zaliczyć! Po za tym zebranie wszystkich baniek czy stworzenie levelu który osercuje 50 osób też nie jest takie proste... Na szczęście śmiałków z nadmiarem wolnego czasu nie brakuje, więc pewnie sporo osób będzie miało platynkę w LBP
  24. MarekZet

    Resident Evil 5

    Czy ja wiem czy takie miodzio. Prócz grafiki i odrobiony fabuły to od RE4 kompletnie nic się nie zmieniło. Właśnie grałem w demo i muszę że smutkiem powiedzieć że mi się nie podoba. Może to i smaczek, ale mnie osobiście wkurzają te same dźwięki które były w poprzednich częściach gry. Chodzi mi o menu, dźwięk gdy zabierzemy lub użyjemy jakiś przedmiot itd. Sam gameplay jest identyczny jak w RE4, którego osobiście nie uważam za RE. Tutaj jest podobnie. Nawet same zombie są identyczne jak w RE4. A tam przecie nie było zombie, tylko ludzie zarażeni jak mnie pamięć nie myli jakimiś pasożytami, dzięki którym lord Salazar miał władzę nad zarażonymi. Ostatecznie nie będę się wypowiadać, ale niestety demo mnie nie zachęciło do wydania 200zł na pełną wersję, co nie znaczy że nigdy w to nie będę grać. Co najwyżej jak mi kiedyś wpadnie w łapy jak już to wyjdzie w platynie i będzie za mniej niż 99,90zł Niestety ostatnio dobra gra z tej serii to było Nemesis, a IMHO najlepsza to RE2. Chyba sobie je kupię na PSN, by odświeżyć klimacik
  25. MarekZet

    Dlaczego kupiłeś PS3?

    Ja paradoksalnie kupiłem PS3 z oszczędności W domu mam tylko starzejącego się laptopa i co nowsze gry już nie działają na nim najlepiej (mam w nim Radka HD2600). Obliczyłem że na komputer potrzebny mi wyłącznie do grania, bo mój laptop prócz grania realizuje 100% tego co od niego oczekuję, musiał bym wydać 3000-3500zł. Do tego musiał bym liczyć się z tym że za rok będzie trzeba dokupić ramu, a za dwa zmienić procesor i grafikę za kolejne 1200-1600zł. Taniej więc wychodzi konsola, która jest jednorazowym wydatkiem i starczy średnio na 2-3 raz dłużej niż blaszak. A czemu konkretnie PS3? Bo nie lubię Micro$oftu i nawet gdyby PS3 było po 1600zł (swoją kupiłem za 1349zł) a X360 Premium za 800zł to i tak bym wybrał PS3 Po za tym jak już pisano wcześniej, wydaje mi się że PS3 utrzyma się zdecydowanie dłużej na rynku niż xbox360. Jak się na tym znam, to MS za 2-3 lata wyda kolejną konsolę, a Sony zacznie o tym myśleć dopiero za 5-6 lat, wyda ją za 7, a gry na PS3 będą produkowane jeszcze przez kolejnych kilka lat. Tak jak to jest z PS2.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...