balon

No tu w sumie racja ale kolega ma 17 w niku więc jeszcze bez wódy pewno;)

Nie wczytywałem się bo dużo tego, możesz lekko to streścić?

Ta tyle, że to 1 odcinek ponoć na około 1,5 h , ja poczekam, aż całość wyjdzie i kupię. LBP zassane ale nie gram mam we wrześniu tygodniową delegację to sobię zrobię LBP.

Ja mam buzzery bezprzewodowe ale DS3 już na kablu z przedłużką usb 2 m. Stary działał jak igła 5 lat, niestety zalałem go drinem na imprze. Kupiłem nowego DS3 w Saturnie, podziałał 2 miesiące i skończył się Wirles:) a paragon zaliczył oczywiście koszalin:) Wracając do tematu to ja bym brał z kablami, po 5 min rozgrywki zapomnisz, że są jakieś kable.

Mi się udało raz połączyć za ntym razem, to pograłem na luzie z 40 min (Szprotę zciągnąłem kilka razy:)) Jak nie gram / nie lubię multi tak tu spróbowałem i gra się mega. Grafa super, zero laga i co ważne nawet mi szło. Niestety wyłączyłem konsolę po 2 h chciałem znowu pograć i się już nie połączyłem:( Czyli ńiestety granie online nie jest mi pisane. Nie wiem ocb, ale net nigdy nie sprawiał problemów, w nba na ps3 po sieci grało się elegancko, gierki ssa aż miło, a tu taki psikus, no ale giera dobra i jak bym nie miał problemów z połączeniem to łyknąłbym na premierę i grał nawet online:)

Mam to samo jak narazie.

LBP w wersji na Vitę jest w sklepiku dla Plusowiczów za 26,50 to pełna wersja czy jaki grzyb ?

Na Hard chyba też tak samo z tą laską tylko są save czy nie ? Bo jak na hard jest normalny pogo to czym on się różnie od normal ? Pytam się bo ja na normal gram i amazonka początkowo mnie ostro podkurzyła

A Extreme to czym się różnie od hard ?

Polecam pograć w 8 osób offline. U mnie akurat kumpel żołnierz, ma też Buzza na PS3 i kilka razy walilißmy w 8 osób przy %%%%%% rzeźnia to mało powiedziane!

Dla mnie granie ze znajomymi offline przeciwko sobie > niż granie online i to zdecydowanie, kwestia gustu i imprez

A z multiroomem? Złożyłeś wypowiedzene ?

Jak to mawiają "nie łam się, przełam się" :empathy3: Przed chwilą skończyłem kopalnię i jak do tej pory Amazonka była najtrudniejsza. Nie chcę skłamać, ale chyba ze 20 razy do niej podchodziłem, zanim udało mi się ją ukończyć. Transylwania i kopalnia to pikuś; oba poziomy pękły za 3-4 razem. Zobaczymy jak będzie dalej. Teraz też gram na normalu, ale ciekaw jestem "harda" i "extrima". Co jak co, ale 100% w tej grze MUSI być Odpuściłem chwilowo Amazonkę i co? I Transylwania pękła za 1 razem, a w kopalni za 1 razem do bosa doszedłem, oczywiście na normalu. Gra bardzo dobra, ale trzeba być mega skupionym przy przechodzeniu, bo niewybacza błędów.

Tyle, że ten Rocket Knight to nie dość, że bardziej frustrujący to niestety nie tak fajny jak kaczki. Nie miałem motywacji.

Odpuściłem tą Amazonkę i Transylwanię przeszedłem za 1 razem, a w Afryce za 1 podejściem do bossa się do kulałem. Coś mi po prostu ta Amazonka nie leży:)

Jaram się i to bardzo ale nie powiem, ostatnio przeszedłem Ratcheta 3 hd, męcze Super Froga i Duck Tales, więc głód na tą genialną platformówkę trochę mi opadł. Po demie wiem, że się nie zawiodę, już na oko widać większą różnorodność, klimat też dla mnie na plus bo chyba będzie bardziej bajkowo, mniej industrialnie. Czuć, że jest trudniej drugi najazd z demka był dla mnie trudniejszy niż każdy moment w Orgins. Co do 10 na 10 to będzie ciężko bo mimo, że jestem fanem platformówek to chyba żadna w historii nie jest dla mnie 10/10, dlaczego ? Bo u mnie gra na 10 oprócz świetnego gameplayu musi mieć świetną fabułe i historię Vite mam jakoś prawie od premiery. Kupiłem ją jako drugą opcję do grania (no i dla Uncharted), bo czasami zdaża mi się ze względu na moją prace nocować w hotelach. W takim układzie to świetny sprzęt dla mnie. Dodatkowo praktycznie wszystko co chciałem (wyjątek Uncharted) ograłem za free z Plusa. Ostatnio się okazało, że będzie też fajnie uzupełniać z ps4 więc kolejny + Powtôrzę natomiast poraz n-ty, że jednak jako jedyny/główny sprzęt do grania to odradzam. Moja żona od początku wiedziała, że gram, więc wiedziała co bierze:) Nie ma żadnych problemów do tego. Pewno dla tego, że ma dużo swoich hobby, więc jak ja gram to ona np czyta, bo książki pochłania tonami. Wkurza się jedynie na mnie jak robię jakiś rage i kur.wuję jak po raz któryś np muszę powtarzać level w Duck Tales;) Co do czynnego udziału to już gorzej. Totalnie nie ma smykałki do grania. Jednak ograła ze mną kilka tytułów tzn patrzyła się i "pomagała" takich jak Heavy Rain, Testament Sherlocka Holemsa, LA Noir. To chyba na tyle, aha wiem, że na pewno ze mnà też ogra Beyond. Pytanie do Voytca 1. Jako zagorzały fan marki Apple to jak przez pryzmat czasu ocenisz sterowanie dotykowe w grach na sprzętach iOS? Przeszedłeś GTA III , VC lub Maxa?

Ja juz chyba zdecydowalem... biore na Vite. Po 1. Gram wlasnie w Origins, ktore jest genialne i wyglada bosko. Dokladnie przeniesiony port z PS3. Po 2. W demo Legends gra sie kapitalnie, muzyczny level Castle Rock ujal mnie calkowicie, ale... irytuje mnie ten zielony ziomek pod kolkiem. Najchetniej polaczylbym Vite z PS3 i zagral w taki sposob jak na WiiU bo z PS3 i Vita mozliwy jest dokladnie taki sam port. Ale chce bawic sie jeszcze dodatkowo ekranem dotykowym albo tylnym. Po 3. Nie boje sie o przeniesienie tego silnika na Vite. Czemu? Bo moim zdaniem on nie jest wymagajacy. Przepieknie narysowany, kolorowy i uroczy, ale nie ma on jakis niebotycznych wymagan. Na konsolach spokojnie chodzi w Full HD i 60 klatkach, a Rayman Jungle Run z iOS wyglada dokladnie tak samo jak Origins i na moim pierwszym iPadzie, ktory nie radzi sobie z niczym nowym w Raymana gra sie plynnie i bez problemow. Legends od Origins wygladem sie rozni, ale podrasowanie polega moim zdaniem na dodaniu paru szczegolow, ktore nie powinny przysporzyc Vicie zawrotow glowy. Premiera za 2 tygodnie i raczej na premiere co prawda nie wezme, dlatego, ze wolalbym po Originsie zrobic wieksza przerwe i po premierze okaze sie czy moje przypuszczenia co do portu na Vite sa sluszne czy tez nie. Lepiej powiedz, że czekasz na wersję z Plusa

No już wyczaiłem ten dodatek w Amazon. Ale fakt sterowanie czasami nie załapie (tzn. pogo), myślałem, że to mój pad ale chyba jednak nie.

Ja też gram (próbuje) w Duck Tales. Nie wiem myślałem, że mam skila do platformówek ale tu nie radzę sobie kompletnie na normalu, easy niestety załatwy i zero frajdy. Nie mogę przejść drugiego świata, może inne są łatwiejsze ale nie mam ochoty odpalić zanim jakimś cudem nie przejdę tej Amazonki:(

Po co? bo to Duck Tales to Jedna z najlepszych bajek naszego dzieciństwa, a Rayman to postać z gierek, ale fakt balans trudności jest tam o niebo lepszy.

Ducka Tales już trochę pomęczyłem i jakie wrażenia ? Gra mogła być wspaniałą platformówką, a jest niestety dla mnie nie grywalna, dlaczego ? Przez flustrujący poziom trudności o których piszą w reckach. Na normal jest za trudno, na easy za łatwo, zero wyzwania i przyjemności. Normal jeszcze by uszedł jak by można byłomieć więcej niż 2 życia (jak sobie zbierzeż dodatek, albo serduszka, bo czysto przeszedleś dany level do serduszka), a tak to lipa. Mega mi szkoda, bo mam smaka na tą grę ale nie mogę przejść na normal 2 levelu

No w sumie to ja odpuściłem po drugim i myślałem, że będzie też 3 , a w sumie ten Rock Castle to sprint w sumie;)

Ficuś a przeszedłeś na luzie ten najazd gdzie w dół się leci i manewruje się pomiędzy tymi ogniami ? Ja wezmę albo składkę, ze względu na dużą ilość gier w pudełku jeszcze w tym roku na premierę (GTA5, Beyond, nowy Batman ?, no i ze dwie gierki na PS4 + konsola ) No chyba, że wezmę cyfrową sam, żeby też popykać na Vicie. Ale ja jednak będę ogrywał 1 raz na PS3, jednak 46 cali robi robotę)

No i swego czasu rzàd niemiecki jeździł nimi, czyli sukceda już nie mały. Niestety dla Phaetona tam wymieniają co 2 lata bryny więc za długo VW się nie polansowali.

Zdjęcie przy tych murach to nie ze Stargardu Szczecińskiego czasami? Byłem wczoraj tam 1 raz w życiu z klientami na obiedzie, koło takich podobnych murów, jest tam knajpa przy knajpie.