Wybory akurat spory wpływ mają, tylko niekoniecznie na przebieg wątku głównego.
Wiadomo, że pewne rzeczy po prostu muszą nastąpić, bo by musieli napisać 3 gry, a nie jedną jakby można było zmienić praktycznie wszystko. Jednak mimo tego i tak miałem wrażenie, że podejmowane decyzje mają wielokrotnie większe znaczenie niż ich iluzja w grach, które ogłaszają, że są ich pełne jak np. Mass Effect.
Sama fabuła, postaci, przywiązanie do nich, ciężkie decyzje zasługują na GOTY, bo chłopaki z Telltale pokazali nam coś, czego do tej pory w grach nie było. Przynajmniej ja sobie nie przypominam żeby jakakolwiek inna pozycja wywoływała takie napięcie/emocje. Niech przy drugim sezonie popracują trochę nad gameplayem tylko.