Skocz do zawartości

Pavlis

Użytkownicy
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pavlis

  1. Pavlis

    The Order:1886

    Poluzujcie porty. Pokaż mi, gdzie ja napisałem, że jestem zadowolony z tego, że gra nie wnosi nic do gatunku. Jeżeli nie potrafisz mi tego pokazać w tekście, to znaczy, że nie umiesz racjonalnie myśleć i wyciągasz błędne logicznie wnioski. Żal chłopie, żal, intelektualny brodzik. Stwierdziłem fakt, że branży od kilku lat nic się nie zmieniło i The Order nie jest jakąś jaskółką, która wiosnę uczyni. Ale fakt, że The Order nie wnosi nic do gatunku, kompletnie nie wyróżnia jej negatywnie w zestawieniu z innymi grami i wcale nie musi to oznaczać, że będzie to słaba produkcja. Xymek: Oczywiście nie jest to powód, aby wszystko równać w dół. Martwi mnie, w jakim kierunku branża podąża, ale dajmy tej generacji jakiś kredyt zaufania. Gracze kupią to samo raz, dwa razy, ale za trzecim razem zaczną się zastanawiać, że coś tutaj nie gra. Też bym sobie życzył, żeby każda nowa gra wprowadzała coś nowego. problem w tym, że od kilku lat żadna gra nie zdefiniowała danego gatunku w nowy sposób, i jeżeli dopiero przy The Order, świta wam w głowie, że coś jest nie tak, to współczuję, bo to o te kilka lat za późno.
  2. Pavlis

    The Order:1886

    Narzekacie na brak rewolucji, okej, w porządku, macie rację mądrale. Pokażcie mi teraz grę, która w ostatnim czasie na nowo zdefiniowała gatunek i zaprowadziła rewolucyjne zmiany systemowe i gatunkowe.
  3. Pavlis

    Knack

    Najważniejsze, że potrafisz czytać. Istnieje szansa na poprawę.
  4. Pavlis

    Knack

    Witam cię serdecznie. Przeszedłem Knacka już dwa razy na Hard i nie skompletowałem wszystkich reliktów kryształowych. Bardzo często powtarzają mi się te które już mam i więcej nie potrzebuję. Każde sekretne miejsce znam na pamięć i nie opuściłem żadnego. Przechodzę już trzeci raz i końca nie widać. Napisz proszę ile razy musiałeś przejść grę żeby uzbierać komplet. Grind polega na tym, że w rozdziałach, gdzie sekret jest zaraz na początku (jest takich kilka) otwierasz skrzynię i jeśli nie ma w niej diamentu to nie zatwierdzasz X-em tylko wychodzisz z gry przez PS Button i ponawiasz próbę i tak w kółko. Diament może wypaść przy drugiej, dwudziestej czy pięćdziesiątej próbie - to już tylko kwestia szczęścia. Nie wiedziałem, bardzo przydatne Tutaj przestałem czytać dalej. Nie mogę też oceniać grafiki, bo nie siedziałem u siebie w salonie i nie grałem na ogromnym tv. Przecież już oceniłeś grafikę. Widzę, że pojęcia sarkazmu i ironii, to dla ciebie coś nadzwyczaj niezrozumiałego.
  5. Pavlis

    Knack

    Tutaj przestałem czytać dalej. A widzisz, to twój błąd, będziesz miał w życiu problemy, jeśli nie będziesz czytał informacji do końca. ; -) Pewnie, to jest tak, że nie mogę czegoś oceniać, po chwilowym obcowaniu, choć napisałem, że w sumie nie wiem, czy gra daję radę na dłuższą metę czy nie. Nie mogę też oceniać grafiki, bo nie siedziałem u siebie w salonie i nie grałem na ogromnym tv.
  6. Pavlis

    Knack

    Ostatnio grałem chwilę w MM. Jak dla mnie to żart z next-gena. Nie będę się tutaj rozwodził, czy gra na dłuższą metę daję radę czy nie, ale graficznie (przede wszystkim ząbki, przecież chyba możnaby wymagać żylety, nieprawdaż?) to jakaś kpina jest. Ani to fajne, ani ładne, ani za(pipi)iste.
  7. Pavlis

    Tomb Raider

    Dokładnie. Gra jest bardzo dobra, jednak czerpie pełnymi garściami z przygód Drake'a, to jednak w niektórych kwestiach ma do zaoferowanie swoje własne, nowatorskie rozwiązania. Mam jednak wrażenie, że wszystkie elementy zaczerpnięte z produkcji Naughty Dog, są przynajmniej o klasę gorsze. Choć druga sprawa, ze jakoś (ciągle na wysokim poziomie) nie idzie w parze z ilością, tej ostatniej jest o wiele więcej. Ciągle coś się pali, wali i niszczy, niektóre sceny wyglądają wręcz kapitalnie. Grafika jest tak na 8 z plusem, przede wszystkim za nieco słabsze w niektórych miejscach teksturki, a ogólne wrażenie robi przyzwoite. Szczególnie ładnie wygląda porywisty wiatr, jak i odległe krajobrazy, których w tej grze z pewnością nie brakuje. Co nie zagrało? Małe stężenie survivalu w survilalu, a praktycznie - żadne. To trochę tak, że widzimy dżunglę, drzewa, zwierzęta, myślimy sobie - wow! Ile tutaj będzie możliwości, ile rzeczy będzie można wykonać. A po 1,5 h gry schemat jest prosty, praktycznie ciągle akcja, a jak chcesz, to eksploruj, z tymże jednak pamiętać trzeba, że możesz poznajdywać ciągle te same rzeczy, skrzynki, pamiętniki, czy inny absurd - porozrzucane praktycznie pod co drugim drzewem strzały, ciągle mamy ich pełen zestaw, że nawet nie ma nie miejsca w plecaku, ale nie, tak jakby tymi strzałami ta wyspa żyła. Druga sprawa, walki, za dużo tej walki. Tak jak powyżej napisał da$io - tez wolałbym 2 przeciwników, ale trudniejszych, niż tych bezmózgich półdebili, których strzałami sprząta się kolejno jednego koło drugiego i nic, stoją dalej jak kołki. Walki jest jednak mniej niż u Drake'a i to na plus, jest nieco więcej tej ekploracji, ale to w sumie zależy od stylu naszej gry. szkoda, że nieco nie wykorzystano potencjału. Klimat wyspy miejscami robi, prosi się o jakieś miejsca, gdzie nie można się dostać, jakieś naturalne przeszkody, skały, góry, na który trzeba by było się wspinać,aby przejść dalej. Brak tu walki z naturą. Co mi się jeszcze nie do końca podoba, to Lara ( nie jako postać, bo ta przeszła fajny lifting i daję się lubić plus dobry polski dubb Karoliny) to jednak fakt, że zrobili z niej taką morderczynię na potęgę, co nie do końca pasuję do ogólnej kreacji i gryzie się dość mocno. Niby to taka z niej licealistka, młoda dziewczyna, a potrafi dosłownie wszystko, bardzo szybko adaptując się do nowych, ekstremalnych sytuacji. Jednakże gra jest dobra, wciągająca i miodna. Czasem przebija się klimat rodem z losta. ; -)
  8. Pavlis

    DmC Devil May Cry

    Stała się rzecz co najmniej niemożliwa, gra, która była skazywana przez wielu na porazkę, w tym przeze mnie, okazała się po prostu świetna i jest jednym z najlepszych slasherów w jakie grałem. Ale po kolei. Nie sądziłem, że to powiem, ale nowy Dante jest na prawdę mocnym charakterem. Każdy się przyzwyczaił do starego wyglądu i designu, no ale trzeba zagrać, by się przekonać. Ja tą część traktuję jako taki najprawdziwszy prequel, jeszcze przed trójką. Postać Vergila też fajnie nakreślona, tylko Kat trochę nijaka, ale pewnie taka miała być, zważywszy na fakt, że jest tylko człowiekiem. System walki jest nowatorski, rozbudowany... świetny! na serio można zrobić wiele ciekawych kombinacji, a jedno przejście gry w życiu nie wystarczy, aby dogłębnie go opanować. Pod koniec zaczynałem kumać system i sprawnie, i płynnie przełączać się pomiędzy broniami, tworząc niesamowite combosy i jakie efektowne! Do tego Limbo jest strzałem w dziesiątke, to ogromny powiew świeżości dla gameplayu, walące się budynki, mosty dosłownie przed postacią zmieniający się świat niczym w Silent Hillu. Choć na mój gust - nieco za dużo skakania, fajnie że są te momenty, ale jednak wolałbym nieco więcej walki. No właśnie, gra jest łatwa. Zginąłem może ze 4 razy w trakcie całej gry. Zabrakło takich momentów, gdzie człowiek wyrywałby sobie włosy z głowy, by przejść daną partię przeciwników oraz zabrakło mi jakiś masakratorów, którzy byliby na serio trudni do pokonania, a nie że każdy miał swój schemat i po jakimś czasie automatycznie się ich rozklepywało. To trochę tak jak włóżyć świetny system walki w grę, w której nie ma na kogo to wykorzystać. Możliwe, że gra na wyzszych poziomach trudności rekompensuje to silniejszymi wrogami, ale schemat pozostaje schematem. Grafika sama w sobie jest średnia. Tak na 7,5-8 pkt. Ale już walory artystyczne gry zasługują na najwyższe oceny. Niektóre poziomy urywają łeb, sławetny 13 etap. Albo walka z jednym bossem i te ujęcia tv... czegoś takiego jeszcze nie było. Dostaliśmy slashera nietuzinkowego. Muzyka też dobra. Czasem bywa gorzej, ale ogólnie jest w porządku. I fabuła nawet nie przeszkadzała, a była zjadliwa oraz pozbawiona większych absurdów. Ogólnie, to gra miała się nie udać i tak tez myślałem, zanim nie zagrałem. Fajna odskocznia, ale teraz chciałbym następną część zrobioną w starym stylu, ze starym Dante, ale przy zachowaniu całego tego gameplayu, szczegóklnie systemu walki. (trochę mniej skakania) Ninjasi stanęli na wysokości zadania i zrobili świetną grę. Cholera wie, co by wyszło, jakby fajni się nie ubarzali na ten wygląd Dantego z pierwszych trailerów, ale mówię - dajcie szansę, bo warto. Ja gierkę skończyłem jednym wdechem. ; )
  9. Pavlis

    Dexter sezon 7

    A, co jeśli zrobiliby takiego twista, że Doakse jakimś cudem przeżył wybuch, którego przezyć nie miał prawa, ale jako że wytworzyła się na niego obława totalna, skrywał się i wyszedł dopiero, gdy Dexa oskarzyli o wszystkie morderstwa? teoria kompeltnie z dupy i piszę ją tylko dlatego, że w zapowiedzi na sekundę pojawią się Doaks ze swoim combo breakerem suprise motha'... No nie wiem, mam nadzieję, że to tylko jakiś flashback.
  10. Pavlis

    Dexter sezon 7

    Zanosi się na niezły twist. Dexter nie zabiję tej dupery i może dojść do sytuacji, że Debra sama wymeirzy sprawiedliwość. Co na to dex? Nie mogę się otrzasnąć, że ten spisany na straty serial, tak bardzo podniósł swój poziom. Dosłownie wsyztsko wydaję się lepiej zrobione, zagrane i fabularnie interesującę. może dlatego, że to przedostatni sezon i scenarzysci mogli pójść na całość.
  11. Pavlis

    Assassin's Creed 3

    Jakie to irytujące jest + Dodał MODERATOR oznaczaj prawidłowo spoilery
  12. Pavlis

    Assassin's Creed 3

    Do tego dochodzi system walki. Myślę, że ktoś, kto nie grał w Batmana powiedziałnby, że całkiem niezły. Tylko przy takich warunkach.
  13. Pavlis

    Assassin's Creed 3

    No neistety, gra jest strasznie nierówna. Wywołuje u mnie taki oksymoron, wnerwia mnie w niej wiele spraw, po fabułe, głowną postać, gameplay, a jednak w nią gram. Ale po kolei... SPOILERY Fabuła rozkręca się bardzo długo. (patrz post powyzej) Toturial trwa dobre 4 godziny. Niby spoko, bo zkaończony fajnym twistem, no ale człowiek czeka na tego assassyna i czeka, a gdy mysli, że to juz ten czas, okazuje się, że bawimy się w berka w lesie. Spoko, rozumiem ze chłopaki z Ubi chcieli nakreślić bardzo mocno Connora, pokazać skąd się wywodzi, gdzie dorastał i pobierał nauki. Wszystko fajnie tyle, że... W tym momencie kończy się wszytsko, co u Connora najlepsze. Assassyn okazuje się jednym z najbardziej nihilistycznych, bezpłciowych głównych bohaterów jakich widziałem. Niczym pusty Maricon bądź zaprogramowany terminator ma wyryte w głowie słowo "Liberty" i powtarza je to tu, to tam, nieważne komu, ważne aby powtarzać. Najlepsze jest to, że sam nie wie jaką drogą do końca podążać jest rozdarty między napotkanymi postaciami, nie wiem komu zaudać. Mam wrażenie, że jest ruchany w dupe na boki ze wszystkich stron (jestem na 10 sekwencji). Przykład? Szukamy wielkiego Grand Mastera Templariuszy, gdy już mamy go na widelcu i możemy zakończyć to co zaczeliśmy, zostajemy nagle towarzyszami broni i szukamy razem ziomka, który zakosił armi prowiant. No co za postać, ten Connor, jest tak słabo wiarygodny, że to wyczyn coś takiego w ogóle nakreślić. W sensie negatywnym. Miasta? haha. Nawet nie chce mi się odkrywać z należytym pietyzmem całego NY choć Boston mam nieco więcej ogarnięty. Tak z ciekawości, to ktoś zauwazył wielką różnicę między Bostonem a Nowym Yorkiem? Dla mnie są to neimal identyczne miasta z innym rozplanowaniem przestrzennym. Inna sprawa, że miasta są po prostu nieciekawe i jak dla mnie słabo zaprojektowane. W ten... wychodzisz do dziczy i tutaj rzeczywiście jest lepiej. Aczkolwiek to nie są moje klimaty, jak na assassyn przystało, to za mało tego assassyna w assassynie. Przerost formy nad treścią i to zdecydowany. Chłopaki niby tworzyli tą grę tyle lat, a,,, Misje jedne są ciekawe inne nie. Wszystko co sprowadza się do dowodzeniem wojskami na polu bitwy i statkiem na morzu stanowi swego rodzaju nowum i jest bardzo ciekawe i intrygujące. gorsze są misje, gdzie musimy podsłuchiwać, czy kogoś gonić, no sterowanie jest lekko zrypane. Gonimy kolesia, a nasz hero lapie się wszytskiego co popadnie, bo w końcu tego mnie w fachu uczyli. Więzienie na plus. Podoba mi się taż bardzo miejsca otwarte w budynkach, gdzie możemy szybko przebiec, zayebisty motyw i bardzo efektowny. Oczywiście takich otwartych meijsc jest mało. Urozmaicenie w postaci desmonda, nie nudziłem się. Zawsze, gdy wychodzilismy z animusa myślałem, że będę chciał jak najszybciej wrócić do walki o niepodległośc, ale okazywało się, że etapy są ciekawe. Czy to epizod w Brazyli czy na Manhattanie. Grafika jest dziwna. nie ma co jej opisywać, ponieważ wygląda za każdym razem inaczej, a to dzięki zmieniającej się aurze i porom roku. Zima wygląda średnio, natomiast lato i wiosna o niebo lepiej. najlepiej prezentuje się otoczenie podczas deszczu czy burzy. Szkoda, że gra zwalnia i to znacznie. Do tego dochodzi widoczny popup, ludzie potrafią wyrosnąć albo zniknąć sprzed nosa. A ile bugów! Najwięcej chyba tych z drzewami, krzewami itp. detekcja kolizji leży, ja zawieciłem się koniem w krzaku i nic poza resertem nie pomogło, ale zwierzęta tez czesto potrafią się zawiesić i bigną w miescu wtopieni w dzrewo. Do muzyki nie mam zastrzeżeń. Ogólnie, to spory zawód. Gra jest grywalna, ma tam swoją magię i klimat. Na mocną 8 spokojnie można ocenić.
  14. Pavlis

    Dexter sezon 7

    Zapowiada się co najmniej dobrze, taka zmiana formuły dobrze by zrobiła serialowi sezon wcześniej, ale lepiej późno niż wcale. Widać, że będzie to sezon, w którym nie spotkamy glównego baddasa, którego dex będzie ścigał tylko skupi się na samym Dexterze. I to wyjdzie serialowi zdecydowanie na plus.
  15. Pavlis

    Supernatual

    Będą motywy z podróżami w czasie, z zaginaniem czasu, a nawet - jeden z lepszych odcinków (parodia dnia świastaka) - magia.
  16. Pavlis

    Champions League

    No, będziesz świetny jak Barca strzeli jeszcze dwie bramki. To nie będzie wcale tak, że ciężej by im się strzelało przy wyniku 1:1. Wcale.
  17. Pavlis

    Uncharted 3: Oszustwo Drake'a

    Jeszcze gry co prawda nie skończyłem, ale jestem pod koniec. I nie mam za bardzo pomysłu jak ocenić tą część serii. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, to wiadomo - jest jedyna w swoim rodzaju, świetna zabawa, grafika, muzyka, wiele niesamowitych momentów i widoków, I to jest ocena względem wszelako pojętej konkurencji, gdzie Uncharted po prostu nie ma konkurencji. W każdym aspekcie jest o jakiś szczebel wyżej, o cegłę więcej, o ton wyżej. Natomiast względem drugiej części, to już tak różowo nie jest. Po pierwsze sama grafika wydaję mi się gorsza i moim zdaniem jest gorsza. W Uncharted 2 na próżno było szukać kiepskich tekstur, bywały średnie z przewagą tych lepszych. Tutaj jest na odwrót przewaga średnich z tymi lepszymi. Ale to jeszcze mogłem znieść. Znieść nie mogłem natomiast braku AA, co to ma być? W szczególności w Londynie wszystkie krawędzie się ruszają jak dzikie, wygląda to bardzo źle. Dwójka była żyletą pod tym względem. Ponadto, spójność fabuły to druga sprawa, jest słaba, już na tym etapie widać, że gra skupia się nie na tym co trzeba.
  18. Pavlis

    TV 3D

    Potwierdzam, sam mam ten sam model, w tej cenie, przy 3d, gra naprawdę świetnie.
  19. Pavlis

    Ulubione seriale TV

    The Wire czy The Shield, co polecacie zacząć?
  20. Pavlis

    Wii U - temat główny

    Ale na cholerę mi to? Jak dla mnie, po wejściu do rury, akcja może toczyć się dalej na tv. Wyciskacz kasy, żenada.
  21. Pavlis

    Primera Division

    Puchar Króla może i nie, ale przełamanie hegemoni Barcy, już tak.
  22. Pavlis

    Champions League

    Ale że co, że uniesioną nogę, przyrównujesz do wysokości głowy? :potter:
  23. Pavlis

    Champions League

    Ziomek, chyba coś nie halo. Ferdinand to już wyżej nogi podnieść fizycznie nie mógł.
  24. Wiem chłopaki, że chodzi wam o postęp technologiczny jaki zrobiła Fifa z wersji 07 na 08 do Pes'a jaki zrobił z wersji 10 na 11. Ale chyba nie kminicie jednej rzeczy. To są 3 lata różnicy, więc jakby nie patrzeć, ten przełom to wsteczny przełom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...