Skocz do zawartości

standby

Użytkownicy
  • Postów

    3 147
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez standby

  1. W dniu 12.03.2023 o 17:44, Shen napisał:

    Jeśli pytasz, czy klienci stali sie bardziej wymagajacy i wola dobre mieso, przygotowane tego samego dnia, zamiast mrozonki robionej chuj wie gdzie, ktora podaje wiekszosc turasów, to tak.

     

    I coś takiego rozumiem. 
    Mój kolega serwował kebab na jakichś imprezach i normalnie te mieso to taka gowniana wałuwa z makro 

  2. 10 minut temu, lukas_k96 napisał:

    Najpierw - szacunek dla Lecha za osiągnięte wyniki. Można się śmiać, że puchar pasztetowej, że puchar biedronki, ale mimo wszystko to nadal rozgrywki europejskie, z udziałem mocnych drużyn, w których się nie kompromitujemy. O to chodzi, nabijać punkty, zdobywać kasę, ogrywać się w Europie, promować zawodników i dostarczać ludziom pozytywnych, sportowych emocji. 

     

    Teraz Fiorentina. Cóż, poprzeczka idzie wysoko, ale na tym etapie chyba łatwiej się nie dało. Z drugiej strony, lepiej spaść z wysokiego konia, niż trafić - z całym szacunkiem - Basel, Gent czy Anderlecht - i żałować w przypadku odpadnięcia. Wracając - trudny rywal, ale nie taki, którego przejść się nie da. Te awanse Lecha nie były fartowne, to była konsekwencja bardzo dobrej ofensywy i szczelnej obrony. Obserwując te mecze, zwłaszcza z Djurgarden to ciężko nie odnieść wrażenia, że czasami "Kolejorz" gra jak nie polski zespół. Krótkie podania, kombinacje, wymiany pozycji... Ładnie, ładnie :D

     

    Kwiecień, a my nadal będziemy emocjonować się występami naszej drużyny w pucharach. Coś niebywałego! 

    Chyba trudniej się nie dało.

    Obecnie z wszystkich zespołów to właśnie Viola jest w największym gazie, od kilku kolejek prezentuje naprawdę dobrą formę i do świetnej dyspozycji zdążyli wrócić najważniejsi gracze. Poza tym Fiorentina jest zdeterminowana i kładzie wszystkie siły na zwycięstwo w tych pucharach, niestety w lidze raczej marne szanse więc zostaje im puchar Włoch i właśnie liga konferencji. Sama wartość składu Violi a Kolejarza to 230 mln euro vs 30 mln euro. To na pewno będzie świetny do oglądania dwumecz. Jeżeli Lech ugra coś u siebie będzie bardzo ciekawie ale obawiam się że w środku pola nie będzie w ogóle istniał.

    2 minuty temu, ogqozo napisał:

    Polska w tym sezonie w top 10 zdobywców punktów w rankingu UEFA. To jednak zaskakujące, że wystarczy jeden zespół który daleko zajdzie w Pucharku Konferencji, żeby to osiągnąć. Ot, nic co ktoś zauważy poza Polską, jeśli się nie interesuje.

     

    Rywale solidni, ale żaden z nich nie wyglądał na jakieś historyczne osiągnięcie nawet dla polskich klubów mdr. Nawet wyjście z grupy i 3-0 z Villarrealem brzmi dużo lepiej niż gdy się uwzględni że Villarreal wystawił kompletnie rezerwową jedenastkę i miał ten mecz gdzieś.

     

    No i ten fakt, że do całych rozgrywek "dostali się" dosłownie tak że przegrali 1-5 z Karabachem... To wszystko jakoś sprawia że nie czuć tego historycznego sukcesu tak mocno jak w rankingu UEFA.

     

    I co, i tak wystarczyło by grać co roku, żeby być na 10. miejscu w Europie? Kurde, brzmi łatwo.

     

     

     

    Fiorentina to też nie jakiś nieosiągalny szczebel. Klub, który dawno nie był wyżej niż to 8. miejsce w Serie A. Lech pokonał ją w pucharku UEFA nie tak dawno. Parma 20 lat temu była raczej mocniejsza na tle Europy, Lazio tym bardziej. Nie jest to jakiś rywal z niesamowitej półki Ale ostatni raz, gdy Fiorentina grała w europejskich pucharach, 6 lat temu, to oni pokonali Karabach 5-1... 

     

     

     

    Spoko że porownujesz dwie drużyny z przed 8 lat, naprawdę logika godna wujaszka. Proponuję zacząć oglądać serie A oraz ekstraklasę jednak.

    To nie będziesz pisał takich kocopołow. 

     

  3. Jako psychofan Fiorentiny i regularny obserwator, ciężko widzę szanse Lecha przynajmniej w tym momencie, Fiorentina jest w potężnym gazie, grają naprawde dobry ofensywny futbol. W LKE idzie im znakomicie, ostatnie mecze w Serie A to również dobre występy. Napastnicy dotychczas nieobecni zaczeli strzelać.

  4. Ogrywam wlasnie Fight Night Champion i jestem po prostu zachwycony. Zastanwiam się czemu nie wyszła żadna dobra o boksie na Ps4 tylko ciągle to zjebane UFC taśmowo produkują.

    Tryb Champion jest świetny, super historia rodem z filmów o boksie <3 A soundtrack wylądował już u mnie na treningach bokserskich. 

    W każdym bądź razie perełka.

  5. W dniu 6.03.2023 o 22:42, standby napisał:

    Panu, jadę w czwartek na mecz do Poznania, gdzie po meczu można pójść do niedrogiego fajnego baru że sportowym klimatem? Trochę mnie już tam nie było:/

    Dobra

    Jadłem Yetztu w Poznaniu.

    Kosmiczny ramen, smak niemalże taki jak w Japonii, cudowne jedzenie. Teraz myślę tylko o nim. 
    Mają też japoński browar <3

    • This 1
  6. W dniu 4.03.2023 o 08:09, drozdu7 napisał:

    Problemem dwójki było też to że była wprowadzeniem do części trzeciej która nigdy się nie ukazała.

     

    Pozatym nadal bardzo przyjemnie się eksplorowało. Gierka słabsza od Buntu Ludzkości, ale za to że nie dano zielonego światła na kolejną część ktoś powinien zostać powieszony 

    Ja jestem zakochany w serii dla mnie jedno z większych objawień, human revolution kupiłem chyba za 10 albo 20 złotych i to były najlepsze wydane 20 zł w życiu :D bawilem się świetnie, soundtrack jest przepotezny. 

    Manknd dvided już słabszy ale przez niego pojechałem sobie do Pragi bo tak się wkręciłem xd

    • Plusik 1
  7. Jak ktoś chce farmic szybko i łatwo runy to polecam z ogniska z deeproth deeps(Root-Facing Cliffs) nałożyć skarabeusza dodającego runy, i zrobić rajd po drzewie i po planszy w zabijaniu tych posągopodobnych stworów, są banalne do pokonania a jest ich łącznie 6, że skarabeuszem kazdy daje 4200 runów, a taki rajdzik trwa na luzie poniżej dwóch minut. Można szybko zarobić na ulepszenie bronili czy na podlevelewanie postaci

    • Plusik 1
  8. 7 godzin temu, pawelgr5 napisał:

    Ktoś widział te piwa w stokrotkach? U mnie nadal tylko te najbardziej znane koncernowe polskie.

    U mnie w stokrotce są.

    Znalazłem jeszcze inne nowe litewskie, bardzo smaczne

     

    MAT_1368689_PCE_EE.jpeg

    • Dzięki 1
  9. Ta gra ma coś takiego w sobie że po 100 godz gry nie chce mi się trochę jej odpalać ale jak odpalę to wsiakam totalnie i nie potrafię odpuścić xd i zanim cokolwiek innego zacznę to muszę ją przejść

    Boje się tylko że zostało mi jakieś 60 godzin gry xd

  10. 8 godzin temu, Pure Bladestone napisał:

    Prolog męczyłem prawie 2 tygodnie i już miałem kasować grę, ale jak udało mi się z nim uporać to mnie dopiero wciągnęło.

    Przed zagraniem spodziewałem się poziomu fabuły podobnego jak u dziadów z Bethesdy czyli jakaś denna historyjka na odpierdol i lepiej  sobie szukaj rozrywki samemu. I tu się zdziwiłem, bo anonimowe pepiki zrobili porządną i długą historię. Sama fabuła jest prosta, ale wciąga jak bagno i chce się przeć do finału. Gra ma porządny angielski dubbing, że aż przyjemnie się słucha ludzi w tym świecie, zwłaszcza tych szefów Henryka. Mam żal, że w finale nie było dane zemścić się. Oby w dwójce ostatnim bossem był ten siwy wąsacz. 

     

    Z jednej strony realizm był dobry, bo napadałem na bandytów w nocy kiedy spali, byłem mniej widoczny. Tak lawirowałem żeby kraść i robić inne złe rzeczy w nocy, ale z drugiej strony te szukanie sobie łóżka żeby się wyspać to mordęga, do czasu aktywowanie perka, ale to była połowa gry. Gra ma najgorszy łuk w historii gier, więc wszystkie aktywności polowań są nie grywalne. Chciało by się wejść na drzewo i zabić kilku bandziorów łukiem, ale mechanika strzelania jest tragiczna. Kontynuacja musi to naprawić.

    Walka mieczami i pałkami jest git kiedy jest 1 na 1, jest to świeże i daje frajdę, ale do czasu aż pojawi się kilku przeciwników - wtedy gra wariuje i nie wiadomo co robić. 

    System dialogów na plus, trochę zgadywania, ale jest frajda z korzystania z retoryki.

    Liczę, że dwójka naprawi te niedoróbki w walce i uwolni graczy od loadingów. 

     

    Zapamiętam ten świat za postacie i normalność, za szalone questy jak ten z księdzem. Jak dwójka nie pociągnie tej historii dalej to będzie niedosyt. Zastanawiam się ile ciekawych questów mnie ominęło.

     

    Sztos/10

    Cos sie zjebało z powyzszym postem

    Łuk dopiero daje radę, jak podniesiesz skilla, tak jak w rzeczywistości :D Niestety jest to bardzo trudne do zrobienia

    A jak sobie wyobrażasz walke z kilkoma przeciwnikami? Czemu uważasz że gra wariuję? AI jest bardzo dobre, przeciwnicy cię zachodzą z boku i od tyłu. Biorą w klincz starając zabrać staminę. Ja tam bardzo lubiłem walkę w tej grzę, uderzenia mieczem oraz toporem były bardzo mięsiste, jak umiałes zrobić kombinacje to już w ogóle sztywniutko. 

  11. Robie teraz ten z Sellia, Ranni oraz chce się dostać do Volcano manor. Oczywiście oddałem Ryi ten naszyjnik ale jak wjechalem na altus plateau to jej nigdzie nie było, pewnie quest nie ruszył bo nie wysrałem się pod posągiem boga kraba i nie wyczerpałem dialogu z pół człowiekiem pół ośmiornicą

    • Haha 1
  12. Powiem wam że jestem już zmęczony tymi dziwnymi mechanikami questów od chłopaków z FS. Właśnie się zorientowałem dzięki Elden ring Wiki że kolejny quest mi przepadł bo nie wyczerpałem jakiegoś tam dialogu z dupy. Ja wiem że ma się tu odkrywać wszystko itd ale quest typu jedz do czarodziejki, potem odnajdź jej pazia i wykonaj przed nim gest klęczenia, wróć do czarodziejki wyczerp dialogi, niech minie noc, wróć do niej znowu wyczerp dialogi, zapierdalaj w jakieś góry na 3 końcu świata i w jakiejś świątyni zwał sobię konia i pojedź do starego króla ze słoikiem gówna, wtedy ruszysz z questem do przodu

    • Haha 5
×
×
  • Dodaj nową pozycję...