Walka Noga z Randym przekozacka. Mino udowodnił, że porażka z Mirem to był wypadek przy pracy. Teraz może śmiało startować do Lesnara. Naturalny pokazał ducha walki, ale jednak wiek zrobił swoje.
Soszyński niestety jest jeszcze za wolny i za słaby technicznie na takiego przeciwnika jak Vera, więc wynik mnie nie zdziwił.
Silva ładnie wykończył Jardina, widać, że porażki z Karate Kidem dobrze na niego wpłynęła
Zawiodłem się na Mai, zamiast skupić się na tym co potrafi najlepiej zaczął wyprowadzać jakieś bezsensowne kopnięcia. Gdyby tak nie szarżował i grał swoja grę to mielibyśmy kolejny submission fo the night, a tak będzie musiał jeszcze trochę pomęczyć z cieniasami zanim powalczy o tytuł. Demien jednak to bardzo inteligenty zawodnik i myślę, że wyciągnie odpowiednie wnioski z tej przegranej. Najlepiej jeszcze jakby zmienił sparingpartnera, bo Wand widocznie mu nie służy.