Taka mała obserwacja. Dostałem niedawno w prezencie kolekcje Secret Service bo wspomniałem ze swoją straciłem już dawno temu i z perspektywy biorąc losowe numery widać jak niesamowicie w tamtych czasach pędził rozwój gier. W porównaniu dzisiejsze czasy wyglądają na całkowitą stagnacje.
Przykładowo wystarczy wziąć losowy SS z 94 roku i 97 - to tylko 3 lata ale rzeczywistość zupełnie inna. W pierwszym jeszcze recenzują gry na Amigę, przygodówki tekstowe i strategie heksagenowe bez dźwięku, w drugim mamy Quake, Tekkena, Wipeouta, Screamera - a dziś gry sprzed 3 lat niczym nie różnią się od aktualnych.
Dalej - pierwsze GTA jeszcze w grafice 2d wyszło w 97, a w 2001 dostaliśmy rewolucyjne GTAIII - w cztery lata mieliśmy skok kilku generacji i prawdziwą rewolucję. A dziś GTAV ma już 7 lat i dalej jest aktualne, ludzie dalej w to grają jak w nową grę.
Kiedyś ten rozwój gier to była jazda bez trzymanki, co miesiąc-dwa w nowym numerze SS mieliśmy grę która kazała zbierać szczękę z podłogi bo gasiła wszystko co było do tej pory, co roku w obrębie branży mieliśmy większy przeskok niż dziś przez ostatnie kilka lat razem wziętych. Fajnie było to przeżyć, bo już takiego tempa rozwoju raczej nigdy nie zobaczymy.