gkihdghdhj

Na moje to jest ślad Pukeia, Jho powinien mieć większy odcisk i palce mniej rozstawione na boki, jak ślad Anjanatha, ale przekonamy się za 15 minut. 

Screen reklamujący tego questa o grzybkach:

Meanwhile...

https://gematsu.com/2018/03/monster-hunter-world-shipments-digital-sales-top-7-5-million

Gra rozeszła się w 7.5 mln egzemplarzy. Capcom pewnie se pluje w brodę, że tak długo zwlekali z wersją na domowe konsole, a my się cieszymy na myśl o przyszłości serii.

Jak mówiłem wiele razy- masa DLC, po roku dwóch wydane w wersji Ultimate, jedyna logiczna opcja.

Chociaż pewnie wydadzą wersją z dwoma dodatkowymi zwierzakami i trza będzie dokupić tak czy inaczej.

W sumie chyba można polecić fanom Priestu

Mi właśnie chodziło o tego konkretnego questa z dwoma natemperowanymi baselgeusami, chociaż może to w istocie przez to, że były oba wkurzone. Kiedykolwiek indziej, jeśli nie chciałem kogoś w lokacji, to działało.

A te kupy działają w ogóle? Bo jak ja rzucałem, to nic sobie z tego nie robili i kontynuowali napierdzielanie się między sobą, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło.

1950zł za miejsce pod sceną 

Kurde, wuj i rodzice chcą jechać, nawet się zastanawiam nad jakąś Pragą widząc te ceny.

Z ostatnim trudno się nie zgodzić 

Dodałbym jednak jeszcze dwa plusy na rzecz dla GSa: możliwość obrony, jak dla mnie absolutnie wynagradzającą powolność. Chociaż pewnie wyciągniesz ten ładny lsowy unik z kontrą by skontrować(sic) moje.

A numer dwa to uczucie pierdyknięcia przy każdym ataku, ls za gładko wchodzi jak dla mnie, ale to już kwestia czysto kosmetyczna.

@Karolek Więc przejście na LSa wtedy było ułatwieniem, bo miał prostszy moveset od GSa? Nowe ruchy= nowe możliwości, obecnie można zachować płynność comba wykonując szybsze manewry niż podstawowe ataki. W Unite grałem niemal wyłącznie GSem, teraz na zmianę z GL- może to doświadczenie jest wynikiem uporu, ale mówienie o tej broni jako wymagającej jest dla mnie trochę nie na miejscu, a teraz to już w ogóle.

2 godziny temu, Karolek napisał:

GS bym nie polecał początkującemu. Moja pierwsza broń w PSPkowych MH. Po zoraniu wszystkiego co się rusza wzdłuż i wszerz zmieniłem bodajże na LSa i nie wierzyłem jak się musiałem upocić przy GSie żeby zapoznać się z mechaniką gry i potworami. LS je.bał wszystko równo z trawą. Nikomu bym nie polecił GSa na start.

 

@Andżej

IMO Porównywanie GSa sprzed ~10 lat, gdzie były trzy ataki na krzyż, do obecnego movesetu jest jednak trochę nie na miejscu. 

Jeśli chodzi o elementy do craftingu, to jednak należy je zbierać z farmy-> jak wracasz z questa do huba, to na lewo jest takie podwyższenie, gdzie naukowcy siedzą i niedaleko dużego drzewa jest długi stół, przy którym typ coś notuje- u niego możesz ustalać co ma ci rosnąć na farmie, chociaż nie wiem od kiedy możesz z niej korzystać.

Ja jak zawsze polecam Greatsword, może wolniejsza broń pozwoli ci lepiej ogarnąć co się dzieje. No i oczywiście lanca/gunlanca dla obrony. Ja broń dystansową zamierzam sobie dopiero teraz wykuć, gdy jestem w początkowym endgamie.

Nie nadążam za bestiariuszem frontiera, ale jeśli część tych nazw nie występuje w żadnej części, to trochę nieładnie się zachował, teasując nowymi potworami o których nikt nie słyszał. 

A to nie wiem, chociaż trochę dziwne, że się zrespił w misji ukierunkowanej na niego samego, chyba że w ten sposób gra przeciwdziała przedłużaniu polowań w misjach fabularnych(a raczej ekspedycjach fabularnych, bo to chyba ekspedycja właśnie była). 

Nie wiem swoją drogą co może zajmować tyle czasu z tym typem, ale może spróbuj jakąś bronią defensywną,  typu lance czy gunlance, grać agresywniej, dają duże możliwości dziobania wroga z szybkim powrotem za tarczę, a wystrzały z gunlancy sprawdzają się w niszczeniu elementów ciała, które mogą być za twarde dla twej obecnej broni. 

Radoban może akurat się wytarzać w kościach i odbudować tym samym swój pancerz, więc może niekoniecznie to był inny osobnik

Mi by się przydały małe, bo na razie z 10+ dużych i tylko jeden mikrus się trafił.

hard rock

Xeno zbity drugi raz i jest gem, więc teraz tylko czekać aż się pojawi znowu i na luzie farmić rzeczy mniejszego kalibru. Szkoda tylko, że z jakiegoś powodu Zorah mi się nie pojawia od dobrych dwudziestu questów, bo mi carapace brakuje do gunlancy. 

No i poszedłem na 2xbazyl tempered, i nie dość, że dung bomby nie działają, to jeszcze randomowy atak mnie one-hituje :x Więc trzeba z gunlancą jakąś pójść. 

@estel. Te wysepki to akurat mi się zdaje, że mogą być trochę dalej, zwróć uwagę na krzywiznę planety i tym samym skalę świata, chociaż i tak nic mądrzejszego niż one mi nie przychodzi do głowy. 

W miejscu gdzie napisane jest gdzie jaki potwór występuje jest jedno puste miejsce na szóstą lokację, trudniej trochę z mapą świata. Poza tym mogliby też dać mapki służące jedynie za arenę. 

Chyba, że zrobią gdzieś wysepkę na morzu, z Lagiacrusem i walką pod wodą 

A tak w ogóle, to bardzo mi się podobał sposób prezentacji kolejnych potworów, niby nowa część serii, to nowe bestie powinny się pojawiać później, a my już od początku raczeni jesteśmy świeżymi monstrami, a klasyki są konkretnie dokokszone i stanowią ponad połowę endgameowej śmietanki 

Ja szczerze mówiąc liczę nawet na płatne, ale konkretne paczki po kilka/naście potworów i nowe mapy, żeby rozwijali to tak, by w czasie  wydania edycji ultimate(którą i tak kupię) mieć w dlc drugie tyle gry. 

Nabite mam 47 godzin, z czego 35 od środy wieczór i raczej już końcówka, wczoraj zbiłem Teo i Kushale, ta pierwsza nawet dość wymagająca z obecnym movesetem, za to zbroja z drugiej ma me ulubione skille do uników, więc pewnie będę męczyć. 

Mnie się najbardziej baselgeusowy set podoba, tak zabawnie się kojarzy z Twierdzą z HoM&M3.

Mi dziś wydropił, ale w trakcie robienia zbroi mimo wszystko zabrakło jednego ścięgna. Poszedłem więc go jeszcze raz strzelić i jak można się było spodziewać...

No ale mam już zbroję Odo + GS z Nergi, poszedłem go wypróbować na Bazelgeusie, moje pierwsze podejście do typka. Wcześniej na jednej ekspedycji go dziabnąłem parę razy i se darowałem, to mnie gonił przez pół mapy, właził za mną w najróżniejsze szczeliny, rozwalał kryjówki, raz muzyka ścichła to myślałem, że se darował, patrzę za siebie i wracam do zwiewania. Potem czatował przed kempingiem i wrzeszczał jak tylko zbliżyłem się do zeskoku   

A teraz go zgnoiłem jak nie wiem co, pękła bańka napięcia, budowanego na zachowaniu a'la jho.

Przy okazji mój pierwszy z dwóch mission failed z low ranka, bardzo wymowny screenshot

Ja dopiero za trzecim razem, gdy udało mi się szybko zniszczyć te magmacore'y, poszedłem go zabawić- różnicy nie widziałem. 

Zbroję już mam, Nergigante zabity, czas parę rzeczy wyczyścić, poszukać innych miejsc na namioty i jakieś inne sprzęty sobie zrobić. Wydaje mi się, że Odoragonowa zbroja jest ok do gsa. 

Mnie ciekawi, czy bicie Nergigante,  jak się pojawia na jego grzbiecie,  ma jakikolwiek sens i pozytywny wpływ na misję. 

Dropły mi dwa gemy z Zoraha jeden na gunlancę, a drugi zatrzymam, bo może bym se zbroję zrobił, a nie wiadomo jak później by wypadał. 

I brakuje mi jakiegoś questa 3 i 4 gwiazdkowego, bo mam na niebiesko "Complete". Wg kiranico to m.in. Rzygu-rzyguś na arenie, ale nie wiem jak odblokować, zabiłem go przed chwilą na ekspedycji i w opcjonalnym queście i brak :l 

Właśnie schrzaniłem misję z Zorahem, jak szturmuje zaporę w drugiej fazie Everstream, to wszedłem mu na głowę i niszczyłem róg, ale jak już to zrobiłem, to nie dało rady nijak zejść i mogłem tylko słuchać raportów i mission failed.

Da się jakoś zawołać te wingdrake'i, gdzieś zeskoczyć, czy jedynie farcaster?

Trochę jak idiota się czuję, bo też tak pomyślałem jak proponujecie, z 17 dotarłem do gniazda i nie mogłem za nic tych jaj znaleźć, aż poszedłem gdzieś dalej, znalazłem Rathiana,  natłukłem mu i jak poszedł spać,  to się do niego zakradłem by dobić i wtedy dopiero mi świetliki ogarnęły jaja. Potem rozwalona tama, Rathian poleciał w dół i coś go zabiło, a ja dopiero wtedy doniosłem jajka.