Treść opublikowana przez gkihdghdhj
-
Elite: Dangerous
Fer-de-lance? Mocne. Ja się przesiadłem na Diamondback Explorera, podoba mi się ten batyskafowy design. Ma też jednego dużego hardpointa, na który zamontowałem gatlinga i nie jestem pewien co wrzucić na dwa średnie. JAk cudowna jest ta wewnętrzna różnorodność stacji kosmicznych.
-
Elite: Dangerous
Jednak przewożenie kilku osób po pobliskich układach jest bardziej opłacalne niż skakanie po niezamieszkanych miejscach z anarchią. Jak się dobrze poszuka, to jakaś szycha zapłaci 300k za transport do układu oddalonego o kilkanaście Ls, czyli na jeden-dwa skoki. Kuszą misje pasażerskie do centrum galaktyki, płacą 24 miliony i czasu na podróż dają trzy tygodnie. Ta kasa to będzie nic gdy już dorobię się statku zdolnego do tej podróży, ale przygoda pewnie solidna.
-
Elite: Dangerous
O w mordę, do piątej nad ranem robiłem za kosmiczną złotówę dla szefa przestępczego półświatka. Przez 90% czasu miałem na ogonie łowcę głów, który co jakiś czas próbował mnie wyrwać z hyperdrive, ale jednak nie chciałem się wdawać w walkę za 5k, więcej by pewnie poszło na odkupienie rakiet. W sumie wykonałem ponad 200 skoków, za co dostałem od pasażera 2 799 000 kredytów. Dodatkowo po każdym skoku włączałem skaner i odkrywałem tak średnio 3-4 obiekty na system, w niektórych musiałem szukać boi turystycznej, więc tam odkrywałem najmniejsze detale układów. Po powrocie do Aulin(skąd wystartowałem) opchnąłem dane kartograficzne za 1,2 miliona i podskoczyłem o dwie rangi w eksploracji. W sumie mam teraz 4,8 milionów plus statek warty milion, zastanawiam się nawet nad kupnem jakiegoś Explorera, ładne statki, ale chyba dokokszę swoją Cobrę- cudowne jest w tej grze to, że używany sprzęt nie traci na wartości i można go odsprzedać za kwotę kupna(a przynajmniej ja mam takie wrażenie). Pozwolę sobie udostępnić parę lepszych lub gorszych pocztówek:
-
Elite: Dangerous
To uczucie, gdy masz mniej niż 1/10 baku i lądujesz gdzieś zatankować i ni chuchu, paliwa nie sprzedają. I po 3 skokach na oparach znajdujesz inną stację wśród pustych układów umierających gwiazd, gdzie ci sprzedadzą Wciąż robię tą misję z transportem mafioza. W jednym z początkowych układów jakiś gościu próbował mnie przechwycić, na co pasażer zasugerował ściągnąć go i zaoferował 5k. Szkoda czasu biorąc pod uwagę ile dostanę za tą misję, więc lecę dalej. Sęk w tym, że gość nie odppuszcza i co 5 systemów widzę wiadomość od tego samego faceta o przystąpieniu do przechwycenia. Dobra gra.
-
Elite: Dangerous
Postanowiłem poszukać kabin pasażerskich i zacząłem od wielkiej stacji w Aulin- były. Wyrzuciłem ze swojej Cobry obie instalacje cargo i kupiłem dwie ekonomiczne kabiny za 16k po odliczeniu ceny tych cargo racków. To przeglądam oferty i jest jedna za 2,799k, z przewozem mafioza w cztery miejsca i pewnie jeszcze powrót. Po 10 skokach, w czasie których minąłem gwiazdy neutronowe, fioletowe i jeszcze jakieś, w większości unexplored(nie zwiedzalem mocno, ale widzę na jakiejś stacji na wygwizdowie, że 120k jest w kieszeni, a jak wspomniałem, to dopiero 1/5 misji). W tym układzie gdzie był pierwszy cel to ze 3 razy próbowali mnie wyrwać z hypera, czyli dość intensywnie w porównaniu do tego co było do tej pory. Zanim jednak zacząłem z tym kontraktem, to podrzuciłem siedmiu ludków do systemu na jeden skok-150k zanic po prostu. Dobrze być złotówą w kosmosie.
-
Ori and the Will of the Wisps
Nie mieliście może wrażenia, że teraz ktoś inny będzie głównym bohaterem? Historia zdaje się koncentrować na , więc takie coś mogło by się zdarzyć. Nowe umiejętności, sposób poruszania się itp. Inna sprawa, że w tytule jest Ori i coś tam, ale to jednak marka.
-
Elite: Dangerous
To jeśli nie macie nic przeciwko noobowi jak ja, to możecie mnie dopisać.
-
Elite: Dangerous
A o której zaczynacie? Bo mnie teraz gdzieś wołają.
-
Elite: Dangerous
Mówicie o trzecim trybie na Arenie? Ja nie mogłem się doczekać trzech meczy i mam jedynie zestaw początkowy.
-
Elite: Dangerous
Kuźwa, wciąż nie umiem sobie poradzić z dwoma gośćmi naraz w Advanced Combat ale mniejsza z tym, na wszystko przyjdzie czas. Dokoksiłem swoją Viper MKIII i nabrałem misji na górnictwo, po czym sprawdziłem na targu w tej samej stacji i oczywiście część rzeczy była- 100k za nic. Kurde, żadna gra mnie tak nigdy nie relaksowała, gdyby nie ten majestatyczny ost to bym zapuszczał Hawkwinda i kadzidła palił, ale nie jest to konieczne. Chyba jest to jedna z pierwszych gier, o których mogę powiedzieć, że była mym marzeniem... Dość realistyczna, bym lamił, wystarczająco satysfakcjonująca, abym miał to gdzieś. Odkrycie roku? Bez wątpienia.
-
Elite: Dangerous
Może już chowasz wysunięte podwozie i dlatego dostaje przyśpieszenie? W prawym dolnym rogu są kwadraty odpowiadające za podwozie, sprzęt do zbierania surowców i pole grawitacyjne stacji, jeśli jest niebieskie, to znaczy, że są aktywne/jesteśmy pod ich wpływem.
-
Elite: Dangerous
A jest ogólnie możliwość, że zbierasz paczkę kilku ludzi, zapuszczacie country i robicie Rebel Galaxy v. 2.0? Chociaż ja będę raczej to odtwarzał w czasie eksplorowania:
-
Elite: Dangerous
Szykują się niesamowite miesiące przygód.
-
Elite: Dangerous
Ktoś z grających na PS4 ma jakieś wrażenia do opisania? Czekam na paczkę, prawdopodobnie następny zakup to Monster Hunter w następnym roku... Wierzę.
-
Wieści, zapowiedzi
Chyba nada się do tego tematu: Za dwa dni dobiegnie końca zbiórka na "Wróżdę"- książkę historyczno-fantastyczną w otoczce mitologii słowiańskiej. Próg początkowy został osiągnięty i teraz brakuje ~930zł do ostatniego bonusu- dwóch dodatkowych opowiadań. Chyba się dorzucę, bo w poprzednich progach uciułano na twardą oprawę z obwolutą, może będzie nawet dobre czytadło. https://wspieram.to/wrozda
-
Monster Hunter World
Na facebooku podali jego nazwę- Great Jagras. Bardzo mi się podoba jego design, całkiem naturalnie wypada, tamten brute wyvern też. Jak dla mnie stonowanie kolorów dodaje grze.
-
Monster Hunter Freedom 2/2G/Unite
Od trzeciej generacji bronie dostały konkretnego kopa jeśli chodzi o nowe ataki i możliwości tworzenia "combosów", i powrót do starszych części może być lekko odpychający z uwagi na ich toporność. Oprócz tego tempo jest wolniejsze, nie tylko u naszej postaci, potwory też mają mniej płynne przejścia do ataków i mniej naturalne ruchy. Dodać też warto, że nie ma informacji o możliwości zbierania surowców, po prostu jak widzisz coś na ziemi to musisz kliknąć i jeśli tam w istocie można coś zbierać, to postać zacznie to robić. Osobiście uważam tą część za trudniejszą od każdej następnej gry i z uwagi na pełną bibliotekę zwierzyny, konieczną do ogrania przez każdego fana. Dodałbym też klimat, ale to może być efektem ogrywania tego w gimbazie i pewnie nostalgia chwyta mocno. Lubiłem też P3rd, głównie za ten skok jakościowy w rozgrywce, grafice(nie widziałem lepszej na PSP) i różnorodności nowych potworów- mimo 3U pozostaje ona moim ulubionym monhunem z trzeciej generacji. Swoją drogą, jak ten grupowiec ożył
-
Monster Hunter World
Jedni hejtują gatheringi, ja sobie właśnie wyobraziłem kradzież jaj, pierw zwabiając jakiegoś gościa do gniazda rathalosa i w czasie gdy oni by się naparzali, my szukamy jaja i wiejemy... Bez loadingów, z Rathalosem na karku. Na moje to ma potencjał na najbardziej hardkorowe misje tego typu. No i bardzo mi się podoba ten nowy drome, mam nadzieję, że kolejne to nie będą zwykłe reskiny jak z Giadromem i Great Jaggim.
-
Monster Hunter World
Ale to wygląda, manewrowanie po otwartej wyspie unikając zwierzęcia, na wyższych rankach z szybszymi bestiami to będzie klimat jak nie wiem co. I racja, przydałaby się krew.
- JoJo’s Bizarre Adventure
-
Monster Hunter World
No jeśli na switcha będą wychodzić odsłony pokroju Generations, to ja sobie mogę darować.
-
Monster Hunter World
Tylko właśnie to World ma być nową, pełnoprawną generacją, na którą każdy czekał.
-
Monster Hunter World
Osobiście spodziewam się dużej ilości DLC z nowymi potworami, co by mi nawet pasowało, jeśli za rok, dwa miałby to być jeden z najbogatszych pod tym względem Monhunów. Oglądając teraz kawałek gameplayu, moment z przepłynięciem pod wodą- wydaje mi się, że to w całości jest poza naszą kontrolą, po prostu wskakujemy i postać wypływa z drugiej strony, albo gościu ogrywający to demo wykonał to nadzwyczaj płynnie.
-
Monster Hunter World
W sumie ten brak podziału mapy na lokacje może być dodatkowym kopem dla poziomu trudności, nie raz zdarzyło mi się uciec na chwilę by się podleczyć :V Odpaliłem dziś z nudów 3U i strzeliłem Barrotha i Bariotha, odruchy są zachowane, więc obędzie się bez przypominania z nabijaniem 20h w starszych częściach.
-
Monster Hunter World
Fajnie jakby zgodnie z pewną tradycją rzucili demko jakiś czas przed premierą, ale by się rozgrzewkę miało.