
ASX
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez ASX
-
Właśnie zacząłem...
Zacząłem Shadow of War w Gamepassie i ja yebie, ta gra jest uosobieniem wszystkiego co najgorsze we wspólczesnych gra AAA
-
Konsolowa Tęcza
i o to było tyle hałasu? szczerze mówią spodziewałem się czegoś znacznie gorszego. nie zauważyłem jakiś wyraźnych śladów LBGT i feminanizmu, autor narzeka raczej na budowę otwartego świata, powtarzalne zadania, słabo zarysowanego, antypatycznego bohatera i fabułe. Chwali niektóre wątki fabularne i rozgrywkę która bywa satysfakcjonująca
-
Gears 5
No lepiej zachowac dystans i nie mieć zbyt wygórwanych oczekiwań, bo a nuż miło się człowiek zaskoczy
-
Konsolowa Tęcza
Ja nie przepadam za punktowymi recenzjami bo często spłycają dyskusje o grze i zamiast rozmawiać o tym jakie są jej zalety i wady, to zdarza się że ludzie zaczynają licytować się na wyjęte z kontekstu liczby. Ale nie neguje przy tym sensu istnienia serwisów agregujacych różne recki jak np. Gamerankings i Metacritic bo są one jakimś tam źródłem gdzie szybko można dowiedzieć się jak oceniony został dany tytuł i przeczytać szybki przegląd opinii. Dziwi i śmieszy mnie za to dziwna fiksacja niektorych by gra miala +90 na metaceitic albo miala srednią wyższą od jakieś innej gry - tego kompletnie nie rozumiem i takie zachowanie to dla mnie poruszanie sie w oparach szalenstwa. Bo jeśli gra będzie miała 89 zamiast 90 punktów to czy to czyni ją jakoś znacząco gorszą?
-
Gears 5
Tak, bo tym razem będziemy grać babom
-
Gears 5
Tak w skrócie: po wydarzeniach z trzeciej częsci trzeba było odbudować cywilizacje, a ludność Sery po wieloletniej walce z Locustami była bardzo przetrzebiona więc wykorzystano do pomocy roboty zaprojektowane przez inżyniera Bairda aby pomogły w odbudowie, pełnily funkcje obronne i porządkowe itd. Gdy ludność miała się zająć się reprodukcją A roboty są w grze od pierwszej części - Jack przecież towarzyszył nam od początku @easye Figaro liczy czwartą część jako judgement prawdopobnie
-
Konsolowa Tęcza
1. To nie jest recenzja tylko zapowiedź 2. W dodatku jest to zapowiedź o pozytywnym wydźwięku i autor generalnie chwali grę 3. Wypowiedź dotycząca bialego Deacona zajmuje dosłownie 5 sekund, a resztę materiału dotyczy zupełnie innych rzeczy Uważam że niektórzy trochę przesadzają z tą teorią spiskową, myślę że nawet czarnoskóry bohater nie uratowałby tej gry, bo w recenzjach narzekano na znacznie poważniejsze problemy niż kolor skóry głównego protagonisty.
-
Konsolowa Tęcza
przeczytałem recke polygonu i wygląda mi to na normalną recenzij, nie doszukałem się oznaków lgbt i feminizmu, w dodatku gra dostała nawet rekomendacje chociaż autor nie szczędzi kilku słów krytyki, narzekając głównie na powtarzalność(https://www.polygon.com/reviews/2019/5/2/18527116/days-gone-review-ps4) Znajdą się jakieś inne przykłady?
-
Najbardziej niedocenione gierki
RUSE - kolejna i chyba ostatnia grywalna strategia na konsole. Gra miała trochę bolączek (tragiczna "fabuła" i najgorszy polski dubbing w historii), czuć było niski budżet. Ale sama rozgrywka oparta na tym co w sumie jest najważniejsze w działaniach wojennych a co inne gry przez wiele lat zaniedbywały, czyli podstępie i dezinformacji. Była to i jest do dzisiaj niezwykle unikalna gra, która dawala mase radochy. Była przy tym niezwykle dynamiczna jak na strategie Żałuje że nigdy nie bylo mi dane sprawdzić trybu multiplayer bo dopiero tam gameplay musiał pokazywać pazur
-
Najbardziej niedocenione gierki
Halo Wars - a zwłaszcza pierwsza część, która udowodniła niedowiarkom że można zrobić świetnego rtsa na konsole. Szkoda że gatunek strategii jest tak niszowy, bo moim zdaniem gra zasługuje na znacznie większe uznanje
-
Konsolowa Tęcza
Jakieś przykłady takich pseudorecenzji?
-
Konsolowa Tęcza
No to jest chyba cały sens recenzji by znaleźć autora który ma zbliżony do nas gust i rzetelnie pisze, o tym też pisze Archon Ale tak naprawde te slabe recenzje, nieważne jak slabo uznasz że są napisane i jak bardzo się z nimi nie zgadzasz są tak naprawde tyle samo warto jak te pierwsze i o tym też pisze Archon.
-
Konsolowa Tęcza
No to pewna choroba kilku jednostek tego forum, na szczęście zdecydowana większość graczy ma bardziej zdroworozsądkowe podejście Rozumiem do czego pijesz Wredny, ale musisz na to spojrzeć z większym dystansem ile było tych "politycznych" recenzji w stosunku do reszty równie krytycznych, które skupiały się na rzeczywistych problemach gry? Takie teksty brzmią trochę jak wymówka i nieprzyjmowanie do wiadomości innego zdania. Tak już działają po prostu recenzje, każdy może ją napisać i wystawić ocene, to naturalne więc że znajdą się autorzy którzy znają się na swojej pracy jak i ci którzy się nie nadają, będa recenzje poważne i surowe jak i te pisane po lebkach bez odpowiedniego sprawdzenia gry itd. Tak się dzieje w przypadku kaźdej gry i w przypadku każdej produkcji, jestem pewny, można znaleźć recenzje krzywdzące jak i te które potraktowały tytuł zbyt łagodnie lub które uległy hajpowi. Taka jest specyfika recenzji, są one w 100% subiektywne i nic z tym nie można zrobić. Najlepiej się tym specjalnie nie przejmować bo najważniejsze zdanie to twoje własne
-
Konsolowa Tęcza
Archonik Kogucik trochę się zagotował, ale przy okazji ładnie wyjaśnił "graczy" i ich fiksacji na średniej na Metacritic i nieprzyjmowaniu do wiadomości negatywnych recenzji gdy obrywa się grze która nam się akurat podoba. Ciekawy temat
-
Gears 5
Wygląda jak stare Gearsy w nowej oprawie, fani pewnie będą zadowoleni
-
Konsolowa Tęcza
Ostatnia gra Quantic Dream - Detroit pomimo rekordowej w historii studia sprzedaży, mogło osiągnąć wynik finansowy poniżej oczekiwań Sony poza tym studio boryka się z wewnętrznymi problemami, ostatnio nawet przegrali sprawę w sądzie z byłym pracownikiem, który zgłosił sytuacje kiedy to twarze pracowników były przerobione w photoshopie i ponaklejane na jakieś gwiazdy porno i nazistowskich niemieckich żołnierzy (brzmi trochę jak nasz forumek), wydrukowane i porozwieszane po studiu (https://www.eurogamer.net/articles/2018-07-26-detroit-heavy-rain-developer-quantic-dream-loses-employment-court-case). Nic więc dziwnego że Sony nie kupiło ich / nie kontynuuje z nimi współpracy, ze względów wizerunkowych raczej nie chcieli być kojarzeni z tego typu studiem.
-
Konsolowa Tęcza
Inaczej twierdzi Sam Lake z Remedy, który mówi że pomysł na aktorski serial pomiędzy etapami gry narodził się już kiedy chcieli robić Alan Wake 2. MS początkowo co prawda odrzucił ten pomysł, ale zaproponował by wykorzystać go w QB. Więc gra powstawała od początku z myślą o serialu https://www.pcgamer.com/quantum-breaks-live-action-format-was-intended-for-alan-wake-2-remedy-says/ Zgadzam się, kibicuje im by wiodło im się jak najlepiej, to bardzo utalentowane studio, a przejście do Sony i związana z tym stabilność na pewno pomogłoby Remedy robić jeszcze lepsze gry
-
Konsolowa Tęcza
Przepraszam mój błąd, mniej niż 7 lat. Ale cała reszta chyba mniej więcej się zgadza, prawda?
-
Konsolowa Tęcza
Mnie się nie podobał, dla mnie było to niepotrzebne marnotrawstwo budżetu. to tragiczne że Quantum Break robili 7 lat i wyszła gra na 8 godzin z tego 2h zajmował głupi serial wybijający z rytmu
-
Konsolowa Tęcza
Ciekawa sprawa jest też z serialem w Quantum Break, ludzie często gadają że to pomysł z Microsoftu który w owym okresie zachłyśnięty był telewizją (wszyscy pamiętamy zapowiedź xboxa one i tvtvtv) Ale tymczasem Remedy od zawsze eksperymentowało z różnymi formami narracji implementowanych do swoich gier. W Max Paynie były to pamiętne komiksy, które nie tylko skutecznie obchodziły ograniczenia budżetowe ale w owym czasie były czymś prawie nowatorskim w grze wideo. Alan Wake z kolei wyraźnie inspirowany był strukturą powieści, kto grał ten na pewno wie o co chodzi. W Quantum Break, Remedy postanowiło połączyć jeszcze inną formę narracji czyli serial, wyszło jak wyszło. Czasem chyba nie warto eksperymentować i lepiej iść utartą ścieżką
-
Konsolowa Tęcza
Warto jeszcze przypomnieć historie prototypu Alana Wake 2 Po premierze pierwszej części Remedy na szybko przygotowało demo dwójki zbudowane z assetów z pierwszej części, które jeśli wierzyć Remedy przedstawili każdemu dużemu wydawcy. Niestety nikt poza złym Microsoftem nie wyraził zainteresowania, ale nawet on niespecjalnie był skłonny finansować sequel i zamiast tego zaproponował mniejszy projekt, tak narodził się American Nightmare samodzielny dodatek do Alana. Potem już wszyscy wiedzą co się wydarzyło, MS zaproponował Remedy zrobienie nowego IP, a ci się zgodzili i tak zaczął powstawać Quantum Break, który podobnie jak Alan miał bardzo duże problemy w produkcji, znieniano koncepcje (gra początkowo miała być openworldem podobnie jak AW), niestety 3 z kolei gra Remedy okazała się klapą i MS nie dał im kolejnej szansy. Remedy jakiś czas temu swiadomi błędow jakie popełnili przeszli restrukturyzacje, podobnej do tej którą zaliczyło Ninja Theorry, czyli zamiast robić jedną dużą grę wiele lat, podzielili się wewnętrznie na kilka mniejszych zespołów. Pierwszym efektem pracy nowego Remedy jest Control, który też (można przypuszczać) miał problemy ze znalezieniem wydawcy bo grę zgodził się wydawać mały wydawca 505 Games przeznaczając na produkcje gry oszałamiające 6-7 milionów.
-
Konsolowa Tęcza
Nie no, pewnie siłą ich zmuszają Chciałoby się powiedzieć że jeżeli fakty przeczą teorii to tym gorzej dla faktów
-
Konsolowa Tęcza
No mają tak złe relacje że studia z którymi współpracowali jak Playground, Compulsion, Undead Labs, Obsidian i Ninja Theory ochoczo do nich dołaczają
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Brakuje singlowych doświadczeń? trochę śmieszą mnie takie teksty za miesiące masz przecież Gearsy, potem Ori, Battletoads (2 gry bez online więc plusik) i Halo. Każda z zapowiedzianych gier jest grywalna w pojedynke, a to że część z nich jak Halo i Gearsy będą miały dodatkowo rozbudowane multi to coś złego? Branża powinna raczej brać przykład jak wypełnione zawartością są to gry. Nie wiem jak można na to narzekać. a jeśli ktoś chcę mieć "czyste singlowe doświadczenie" to niech zagra w Gearsy 5 bez opłaconego Golda, albo odłączy kabel sieciowy i po problemie
-
Konsolowa Tęcza
swoją drogą myślę że niespecjalnie Remedy może mieć coś za złe Microsoftowi, oczywiście nie wiem co tam działo się za kulisami ale fakty na temat współpracy są takie: - Microsoft wyłożył pieniądze na 2 gry Remedy, obie miały bardzo trudny proces developerski, obie były wielokrotnie przekładane i obie mimo iż były bardzo drogie w produkcji okazały się finansową porażką - amerykańska korporacja sfinansowała i dała im czas na zbudowanie nowego silnika graficznego, który teraz znajduje zastosowanie w Control - popierali i finansowali najbardziej zwariowane pomysły Remedy (tak, pomysł z serialem aktorskim wplecionym w grę to również pomysł Remedy który potem MS sfinansował zatrudniając popularnych aktorów) - gdy gra okazała się porażką finansową poszli na rękę Remedy i pozwolili im wydać grę na Steamie by ratować budżet