Skocz do zawartości

ASX

Senior Member

Treść opublikowana przez ASX

  1. Jeśli ktoś zastanawia się dlaczego PlayStation portuję Helldivers 2 na Xboxa i zatrudnia ludzi do robienia gier na Nintendo i Xboxa to niech popatrzy na te grafikę, z najlepiej sprzedającymi się grami na PlayStation w USA od 6 kwietnia do 5 lipca Z jednej strony można powiedzieć że spoko, Sony zarabia 30% od sprzedaży nie robiąc nic. Ale z drugiej, jeśli wciąż ich interesuje tworzenie własnych gier, to konkurencja na ich własnej platformie, gdzie przecież sprzedaje się coraz mniej gier, jest silniejsza niż kiedykolwiek. I gdy inni zarabiają, ich starsze gry leżą odłogiem. To są dylematy, z którymi albo bedą się musieli zmierzyć, albo już teraz się mierzą. I podziwiam wiarę osób, które wierzą i są przekonani że nic się nie zmieni, bo ja widzę tu o wiele więcej argumentów za zmianami.
  2. No właśnie różnice w dzisiejszych sprzętach są zbyt minimalne, by mogły być kartą przetargową. Zaden z elementów nie wybija się ani specjalnie na plus ani na minus. A gdy masz dwa bardzo podobne sprzęty to wygrywa na tym ten bardziej popularny i ten na który masz już gry (ale podobno wsteczna nie ma znaczenia) Jestem całkowitym amatorem, staram się raczej czytać i słuchać mądrzejszych ode mnie.
  3. Wyciera, pisałem o tym wiele razy. PlayStation to o wiele potezniejsza konsolowa marka. Sam fakt że Xbox jest dobrze wykonany, nieawaryjny, ma w jakiś 99% te samą bibliotekę gier, czy nawet GP to za mało by miał szansę z nią rywalizować sprzedażowo. Xbox zbyt mało się też różni od PS5, bo gdy na rynku są dwie konsole, bardzo do siebie podobne, to tracić będzie ta mniej popularna. Co zrozumiało już dawno Nintendo po Gamecube np. Tak mówię o uzytkownikach podłączonych do sieci i aktywnie korzystających z konsoli(czyli takich którzy przynajmniej raz w miesiącu wlaczają konsole i się logują), bo nie ma fizycznej mozliwosci sprawdzenia ilu jest użytkowników i czy korzystają z konsoli jeśli jest ona offline
  4. Tak po prawdzie. Zwykłego gracza te wyniki nie obchodziły, ani kiedy Xbox wykręcał 80 milionow sprzedanych konsol w czasach x360, ani teraz kiedy ma większe przychody. Obchodzi i interesuje to co najwyżej takich gości jak my. Myślę że dla przeciętnego gracza liczy się, czy jest w co grać, czy sprzęt jest dobrze wykonany, czy nie jest awaryjny, czy usługi i ceny są atrakcyjne , czy infrastruktura działa bez zarzutu. To są ważniejsze kwestie, a o sprzedaży i wynikach finansowych można sobie podysk Ale sami tutaj przwołujecie liczbę sprzedanych konsol, chociaż nie jest to wskaźnik który przedstawia pełen obraz kondycji platformy i samo Sony np. od niego odchodzi na rzecz MAU. Więc warto nakreślić pełniejszy obraz, jak ktoś kolejny raz wraca do czasów x360.
  5. Wiele konsol działało w czasach X360 offline, to może jest rozwiązanie tej zagadki.
  6. Ta porażka wizji Xboxa One i Kinecta wymusiła zmiany. Niedługo potem zaczęła się transformacja, kupili Minecrafta, zrobili z niego multiplatformowego giganta czy rozpoczęli ekspansję na PC, na początku we własnym sklepie, a potem również na Steam. Ja wiem że wiele osob z nostalgia wspomina Xboxa 360 i życzyłaby sobie klasycznej konsolowej rywalizacji, ale dziś Xbox jest pod każdym względem (z wyjątkiem sprzedaży konsol) większy od tego z czasów Xboxa 360: Liczby aktywnych użytkowników, przychodów, ilości gier, czy ilości pracowników. Co raczej pokazuje że przynajmniej część tych podejmowanych decyzji w ostatnich 12 latach okazała się trafna. Wiem ze Grega to i tak nie przekona. Nie każdemu też może podobać się ta wizja Xboxa jako coś więcej niż pudełka pod TV. Ale przykład choćby tego Minecrafta którego kupili na wiele lat przed zanim Sony kupiło o wiele drozej Bungie i desperacko zaczeło próbować tworzyć własne GAASy. Czy ekspansja na PC na długo zanim zaczęło to również robić Sony. Pokazują, że już kilka razy udało im się odpowiednio wcześniej rozpoznać kierunek zmian. Choć na początku decyzję te były, zwłaszcza na forum, niezrozumiałe albo wyśmiewane. Nie będę zdziwiony jeśli znowu będzie podobnie.
  7. Masz rację, zachowanie profili, trofeów też jest ważne. To wszystko ma znaczenie, dla zachowania klientów w swoim ekosystemie.
  8. Tak, ale ci którzy kupują coraz mniej gier, bo pochłaniają ich GAASy, też nie mają za bardzo powodów do zmiany. Będą grali na tym co mają, dopóki Fortnite, Roblox , GTA i inne będą dostawać aktualizacje. To jest powód dlaczego prawie 5 lat po premierze konsol, kilkadziesiąt milionów ludzi wciąż gra na PS4, i wcale się nie śpieszą z zakupem PS5.
  9. Tak to wygląda, chęć zachowania biblioteki to największa tzw. smycz, który sprawia że gracze dzisiaj nie zmieniają tak często platformy jak w poprzednich generacjach. A im dłużej zbierają gry i więcej pieniędzy inwestują tym jeszcze trudniej będzie w przyszłości zachęcić ich do zmiany. W tej generacji próbował jeszcze zachęcić posiadaczy PS4 do przesiadki Game Passem, który miał zrekompensować utratę kupionych gier. Ale się to nie udało, Smycz okazała się zbyt silna, a Sony szybko zareagowało i wystartowało ze swoją, trochę gorszą, ale podobną usługą
  10. Większość osób na twoim miejscu wybierze taki sprzęt na którym ma kupione więcej gier (bo nikt nie lubi rozstawać się ze swoją kupioną już biblioteką) i na którym będziesz mógł zagrać w większą ilość nowych gier. To są dwa kluczowe czynniki przy wyborze sprzętu. Nie stracić dostępu do tego co się ma, a jednocześnie mieć dostęp do jak największej ilości nowych gier.
  11. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    ładny ten Doom Dark Ages
  12. Imo za samo Clair Obscur się opłaca tyle zapłacić, a tu masz jeszcze kilka innych dobrych gier na premierę. Komuś osobiście może się nie podobać idea wypożyczania gier, ale Game Pass obiektywnie to wciąż deal który nie ma konkurencji. Nigdzie indziej nie zagrasz w takie gry, w takiej cenie.
  13. Możesz sobie przyjąć co chcesz, nie zamierzam cię na siłę przekonywać. Chętnie też mogę zmienić swoje zdanie. Ale do tej pory nie usłyszałem żadnego przekonującego argumentu, dlaczego Sony, które wydaje coraz więcej i coraz szybciej gry na PC. Zatrudnia aktualnie ludzi do wydawania gier na Xboxa i Switcha w ramach czegoś co nazywają multiplatformową strategią i wciąż planuje ekspansję w chmure, miałoby zejść z obranej przez siebie ścieżki, którą konsekwentnie kroczą, gdzie gier ekskluzywnych jest coraz mniej. Wydaje mi się że to nie ja jestem zamknięty argumenty, ale raczej osoby które to negują i nie dostrzegają lub nie chcą dostrzec.
  14. jedyną osobą która się zesrała jesteś ty. a multiplatformowść to nie smród. Dojdzie to do ciebie dopiero jak zauważysz że samo Playstation od lat nie robi gier tylko na Playstation i samo też jest coraz bardziej multiplatformowe. Co oczywiście jest korzysścią dla graczy, a nie zesraniem.
  15. Brzmi jakby coś zawadzało o wentylator, trzeba otworzyć i przeczyścić. A co do powiadomień na konsoli to czasami się bugują i tylko w telefonie są widoczne
  16. Prawdziwego gracza stać na wiele rzeczy, ale wygodniej, taniej i lepiej mieć wszystko w jednym miejscu, a nie kupować i trzymać kilka podobnych urządzeń. Nie ma co płakać po tożsamości kawałku plastiku, bo chyba ważniejsza powinna być wygoda.
  17. Straci tożsamość konsol a zyskają gracze dla mnie całkiem pozytywna wymiana.
  18. Ja od wielu lat powtarzam że to jest dobra opcja i staram się przekonywać że na łatwiejszym dostępie do gier korzystają wszyscy gracze. W branży sporo rzeczy zmienia się na gorsze, ale to akurat są pozytywne trendy.
  19. Można się zgodzić, dodam tylko że pozycja Series X/S była w dużej mierze przesądzona zanim te konsole w ogóle wyszły. ] Nawet jakby Sony wydawało w tej generacji wszystkie swoje gry (których nie jest dużo, a które znaczą dzisiaj o wiele mniej niż w przeszłości) na Xboxy w dniu premiery to niewiele by to zmieniło. Tak samo przesądzona jest już rola ich następnych konsol i mogą się albo adaptować do tej sytuacji, albo wegetować i nic nie zmieniać.
  20. Jedni powiedzą że to pech, a drudzy że byli i są po prostu źle zarządzani.
  21. Odnośnie Bend, 3 skasowane gry (w tym Days Gone 2) wciągu ostatnich 7 lat.
  22. Też mogę się w dużej mierze podpisać. Sony tak jak dotychczas będzie postępować ostrożniej, starając się ochronić bazę swoich konsol. Xbox z kolei jest w innej pozycji i działa bardziej zdecydowanie. Ale długoterminowo to jest ten sam cel i biznes obu firm ewoluuje w coś więcej niż tylko sprzedawanie pudełek pod TV i zarabianie na nich. Sony jeszcze nie mówi że twoja lodówka to PlayStation, ale gdy pojawi się ich chmura, to i ta lodówka stanie się Playstation i będzie można na niej grać w gry z PlayStation, czy będą to chcieli przyznać czy też nie.
  23. ASX odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Expedition 33 (ogólnie nie jestem fanem stylu wizualnego, bo gra wygląda jak bazowa gra na UE4 i często jest tu najebane wszystkich unrealowych filtrów aż za dużo, a motyw malarski miał znacznie większy potencjał wizualny, ale projekty lokacji są bardzo ładne i jest na czym oko zawiesić przez całą grę.
  24. Ja przyznam szczerze, że aż takiego rozmachu się nie spodziewałem. Do niedawna myślałem że skupią się jedynie na ekspansji na PC, jako tej najbardziej perspektywicznej platformie + chmurze. Playstation jako wydawca third party na Xboxie czy Nintendo do niedawna brzmiało całkowicie abstrakcyjnie, ale najpierw LEGO Horizon, potem Helldviers 2, a teraz to stanowisko. Jak widać branża potrafi zaskakiwać, a Sony widocznie przyda się każdy pieniądz.
  25. ASX odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    To z jakiego powodów Microsoft zwalnia to patologia. Ale problem jest o wiele głębszy niż 18 miesieczne kontrakty developerów, bo czytałem wypowiedź jednego z developerów że w ten sam sposób powstaje wiele innych gier jak np. Call od Duty czyli najlepiej sprzedająca się gra każdego roku. Czyli można efektywnie zarządzac dużym studiem nawet przy takiej rotacji pracowników. Problem jest więc również, a może przede wszystkim, w zarządzaniu przez średni i wyzszy szczebel.