Wszyscy doskonale wiedzą że to zawartość czyli gry jest kluczowa do przyciągania klientów (stąd inwestycje od lat w first party) , ale rynek konsol jest po pierwsze w dużej mierze zabetonowany co pokazuje sprzedaż rekordowa sprzedaż PS5 w 2023 gdzie wcale nie mieli zbyt wiele dobrych gier, a po drugie stał się dojrzały i wszedł w etap stagnacji.
Dlatego zapowiada się że po raz kolejny będą próbować ucieczki do przodu, próbując wyprzedzić zmiany rynku, odchodząc jeszcze mocniej od tradycyjnej ekskluzywności sprzętowej.
Zobaczymy jak im to wyjdzie, próbowali tego typu manewrów już kilka razy w historii i do tej pory tylko w przypadku Xboxa 360 można powiedzieć że bezsprzecznie że im się udało, bo wtedy sieciowymi aspektami faktycznie zrewolucjonizowali to jak funkcjonują konsole.
Xbox One i jego próba wybicia się na multimedialnym centrum rozrywki okazał się z kolei już spektakularną porażką , generacja XSX/S z kolei z mocniejszym nastawieniem na abonamenty okazała się jak na razie tylko bardzo umiarkowanym sukcesem, co prawda stał się najpopularniejszym growym abonamentem i zmusił Playstation do rebrandingu i unowocześnienia swojego PS Now, co można odbierać jako sukces, ale na pewno nie przyciągnęli tylu graczy ile z zakładali że im się uda:
Teraz przyjdzie pora na Xboxa na każdym ekranie i sam nie wiem jak im to wyjdzie. Wygląda to tak że nie satysfakcjonuje ich za bardzo ten tradycyjny model konsolowy w którym sprzedają 50-80 milionów konsol i są gotowi zaryzykować mniejsze udziały na rynku konsol, jeśli uda się im się zdobyć nowych graczy gdzie indziej. Pytanie czy faktycznie, rację mają te analizy i badania rynku i czy Xbox znowu nie wyskakuje ze swoimi pomysłami zbyt wcześnie już teraz zaczynając odchodzić od ekskluzywności.