Skocz do zawartości

ASX

Senior Member
  • Postów

    19 202
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Odpowiedzi opublikowane przez ASX

  1. valencia...............................

     

     

    No nie wiem co tak słabo...

     

    a tak serio, to było nieuniknione. Nie można w jeden sezon zbudować nowej stabilnej drużyny, która nie będzie zaliczała kompromitujących potknięć.

    Dzisiejsza porażka przypomniała mi dlaczego w zeszłym sezonie Valencia nie awansowała do pucharów

  2. Halo (każda część) - zawsze jestem gotowy przejść po raz kolejny kampanie, spędzić kilka godzin na split-screenie, a gdy mam odpowiednie warunki oddaję się całkowicie multiplayerowi 

     

    + seria Total War, której staram się unikać ponieważ zamienia mnie w jakąś karykature człowieka

  3. IMO Soldado na pewno nie przejdzie do Valencii, ponieważ odchodził skonfliktowany z prezydentem, poza tym Valencia już teraz posiada najlepszy hiszpański atak w lidze. Zarówno Paco, Negredo jak i Rodrigo to nominalnie środkowi napastnicy, a żaden z nich nie zasługuję aby posadzić go na ławce. Paco - ogromny talent i wychowanek, Rodrigo - ambicja która nie zniesie siedzenia na ławce, Negredo- najdroższy transfer w historii klubu

  4. Dzisiaj o 16 ważne spotkanie Valencia - Atletico

     

    Co do Petera Lima, który w ciągu najbliższych dni zostanie już definitywnie właścicielem klubu, to zaskakująco mądra jest jego polityka odbudowy siły Walencji. Nie robi tego utartym wzorem szejków z Emiratów Arabskich i rosyjskiego oligarchy, ale konsekwetnie buduję młodą drużynę ( Valencia to obecnie najmłodsza drużyna La liga, ze średnią lekko powyżej 23 lat),  opartą na wychowankach i graczach którzy przynajmniej z pozoru związanymi z  Walencją dzięki czemu drużyna jest pozbawiona klasycznego syndromu przebudowanej drużyny " ekipy najemników" którzy uciekną gdy tylko dostaną lepszą ofertę.

    Polityka dla Valencii jest prosta: Po pierwsze nie sprzedawać. Jeżeli będzie konsekwetnie realizowana Valencia ma wszelkie horyzonty aby powrócić do liczącej się siły La liga w przeciągu 3-4 lat 

     

    Co do letniego okna transferowego szkoda, iż jednak nie udało się dopiąć transferu Enzo Pereza

  5. Jakiś czas temu kupiłem mimo pewnych obaw Jet Set Radio. Wiadomo, że gra ma status legendarnej jednak nie wiedziałem na ile koncept rozgrywki niezwykle świeży i grywalny w momencie premiery sprawdzi się w roku 2014.

    Naczytałem się też wiele niepochlebnych opinii na pssite, jednak postanowiłem zaryzykować i wiecie co? Do końca życia nie wybaczyłbym sobie gdybym nie kupił tej gry.

    Klimat lat 90-tych, całej tej kultury hip-hopowej, prosta mechanika, fun płynący z rozgrywki, no i ten soundtrack. Czuję, że Jet Set Radio nigdy nie wyleci z mojej karty pamięci, ponieważ nawet jazda bez celu i słuchanie muzyki bawi lepiej niż te wszystkie duże produkcje na Vite

     

    Poza tym pogrywam sobie Euflorie bardzo przyjemna, prosta strategia, na krótkie partyjki przed snem

     

    Dodatkowo mam rozgrzebane od kilku miesięcy stranger's wrath i Guacamelee 

     
  6.  

    Fabularnie to jest początek historii, prequel do Halo: CE. 

     

    Często się zdarza, że prequel mimo wszystko nie wprowadza do uniwersum, tak jak pierwsza, prawowita część danej serii. Nie tłumaczy np. podstawowych zagadnień dotyczących świata. Jak to wygląda w Reach? ;)

     

     

    Reach nie wprowadzi Cię w pełni do uniwersum. niewiele dowiesz się o projekcie Spartan i wojnie z Przymierzem, to raczej epizod z zamkniętą historią w stylu ODST

  7. Gra zapowiadana jako hit, ale czy ja wiem czy tak będzie? Jak sądzę produkcja ta sprzedana się w kontentujących firmę ilościach, ale czy będzie to pozycja godna polecenia? Śmiem wątpić. Grałem w poprzednika na wii, przyznam szczerze byłem bardzo rozczarowany. Gra nie ma żadnych rozbudowanych kombosów, nawala się dwoma przyciskami, z jednej strony łatwe i przyjemne, pozwala cieszyć się zabawą bez nauki ciosów, ale z drugiej strony ograniczenie do kilku combosów pozbawia

    gry jakiegokolwiek smaku.

     

    Pogra się, pośmieje godzinę i gra wędruje na półkę. Potem znowu się ją odpali, pogra godzinę i ponownie się ją odłoży.

     

    Nie jest to tytuł, w który idzie grać godzinami, ani nie jest to pozycja, która gwarantuje po parę godzin gry dziennie. To taka zabawa dobra na godzinę co jakiś czas.

     

    grałem wyłącznie SSB na n64, więc może nie powinienem się wypowiadać, ale nie potrafię pozostać obojętny czytając takie słowa.

     

    Jak już wspomniałem grałem w znacznie uboższą wersje Super Smash, mimo to w latach 2008-2001 spędziłem z nią kilkaset godzin. Siła serii nie tkwi w rozbudowanym systemie walki i combosach ale w dziecinnej mechanice która wbrew pozorom skrywa ogromną głębie. Gra  wpisuję się w standardy nintendo- easy to learn, hard to master, tak bardzo, iż samo nintendo po premierze pierwszej części było zaskoczone tym, że gra zyskała profesjonalną otoczkę.

     

    Na dowód:

    aOyVQx3_460sa_v1.gif

  8. Dyrektor Barcelony wybiera stopera w sklepie (nie) dla idiotów

     

    10301206_797320560300121_853275897281011

     

     

    Valencia powinna dziękować Bogu iż znalazł się ktoś tak zdesperowany kupić to drewno, a oni jeszcze upierają się, że ma być 20mln i ani euro mniej 

     

    BTW ciekawe czy Mathieu już usunął tatuaż nietoperza ;D 

  9. Świetny tytuł, grałem zaledwie 15-20 minut, ale to wystarczyło aby się poczuć w pełni oczarowanym.

    Łamanie 4 ściany mistrzowskie, intro jedne z najlepszych jakie widziałem

    Jedyny minus jaki dostrzegam to to, iż trzeba grać przy oświetlonym wnętrzu aby czerpać pełnie radości ( ilekroć widzę swoją twarz w słońcu to na moich ustach pojawia się mimowolny uśmiech, jeszcze nie wiem czy to ten patent wprowadza mnie w ten dobry nastrój czy jednak wygląd mojej twarzy)

  10. Jakiś czas  temu stałem się posiadaczem Vity i jestem zachwycony jakością obsługi sieciowej (tyle złego się naczytałem o PSN) intuicyjnością i szybkością interfejsu. Baza gier także prezentuję się imponująco, co prawda z gier pudełkowych interesuję mnie tylko Tearaway,LPB,Uncharted i Killzone ale za to liczba małych perełek zarówno tych dostępnych jak Flower,Spelunky czy Hotline Miami jak i zapowiedzianych (Broforce, Rogue Legacy) jest IMO olbrzymia.

     

    Co prawda większość z nich mógłbym ograć na X360 ale to właśnie Vita wydaję mi się stworzona do tego typu gier

    • Plusik 1
  11. Ukończyłem Zelda:Minish Cap - wstyd się przyznać ale to moja pierwsza ukończona Zelda (wcześniej grałem trochę w Ocarina of time i Majora Mask) w dodatku przeszedłem kieszonkowy odprysk serii, ale mimo to jestem zachwycony. Wspaniała przygoda z żywymi zabawnymi bohaterami, a wszystko to pomimo naprawdę szczątkowej narracji. Poza tym mimo iż, mamy do czynienia z grą na GBA zaskakuję zróżnicowany gameplay, który co rusz zaskakuję nowymi rozwiązaniami.

     

    Poza tym ogrywam 

    R.U.S.E-kupiłem po przeczytaniu Gry Endera- chciałem się sprawdzić jako taktyczny geniusz. Gra jest świetna aczkolwiek przydałaby się aktywna pauza aby ogarnąć wszystko na mapie

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...