Skocz do zawartości

SlimShady

Senior Member
  • Postów

    5 201
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez SlimShady

  1. No, ale wrzucił kiedyś jakieś niedojebane tłumaczenia z translatora, clickbaity, napisał coś jak upośledzony analfabeta. O to właśnie chodzi, nie rozmawiamy o PPE, tylko o poziomie, a raczej jego braku konkretnych zawodników(i dlaczego nie chcemy tego przenosić na gazetkę), a wy się całkowicie rozmijacie z całym clou sprawy. Jeden broni, że fajny kolega, i algorytmy, a drugi, że PPE takie jest i ludziom się podoba, ale co ma piernik do wiatraka.

  2. Fajnie, że się kumplujecie, czy co tam z nim robicie, fajnie że jest do rany przyłóż, ale to nie znaczy, że ma jakiekolwiek kompetencje, żeby dawać mu nawet te ogryzki w gazetce premium dla prawdziwych smakoszy popkultury, bo nawet jedna kropka, lub przecinek w jego wykonaniu już będzie powodować pewien absmak. Owszem, są jakieś zaxy nie zaxy, które też specjalizują się w top 10 najsmaczniejszych cheeseburgerów w grach, i z którym mogę rzadko kiedy się zgadzać, albo nawet nigdy, ale to mimo wszystko też jest inna liga.

     

    P.S. Nie obchodzi mnie, co on wyprawia poza gazetką, ale nie chciałbym, żeby swoje praktyki i braki przerzucał do druku. Tutaj nie powinno być miejsca na nepotyzm.

  3. Jedynie co się grusze udało w PSXie, to jak całkiem na serio przeżywał żarciki z COD-a na gali, a tak, to nie potrafi dostarczyć jakości nawet w tych kilka zdaniach, więc nie próbuj nawet wkręcać, że to tylko odgrywanie roli, bo nikt w to nie uwierzy.

  4. Nie, ale tak poważnie, lepszego debiutu nie widziałem. Nawet jakbyście mieli upaść po tym łączonym numerze, to robimy ściepę na kickstarterze, na numer pożegnalny, z wiadomym listem miesiąca jako wisienka na torcie. Garstka osób na niszowym forum to za mało, to musi wybrzmieć.

  5. Dobra gra, ale trudna, wymagająca nauki, no i na rogale nie mam tolerancji. Te umiejętności też mogłyby wpadać na stałe od razu, a nie, że jest ileś tam szczebli, a tak zaczynasz cały czas z podstawowym zestawem. To jest mój główny problem, jeśli jest zbyt grindersko i gra nie szanuje największej waluty jaką jest twój czas. Niech ta moda się skończy, tak samo jak na klony soulsów.

    • beka z typa 2
  6. No i to by było tyle jeśli chodzi o wysokobudżetowy tenis ziemny, do tego duże braki w zawodnikach(Nadal, Djoko), ale może gameplay dostarczy, bo to jednak ci sami ludzi, co w sztosiarskim TOP SPIN 4, tylko pod inną nazwą. Takie gry mają to do siebie, że dopóki nie zagrasz, to ni chuja nie wiesz, co jest grane. Demo rozwiałoby wszelkie wątpliwości.

    Może dwie generacje dalej i po 13 latach chciałoby się więcej, ale i tak czuję, że to będzie najlepsza rzecz w temacie na rynku(nie, żeby to był jakiś wielki wyczyn).

    Tutaj się chłop z IGN jara:

     

  7. Chyba najgrubsza akcja - która nadaje się na pozew(chociaż wiem, że się tam zabezpieczają drobnym maczkiem, że można wszystko i będzie git, ale to też nie do końca tak działa, że nie mamy twojego płaszcza i co mi zrobisz) - to destiny 2, gdzie wyjebali po jakimś czasie kampanię i jakieś spore dodatki(nawet jak za nie zapłaciłeś), bo niby się tak rozrosła, że musieli robić cięcia. Przysługa tak wielka, że gracz nie może unieść jej na własnych barach.

  8. Nikt nie pogra, ale hakjery może zadbają, żeby te epokowe dzieło nie przepadło. Za wpierdalanie always online to singlowych trybów, czy nawet lokalnego multi z góry bym obniżał oceny co najmniej o jedno oczko. Nic to nie wnosi poza trzymaniem na smyczy i nie wiem, taki ciekawymi rzeczami jak brak progresu, czy gapieniem się w ścianę podczas problemów z netem/serwerami.

    Taki Hitman teraz działa po patchu, ale w takiej surowe formie, że nie wiesz jakie akcje wykonałeś, nie dostajesz jakichś tam rzeczy, a jednak Absolution radził sobie bez tego. Nie wiem jaki to ma w ogóle cel, forma DRM-u?

    Rakowisko najczystszej formy, ale niektórzy przynajmniej potrafią się zreflektować i na odchodne nie zamieniają gry w przycisk do papieru tj. avengers, gran turismo sport.

    • Plusik 2
  9. Przy P.T. jak miałeś na dysku, to nikt ci tego nie zabierał, a też był sposób, żeby to ściągnąć powtórnie, a tutaj wchodzą z butami jak do siebie, co w sumie jest prawdą. No i to cała cyfra w pełnej okazałości.

    • This 1
  10. Styl robi walkę, Fury się na nim uwieszał, bo lubi tak odbierać siły przeciwnikom, ale na afrykańskim mutańcie nie robiło to wrażenia, i przestawiał go jak chciał, a brytol sam siebie osłabiał, aż w końcu gdzieś tam wyłapał luja.

    AJ lżejszy, szybszy i zawalczył tak jak na boksera przystało, że nawet Franek nie widział ciosów. W walce najbardziej zbliżonej do realnej, czyli MMA tak samo żaden bokser nie ma prawa nic ugrać,  ziguratu zrobiłby Wildera, Tysona i AJ-a na jednej gali jakby wychodzili po kolei. Prawdopodobnie skończyliby na intensywnej. Chociaż z drewniakiem Wilderem jeszcze można go zestawić i nie jest bez szans, bo obaj nie potrafią boksować, tylko mają pierdolnięcie, które może zabić samym podmuchem. No, a po tym, to już tylko czysty cyrk i może pokazówki z 60 letnim Tysonem, ale nie chciałbym tego.

    • This 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...