falcon87pl

Wrzucę w spoiler moją drogę do Ganona A tak w ogóle to kłamałem - 3 dni przerwy mi wystarczyły. Nie wytrzymam do maja, wracam biegać po tym pięknym świecie i odkrywać to czego nie widzialem przez 60h. Czyli pewnie nic nie widziałem

@KJL Skończyłem grę w sobotę, też nabiłem coś pod 60h, ale licznik Play Activity się zawiesił dawno temu i żadne resety tego czasu czy inne cuda opisane na necie na razie nie działają. Jak ktoś ma na to jakiś sprawdzony sposób, to proszę dać znać To tak, z moją gotowością na kolejne bestie miałeś rację - byłem na tyle silny, że mogłem sobie pójść walczyć z kolejnymi po 40h. Do Ganona poszedłem mając 19 serduszek (zaliczyłem 67 świątyń), Master Sword i pelny Ancient set na +1. Gdyby nie premiera kolejnej części, to bym pewnie dobił jeszcze do 100h w tej grze, ale wolę zrobić przerwę przed kolejną częścią. Może coś tam jeszcze pobiegam 10-20h (muszę wrócić na tą wyspę i zaliczyć to wyzwanie ) Odnośnie starszych gier, to gram od jakiegoś 91', więc wiem jak to kiedyś było I jak milo zwiedza sie świat w takim BOTW czy Elden Ring jak nikt nie prowadzi za rączkę.

Ja się w końcu zebrałem jakiś czas temu i skończyłem BOTW w sobotę, bo nie chciałem grać w dwójkę mając ledwie rozgrzebaną jedynkę Powiem tak, jak już się minie ten etap początkowych kilkunastu godzin, gdzie zamiast zwiedzać przepiękny świat grindujemy świątynie, żeby mieć więcej staminy i serduszek, to gra mega rozwija skrzydła. A eksploracja Hyrule, to jest klasa sama w sobie. Od czasu Hollow Knight, nie miałem takiej fazy, żeby w każdej wolnej chwili sięgać po Switcha i grać w grę. W sumie nabiłem prawie 60h w dosyć krótkim czasie i muszę chwilę odsapnać Mógłbym jeszcze nabić ze 20h w BOTW, ale może lepiej będzie się "wygłodzić" przed kolejną częścią

@KJL Ile h zajęło Ci skończenie gry? Mój poprzedni post był po okolo 15-20 h gry i wtedy też powiedziałbym, że to takie mocne 7+/10. Obecnie dobijam do 40 h i uzależniłem się od tej gry Gram wieczorem, gram w czasie telekonferencji w pracy na których nic się nie udzielam, gram jak dziecko śpi. Ostatni raz taką fazę mialem przy Hollow Knight. Na chwilę obecną 9/10 jak nic dla mnie pomimo wad. Włączyłem dla odmiany kilka dni temu Cybera na Series X - znowu gps prowadzący do celu, znowu wymiana ognia i znowu gps i scenki (doceniam fabułę Cyberka). I tak pomyślałem o tym jak inną grą w obecnych standardach jest BOTW. 40h na liczniku, a dopiero jedna bestia pokonana. Mogę iść do kolejnych i pewnie dam sobie w miarę radę z nimi, ale tyle rzeczy które odciągają czlowieka Lepsza stamina, więcej serc, ubrania na zimne i ciepłe regiony, mocniejsze runy, lepsze bronie. Od razu inny obraz gry niż jak się biega na początku w pidżamie bez siły i wytrzynałości.

Sekcja onlyPSXfans w czasopiśmie

Popieram w 100%. Co kto lubi, ale u mnie Retro i kącik Myszaqa o filmach, to jest automatyczny skip przy czytaniu. Patrzę co tam jest, ale nigdy nie czytam. I jest to tylko kwestia tematów tam poruszanych, a nie jakości czy stylu.

Dobra, robię kolejne podejście do Zeldy od zeszłego tyg po tym jak Rogue Legacy 2 okazało się bardziej grindowe niż myślałem (nie mam chwilowo siły na 6 biom). W sumie zaczynam się coraz bardziej wciągać pomimo rzeczy, które mnie trochę irytują (obecnie +20h na liczniku). Odkładam konsolę myśląc, że w sumie fajna gierka, ale trochę dużo tego biegania po tym świecie i ta walka jakoś mi nie zatrybiła jeszcze, mija chwila i mam ochotę znowu odpalić i chociaż sobie pobiegać Eksploracja świata jest genialna. Widziałem opinie, że za dużo pustych przestrzeni, ale w sumie gdziekolwiek nie jestem, to widzę COŚ do czego chcę iść. Mam obecnie 5 serduszek i dodatkowy pełny krąg staminy, więc już całkiem spoko, żeby się sensownie powspinać czy poszybować. Ubrania "mocno" ulepszone z 1 do 3 armora Myślałem, że świątynie są jakoś bardziej symetrycznie rozłożone, ale czasami idę w miejsce na mapie, gdzie żadnej nie odkryłem w okolicy, szwędam sie z 10 min po tych lasach i górach i żadnej nie znajduję Albo są lepiej ukryte niż myślałem albo faktycznie ten rozkład jest mocniej niesymetryczny. Walka. Niby rozumiem co skrzat potrafi, ale jakoś nie mogę wyczuć jeszcze dobrze Flurry Rush. Może spróbuję, więcej parować. Tak samo przełączanie między wrogami na którym mam się skupić. W innych grach przeskakujesz sobie ładnie prawą gałką, a tutaj masz puścić przycisk, znowu wcisnąć i jest szansa, że znowu będzie lock na tego samego wroga. Tak czy inaczej, chyba "będę grał w grę"

Generalnie okładki mnie nie ruszają i wielkie rozkminy o nie powodują u mnie uśmiech, ale ten „art” naprawdę można wrzucić do jednej kategorii z Happy Meal Pizza Jestem totalnym laikiem w kwestii grafik, ale patrząc na nią wzrok mi głupieje

I dobrze. Po premierze dwójki, jedynka stanieje… Tez musze w koncu wrocic do tej gry, bo po 15-20h cos mnie odciągnęło jak mnie wszyscy bili jeszcze, a czuje ze jak by zassało to na +100h

W ustawieniach jest sterowanie Klasyczne i Alternatywne. Po aktualizacji ustawione jest to Alternatywne i tez bylem w szoku jak kamera szybko reagowała. Spróbowałem Klasyczne i „zamulalo” po staremu, wiec sprobuje do nowego sie przyzwyczaic

Sprawdzilem ostatnio i na chwile obecna mozna smialo w tego BFa pograc. Co prawda wolalbym mniejsze mapy i jakas Dominację (Amiens z BF1 ), ale spoko sie gra np. w Przełamanie. Akcja jest skupiona na dwoch punktach, mozna sie szybko odradzać na zespole albo na punktach, wiec nie ma bezsensownego biegania po tych ogromnych mapach, co mnie najbardziej odrzuca. Udalo sie nawet w zeszlym tyg pograc w 3 osoby na sluchawkach i zabawa byla przednia.

Miałem MW II na płycie w zeszłym tyg, ale sprzedałem. Zamierzalem wczoraj tylko zassać Warzone, ale jak zobaczylem taką cenę za edycję skarbca, to kupiłem Za cyfrę ponad 300zł bym nie dał, ale już okolice 200-240 tak, jeżeli gram w coś przez rok albo więcej. Więc taką drogą wersję bym wziął za max 50% domyślnej ceny.

Tak, nie zaliczyło mi wczoraj zabić Claymorem.

Pierwszy raz w życiu wyskoczyła mi taka spersonalizowana i tak duża promka na Xie. Nie pogardziłem.

Przeskoki sa, ale ja w ogole nie patrze na swoje generalne K/D, wiec nie mam problemu jak zrobie mecze z K/D 1,0 - 1,5, a potem 0,5-0,7 przez jakis czas. Ale jak ktos mega ogarnia, to siedzenie w trudnych lobby caly czas to kiepska sprawa. Jestem przeciętnym graczem coda, a po trudniejszych (dla mnie) lobby, potrafiło mnie wrzucic na ludzi boty, gdzie nabilem 40/10, wiec nawet nie bedac wymiataczem da sie odczuć roznice. Adrenalinka ma skakać

Gdy obawiales sie SBMM, ale zapomniales ze to TY jestes tym casualem, ktory caly dzien ogarnia prace i dzieci, a potem wchodzi „poszczelac 30 min wieczorkiem” i to CIEBIE ten system ma chronic Kupilem i pomimo roznych problemow, gameplay na Series X jest na tyle miodny, ze chetnie postrzelam troche wieczorkami. Gorzej jak po dobrym meczu czy dwoch, wrzuca na lobby z kozakami, ale wtedy „robim co mozem”.

Obawiam się, że możesz nie uzyskać otwartego NATu, ale warto się upewnić u dostawcy. Po przeprowadzce rok temu też wziąłem neta od lokalnego dostawcy, 300/300, łącze 'stable as f*ck', mega niskie pingi, ale nawet jak wykupiłem zewnętrzne IP na miesiąc dla testu, to NAT nadal był umiarkowany. Co nie zmienia faktu, że gry online chodzą najlepiej w historii mojego grania I zdecydowanie lepiej niż przy Otwartym u Vectry Obecnie pogrywam w Insurgency i cały czas mam pingi 30-40, gdy inne osoby zazwyczaj 70-200.

Jakie lobby wjechaly po takim meczu? #SBMM

Czyli nadal jest z tym problem. U mnie dziala ten myk z wchodzeniem do głównego menu Xa na kilka sekund po tym jak sie kliknie Odtwórz wersje próbna. Czasami trzeba wyjsc i wejsc ze 2-3 razy, ale zazwyczaj załapuje i trafiamy od razu n ekran wyboru języka.

Mozna sciagnac triala na Xie bez zmiany regionu na Nowa Zelandię? Czy czekamy na wieczorna aktualizacje sklepu? Nie widze opcji triala jak wchodze w edycje międzygeneracyjna.

Troche zle sie wyrazilem, ja juz mam klasycznego pro controllera i uwazam go za najwygodniejszy pad jakikolwiek trzymałem w dłoni w zyciu Kwestia byla czy wziac drugiego z motywem z MH Rise. Wzialem S 3 i gra raczej z nami zostanie na jakis czas A co tam w Rise? Wczoraj solo polozylem Serpent Goddess of Thunder. Wole coop ale co chwile ktos padał i quest byl przerywany, wiec ogarnalem potworka solo. Moim glownym setem jest ten od Zinogre, wiec ochrona przed piorunami dawała rade. Ludzie narzekali na necie na jakies „atomowe uderzenia w 3 fazie”, ale chyba nie zabierały mi wiecej niz polowe HP. No nic, trzeba dalej polowa zeby odblokowac Tigrine Need I dobic gear Zinogre caly 11/11. Podbiłem zbroje i hełm, ale zabraklo materiałów w polowie rękawic.

To jest serwer pod Splatoon czy ogolnie forumkowy?

Problem pierwszego swiata - wkrecilem sie znowu w MH Rise i mialem dzisiaj jechac po pro pada z motywem z Sunbreak, ale zobaczylem filmik ze Splatoon 3 (nigdy nie gralem w zadna czesc) i mysle czy brac pada czy kolejna gre na ktora nie mam czasu Dalem troche ciała ostatnio i musze farmic Tigrexa na low ranku, zeby docelowo zrobic Tigrine Need build, ale w sumie dobrze sie bawie grajac bez zadnego cisnienia. EDIT: Kupilem Splatoon 3. Po czym wieczorem farmilem Tigrex Fang i nawet go nie odpalilem… Dzieki MH Rise.

Czy w tej grze da sie znalezc jakas sensowna zbroje? Czy trzeba sobie zrobic samemu? Gram juz ze 35h i biegam w najlepszych szmatach, ktore wypadły z przeciwników Generalnie moja postac jest jak sleeper pośród samochodów - wyglada jak menel, ale potrafi za*ebac. Prosze o jakies rekomendacje, to sobie wygoogluje potrzebne rzeczy i znajde materiały. Jezeli chodzi o postac, to Ide w STR.

Dzieki za szczegółowe informacje!