Treść opublikowana przez Farmer
- NETFLIX
-
Stranger Things - Netflix
Ogólnie to sezon na plus. Nawiązania do Terminatora czy Klienta z Tommy Lee Jonesem spoko ale jak wjechali z Inwazją Porywaczy Ciał to już słabo. Niepotrzebne to było. Milczące Upside Down było klimatyczne. Feminizm mocny w tym sezonie i gdyby pominąć wątki gdzie się przekrzykują kto nie jest czyją własnością byłoby bardzo dobrze. No i jeszcze Lois Lane z misją. (pipi)a, czego tu nie rozumieć? Obsada? Hopper ok, Eleven też, Mike wkvrwia jak zwykle, Will to żywa lampka ostrzegawcza, Dustin kradnie show jak zwykle (w ogóle drużyna B spoko tylko mam nadzieję, że siostrę Lucasa przejedzie autobus szkolny przed 4 sezonem; to nie jest inteligencja, to po prostu bycie wrednym dzieckiem), a na Joyce nie mogę patrzeć. W A4 taka dupa była, ech roku 1997 wróć. Sezon 4 obejrzy się pewnie hurtem na święta jak zwykle.
-
Wiedźmin - NETFLIX
Dobra, obejrzana całość i raczej nie napiszę nic nowego. Jest lepiej niż zakładałem ale i tak daleko do ideału. Tak jak wielu tutaj zauważyło jednym z kluczowych problemów serialu są źle ułożone linie czasowe. Coś co w opowiadaniach w miarę było czytelne niekoniecznie musi wyjść w serialu. Powoduje to takie kwiatki jak zmienne relacje postaci z odcinka na odcinek i ogólny chaos. Twórcy zapomnieli o jednym, oczywistym aspekcie. Zarówno Geralt, Yen jak i czarodziejki nie starzeją się jak zwykli ludzie więc mieszanie okresów wprowadza niepotrzebny zamęt również dla znających materiał źródłowy. A wszystko przez zbyt gładkie przejścia pomiędzy ujęciami. Dopiero po chwili ogarnia się co i jak. Czorne Elfy? Mamy schyłek roku 2019 i szczerze to Hollywood, Disney czy Netflix mają wyebane na narzekania grupki ludzi. Seriale i filmy to towar, a towar trzeba sprzedać. A najlepiej sprzedają się rzeczy popularne ( baby np.) Osobiście to nie widzę sensu kłócić się o takie rzeczy. Komuś to nie pasuje, komuś tak, a ja mam to w dupie. I tak nikogo nie obchodzi czyjeś zdanie. To samo tyczy się "słowiańskiego klimatu". Nieważne, że autor pochodzi z słowiańskiego kraju i zaimplementował naszą kulturę w swoje dzieła. Serial to materiał dla mas. Owszem, Sapek nie jest alfą i omegą fantastyki (co pokazuje w swoich prozach gdzie mamy masę zapożyczeń z innych wierzeń, mitów, itd.). Jest trochę takim polskim Georgem Lucasem. Wykreował zacny świat, a ktoś inny go rozszerzył i sprzedał na świat. Mimo wszystko "słowiański klimat" tam jest i to cała ta otoczka wokół Geralta, Ciri, Yen, rycerzy, czarodziei, historii, itd. Detale, drobne motywy. Najlepiej wypada pierwszy odcinek. Zarówno technicznie jak i merytorycznie. Henry świetnie wypadł w roli Białego Wilka. Dlaczego? Bo zna tą postać i ją rozumie (a wielu aktorów w tym serialu niestety nie ma pojęcia o swoich postaciach). Facet sam robi combosy z mieczem, sam wybrał sobie konia żeby lepiej nawiązać relację ze zwierzęciem. Z koniem. W adaptacji fantasy. To świadczy o zaangażowaniu się w projekt. Jest przepakowany by tak machać stalą i srebrem ale trzeba pamiętać, że Cavill musi być w formie (pewnie kwestia Supermana nie jest do końca zamknięta). Yennefer to tak średnio bym powiedział. Właściwie nic nie musieli przy tej postaci robić by pasowała pod standardy roku 2019. Niezależna, wiedząca czego chce i świadoma swojej urody. Po co więc kompleks "spieprzać, ja sama"? Nie wiem. Tak nawiasem mówiąc to dr Strange w Hogwartcie pokpił sprawę. Nosa nie poprawił. Relacje Jaskra z Geraltem to duży plus serialu choć przez zawiłości czasowe zbyt gwałtownie przechodzą ze znajomych do przyjaciół. To samo przy Yen. Cirilla jeszcze nieoszlifowana. Liczę, że w drugim sezonie nauki pod okiem Vesemira i ekipy wykreują z niej postać z charakterem. Podsumowując, serial miał potencjał (i nadal ma!) ale osoby odpowiedzialne za niego nie do końca ogarniają z czym mają do czynienia. Trzymanie się materiału źródłowego się chwali ale trzeba też mieć świadomość, że nie zawsze da się przenieść szablon w wersji 1:1. Ważne by wiedzieć gdzie można iść na ustępstwa. Mimo wszystko chętnie zobaczę 2 sezon zwłaszcza, że wprowadzenie mamy za sobą, a dalszy materiał jest bardziej spójny.
-
Borderlands 3
Whaaaa....? Jestem wprawdzie dopiero po rozmowie z Ember ale na razie to tak średnio bym powiedział. Nie wiem, nie potrafię się wkręcić w to DLC. Ale zobaczymy jak pójdzie dalej. Sporo jeszcze przede mną.
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
Jako, że ostatnio mocno ciśniemy z Takedownem mogłem lepiej wsłuchać się w muzyczkę z ubijania Walkirii. Na razie nutki z dodatku Moxxi nie wpadły mi w ucho. W ogóle jakoś średnio mnie na razie rusza ten dodatek.
-
Wrzuć screena
Nowy update skutecznie zachęcił mnie do ponownego odwiedzenia włości... I wreszcie po 6 latach w grze (ponad 170 godz.) udało mi się uzupełnić kolekcję w muzeum chociaż nie bez nerwów Do tej pory myślałem, że brakuje mi tylko skamieliny z palmy. Wpierw radość, a potem wtf, gdzie moje stardrop, itd. Już myślałem, że zbugowane coś ale po podliczeniu jak się okazało nie było w kolekcji jeszcze jednego minerału. Minerału dostępnego tylko z geody. No to heja do kopalni i farmienie kamyków. No i się udało (również ostatnia gwiazdka wpadła). Chyba poprawili dropy artefaktów. Jednak minigierka w barze dalej przesrana i raczej nie dam rady się z nią uporać. A tak to sprawdzam nowe obiekty, rzeczy, eventy z ludzikami, itd. Moja kobita nawet Zuch dziewczyna. W sumie niedziwne skoro
-
Wiedźmin 3: Dziki Gon
Jak nie chcesz się męczyć jedź z NG+. Geralt przechodzi wraz z całym sprzętem i doświadczeniem, przeciwnicy i loot się skalują, itd. Sam poziom trudności DkZ problemy sprawia właśnie dlatego, że Wiedźmin na starcie jest cienki jak patyk. Dopiero wraz ze zdobytymi skillami i sprzętem robi się Geralt Zawodowiec. Znając przeciwników i ich słabe strony DkZ nie sprawi ci problemów. Grałeś już w W3 więc szybko przypomnisz sobie co i jak.
-
Watchmen - 2019 - HBO
No tak bo to kontynuacja komiksu Moore'a. Więc spoilery srogie jeśli chodzi o nieznajomość komiksu. Ale są też nawiązania do filmu Snydera. Finał nie przestaje kopać leżącego po jajach ale samo rozwiązanie słabe.
-
Stardew Valley
Jaki gruby update dzisiaj wszedł na farmę. I to tak niespodziewanie https://gearnuke.com/stardew-valley-update-version-1-42-patch-notes/ Będzie grane
-
Borderlands 3
Please and thank you.
-
Borderlands 3
Nawet nie chce mi się klepać tych kodów na te pierdoły. Próbowałem farmić stop-gapa na panie El Juniorze ale to jakaś masakra. Na M4 drop lipny, że hej (gorzej niż tarcza u BNK3Ra). Oczywiście jeżeli pan El raczy wystawić dupe. Ech, ja(pipi)e
-
Platinum Club
Kurde, chyba się kiedyś skuszę. W oryginale nie wyszedłem nawet ze spożywczego bo statyczna kamera wystarczająco mnie zniechęciła. A wystarczyło żeby była bardziej "mobilna" jak w MGS1.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
To chyba pokazuje, że porażka Last Jedi to nie do końca wina samego Johnsona (a przynajmniej nie tylko jego). Ale tak to już jest jak ktoś trzeci ładuje tłuste paluchy w wizję reżysera. W sumie beka, bo JJ już się wykręca, że on nie jest dobry w zakończenia, że presja duża, że fani patrzą, itd. Osobiście nie widziałem jeszcze Knives Out ale z tego co czytałem opinie są bardzo dobre. Podobno bardzo fajnie Rian nawiązał do kryminałów Agathy Christie oraz nieźle poradził sobie ze zbieraniną gwiazd (a obsada zacna).
-
Gintama
Albo hospitalizacja Gintokiego Gdzie ja posiałem ten screen? O, jest. Ło jak to dobrze Tylko jak znowu przerwą w kulminacyjnym momencie bo prezes stacji to (pipi) i się puszcza, to ktoś zawiśnie. No więc panie @Wojtas1986, po dwóch odcinkach to żeś Pan nic nie widział jeszcze. Po setnym odcinku Pan będziesz się jeszcze łapał na tym, że Pan nic jeszcze nie widział. Gintama to przede wszystkim jeden dupny filler i to jest siłą tego animca. Króciutkie arcki to jajko i kawałek mięsa w tej miseczce pysznego ramen. Pan się nie zraża, Pan ogląda dalej, bo dalej jest lepiej. To jest świetne anime do obiadu: siadasz, oglądasz, cieszysz michę, oglądasz kolejny. W wielu anime masz przedłużane na maksa walki i wątki. Talk Jutsu w Naruto? (pipi)ne ataki na kilka odcinków w Dragon Ball? Zapomnij. Tutaj masz akcję od początku do końca. 4-5 odcinków na arc, akcja, skrypty, wybuchy, Michael Bay. Kilka luźnych historyjek z życia mieszkańców Edo i jedziem z kolejnym arc'kiem. Nieszablonowość Panie kochany. Mało które anime może pochwalić się taką frywolną twórczością. Dodaj do tego notoryczną bekę z innych anime, z samego autora, obrażanie włodarzy stacji tv czy zapowiadanie uśmiercenia anime co sezon i masz pełen obraz za(pipi)istości. Każdy odcinek to całkowita świeżość. Osobiście dopiero ostanie dwa sezony lekko siadły gdy zdecydowali się na fabułę ale to jak kiedyś Masorz napisał: "Życzę żeby każde anime miało przynajmniej takie sezony jak te ostatnie w Gintamie". Mógłbym ci wrzucić coś na wzór "The best of..." ale to byłaby zbrodnia. Oglądaj, chłoń, a się nie zawiedziesz. A jakby co to wina Bansaia. Rzekłem.
-
GOTY 2019 - głosowanie
Wahałem się, powiem wam. Wahałem się czy w ogóle dać głos na jakiś tytuł w "Gra Roku 2019". Z jednej strony ten rok obfitował w tytuły solidne aczkolwiek czy którąkolwiek można nazwać GOTY? Najpierw trzeba mieć na uwadze, że opieram swoje głosy i przemyślenia o tytuły, które ograłem. Trudno przecież zagłosować na coś w co się nie grało. Każda z ogranych przeze mnie pozycji w tym roku miała swoje bolączki i problemy. Największy problem leży po stronie developerów. Niestety ale online i patche wyrobiło u twórców nieładny odruch wydawania gier niekompletnych, poszatkowanych (byleby tylko wyrobić się z deadlinem), a następnie "łatać" je patchami, hotfixami. Przez to sporo gier tak naprawdę staje się w pełni grywalna miesiące po premierze. To dobrze, że obecnie są środki by poprawić gry nawet po premierze ale twórcy najzwyczajniej w świecie naużywają tego przywileju. Ostatecznie głos padł na Metro Exodus. Gra na premierę również posiadała sporo bugów i błędów ale w ostatecznym rozrachunku jest grą kompletną i dość odważnie rozszerzyła ramy do jakich przyzwyczaiły nas poprzednie odsłony. Nie tylko postawiono na quasi open world ale też zachowano klimat Metra, a to bardzo ważne w tej serii. Dbałość o detale i szczegóły robi wrażenie. Oczywiście mimika twarzy mogłaby być lepsza. Borderlands 3 wylądowało w kategorii rozczarowań bo Pitchford to kutas i sprzedał nam grę niedokończoną. Źle rozlokowane fast trawele, brak większej ilości vending machines, nieśmiesznie mała pojemność banku, zamuliste menu, nieprzemyślany tryb Mayhem... to tylko wierzchołek góry. 3 miechy po premierze, a gra wciąż daleko jest od doskonałości. Każdy patch to krok w przód, dwa do tyłu (jak w Battlefieldzie xD). Story choć z każdą odsłoną coraz bardziej rozbudowane to tutaj coś mocno nie pykło. Bliźniakom daaaaleko do Handsome Jacka co potwierdza tylko fakt, że Jack to udany wypadek przy pracy. Samą historię oprócz podążania za trendami społecznymi ce(pipi)e brak spójności i przyzwoitego zakończenia. Zbyt wiele tutaj nieścisłości, które teoretycznie DLC mogą naprostować ale... pierwsze DLC będzie zupełnie o czymś innym. DLC to też ciężka sprawa. Żadne w moim odczuciu nie zasłużyło na znaczek goty. Też nie ograłem ich zbyt wiele. Chyba tylko do B2 dodatek Lilith. Dodatek do B3 dopiero wyjdzie więc może wtedy coś się zmieni w tym segmencie. Indyków w tym roku nie ograłam więc tą kategorię odhaczyłem. Co się tyczy remastera/reboota to padło na Crasha. Pomimo zepsucia gry przez Square'a to dobra odsłona. Dość dobrze przeniosła magię pierwszego CTR-a na nowe czasy ale chyba po prostu za stary już jestem by zawalczyć o czasy choćby z N. Tropy. Plus usunęli mój skrót (tak, skraca drogę do mety więc to skrót, gońcie się!) na Hot Air Skyway Gra jest mocno wspierana do dziś (eventy, pierdoły w sklepach, wyzwania, etc.). Ostatecznie mogłoby paść jeszcze na Rezydencję Zła 2 ale ograłem tylko demo więc się nie wypowiem. Jeżeli zaś chodzi o konsole to niespecjalnie czekam na PS5 czy Xboxa. Jakoś nie mam chcicy choć najpewniej PS5 będzie pierwszą konsolą, która wyląduje pod tv w okolicach premiery (zazwyczaj przesiadałem się na kolejną generację po kilku latach od premiery). Gry 2020? Jest tego sporo i szczerze chyba poczekam z kilkoma na kolejną generację. Głos padł na TLoU Part II. Pierwsza odsłona to gra piękna i kompletna więc oczekiwania względem 2 są ogromne. Ale też jest Cyberpunk 2077 od CPR, jest Ghost of Tsushima, Dying Light... a portfel cienki i są inne inwestycje. Czas pokaże co dane nam będzie ograć. Niemniej rok 2020 zapowiada się ekscytująco.
- Battlefield V
-
The Flash - 2014 - The CW
ja (pipi)e, ten wstęp Się WC wykosztowało z cameosami jak byk. Lucek tak pasuje do crossoveru jak gacie pani Zor-El. Ale ogólnie jest lepiej niż w drugim odcinku. Mimo to beka z kilku aspektów: Podobnie jak On... (pipi)a, pierwszy raz od baaaardzo dawna znów uroniłem łezkę na tym gównie arrowverse. Jeszcze doyebali urywkiem sceny z klasyka W ogóle nierówny ten odcinek. Fajne patenty przeplatają się z bezsensownymi. No i teraz dochodzimy do kulminacji. No kurde, chyba jednak będę czekał na ostatnie odcinki ...ale potem mogą zakopać to (pipi) i zalać betonem.
-
Watchmen - 2019 - HBO
- Watchmen - 2019 - HBO
- Silicon Valley - 2014 - HBO
It was a good season... good enough. Ile ma być odcinków? 7 czy 8? Bo siódmy mógłby być spokojnie finałowym gdyby nie kwestia Jeżeli 7 jest ostatni to zostawili sobie furtkę ale jeżeli nie to będzie grubo w 8 odcinku.- The Young Pope - 2016 - HBO
To będzie gruby duel.- Watchmen - 2019 - HBO
- Arrow - 2012 - The CW
Odcinek pierwszy zaskakująco dobry. Oprócz walk. Te to padaka po całości. Chocki-klocki, młynki choć przeciwników nie ma. Anywej, fajne nawiązanie do Alexandra Luthora. W komiksie No fajnie to wyglądało do momentu aż W sumie kibicowałem by Co się zaś tyczy Olivera... Ten odcinek był lepszym requiem dla Arrowa niż cały ten obecny sezon (i poprzednie)... aż do momentu wyskoczeniem z pomysłem Wieża i cienie akuratne do komiksu. Chociaż ich lore jest nieco głębsze. Drugi już niestety słabszy. Jak na razie cały ten crossover wydaje się być pisany na kolanie (mam drgawki gdy każdy musi się ładnie przedstawić by wszyscy wiedzieli kto kim jest i po co). Wiadomym było, że nie da się tego zrealizować tak jak w komiksie (budżet musiałby być kolosalny, a statystów tyle co w Ben Hurze z Kirkiem Douglasem (wczoraj skończył 103 lata.... 200 lat Spartakusie?). Mimo wszystko można to było lepiej zrobić. W Elseworld każdy miał swoje 5 sekund (wesele najlepsza rzecz) a tutaj tego nie widać. Talk jutsu mocne jak zawsze. Arrowverse będzie śmiesznie wyglądało po Kryzysie albo po staremu Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy Flash ale na razie jest średnio. Są tak na prawdę 3 kluczowe śmierci w Crisis on Infinite Earths: Jest jeszcze jedna, która właściwie zapoczątkowała ten kryzys - Teoretycznie ten Kryzys pomógłby wyprostować niektóre wątki, przekazać pałeczkę innym herosom ale, ze tylko Arrow się kończy tak też się nie stanie. CW pomimo biegania za społeczeństwem i kumbaya przy ognisku wciąż boi się zmienić główne postacie bo ludzie mogliby przestać oglądać. Brak Psycho-Pirate'a jeszcze tak nie boli ale zrezygnowanie z skaczącego Flasha przez czas i przestrzeń to marnotrawstwo. Nawet Snyder zaimplementował to w BvS.- God of War
No kurde, nie ma nic lepszego niż przyjebanie draugra do drzewa pociągnięcie z tarczy drugiego i trzeciego tak by się fajnie ustawili, poprawić piąchą, a potem przywołać siekierę ścinając wszystkich trzech System walki jest wpyte, a Kratos nie jest ślamazarny tylko masywny. Czuć, że gramy starym, zmęczonym i wkurwionym grekiem.- Ghostbusters: Afterlife(2020)
Na plus setting, klimat. Na minus Rudd i ten gówniarz ze Stranger Things. Rudd pewnie będzie typowym comic relief jak w drugim Ant-Manie, a gówniarz w ST tylko irytował. Jak to dobrze, że wszystko będzie kręcić się wokół wnuczki Egona i jego dziedzictwa. I w sumie widzieliśmy już cały film: przez godzinę będą odkrywać karty, budować klimat, a wisienką na torcie będzie jazda na pełnej (pipi)ie w Ecto-1 z włączonym proton pack przez wieś. I w sumie to będzie wstęp do dalszych przygód. - Watchmen - 2019 - HBO