Starh

I chuj xD najgorszy mozliwy rezultat

Tak to wygląda jakby oszczędzali siły na ostatnie mecze

Jaki jest dla nas tutaj najlepszy wynik? Remis czy zwyciestwo Słowaków?

Jeszcze co do weszło. Tak mówią o tym, ze piłkarze grają na „alibi”, a oni sami są dziennikarzami piszącymi na „alibii”, którzy nigdy nie przeprowadzili żadnego dziennikarskiego śledztwa np. Jak jest rozdysponowany budżet pzpnu i w jaki sposób te pieniądze są wykorzystywane oraz w jakiej ilości na szkolenie młodych piłkarzy.

Szczerze tak słucham od kilku dni Kowala, Stanowskiego, Pola etc i chyba tylko Nowak wypowiedział fajne słowa "my nie mamy kim innym grać". Weszło kreuje się na takie wielkie dziennikarstwo cisną po kadrze, cisną po Soulsie, cisną po piłkarzach, ale najbardziej to powinni chyba powiedzieć właśnie sobie parę gorzkich słów. Pierdolą tak od wielu lat, wstydzili się tej kadry za młodych lat, wstydzą się nadal i ich dzieci również będą się jej wstydzić. Wiecie dlaczego? Bo w ogóle nie cisną leśnych dziadków z PZPNU i Bońka od dobrych 5 lat, którzy nic nie robią w kwestii reformy szkolenia młodych piłkarzy w Polsce. Kurwa tam są tak ogromne pieniądze, które są zjadane przez kumoterstwo, a nie inwestowanie w młodzież. Ostatni artykuł na weszło krytykujący PZPN w kwestii szkolenia UWAGA pojawił się rok temu chyba w lipcu Jeśli nie cisną PZPNU nie wytykają im błędów tylko liżą często dupe to niech później nie pierdola jakimi jesteśmy frajerami w pilce. Jesteśmy i gramy na ile możemy i dalsze pierdolenie o meczu ze Słowacja, Hiszpanią czy Szwecją nic tu nie zmieni. Albo zaczną prowadzić porządne dziennikarstwo albo niech sobie grzędola we własnym gronie do końca swojego życia jak to chujowo gramy w piłkę. A poczekajcie jak naprawdę zabraknie Lewego, Krychowiaka (jaki jest/był taki jest, ale nie mamy lepszego - mecze z Rosją i Islandią to pokazały), zresztą wystarczy że brakuje Piszczka, który odszedł na emke i już nie mamy skrzydeł. Lewy właśnie z podań skrzydłowych zdobywał w naszej kadrze golę, a kiedy ich brakuje to wychodzi wielkie kurwa ZERO. Mogłoby nawet w tych meczach go nie być, Świerczok dał by nam tyle samo czyli zero bez podań. To nie jest Balle, który kiwnie i coś wykreuje, to egzekutor.

Dania nie ma szczescia na tym turnieju, oj nie ma. Z naszej grupy spokojnie by wyszli.

Jestem w trakcie 3 dnia gry i szczerze mówiąc już teraz mogę stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem. Spowodowała u mnie swoisty katharsis growy już od pierwszych minut bycia w butach głównego protagonisty czyli naszego zapijaczonego detektywa. Tak naprawdę jedynym minusem, a zarazem plusem jest język Disco Elysium. Bardzo rozwinięty, rozbudowany, używający wielu terminów encyklopedycznych, medycznych, potocznych, wszelkiej maści idomów, słów często mających określone znaczenie jedynie w danym, konkretnym momencie. Mój angielski nie jest może wybitny, uważam wręcz, że jest na dość dobrym poziomie, ale wielu kwestii nie potrafiłem zrozumieć w 100% (może tak 70-80% całego tekstu rozumiem w sposób zamierzony przez twórców i niestety ale te brakujące procenty powodują, że wielu smaczków i gier słownych nie jestem w stanie wychwycić - często szukam znaczenia odpowiednich słów na necie, w szczególności objaśnień medycznych, ideologicznych etc.) Sama gra jest jednak majstersztykiem w każdej możliwej płaszczyźnie. Fabuła od pierwszych chwil powoduje potocznie znanego wielu graczom "bakcyla". Od rozmowy do rozmowy z kolejnymi NPCtami mamy tak naprawdę coraz więcej pytań niż odpowiedzi, a nasz główny bohater po niezłym rauszu alkoholowo-narkotycznym nie pamięta niczego, nawet swojej toższamości. To powoduje w wielu miejscach śmieszne sytuacje, z których wiele razy śmiałem się patrząc na reakcje innych bohaterów. Ciekawy jest również sam gameplay, w którym została umieszczona kostka losująca czy uda nam się wykonać daną czynność w oparciu o nasze aktualne umiejętności. W zależności czy gramy inteligentnym i spostrzegawczym detektywem w stylu Sherlocka czy bardziej empatycznym, moralnym i skupionym na rozmowie policjantem w stylu Colombo nasz gameplay i historia/wybory mogą się diametralnie różnić od siebie. Stąd też replay ability tej gry jest według mnie bardzo duże. Nie chcę pisać wiele o samej fabule, bohaterach, wyborach czy też świecie gry. Bo nawet mały spoiler może zepsuć wasz odbiór tej produkcji, a jest ona GENIALNA i tutaj nawet "porażki" mają swój sens i prowadzą do jakiegoś rozwiązania. Nie warto więc rolować "koścmi" w nieskończoność, lepiej grać uczciwie, ponieważ twórcy tak ją zaplanowali aby właśnie te w/w porażki miały olbrzymi sens w kreowaniu zarówno naszego bohatera (który zmienia się w zależności od naszych wyborów - możemy go ukształtować na super gline jak i detektywa "armagedon" rozchwianego psychicnie, który ma wszystko w dupie) jak i dalszej historii. Polecam grę każdemu, nawet osobom nie znającym super j.angielskiego. Wyciągniecie i tak wiele, wiele i jeszcze raz wiele zabawy i satysfakcji z grania w Disco Elysium. Na koniec słowo o oprawie wizualnej. No cóż jest jak każdy widzi - dziełem sztuki. Idealnie wpisuje się w historie gry, pastelowe kolory, czasem szarość, brud, a w innych chwilach wiele kolorowych pejzaży, które na oledzie powodują często opad szczęki. Muzyka to również bardzo mocna strona gry. Potrafi uderzyć w odpowiednim momencie, a w czasie eksploracji wprawia w fajną imersję. Dla mnie 10/10, a jestem w połowie gry i coraz większe mind fucki tutaj zachodzą. (gram na PS5 - nie zauważyłem żadnych błędów, raz gra podczas wczytywania zapisu wywaliła się do menu konsoli. Połatana jest już bardzo ladnie)

Gorzej oj gorzej

Bale jak ich opluł xD

Ramsey dzisiaj klasa sama w sobie. Pan profesor i w ataku i w defensywie.

Lepiej by się nadawał na selekcjonera niż Brzęczek czy Soulsa.

Mecz Niemców można podsumować tak

Te promki brazylijskie to jest złoto. Jak kupię xboxa to chyba żadnej gry w pudle nie będę mieć, bo po co.

Kowal pięknie wczoraj powiedział "w sumie szkoda mi Szczęsnego - Hiszpanie wpakuja mu z minimum 4 i tak zostanie zapamiętany".

Eh Szkoda Zasłużyli na ten punkt węgrzy

Heh Węgrzy grają 1 na 1, drybling, próbują, nie uciekają od piłki. Kurwa oni by nas wbili w ziemie.

Tam zawsze wygra Nintendo.

Oczywiście, że tak. Nawet Macedonia pokazała charakter.

Szalai prawdziwy lider, kurwa koleś ciągnie drużynę, prosi publiczność o doping. I Węgrzy nagle grają lepiej, szacunek.

E3 i po E3 Ogólnie Microsoft zaorał. Najbardziej czekam na nowego Stalkera i Forze.

Tak wyglądali przed meczem ze Słowacją - obsrani

Hiszpanie nas rozstrzelają z naszą aktualną obroną jak Niemcy w 39

Brak faulu dla szwecji teraz to był kryminał sędziego, tym bardziej że stał tak blisko

"Pokraka" https://www.youtube.com/watch?v=DkL-kz2MG4c