Sebas

Wielkość rynku mierzy się sumą wszystkich transakcji jeżeli już tak bardzo chcesz wiedzieć i rynek można zdefiniować w dowolnej skali, według potrzeb ( cała branża rozrywkować lub sprzedaż gier nintendo na ten przykład). Patrzenie tylko na sprzedaż konsol to jakiś dziwny chłopski rozum. I nie ja się odniosłem pierwszy do lat 90. i n64

Rynek gierek nintendo, ty wyskakujesz z playstation i xboxem nie wiem po co. Chuj mnie te platformy obchodzą. Nintendo nie sprzdaje swojego softu nigdzie indziej

Gdzie ja podniosłem temat sprzedaży konsol? To jest pośrednia dana. Idziemy prosto do źródełka - sprzedaż softu nintendo kiedyś a teraz. Podejmowanie tematu rentowności gierek przez gazetke z reklamą to debilizm.

Jak to nintendo wyżyje na cenach sprzed 30 lat chłopaki.

W czasach PSX miałem 3 oryginały, teraz mam ponad dwadzieścia gierek na samego switcha. Patrząc stricte N64 vs switch to tak to wygląda. Może być 4 razy, niech stracę.

Rentowność gierek to nie jest jednowymiarowy problem kosztów produkcji. Rynek jest siedem razy większy niż w latach 90. to dlaczego te korzyści skali mają nie przechodzić na klienta?

MK8 Deluxe sprzedał się siedem razy lepiej niż MK64 a gierke trzeba było tylko raz napisać. To powinno być siedem razy taniej teraz? EDIT Uwzględniając inflację OCZYWIŚCIE

280 za assassyna to jak 600 za gierke nintendo

Ufundowane przez rodzinke

No będzie można. Nie będzie przecież tak, że od pierwszego uruchomienia trzeba będzie mieć i swoje konto i karta w konsoli. Co nie zmienia faktu, że jak nintendo zamknie sklep to ten kart będzie bezużyteczny.

Miyamoto mi powiedział, że możesz puścić dalej także zamawiaj.

Podawało się swego czasu, że carty do Switcha1 miały do 32gb pojemności. Jak nintendo nie planuje skalować produkcji większych pojemności to spodziewam się, że każda gierka ery ps4/ps5 będzie na tym key-cardzie. Ciężko mi uwierzyć, że first party też nie będzie tak wydawane.

Cena konsoli wypada przyzwoicie w porównaniu ze steam deckiem (uwzględniając, że dostajemy docka w zestawie), no ale 90 euro za gierkę to jest dramat. Ciężko mi jakoś usprawiedliwić gierkę dużo droższą niż 300zł, i to tylko jak całość jest na karcie.

Niby ten MK w bundlu z konsolą wychodzi 40 euro. Dziwnie to wycenili.

https://store.nintendo.es/es/nintendo-switch-2

Dziwie się, że zrobili globalnego upgradu, gdzie S2 odpala gierki z S1 w specyfikacji z docku. Sporo fajnych innowacji mogli zrobić zachowując prostotę.

Nie jest dosłownie powiedziane downloadable. Jak to jest ten sam kart co na switcha 1, tylko brzydsze pudełko i karta z kodem to beka trochę.

Ciekawe czy te edycje switch 2 zeld mają wszystko na karcie czy może jest jakiś kod do pobrania rozszerzenia tylko. No za dużo pytań

No jak exy nie są w całości na carcie to dusza ulatuje całkiem.

Wszyscy tutaj się martwili, że Nintendo odniesie porażkę ze Switchem 2. Ninny usłyszało i dojebało ceny gierek do 90 dolarów.

xD

Jak to jest prawda dla gierek first party to może jednak oleje na razie

Dla mnie wykonali plan minimum bo jest platformówka 3d miesiąc po premierze, lepsze wersje zeld i mario kart, który wygląda ciekawie. Spora szansa, że kupię na premierę ale muszę zobaczyć te ceny w złotówkach

90 dolarów za ambrozję od Boga? Okazja.