Skocz do zawartości

nobody

Użytkownicy
  • Postów

    6 558
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez nobody

  1. nobody

    GOTY 2018

    doszły głosy w postach. zresztą nawet jeśli jest odwrotnie, nikt nie sprawdzi, by nie wyjść na zyeba xd dem figlarz uprzedził
  2. nobody

    Nioh

    Ja również, a tym bardziej nie uważam za niego Nioh. Kwestia nie rozchodzi się o to, czy to klon, ale czy można określić go souls lajkiem. Inspiracje mechaniką gier FS rozgrywki walą u twórców Ninja Gaiden tak mocno, że nie wiem, jak nie zaliczyć jej do souls lików (co przecież wcale nie zaprzecza niczemu co powyżej napisałeś). Pilnowanie staminy, levelowanie, wracanie się po utracone "dusze", kapliczki resetujące wrogów, np soulslike fhuj. Reszta to po prostu bardzo eleganckie rozwinięcie tematu.
  3. Tak, zupełnie zmieniona postać :v To nie jest Spoder dla pokolenia sentymentalnych 30-40 latków, wychowanych na kreskówce z lat 90', ale obecnego pokolenia, praktycznie od początku obcykanego z technologią, którzy Spodera znają z YT, a tutejszy F. Thomson jest hejterem, bo jest to obecnie najbardziej powszechna forma bullingu. Co z tego, że Flash (już dwukrotnie w kinie) był białym mięśniakiem z aryjską fryzurą, skoro nowa iteracja spełnia dokładnie te samą rolę, czyli nadal jest douchebagiem, korzystającym z własnej popularności, aby uprzykrzać życie Parkera? Ten sam najważniejszy mianownik zostaje zachowany. Co z tego, że MJ w oryginale była przebojowym rudzielcem, z własnym, przyciągającym i wyróżniającym się charakterem, skoro w HC, mimo bycia outsiderką, nadal pozostaje z przyciągającym i wyróżniającym się charakterem? Again - wspólny mianownik zostaje zachowany. W oryginale i wersji z Garfildem, miałeś yebane w dupę usypiające sceny romansu, których jedynym celem było chyba tylko w(pipi)ienie silnie heteroseksualnego odbiorcy. Tutaj bardzo strawnie i przelotnie muśnięty wątek pierwszych zauroczeń, które w "dwójce" doprowadzą do tego samego mianownika. <3 W tym miejscu zadziwiasz cały internet i uczciwie przyznajesz się do e-porażki.
  4. chryste jakim to dziś wali cringem xddd (w sumie w spoderze z 2012 już wtedy waliło) ale rozumiem że niższej klasie może się podobać :)
  5. dawno nie widziałem tak w kratkę potraktowanego podejścia do fizyki. dokładnie tyle samo powodów do jarania, co do pogardy za lenistwo
  6. polityczna poprawnosc w Homecoming? baaardzo dobrze przemycona nie wiem może niektórzy utkwili mentalnie w latach 90' albo w 2005, ale w dobie FB, YT i Instagtama, archetyp Flasha - białego - mięśniaka, wali dziś starymi skarpetami. dlatego za bulliego dziś robi właśnie hejter z dobrego domu chociażby w tej
  7. 4th survivor hunka i tofu jest już potwierdzone na 100%. wg przecieków pojawi się też tryb w stylu raid, merców (oby nie tylko jako dlc). w każdym razie Capcom zazwyczaj dba o replayability.
  8. T.j. Gatzz napisał. Chyba sporo osób ma nadzieję że matilda będzie po prostu pierwszym dostępnym i najgorszym handgunem. Handgun z RE4 był średni, więc nie trafił na listę. Ze snubem blefujesz. :V Jedyny, naprawdę wprawiający w banderasy podstawowy pistolet zaproponował ostatnio MP3. <3
  9. tam brales kable i blokowales rolety w jednej z dwóch wybranych lokacji. tu wyglada że bedziemy bawic sie zabijanie deskami pojedyncze okna
  10. właściwe jest to w którym Sherry została zainfekowana, więc to chyba Claire A
  11. miałem bekę z tym shotgunem, dochodząc do biblioteki, zostało mi 18 sekund na dojście, zejście z drabiny i wbicie z niego headshota w ostatniego szczęśliwca.
  12. Jestem zachwycony jak zmodyfikowano nie tylko art, ale i level design posterunku. Niby wpadamy na stare śmieci, ale miejscówki jedynie wydają się znajome (nowe patenty, rozmieszczenie itemów, ammo, broni, przeciwników, dodatkowe pomieszczenia i schody). Znów poczułem się jak w 99', gdy momentami szło się pogubić i musiałem wspomagać zerkaniem do mapy. Grałem na amatorze i przez te pół godziny nie dostrzegłem zauważalnych dropów, więc przynajmniej na tym etapie grywalność w ogóle nie cierpi. Jedyne co wali cepem, to standardowy handgun, ale jest akurat norma, poczynając od Girsów, po Uncharted , rebooty TR, a nawet na DOOMie od Bethesdy kończąc. A, no i atmosfera momentami jest naprawdę niepokojąca. Nie mogę się doczekać zobaczyć, jak zmodyfikowane dalsze miejscówki, oraz znaleźć części do ulepszenia shotguna i magnum. <3 Ps Beka z was graficzne zyeby xddd Mam nadzieję, że w pełnej wersji dostaniecie grafic whore mode z rock solid 20 fpsów.
  13. nope. miało 10 minut i nieograniczoną ilość odpaleń, i był to genialny pomysł, bo motywował do zabawy w speedruny, jeszcze przed sprawieniem sobie pełnej wersji E: a dobra, już ktoś wyjaśnił :f
  14. dobry montaż i uśmiech Bree Larson i zaczyna to wyglądać całkiem okej, bez zaniżania oczekiwań, jak przed Venomem :v
  15. nobody

    własnie ukonczyłem...

    @Sep Akurat najlepszym elementem osta były imo kawałki z boos fightów, oraz szeregowych walk w kampanii. Miejscami mocno w stylu Tekkena 3 i 5, a nawet MGR (wokalny "Reign"). Dzięki nim sekwencja przebijania się przez kilku piętrowe dojo, była jednym z najcudowniej pompujących endorfiny do krwi fabularno gejmingowych momentów tej generacji. Fragment od 0.59 do 1.50 tego tracka, oraz deser, w postaci boss fighta z tym kozak kurła kosiorem: robiły mi przed ekranem mniej więcej tak: szkoda że przez pacing, oraz ilość cut scenek i dialogów, spora część graczy odpadła zanim w ogóle doszła do tego typu akcji xd
  16. No i Miles to uniwersum Ultimate, dlatego też goblin wygląda tu jak jakiś demon z warcrafta
  17. Ok, zaliczyłem i ja. Nie jest to żadne 12, 11, ani nawet średniackie 10/10, a jedynie marne "9". więc mam nadzieję, że kto nie widział, zaskoczy się teraz tylko na plus. Kolejny komiksowy film po Ragnaroku, który wie jak inteligentnie robić gagi. Z tym że ten od początku do końca nie zawiera praktycznie żadnej nienaturalnej relacji między postaciami (relacja Milesa z jego starym, oraz wujkiem - SZIIIIIT), bez oklepanych dialogów itp. kliszowych pierdół, i z motywami, które aktorskie Spodery zawsze musiały tłumaczyć łopatą (w senie słowami), zamiast zrobić to zwyczajnie akcją i samym zachowaniem postaci. No nie wiem co im tam odyebało, że nie bali się nawet pokazywać scen śmierci na oczach widzów. Ogromny szacunek dla Sony Pictures, że oddali tak dużo wolności artystycznej twórcom.
  18. nobody

    Nioh

    yyyy... gdzie w NG miałeś: wbijanie leveli, staminę, brak skoku, tworzące ten charakterystyczny soulslikowy pacing pojedynków? to plus implementacja co-op i pvp, to chyba trochę więcej niż system lockowania i unik pod klawiszem w sam raz do bycia w dziale, w którym powinna być. e: nowa strona czyli 1000% proof. poniżej możecie przyznawać mi rację :v
  19. to nie jest film Baya, jego styl, ani nawet część serii. to dużo bardziej kameralny film, w stylu kina nowej przygody tzn. tak mówią recenzenci :v
  20. nobody

    Konsolowa Tęcza

    Ja w ubiegłym roku ograłem: 1. SOTC remake - 9/10 2. Wiedzmin 3 z dodatkami - 9-/10 3. Fire Emblem Awekening 8/10 4 powieści graficzne i ze 23, w większości znakomite książki jakimś trafem suteq wiedział by nie wywoływać mnie do tablicy
  21. nobody

    Bloodborne

    Nioh systemowo to mistrz i mocne ośmieszenie FROMu. Niestety level design nie ma do nich startu, a zróżnicowanie przeciwników to był żart. Dlatego super, że Sekiro odrabia lekcję, tam gdzie soulslajki ustępoeały Team Ninja, i nie pozostaje tylko w tej samej formule. Jeśli level design i bossowie utrzymają poziom, to jest szansa na co najmniej równie dobry tytuł.
  22. Dzięki Sekiro, RE2make, DMCV, nowemu Metro, Doomowi i kilku innym pozycjom, to będzie kolejny, znakomity rok dla singlowych gierek 3xA. <3
  23. Thor Ragnarok Jej, to serio najlepsze, co mogło spotkać MCU i piszę to pomimo, że wcześniej najlepszym filmem MCU zdążył być już dla mnie i GOTG1, i Infinity War i pierwsza połowa Zimowego Żołnierza. Cholernie żałuję, że nadrobiłem go dopiero teraz, bo płynne przejście z jednego obrazu w drugi, dodaje naprawdę sporo do odbioru prologu IW. 9+/10. Za gagi, oprawę, muzykę, postaci, Ten Styl, oraz za to, że to od początku do końca, naprawdę inteligentnie poprowadzony film dla masowego widza. Więcej takiej klasy B proszę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...