nobody

Ja tam podarowałem sobie cebulowanie na niszowe projekty. Za bardzo zależy mi na przyszłości jednego z moich ulubionych gatunków gier. Btw, w ostatnim ekstrimie zgredzi zrobili top 10 rankingu survival horrorów; 1. Dead Space 2. Alan Wake 3. Condemned: Criminal Orgins 4. Metro 2033 5. Dead Space 2 6. Siren Blood Curse 7. Silent Hill Downpour 8. Deadly Premonition 9. Dead Rising (z adnotacją że był nie był to horror, lecz świetny survival) 10. Silent Hill Shattered Memories SH:D, Condemned i DP pomimo świetnego klimatu były bardzo niedorobionymi technicznie i niszowymi projektami. DS1&2, AW oraz Metro postawiły w głównej mierze na shooterowy charakter. Jedynym klasycznym, jap. survival horrorem z prawdziwego zdarzenia był tylko Siren. Żaden resident nawet się tam nie załapał. Nie chcę z tego powtórki na VIII generacji.

no poważnie to chooj mnie strzelał jak widziałem atakujących mnie komandosów z nogami pasikoników, albo kolesi zamieniających się w 5 sekund w przerośnięte jaszczurki bez rąk. w re2 miałeś 4 klucze odpowiadające logiem i kolorem mijanym, zamkniętym drzwiom na posterunku, koło zaworowe, c4 i odłączony detonator, oraz własny mózg, aby użyć je we właściwych miejscach. w re6 masz liniowy korytarz i gps, informujący cię o odległości od celu, aby nie zgubić się po 5 metrach, no i oczywiście scelanie, scelanie, scelanie, 15 QTE oraz rozwalanie tuzina zombiaków kopniakami z karata. Jednak wolę archazmy. Zwróć zresztą uwagę na gameplay The Evil Within, abo Alien Isolation. Można z klimatem i bez traktowania gracza jak retarda? Można.

tak możesz, fabuła się zazębia, postacie się widują i razem szczalajo (widziałem na youtube, bo więcej niż dema nie zdzierżyłem), wszyscy robią pif paf. leon udaje że rozwiązuję zagadki. a tak w ogóle gra jest choowa. mam nadzieję że pomogłem.

No dobra remake. Jestem jeszcze ciekaw ile sobie policza za tego remake'a, moze tyle samo co za TLoU przyznasz jednak że 2 stówy bardziej opłaca sie wydać na coś takiego: zamiast na: ?

no mnie grzyby w paru miejscach nastraszyły przez jump scenki + grałem tylko w nocy. częściej po prostu zaszczuwały. t.j. dead space 1&2. wszystko zależy imo od właściwej immersji i posiadanych zapasów. @Fanek Alien to już inna bajka. na tę chwilę najlepszy strach znajdziesz tam oraz w demku P.T. to druga potrafiło wystraszyć nawet z osobą siedzącą w tym samym pokokju. sprawdzone u kumpla. he he

rimejka*

no to na priv. obiecuje że nie będę się śmiał i poświęcę cały przydział plusów na jutrzejszy dzień. no weeeeeź

Skakania oraz feelingu platformówki dalej mimo wszystko jest dużo. Jest dużo, ale trzeba przyznać, że już od drugiej części Insomniac raczej wolał wprowadzać więcej broni i ogólnej rozpierduchy niż elementów platformowych. Mimo wszystko seria od zawsze w moim serduszku i cenie ją wyżej niż trylogię Jaka (chociaż Jak 1&2 to lepsze gry). No to tym bardziej dam szansę rebootowi pierwszej części.

przytoczysz?

W Ultimie można kupić TEW I Aliena w pakiecie za 400 zeta. Bez kosztów wysyłki. Edycja Nostromo + DLC do TEW.

Nie miałem tego problemu, bo grałem online i klika osób zostawiło mi tam po drodze stosowne ostrzeżenie. 8) Po drodze do niego miałem za to fajny myk; jakiś pomocny gracz zostawił mi w połowie drogi wiadomość "Look Behind!" przez co dobre 3/4 drogi (ok. 50 m) zerkałem kamerą w tył z obawą o wyskoczenie jakiegoś black phantoma, czy innego paskudztwa.

3 za klimat przypominający prozę Lovercrofta (design strażników, strzeliste wieże i witraże, oraz wszędobylską, mroczną zieleń) > 5 za design miejscówki i przeciwników kojarzących się z SH3, bossa żywcem wyciągniętego z RE0, oraz przede wszystkim MA (genialny klimat + jeszcze lepsza muzyka) > 1 >> 4 > 2. Żałuję że światy 3 i 5 to zaledwie 2/5 gry. Ps oczyść skrzynkę mate5

Porównanie do trzeciej, kompletnie pozbawionej klimatu poprzedniczek części, to akurat mało zachęcająca rekomendacja.

Coś jak co, ale z klasą B Mikami'emu było zawsze do twarzy. Jeśli ktoś liczy na wyższą klasę straszenia niech lepiej trzyma rękę na pulsie w sprawie Sajlenta od Kojimy.

Co nie przeszkodziło mu założyć na temat Trójki pełnego zachwytów tematu swojego czasu. 8) <kolejny_fałszywy_bóg_jpg> A tak na serio, wszystkie trzy MGSy są pełne patosu i metafizycznych odniesień. Mimo wszystko wypadało byś odświeżył sobie wpierw jedynkę, do której dwójka się odnosi. Wtedy docenisz ją jeszcze bardziej.

RE4 + DS1 + SH3 (ze względu na największą obleśność w serii). Chyba tak by to pasowało.

Ultima ma za 230. wersja psone.

No to mam teraz dylemat czy brać na current (i czekać z nówką w folli do premiery BB), czy past gena. Szkoda że technikalia są jakie są, ale tak już bywa, kiedy za odnowę jap. survival horrorów biorą się mniejsi. To sprzedaż ich ryzykownych projektów zaowocuje (lub nie) ewentualnym wysypem podobnych gier. Przyznam że sam powątpiewałem czy Alien i Mikami zrobię gry na min. "8-", a jednak dali radę. Btw, jeśli macie ps4, koniecznie obczajcie sobie późnym wieczorem P.T. Ta gra zarządzi w 2016.

złote szkielety dało się łatwo wykańczać z white bow oraz thief ring, względnie wymijać używając czarów niwelujących demage. reapery to ci którzy przywoływali zjawy? jeśli miało się white bow i wiedziało gdzie są, można było załatwiać tak samo. tu mam na myśli zwłaszcza drugiego, którego można było ubić z daleka, stojąc prawie na samej górze schodów. nowe zjawy nawet się nie pojawiały dzięki zachowanemu dystansowi. FL na ng+ ; to było konkretne wyzwanie.

jeśli thief ring na FL, to tylko z fire resistance ring. 2 sloty są już zajęte, czyli ring przyspieszający roll odpada. tarcza anty ogniowa to była u mnie dotąd podstawa. wraz z long swordem, ale skoro mam się z nim zagrywać w partyzantkę, to... wygląda na to że będę się musiał bawić w harrego pottera z tarczą.

<facepalm> poyebało mi się z drugim.

staram się robić pure white tendency podczas drugiej ng+. ofkors w formie "nieumarłej". za cholerę nie wyobrażam sobie pokonania tak ME w 3.2 oraz FM w 2.2 (DAT pasek hp). ;/

skąd brałeś przesyłkę? ja z blackgames miałem wersję greatest hits z usa. była na stanie w ich magazynie.

Może dlatego że wybrałeś poziom casual (czytaj normal)? W przypadku tego konkretnego gatunku poziom trudności robi znaczenie, zwłaszcza przez pryzmat dostępnego ammo.

Jak wyglądały proporcje strzelania do platformówki w Tools Of Destruction i A Crank In Time? Tak 40% pif paf do 60% skakania? Ostatnio myślałem żeby je ukończyć, ale wolałbym zasięgnąć info jak coś.