F4 cały czas czeka na swoją kolej. Za jakiś czas będę sobie grał na piecyku.
A tymczasem u mnie w wolnych chwilach Mortal Kombat X na PS4. Początkowo jakoś mi nie leżał, ale zdołałem się wkręcić i teraz gra się naprawdę miodnie. Będzie grane z doskoku raz na jakiś czas (jak w każdą bitkę zresztą).
Poza tym Kingdom Come na PC kupiony w dobrej cenie na gog.com ostatnio. Również początek zajeżdżał sandałem, ale teraz... Ciężko się oderwać to raz, a dwa to podobny syndrom do XM z F4, nie mogę się doczekać grania. Gra jest toporna i momentami kuleje w wielu miejscach, ale taki symulatorek rycerzyka to ja rozumiem. Aż za bardzo zapędziłem się w fabule, muszę przystopować, bo postać słaba, a ja uganiam się za szlachcicami. xD Trzeba porobić questy poboczne. Ojjj, gierka na długie godziny się szykuje. Samo chodzenie po tych Czeskich wiochach i lasach daje frajdę.