Wredny

Tym bardziej uważam, że to musi być remake.

A faktycznie! Czyli, że zużywa mniej miejsca od zwykłych - wiedziałem, że coś pokręcę

O ja yebię... Przeczytałem całość i podziwiam Daniela, że chce mu się w ogóle z takimi idiotami dyskutować. Ta wrzutka z Martinem Lawrence'm mistrzowska, bo jak tylko przeczytałem o tych pretensjach, automatycznie to samo mi przyszło do głowy Szkoda że to małe studio, które nie może sobie pozwolić na zbyt duże ryzyko, bo chętnie ujrzałbym jakieś prześmiewcze, totalnie odjechane DLC (tak w stylu FC Blood Dragon). Totalną parodię średniowiecza z samymi czarnuchami, gdzie co drugie słowo latałyby sformułowania typu "nigga" czy "muthafu.cker", gdzie "czarni rycerze" trzymaliby miecz bokiem i podjeżdżali pod tawernę baunsującym koniem na 20sto calowych, chromowanych podkowach...

To jest chyba mocniejsza wersja. Z tego co pamiętam to jak użyjesz "fuse", czyli łączenia podstawowych chipów tego samego typu, to pojawi się właśnie coś takiego - tych nie możesz łączyć ze zwykłymi, tylko z innymi z takim "diamencikiem", tworząc jeszcze mocniejsze wersje.

W nocy jest super klimacik, no i właśnie podwójny EXP leci, więc warto się czasami postresować.

Też chciałbym w to wierzyć... Crash też się oficjalnie nazywał "remastered", a dostaliśmy remake, więc jakaś nadzieja się tli. No i nie wyobrażam sobie remastera gryz PS One - to po prostu nie miałoby żadnego sensu - te pływające tekstury itp. To musi być remake i hooy!

Na zakończenie ten cały

Dokładnie - początkowo to jest survival pełną gębą. Uzbrojenie ledwo starcza na pojedynczego trupka, więc większe grupki odpadają, najlepiej w ogóle wszystko omijać, szybko opierdzielać szafki/skrzynki/lodówki i ewakuacja. Później, jak Crane rozwinie parkour i inne umiejętności (a także zdobędzie kilka fioletowych broni) rozgrywka stanie się łatwiejsza, będą chwile, że poczujesz się nawet panem sytuacji i królem zombie... A wtedy nadejdzie NOC i znów będziesz malutki - to jest piękne w tej grze - praktycznie dwa rodzaje rozgrywki w obrębie jednego tytułu.

No raczysz Pan teraz żartować. Powiem więcej - ta wypowiedź zahacza o trolling Pagan to taki cartoon character, że to aż niewiarygodne, że kogoś tak słabo napisanego i tak... tandetnego, wrzucili jako głównego antagonistę. Widać było, że na siłę chcą mieć jakiegoś socjopatę, który by zapełnił lukę po zeszłym Vaasie, ale wyszła z tego parodia - ten nowy ma zadatki na kolejnego Pagana właśnie i to jest kolejny powód do zmartwień.

No dokładnie tak jest. 2033 zrobili od nowa właśnie na silniku Last Light.

Nom, i tak było już za czasów PS2 Jeśli chodzi o żółwie to sprawdź F2 na mapie - jest kapliczka i obok niej kilka skał z krzakami, a w okolicy chyba ze 3 żółwie

Takie perełki kupuje się na premierę - obecną cenę potraktuj jako podatek od ignorancji

@Ryo-San Aczkolwiek rdzenie maszyn polecam jednak chomikować na przejście numer 3 - tam osiągają wielokrotność swojej ceny (chyba 22,5k za sztukę, o ile dobrze pamiętam).

OK, ta garść informacji już daje mi nadzieję na fajnego szpila. Ech, by ich chu..dy byk... nie miałem tego w planach

Najgorsze jest, że praktycznie każda gra jest dla mnie Taki to już nieszczęsny los człowieka z tzw "gustem pospolitym", że podoba mi się praktycznie wszystko, bez względu na gatunek i strasznie dużo tego kupuję (no OK, oprócz mordobić, slasherów i tylko z rzadka ścigałki), więc jeśli opinie będą zadowalające, a gierka nie będzie technicznym koszmarkiem to pewnie dam tym ludkom zarobić

No widzisz, jak sam sobie wyjaśniłeś... W przypadku niektórych gier sam trailer nakłania do wielostronnicowej dysputy, a tutaj - wielka niewiadoma - zarówno pod względem technicznym, jak i gameplayowym (o czymś takim jak historia czy fabuła to już nawet nie wspomnę). Też jestem tym wstępnie zainteresowany, ale o ile większość gier, które w jakiś sposób mnie jarają potrafię kupić w ciemno, tak w tym przypadku mam opory i chyba pierwszy raz od dawien dawna będę czekał na recenzje i to z kilku źródeł. Zbyt duża to niewiadoma.

Dla mnie dwunasty to była jakaś porażka - taki random, że nie wyobrażam sobie TT przy nim. Ciekawi mnie, czy w remake'u jest lepiej.

Ogólnie mają jeszcze zwiększyć w paru miejscach drop-rate tajnych setów. Nie powiedzieli gdzie konkretnie, ani kiedy to zrobią, ale widzą problem zbyt niskiego dropa i mają to poprawić.

Ja pisałem o remasterze z PS3 - trzeba zabić wszystkie świecące jaszczurki i zebrać wszystkie owoce. Jeśli chodzi o remake to faktycznie widzę, że te sprawy uprościli, ale po trofeach widzę, że dodali kilka nowych rzeczy - ubicie kolosa nr 3 bez rozwalenia mu bransoletki czy ubicie kolosa stabem spadając - ciekawe wyzwania

Ufff... No tak myślałem właśnie, bo ciągle tylko o świecących się słyszy. Szkoda, że w remasterze nie ma żadnego licznika - będzie problem, żeby zebrać wszystkie do trofeum.

Fak, a ja tylko te świecące ubijam... Dobrze wiedzieć Piętnasty kolos w trakcie (już jest na strzała), czyli zaraz remaster pęknie i można z czystym sumieniem do remake'u podchodzić

Ale nie tylko, bo te cienkie koło nich również mają czasem po owocu. Te normalne jaszczurki coś dają, czy tylko te z świecącymi ogonami?

Pisząc tak skonstruowane wypowiedzi sam pchasz się pod "szydera-train", więc wyluzuj, albo opuść internety - trochę dystansu, bo inaczej żyłka Ci pęknie.

Jeśli chcesz się bawić w Hard to jednak lepiej w pierwszym przejściu, bo system walki jest dużo lepszy. W drugim trochę będzie brakować drugiego mieczyka...

Ten wyebau 800zł na pada i teraz myśli, że dzięki temu jest hardkorem - tu trzeba mieć skill - nie zapominaj, że Ivan Drago też miał zayebisty sprzęcior do treningu, a Rocky i tak mu wpyerdolił