
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Wredny
-
Clair Obscur: Expedition 33
Tak, w sumie to tylko chwilę jak samotnie się popindalało Gustavem to miałem takie wrażenie, no i czasem na tej mapce, gdzie biegamy naszymi mniejszymi wersjami mocno prześwietlone jest, a Gustave robi się blondynem (ten motyw na UE5 chyba dość powszechny jest, bo remake Silent Hill 2 też miał świecącą w ciemnościach czuprynę Jamesa). Nie wiem, co za pojeb pisał muzykę do tej gry, ale dawno nie słyszałem tylu zajebistych kompozycji i to tak totalnie z dupy, bez większej okazji
-
Clair Obscur: Expedition 33
Dobra, odszczekuję, bo dotarłem do Flying Waters i przepięknie to wygląda (w ogóle co za pomysł). No i zajebiście się tu eksploruje - niby korytarzyki, ale fajnie poukrywane miejscówki i ścieżki do nich. Tak w ogóle te niektóre eNPeCe to Soulsy jak w ryj strzelił - zresztą cała gra to takie soulsy, tylko że z turową walką - oryginalne, nie powiem
-
Clair Obscur: Expedition 33
No właśnie z tą oprawą to tak nie do końca, bo o ile designersko super to technicznie raczej średniawka i momentami zastanawiam się, czy to nie jakaś gierka z generacji PS360 - piszę o konsolach oczywiście (no chyba, że na PROsiaku jest jakoś wybitnie lepiej). Aliasing, dziwne zmiany oświetlenia, migotanie obiektów, artefakty na włosach czy cieniach - typowe bolączki UE5, zwłaszcza na większych przestrzeniach. Do tego drewno w animacji biegania (ten śmieszny trucht, zwłaszcza w wykonaniu dziewczyn - niezłe pokraki), niewidzialne ściany, tekstury raczej marnej jakości... Dźwiękowo za to jest zajebiście, muzyka to coś nieprawdopodobnie dobrego, postacie świetnie odegrane (aczkolwiek podczas rozmów widać francuskie ruchy ust to angielskiego dublażu - w cut-scenkach jest ok), kapitalnie wyglądające - żadnego woke, przystojny Gustave "Pattison" oraz dziewczyny, każda śliczniejsza od poprzedniej. Czasami muzycznie i klimatem przypomina mi to NieR Automata, co oczywiście na kolejny plusik. Opowieść wciąga niesamowicie, walka też daje sporo satysfakcji, ale ciężko będzie się nauczyć tylu rodzajów przeciwników, jeśli chodzi o parowanie. Projekty wrogów póki co nie powalają - same jakieś automatony bez duszy, wolałbym chyba coś organicznego jednak. Na razie niezbyt rozumiem te ogromne zachwyty i oceny powyżej 90 (póki co dla mnie takie max 8/10), ale może dotrze to do mnie później - dopiero pierwszy obóz na uroczej mapce rozbiłem i miałem chwilę załamki, ale Lune mnie naprostowała (można zrobić silną kobietę, nie będącą opryskliwym i wk#rwiającym babochłopem - wystarczy tylko chcieć).
-
Zakupy growe!
Oblivionowa szajba udzieliła się także i mnie, ale w swoim pedantycznym stylu stwierdziłem, że zanim kiedykolwiek odpalę Remaster (choć to bardziej Remake) to wypadałoby wreszcie poznać oryginał (ha ha, beka z Wrednego, dajesz rozi, ty...) Całe szczęście mam najlepszą możliwą konsolową opcję ogrania tego klasyka, bo wersja z X360 na XSX śmiga w podbitej rozdziałce, z Auto HDR, FPS boost i szybciutkimi loadingami, więc ja już mam remaster. Czego nie miałem to dodatki, których już niestety cyfrowo nie można kupić, ale znalazłem na allegro taki bajer - The Elder Scrolls IV Shivering Isles - rozszerzenie w wersji pudełkowej, oldschool pełną gębą, więc na zdjęciu komplecik w idealnym stanie Do tego dzisiejsza premiera w postaci świetnie zapowiadającego się Clair Obscur: Expedition 33, które właśnie się instaluje, Ninja Gaiden II Black, które dostało swoje azjatyckie wydanie pudełkowe i ubisoftowe raczysko Assassin's Creed Valhalla, w razie jakbym kiedyś skończył Odyssey i nagle zabrakło mi Assassinów pod ręką
-
Platinum Club
Mam dokładnie takie same odczucia i jak dziś w temacie Ghost of Yotei zobaczyłem wpis Sutqa, że by wolał nowego inFamousa zamiast samurajowej baby to się lekko zdziwiłem, bo ta seria nie ma żadnego potencjału po tylu odsłonach - Assasyny to chociaż podróże po różnych epokach, a tu ciągle jakieś współczesne miasto i nowe zestawy mocy. Second Son wyczerpało formułę (plus jeszcze First Light) i zupełnie nie widzę sensu w powstaniu kolejnej części.
- Boomer Horror - hidden gemy & niszowe horrory
-
Platinum Club
Dla mnie już wtedy to była gierka, sprawiająca wrażenie skleconej w jakimś edytorze dostępnym dla graczy - takie max 6/10. A dubbing to straszna sraka - do dziś pamiętam żenujące tłumaczenie z ostatniej walki i słynny "worek z gazem" 8/10 to dwójeczce bym dał, ale jedynka to projekt studenciaków na zaliczenie semestru.
- Clair Obscur: Expedition 33
-
The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered
Shadowdropowa natura tej premiery daje mi chyba jasną odpowiedź, ale i tak zapytam - jakieś newsy na temat fizycznego wydania?
-
The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered
Chodziło mi o ten Unreal Engine - kiedyś jednak troszkę inaczej ten Oblivion wyglądał. W sumie to trochę dziwne, że nazywają to "Remastered", bo jak dla mnie to jednak remake jest.
-
The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered
Jakoś mocno Avowed mi ten gameplay zalatywał. Dajcie znać, czy jest tu jakaś interakcja i ragdolle np, bo niepokoi mnie ten silnik. Pytanie dodatkowe - będzie na PS5? Bo niby widziałem tam logo, ale w PS Store nic nie ma - jakiś czasowy exclusive dla MS?
-
Spider-Man Miles Morales
Wreszcie wziąłem się za Moralesa i mam nieodparte wrażenie obcowania bardziej z dodatkiem, niż z pełnoprawną produkcją. Tzn ja wiem, ze takie są jej korzenie, ale mocno daje się to odczuć, bo wszystko, włącznie z wątkiem głównym, ma tu taki vibe aktywności pobocznej bez większego polotu czy rozmachu. Do tego wszystko tu jest jakieś takie "zdałnione", pół-automatyczne i uproszczone, ale taki już urok tych blockbusterków najwyraźniej. Fabularnie raczej słabizna, pierwszy SM zrobił na mnie mocne wrażenie ilością serducha włożoną w opowieść, a tutaj większość podporządkowane jest propagandowemu "patrzcie, jacy czarni ludzie są zajebiści i w ogóle Bronx jest super miejscem do życia". Opowieść ma swoje momenty, ale niestety zbudowana jest na złych pobudkach i to mocno czuć, bo czasem z tej żenady oczy same się przewracają w oczodołach. Co jedna postać to lepszy geniusz i super-wartościowa dla społeczeństwa osoba, a główny zły to oczywiście kreskówkowo przerysowany, biały dupek. Sam Miles to sympatyczny chłopak i do niego nic zbytnio nie mam, ale bawi mnie brak konsekwencji, kiedy najpierw utrzymuje most przed rozpadnięciem się, albo odstawia samochód na glebę bez większego wysiłku, a później w misji fabularnej kilka Nasza przyjaciółka oczywiście największy mega mózg i do tego jeszcze Spoiler kopie dupę Spiderkowi, bo taka jest mądra, że automatycznie daje jej to większą siłę, szybkość i w ogóle, a scena w której Miles wyjawia jej swoją tożsamość, żeby chronić swoje życie sprawiła, że pękłem i musiałem napisać tego posta. Woke/DEI mocne tu jest, Underground to kolejne Ded-Sec z Watch Dogs, a większość z nich to baby przechwalające się jak bardzo są mocne i co zrobią, jak przejmą władzę nad NY (mocne flashbacki z Avatara od Massive), a do tego jeszcze ten obleśny fiolet, który wpierdzielają we wszystko, co ma być joł joł młodzieżowe - strasznie drażni mnie to w gierkach od dłuższego czasu. Graficzka ładna, choć jest tu jakoś tak sterylnie, szaro-buro i mało organicznie - pierwszy SM robił na mnie większe wrażenie, a nie miał żadnego RT. Ogólnie nie jest źle, bo to całkiem przyjemna zabawa, ale chyba spodziewałem się więcej
- The Last of Us Part II
-
The Lords of the Fallen (aka dwójka)
No na mnie zrobili wrażenie od 4:20, kiedy wspomnieli, że spełniają prośby graczy o możliwość stworzenia bardziej atrakcyjnych postaci, a kobiecym postaciom nadają bardziej kobiece kształty - fajnie, że fala upośledzenia się cofa i coś, za co jeszcze rok temu można było pójść siedzieć, teraz jest reklamowane jako ficzer
-
Indiana Jones and the Great Circle
Deus Ex, ale też np 007 Quantum of Solace od Treyarch kiedyś. A Paolo to już widzę łeb przeżarty CW, bo prawie w każdym temacie syndrom oblężonej twierdzy imienia najświętszej panienki XBOX - trochę smutno się robi, jak się patrzy na upadek takiego fajnego niegdyś forumowicza
-
Indiana Jones and the Great Circle
No ja oficjalnie wstrzymywałem się do zagrania na PS5, bo akurat wtedy wyszedł pudełkowy Wukong, więc bytem zajęty, a poza tym marzyła mi się platynka (achievementy mniej do mnie przemawiają) i liczyłem na to, że jak wyjdzie na sonkę to już połatane i w pełni na płycie, bo przecież gra już tak długo na rynku, więc chyba całkiem realne życzenia... Jak się okazało - niekoniecznie i dlatego kij im w oko - kupię kiedyś jakąś używkę poniżej stówki.
-
South of Midnight
Dobrze, że jest Chapter Select (choć niepotrzebnie ukryty), bo można podejrzeć ile czego brakuje i wrócić. Ja wczoraj powtórzyłem kilka leveli, bo mi ze dwóch blach brakowało, ogólnie kilku kłębków i dwóch notatek (jedna, której może nas pozbawić cut-scenka w domu Bunny, a druga z dziupli po tej scence). Została mi ta nieszczęsna Molly tylko i wczoraj już miałem odinstalować grę, ale jakoś siedzi jak zadra i chyba będę jeszcze próbował - ta ostatnia faza przewalona, jak arena się kurczy, a ona ma więcej ataków - to już nie ma nic wspólnego ze skillem, tylko czysty fart.
-
Silnik forum 3.0
OK, wychodzi na to, że jak wklejam link, jako pierwszy to jest filmik, a jak najpierw cokolwiek napiszę, czy chociażby klepnę spację to już zostaje tylko link.
-
CRONOS: the New Dawn (nowa gra od Bloober Team)
Po remake'u SH2 CRONOS to był dla mnie pewniak na premierę i ten gameplay tylko to potwierdza. Nie zapędzajmy się jednak z tymi "nowymi mechanikami", bo takie "łączenie" było już w Dead Space chociażby, kiedy "ćma" reanimowała zwłoki.
-
Silnik forum 3.0
Czyli to pewnie tylko na mobilce, bo na kompie zostawia mi link. Może muszę kropkę pomiędzy "you" a "tube" wstawić, czy jak to tam jest na telefonach Ja mam takie info:
-
Silnik forum 3.0
Tak było wcześniej, ale coś się zmieniło, bo jak widać w tamtym temacie - mój link nie został przekształcony w filmik. Więc albo wraz ze zmianami na forum coś zmieniło mi się w ustawieniach (a nie mam pojęcia, gdzie ich szukać), albo coś zmieniło się ogólnie.
-
Silnik forum 3.0
A jak się teraz wkleja linki YouTube, żeby pokazało się okno z filmikiem zamiast linka?
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
- South of Midnight
Masz jakąś obsesję na tym punkcie? Nie muszę mieć nowych powodów - moje "OCD" i niechęć do grania w najnowszą odsłonę bez znajomości poprzednich są wystarczającym uzasadnieniem. Serio? To jest Twój gierkowy autorytet? Przecież to jest koleś od "Zagrajmy w Crapa", ewentualnie sentymentalnych pogaduch - o recenzjach nie ma pojęcia i równie dobrze mógłbyś się na kiszaka powoływać. Teraz wrzuciłeś reckę typa, która stawia South of Midnight w pozytywnym świetle, ale wygrzebałeś starą sprawę z CM, obrażającą białych ludzi - to było już wiadomo przed premierą, sam o tym pisałem w tym temacie. Nie chcesz w to zagrać to nie graj, ale nie wchodź tu z kolejnym postem, w którym piszesz, że w to nie zagrasz - tak jak ja nie wchodzę do tematu Baldura i nie piszę co chwila, że chętnie bym zagrał, ale nie skończyłem dwóch poprzednich Baldurów, dwóch Divinity Original Sin i w ogóle to żal mi zrywać folię z mojego big boxa.- South of Midnight
"Homelander racjonalizujący sobie decyzję o nie zagraniu w South of Midnight" odcinek 2137 - South of Midnight