Figuś

Wystrzelą cie w kosmos, a ruskie się będą pytać na jakim paliwie latasz @ping za(pipi)iste są te japońskie okładki Yakuz

Proszę o zamknięcie tego tematu do piątku

Jak kisne z tej 30-dniowej ekskluzywności

Dla tych co nie dali rady dotrwać do meksyku w RDR, a mają chęć zagrać w RDR2

Nowa strona jak już

Za(pipi)isty jest ten nowy system skanowania systemu i Codex, będzie motywacja do realnego powrotu do gry mogli by jeszcze jakieś nowe pucharki dorzucić

Jak coś to wysyłać zapro

Te dwa momenty na szczęście mi się udało przebrnąć bez zgona ale Cenote powtarzałem trzy razy, dwa razy zgon na końcu(raz mi się nie złapała podczas wspinaczki, drugi raz piranie) i podczas ucieczki też w Cenote nie dała rady przeskoczyć przed siebie

Ile razy zaliczyłeś zgona na tym trybie?

No już już, spokój. Obejrzyjcie sobie na rozluźnienie pośladów Ale bym pojadł takiej Fasoli

Chętnie bym się poganiał normalnymi furkami online, ale trochę późna godzina w sobotę to co innego

Nie dam rady dobić do tego poziomu KTM żeby odblokować motorek.

Co za ku.restwo, jest promo na motorki i kosztuje 29zł ale nie mogę kupić bo posiadam podstawkę DC, a pakiet rozszerzający kosztuje już 63 zł

Ch.uj niech wam będzie, widze że jest promo a i tak nie mam w co grać do RDR2, pytanie ile muszę dociągnąć?

sorry ale nie moje klimaty

Ja odpadam, bo nie mam motorków

płytowcy już idą po ciebie

Walki z przeciwnikami to jest pikuś, a boss to śmiech na sali. Zginąłem na tym trybie 7 razy i ani razu w walce, wszystko to podczas tych czynności, w tym raz przez mój błąd bo mi w(pipi) jeszcze nie przeszedł po tych piraniach. Ogólnie ten poziom trudności na NG+ z dopakowaną Larą zajął mi 10h, same główne misje leciałem, a gdyby nie powyższe to zeszło by na to z 6,5h tylko

#47 Shadow of the Tomb Raider Kielich udręki Jedyną udręką podczas wbijania tego pucharka mogą być sekcję wspinaczkowe i sekwencje ucieczki na najwyższym poziomie trudności i rzadko rozsianymi ogniskami z możliwością zrobienia zapisu gry. W związku z tym, że panna Croft nie zawsze chce się słuchać i zamiast użyć czekana z linką żeby się złapać skarpy przy dalszym skoku postanowi pokazać nam jakże piękną animację rozbijania sobie tego głupiego ryja o kamień w rwącej rzece skazując gracza na półgodzinne(czasami dłuższe) powtarzanie etapu gry, zwłaszcza w regionie gdzie pod koniec etapu nagle przed ekranem zrespiły mi się piranie i ch.uj powtarzaj dobre 40min wspinania, walk, ucieczki(Lara ty nieposłuszna SUKO) i piranie Poza tym gierka jak gierka takie 7-/10 Trudność platyny 4/10