Quake96

Kolejny do zbioru Całość wymagała trochę troski, ale warto było

Brat swojego od nowości nigdy nie czyścił, więc w środku może być różnie, a i odpalone miał w nim wszystkie te "pro" bajery graficzne itd itp. Pamiętam tylko, że podczas onlinowych sesji w Bloodborne, konsola chodziła jak nie przymierzając - stara poczciwa farelka.

Brat bywa u mnie ze swoim prosiakiem. Zwykle używa poziomo, ale jak miejsca braknie, to i pionowo postawi. Ogólnie bez zmian w kulturze pracy. Pracuje to jak odrzutowiec.

Mniam!

Trójka to już od lat w zbiorach obecna Dwójkę kupiłem z sentymentu. Moja pierwsza część w jaką grałem.

Nareszcie solidna porcja pyszności na PS4. Musi mi to wystarczyć do następnej wypłaty

Może konsola ma jakiś problem z obsługą twojego dysku, bądź tak dużej pojemności? Jeśli masz możliwość, to potestuj jak ma się sprawa na np. 500gb, najlepiej jakimś oryginalnie dołączonym do konsoli. Może (bardzo) głupi przykład, ale u siebie w PSP mam podobny problem. Mam kartę 4gb, z czego ponad 3gb wolne, a mimo to jedna gra usilnie nie chce się zapisać, bo "za mało miejsca". Na próbę użyłem oryginalnej karty 1gb i problem zniknął. Tak, wiem, że karty pamięci to inna bajka, ale chodzi raczej o fakt, że konsole SONY czasem "tak mają".

Stwierdziłem, że czas najwyższy na jakąś bitkę na PS4, bo nie mam w czym dokopać kumplowi. Jako, że Tekken 7 jest zbyt drogi jak na to co oferuje, to poczekam na obniżkę cen, a w tym czasie sięgnąłem po klasyka w nowym wydaniu, czyli: Cena przyzwoita, gra jeszcze lepsza

To jeszcze nic. Mój wspomniany wielki Trinitron, poza chorobą zielonego kineskopu, pod koniec żywota nabawił się jeszcze jednej przypadłości. Włączał się bez problemu. Dźwięk elegancko działał, dało się zmieniać kanały itd., ale kineskop odpalał się dopiero po jakimś czasie. Rekordowy czas to bodajże ponad 50 minut od włączenia telewizora. A ludzie teraz narzekają, że aby pograć to loadingi muszą przeczekiwać

Osobiście gardzę Trinitronami. Wiem, że to dobre telewizory, ale każdy z nich, jaki miałem, posiadał wadę "zielonego" kineskopu. A miałem kiedyś chyba 32, jak nie więcej. Kolos ważył chyba ze 40kg, ale dźwięk to miało, o lujuuuu

Miałem przez chwilę PS3 podpięte do CRT. Gry nie robiły na mnie wielkiego wrażenia po przesiadce z PS2, do tego fonty były fhui nieczytelne, choćbym nie wiem z jak bliska na nie nie patrzył. Po podpięciu się do aktualnego TV czułem się jakbym przeskoczył ze dwie generacje. Serio, nie chcę wracać do CRT. Od takich chwilowych "zajawek" mam w piwnicy małego 14" CRT, do którego podpinam ewentualnie pegazusa

Tak, pewnie wywalę nowsze konsole i wstawię starego kloca xD Może jeszcze zacząć żyć jak pustelnik? Tu nigdzie nie wspominałem, że to kącik retro. To kącik "wszystko w jednym". Nie ograniczam się tylko do starych sprzętów. A na urządzanie osobnego kącika specjalnie dla wielkiego pudła nie mam ani miejsca ani ochoty. Po prostu nie jara mnie używanie pudłowatych TV dla starszych konsol. Używałem tego, póki mogłem i chciałem. Teraz używam LCD i jestem zadowolony, temu nie widzę powodu do urządzania osobnego miejsca.

Trochę w tym racji, bo pokój nie zmieniał się jakoś znacznie od lat. Tapety to jeszcze robota brata, podobnie jak ukochane przez was gniazdko. Ja po prostu już się do tego przyzwyczaiłem. Nie wygląda jak rudera, jest jak jest, ale jest. Powoli ale do przodu. Bardziej uwagę zwracam na umeblowanie i ułożenie kącika gracza niż na tapetę czy jakieś gniazdko I co dalej? Podłączyć jakimś cudem PS4 do CRTka? Nie, dzięki. Odkąd kupiłem PS3, szybciutko wy(pipi)ałem te wielkie pudło i przeskoczyłem na cokolwiek ze standardem HDMI. Nie żałuję. Ani oczy nie bolą, ani nie ma w(pipi)iającego piszczenia ekranu, obraz i kolory wyraźniejsze, miejsca mniej to zajmuje. Ja tu widzę tylko same plusy. Mój telewizor też nie jest jakiś super nowoczesny, więc o ironio, radzi sobie ze starszymi standardami naprawdę bardzo dobrze. Nawet gry z szaraka wyglądają moim zdaniem mega okej. A jakby patrzeć w drugą stronę i szukać czegoś nowszego, to pytanie - po co? Nie jestem jakimś maniakiem wysokich rozdzielczości, 60 klatek i tak dalej. Póki konsole współpracują z moim telewizorem i wyświetlają na nim obraz który jest czytelny, to nic więcej mi nie trzeba. Nawet jeśli, jak w tym przypadku, jest to ledwie 720p bądź w porywach 1080i.

Niby Bruce Lee, a mi się bardziej z Kill Bilem kojarzy.

No starej prasy brakuje, to prawda. Nowe numery PSXa oczywiście są. Od roku regularnie zbieram Stare może kiedyś uda się wyhaczyć, tym bardziej, że ostatnio idę bardziej w uzupełnianie "retro" zbiorów. A to PSone, a to gierki na szaraka, więc czemu by nie gazety

Na zdjęciu jest kumpel a nie ja

Jak niewiele kasy trzeba, by odmienić znacznie kącik

Panie co tak drogo? Za pięć zeta więcej kupiłem jeszcze zaplombowanego FATa, który po umyciu działa i wygląda pięknie A tak w temacie zakupów: Dwa PSone (w tym jeden zaplombowany) kupione za 40zł. Same konsole, do tego nie wiadomo czy sprawne. Obie nie czytały płyt. Ta zaplombowana po regulacji lasera działa jak nowa. Ta druga była grzebana, była przerobiona, ale chip to prawie że sam odpadł, więc się go pozbyłem. Obecnie nie czyta płyt, mimo że laser jest żyleta, bo w drugiej konsoli go odpowiednio skalibrowałem. Koniec końców oba lasery działają idealnie, ale tylko w pierwszej konsoli. W drugiej żaden z nich nie czyta płyt. Podsumowując - Jedna konsola 100% sprawna, druga chyba z jakimś uszkodzeniem płyty głównej. Za 40zł deal miesiąca

Pierwsze ukończenie. Po ubiciu Maltaela wbity 54 poziom. Kiedyś pewnie wrócę do tej postaci i ogram jeszcze raz, na wyższym poziomie. A póki co, czas na Resident Evil 7 :D

@Frantik U mnie na FATcie raczej bez zmian

Co za różnica ile czekałem? Chodzi po prostu o to, że takie błachostki to powinny być w konsoli od początku. @Figuś To drugie. Niby pierdoła na którą nie zwracałem większej uwagi, ale sam fakt podkreślenia tego w "changelogu" jest wręcz zaskakujący. Faktycznie zmiana godna pochwały

Łał! Wreszcie można usuwać powiadomienia. A to przecież dopiero wersja 5.50... oh wait.

Jest wypłata, są i dobroci

To prawda, grafika jest mocno "toporna", ale ja wybredny nie jestem Poziom trudności niegdyś pokonał mnie na misji ze śledzeniem jakiegoś gościa jadącego "pociągiem". PS: Też miałem kiedyś tą "rusko-polską" wersję. Pamiętam to intro jak dziś:

Mnie nigdy dane nie było odkryć dwóch zablokowanych miast, ale w Chicago i na Havanie wiem gdzie są i jak zdobyć ukryte auta. Mini wymiata