
Treść opublikowana przez ping
-
Dom czy mieszkanie? Dyskutujmy.
Lepiej wprowadzić się do piwnicy. Wtedy słoneczny dzień nikomu nie straszny. Zawsze żałowałem, że nie urodziłem się w ameryce - pewnie pisałbym tego posta z piwnicy moich rodziców.
-
Dom czy mieszkanie? Dyskutujmy.
Ja poszedłem opcją biedacką po 90zł za paczkę 'zasłon' i mi zeszło niecałe 1000zł z karniszami. O, nawet promocja jest: https://www.leroymerlin.pl/dekoracja-okien/tkaniny-i-firany/zaslony-gotowe/zaslona-gotowa-zaciemniajaca-140-cm-x-260-cm-inspire,p163634,l943.html?gclid=CMbLvp7ChNUCFQhJGQodqMkIMg&gclsrc=aw.ds&dclid=CK6Q457ChNUCFQQCGQodB2IPiw W sumie chciałbym zobaczyć jak wyglądają takie za 17k
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
Pinger się zmieścił w niecałych 7k i jest bardzo zadowolony - działa wszystko na ultra, a gram w rozdziałce 4K@60FPS: Mobo: MSI Z270 Tomahawk Procek: i7-7700K Chłodzenie: Silentium PC Fera 3 (cichutkie, PS4 wyje, komp jest kulturalny) RAM: 16GB (2x8GB) Corsair Vengeance 3000mhz CL15 Grafa: MSI GTX1080 Gaming X HDD: SSD 275GB Crucial Zasilanie: Thermaltake Smart 630W Do tego jeszcze stykło na 2TB dysk, napęd optyczny, całkiem ok budę (budżetowa Corsair Carbide Spec-03). Gorąco polecam taki zestaw, bo użytkuję niecały miesiąc i jeszcze nie trafiłem tytułu, przy którym by się krztusił z odpalonym wszystkim na full.
-
Dom czy mieszkanie? Dyskutujmy.
Dlatego ja bym poszedł w wykończony już dom z drugiej ręki w mieście, zamiast świeżą budowę pod miastem. Jedyny minus to PPC dla fiskusa. I tak jestem bezguściem, więc gotowe wykończenie z pewnością będzie lepsze niż to, co bym tam sobie wymyślił + odpada w(pipi).ianie się na każdym kroku przy wykończeniówce, bo zazwyczaj wiele rzeczy idzie nie tak jak trzeba (pomimo brania MEGA poprawki na wszystko).
-
Dom czy mieszkanie? Dyskutujmy.
Też nic nie dostałem, wpierd.oliłem się w kredyt. Jedyna różnica teraz to to że wymagają od ludzi bez pieniędzy wkładu na poziomie chyba 10-15%. PO-JE-BA-NE. To oznacza jakieś 30-60 tysiecy gotówki na start, fajnie, szkoda ze kłoci sie z ideą samego kredytu. Plus drugie tyle, jeśli bierzesz stan deweloperski i chcesz to wszystko jakoś w miarę rozsądnie wykończyć. Obecnie mieszkam w mieszkaniu, w dzielnicy willowej więc mam względną ciszę i spokój, a dojazd do centrum komunikacją zbiorową to raptem 20 minut. Oczywiście lokum na krechę w banku, bo nie miałem zasobnych rodziców/babć, po których mógłbym drapnąć 'swoje' cztery kąty. W niedalekiej przyszłości (5 lat) jak allah da, przyjdzie kolej na kolejny kredycik i zastanawiałem się ostatnio co wybrać - czy kolejne mieszkanie, ale o większym metrażu (celuję w 100m2 i wiem, że w okolicy będą takie inwestycje powstawać, albo dogadać się z deweloperem, by na etapie budowy połączył dwa mniejsze w jedno), czy też może dom (tyle że we Wrocławiu, w tej samej dzielnicy). Za mieszkaniem przemawia wygoda, brak zmartwień o tereny zielone, nie muszę dbać o szambo, ogrzewanie, masę pierdół, których tak naprawdę się nie widzi ale jak pogadałem ze szczęśliwymi posiadaczami domów, to jednak jest zapyerdol. Na minus to jednak brak prywatności, sąsiedzkie hałasy (choć obecnie mam bardzo przyzwoicie, zero studenckiej patologii czy też brajankowa z 500 plus), no i jednak chciałbym zrealizować kilka marzeń (m.in. możliwość wstawienia bębnów, żeby nie jeździć przez pół miasta by postukać godzinę-dwie). Dom też jest super, bo miałbym powierzchnię jaka mnie interesuje - zakładając dwójkę bachorów w planach 200m2 byłoby mega optymalne. Mógłbym hałasować, ale nie byłoby spółdzielni, która ze wszystkiego mnie wyręcza. Kolejny minus to spore koszta. Mieszkanie ~100m2 to koszt rzędu 600k w mojej ukochanej dzielnicy, dom to już minimum bańka. Teoretycznie mógłbym się przeprowadzić pod Wrocław i mieć domek za połowę tej ceny, ale wizja dojeżdżania wszędzie samochodem zupełnie do mnie nie przemawia. Pojawią się kiedyś dzieci = trzeba będzie rozwozić je do szkół, na zajęcia dodatkowe, inne pierdoły. Jasne, na terenie miasta też trzeba będzie (póki samodzielne nie będą), ale dystanse znacznie krótsze. No i jednak koszt ogrzania chałupy 200m2 i całego maintenance to pewnie dobre 1500 pln miesięcznie (mniejsze bo mniejsze, ale jednak spore mieszkanie to - strzelam - połowa tej sumy). Zobaczymy jak się sytuacja zmieni przez najbliższe lata, póki co paluchem na piachu pisanie
-
Gry za darmo na PC
I nawet nie podziękował :(
-
Gry za darmo na PC
Humble Bundle #3 (bardzo stary key, ale powinien zadziałać): 6R6JI-C8T69-W2FP9
-
Cyfrowe zakupy growe!
Polerando stoolejki na blaszce. Szkoda, że pewnie nie zagram, ale do odważnych świat należy.
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Na pudełku z grą nie ma znaczka o byciu exem. Crash trafi na inne platformy i bardzo dobrze.
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Patrz Rayos jacy mądrzy jesteśmy.- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Raczej sprzedawca zwiększył cenę, bo czeka na dostawę, ale nie chce tracić pozycjonowania (standard na allegro, nikt za taką cenę nie kupił). Tutaj też pozycjonowanko: http://allegro.pl/crash-bandicoot-n-sane-trilogy-ps4-nowosc-gratis-i6847082079.html Jak zjadą im kopie, to cena wróci do normy.- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Ciekaw jestem ile się im tego sprzedało. Znajomy pukał się w czoło, że preorder zamawiam, bo preorderzy to frajerzy i przecież dla mnie nie zabraknie. Dobrze widzieć, że forumek napyerdala. Wyjście tej gry na inne platformy i dobra sprzedaż to klucz do wskrzeszenia SPYRO.- Zakupy growe!
O, to już wyszło? Trzeba będzie kupić...- Zakupy growe!
Kolega miał rację i .gdi obsługuje, ale GDEMU do Dreamcasta, ja tu o Saturnowym rozwiązaniu rozprawiam :). GDemu kupuję jak tylko pojawi się opcja (w przyszłym tygodniu będzie można kupić wedle info od producenta), bo z jakości Phoebe do Saturna jestem zadowolony. Widać, że duży koszt to nie tylko marża dla producenta, ale też świetna jakość produktu.- Zakupy growe!
W sumie nie ma co pisać za wiele - wpinasz i grasz :). Nawet jest narzędzie, które z automatu robi menu z listą. Trzeba tylko pamiętać, że backupy (oczywiście swoich oryginalnych nośników) należy zgrać do formatu .cdi. Oczywiście sprzęt total region free.- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Wrath of Cortex. Twinsanity to była piątka:- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Oby. Nie obraziłbym się na tak odświeżonego CTRa + Bash + Crash IV (ten z PS2/GCN/XBOX).- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Trójka prawie wyplatynowana. Jeszcze tylko kilka gemów i 14 time triali na złoto - definitywnie najprostsza część serii. Dwójkę może też oplatynię, ale do jedynki nie ma szans podejść - te levele są makabrycznie ciężkie i zrobienie złota bez skuchy na każdym z nich jest przy moim poziomie cierpliwości niemożliwe. Dark Souls normalnie :). Ta trylogia to jedna z najzaje.bistszych rzeczy jakie mi się przytrafiły w growym światku. Petarda.- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Frredy - musisz albo zdobyć gem określonego koloru na innym poziomie, albo zrobić no death run. Fizyka niby nie taka jak w oryginale, ale dalej jest płynniutko jak się gra time triale Cudowna składanka. Wczoraj z koleżką przy 0.7 i piwkach rozpracowywaliśmy gierkę i było przezacnie, jest klimat. Czułem się jak za małolata przy PSXie, tyle że wtedy była cola zamiast alkoholu.- Zakupy growe!
Fajna rzecz, ja tam na razie czekam na Satiatora, bo w założeniu ma być dużo wygodniejszy w użyciu niż phoebe. A napęd w saturnie akurat czyta praktycznie wszystko, no chyba że laser jest jakoś mocno zjechany. Nie do końca tak jest - latające w sieci ripy gier są bardzo kiepsko zrobione i niezależnie od tego, czy masz jakimś cudem czyste płytki ze starego dobrego taiyo yuden, czy byle co, szybko natkniesz się na problemy. Przez moje ręce przewinęła się masa Saturnów (kilkadziesiąt) i o ile na tłoczonych płytach pierwsze modele z 94 roku śmigały prze-elegancko, tak z backupami były często srogie problemy. Lasery absolutnie niezajechane, bo i konsole z miejsca, w którym się raczej z backupów nie gra :). A co do wygody użytkowania - jest mega, wgrywasz sobie specjalne menu i normalnie gierkę z listy wybierasz, odpalasz, śmiga.- Zakupy growe!
Najlepiej wydane 130 euro w czerwcu. Phoebe ODE do Saturna. W skrócie pisząc, jest to sprzętowy emulator napędu optycznego - po montażu można śmigać w gierki z karty SD, kompatybilność jest 100%. Nie trzeba już się martwić o oryginalne nośniki - wiele dobrych gier na Satka niestety nadaje się bardziej na eksponat niż egzemplarz do grania ze względu na ceny, a granie z backupa niestety nie wchodzi w rachubę bo Saturny są bardzo kapryśne jeśli chodzi o płyty CD-R (obecnie jakość tego nośnika nie nadaje się do konsol), a na domiar złego samodzielnie trudno zrobić porządny rip gry (te z sieci też się nie bardzo nadają do czegokolwiek...). Retro FTW!- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Trzeba przejść Lost Ruins bez skucia o czym pisałem stronę temu.- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Da się zrobić. Pierwszy level pękł za piątą próbą - trzeba tylko mieć perfect run i rozbić wszystkie żółte skrzynki. Chociaż możliwe, że faktycznie dostaje się buty na potrzeby remastera, bo na platynę czasy już są tak wyśrubowane, że nawet idealny przebieg nie podoła. Moim skromnym zdaniem spyerdolili double jumpy w Crashu 3...- Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Oj platynować tego nie będę - zrobić Lost Ruins z pierwszego Crasha na wszystkie skrzynki (w tym dwa trudne bonusowe levele) bez straty życia, by dostać zielonego gema to ja nie podołam. - Crash Bandicoot N. Sane Trilogy