
Treść opublikowana przez ping
-
Wypadki
Rozumiem. Papierkologii niestety nie mam pod ręką (tak to bym usiadł na spokojnie i rozczytał co i jak), ale w ogólnych warunkach ubezpieczenia AC nie znalazłem nic odnośnie tego, że w takiej sytuacji nie wypłacą kasy. Znalazłem natomiast taki zapis: "W umowach ubezpieczenia stosuje się 10% udział własny z tytułu szkód powstałych, gdy kierują- cym w momencie zajścia zdarzenia była osoba o zwiększonym ryzyku ubezpieczeniowym, chyba że ten udział własny został zniesiony, zgodnie z § 8 ust. 2." Co rozumiem w sposób taki, że ewentualnie potrącają 10% z wypłaconej kwoty, jako że jest kierowcą o zwiększonym ryzyku ubezpieczeniowym. Tak czy siak czas pokaże, póki co wróżę z fusów i pozostaje czekać na rzeczoznawcę :)
-
Wypadki
Zapytam się tutaj bardziej doświadczonych użytkowników. W zeszłą sobotę mieliśmy z partnerką kolizję drogową, z jej winy - zmieniając pas wjechała w auto, jak to powiedziała znajdujące się w martwym punkcie. Spisaliśmy oświadczenie, policji nie wołaliśmy, samochód w tej chwili jest niezdatny do jazdy (urwane lusterko + zbieżność kół się posypała, mogło coś z osią się yebnąć, nie wiem, mechanikiem nie jestem), zgłosiła już wszystko w ubezpieczalni, czekamy na informację o wizycie rzeczoznawcy. Oprócz OC, miała wykupione Auto Casco w Warcie. OC+AC było brane na jej wujka, jako że jest ona młodym kierowcą i chciała mieć zniżki. Wygrzebała dziś w umowie zapis: "Do kierowania pojazdem nie będzie upoważniona osoba, która nie ukończyła 25 roku życia i/lub posiada uprawnienia do kierowania tego typu pojazdem krócej niż 36 miesięcy." Niestety prawko ma dopiero od kilku miesięcy. Ja rozumiem to tak, że po prostu nie wypłacą jej żadnego odszkodowania z tytułu Auto Casco. Czy dobrze kombinuję, czy chodzi o coś zupełnie innego? Dodam, że na kwestiach motoryzacyjnych nie znam się zupełnie - nigdy nie chciałem mieć prawa jazdy Z góry dzięki za info.
- Cuphead
-
SNES Classic
O raju, mam od premiery za sobą zaledwie dwa posiedzenia, ale co scrolluję listę gier, to mam ochotę WSZYSTKO odpalić poza Punch Outem i Kirby's Dream Course (TRAGICZNA gra). 549zł za minimum 549 godzin zabawy. Świetny deal. Gry prezentują się WYŚMIENICIE, nawet pomimo tego, że sprzęcik wypluwa z siebie max 720p, choć muszę przyznać, że różnie bywa - SMW wygląda super, zaś Super Mario RPG i Donkey Kong jednak lepiej puścić na CRTku z prawdziwego SNESa. Póki co przegrane dwie godziny w Super Mario World i po kilkanaście minut na wyrywki w różnych tytułach, po marianie wjedzie Metroid, potem Secret of Mana, Mario RPG, Earthbound, Yoshi's Island. Na deser Donkey Kong i wraz z rozpoczęciem grudniowego urlopu posiedzenie przy Final Fantasy VI, w którego grałem tylko na PS1 jakoś w 99/2000 roku i zaciąłem się na bossie po 2h zabawy.
-
Zakupy growe!
Pod konsolę IMO nie ma sensu (chyba, że chcesz zapiąć zewnętrzne głośniki). No i jednak by się sprzęt marnował, bo 144hz na konsoli nie wykorzystasz. Pierwszy raz mam matrycę wypluwającą z siebie 144hz - komfort pracy niesamowity.
-
Zakupy growe!
Po miesiącu szukania czegoś z G-Synciem poniżej 3k dałem sobie spokój i wciągnąłem coś takiego: Taniej, a i tak jestem mega zadowolony :).
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ostatnio była super promocja w BZWBK, lokata mobilna. Całe 4%. Maksymalna wpłata - 20k (XD). Wpłaciłem sobie. Po 4 miesiącach i zaaplikowaniu podatku belki zostaje nieco ponad 200zł. Super zysk. Lepiej było kupić 35 snesów mini.
-
Lokale ktore polecacie.
Polaczek z Niemiec przyjechał to się wozi za niemiecką pensję...
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Pewnie z czasem wprowadzą. Od siebie polecam Inteligo. Korzystam z ich usług jako z głównego konta od kilkunastu lat - płacę 4zł miesięcznie za bankomaty bez granic (już nie ma możliwości ustawienia tej usługi, kto miał, temu zostało), reszta za darmo.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ludzie nie znają często rynku. Inni zarabiają stosunkowo niewiele. 35 lat to dużo za dużo, próg względnej opłacalności kredytu hipotecznego to max 15 lat, z założeniem corocznej nadpłaty. Trzeba też pamiętać o tym, że mamy na ten moment najniższe w historii stopy procentowe - nie zdziwiłbym się, jak by za rok skoczyły o kilka procent, a to dla niektórych 'na styku' może się skończyć tragicznie.
-
Zakupy growe!
Velius Velius Ty gnoju.
-
HC ROOM'y
Najgorsze co może się zdarzyć, to dorobienie się, spuszczenie nieco z tempa i moment, w którym okazuje się, że jednak inne formy zabijania czasu sprawiają Ci większą frajdę. No ale to już rozkminki egzystencjonalne. Prawda jest taka, że o ile mam wypasiony game room z praktycznie każdą sensowną konsolą od 8 bitów w górę, tak korzystam ze zgromadzonych tam dóbr od wielkiego dzwonu, może co drugą niedzielę. Jak gram w gierki, to zazwyczaj w salonie, na dużym TV, na nowszych platformach. Co nie zmienia faktu, że mocno marzę o większym pomieszczeniu, w które wszedłby automat arcade (oryginalne bebechy już zbieram... :), wkładanie do budy PC z MAME czy innego Pandoraboxa to jednak nie ten feeling) i może jakiś fliperek... Oj za fliperka na chacie dałbym się pokroić...
-
HC ROOM'y
W sumie po to żeby godzinę pograć na śpiącego w jesień/zimę to nie ma sensu robić żadnej gralni. Wtedy bym kupował gry w cyfrze i zminimalizował ilość niepotrzebnych gratów do konsoli PS4 lub komputera osobistego.
-
Zakupy growe!
Weź ogarnij swoją przeglądarkę internetową najpierw, a potem się wypowiadaj tak nie co
-
SNES Classic
Jakość tych padów Zayebiście ładny sprzęt. Podoba mi się bardziej niż nes mini.
-
Zakupy growe!
Przyszedł kurier z Ultimy
-
SNES Classic
Hmm, czyli robię źle, że mój NES mini od roku leży przy drugim TV i regularnie na nim pogrywam i jutro obok niego postawię Mini SNESa, na którym będę grał zdecydowanie więcej? Co człowiek to inna historia. Większość jednak kupuje te konsole celem zrobienia flipa, trzymania jako lokaty (kiepska metoda na oszczędzanie kasy), lub sentymentalnego pogrania w te 20 gierek od czasu do czasu. Ja chętnie podepnę, spróbuję przejść kilka tytułów i poleci do szafy. Grać w klasyki 'na poważnie' to jednak wolę na CRT z podpiętym prawdziwym sprzętem, co zresztą regularnie praktykuję.
-
Persona 5
Ja jestem jak najbardziej entuzjastą emulacji, zwolennikiem może nie, bo wolę odpalać wszystko na oryginalnym sprzęcie, ale weźcie pod uwagę, że developer ma pewne zobowiązania, między innymi związane z wydawcą, a działy prawne muszą wkraczać gdy dzieją się takie historie. Ok, goście robią emulator PS3, fajnie, ale dlaczego reklamują patreona, który służy im w tej chwili do monetyzowania swojego oprogramowania obwieszczeniem, że można pograć na tym w Personę 5? 'Wysyłajcie mi na wspieram.to hajs, to przyłożę się bardziej do nie wiem, narzędzia które pozwoli Wam za DARMO odpalać kradzione gry z sieci', albo jak by taki RAPIDSHARE zrobił kampanię marketingową 'kupujcie u nas premium konta, tylko u nas pobierzecie Spidermena 6 i szopa z kosmosu przed premierą' - umówmy się, spośród użytkowników emulatorów raptem mały odsetek odpala tytuły, które ma również na półce. Większość zasysa gierki z sieci bo 'eeee, to staroć', 'eeee, przecież jak bym nie ściągnął z neta tej zeldy botw to i tak bym nie kupił'.
-
SNES Classic
To nie jest grat do trzymania pod TV. Pod TV możesz sobie trzymać peceta z emulatorami, retropi czy inne bele co. Seria mini służy do tego, by wyciągnąć z kartonu, pobawić się godzinę i schować do pudełka, a pudełko na dno szafy.
-
SNES Classic
Biorąc pod uwagę miejsce pracy Orzeszka, podejrzewam, że REAL THING.
-
Hardware & Software
Loguję się bez problemu, ale z poziomu One kupowanie dodatków do gier z 360 to jakiś przypał. Tylko przez przeglądarkę albo X360.
-
Netbook a gry.
Pasjans, Pająk, Pinball, Saper. Dobrej zabawy. Tylko nie przeciąż się dźwigając to 10 calowe bydle.
-
Cyfrowe zakupy growe!
Przecenę zrobili z 60 EUR na 40 EUR. Podstawka z kolei jest dostępna za 25 ojro.
-
Cyfrowe zakupy growe!
Tanio było to kupiłem, chociaż pewnie nawet nie zagram.
-
Yakuza Kiwami
Wjeżdża za pierwszym razem. Co do haruki - w jedynce było trudniej niż w Kiwami. Między innymi przez przegięty wymóg trzepnięcia 20 homerunów bez skuchy. Zrobiłem, nie zapomnę nigdy... :)