Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. Nieee, o ile dobrze pamiętam, te gazety miały papier podobny do współczesnych gazet motoryzacyjnych (Motor, Auto Świat) - jakby taka cieniutka folia. Remaster ma cienki papier, ale jednak czuć, że to jest papier.
  2. Jak dla mnie papier jest okej, ale ten ciemnawy druk faktycznie trochę psuje odbiór. Przy niektórych tekstach ledwo widzę co jest na obrazku. Na następnych remasterach jasność do poprawy.
  3. LeifErikson odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    System antykolizyjny/front assist czy jak to tam jeszcze nazywają to faktycznie chyba najprzydatniejszy ficzer z tych elektronicznych systemów. Zrobiłem z tym kilkanaście tysięcy km i dwa razy nawet zainterweniowało, w sensie zahamowalo, bo te dzwiekowe ostrzezenia zdarzaja sie dosc często. Raz na ekspresówce jak ze 120 kmh dość nagle się robiło zwęzenie z korkiem toczącym się prawie 0 i się trochę zagapilem, to wtedy myślałem że jeszcze trochę i pocałuje przednią szybę. Drugi raz przy toczeniu się w korku, ale wtedy miałem wszystko pod kontrolą, nogą na hamulcu, ale auto mi chyba nie zaufało. W ogóle dziwne uczucie, że pedal hamulca, na którym już trzymałem noge, sam poszedł wtedy w podłogę. Ale jest też mała łyżka dziegciu. Czasem zdarzają mi się alarmy dźwiękowe i wizualne całkiem z dvpy, zwłaszcza jak jest ciasny łuk drogi i z przeciwka coś jedzie. Ja wiem ze skręcam i będę skręcał, a maszyna chyba bierze pod uwagę że mogę polecieć prosto i się wladowac na czolowke. Potrafi trochę nastraszyć taki alarm, ale może to kwestia jakichś aktualizacji.
  4. Wiem, wiem, żartowałem. Aczkolwiek sam jestem zdania, że na tych 116 stronach jest miejsce na naprawdę tak wiele rozmaitych treści, że na wszystko znajdzie się przestrzeń. Zwłaszcza że w takim #302 naliczyłem bodaj 2 strony z reklamami "wewnetrznymi" wydawnictwa, do tego chyba każdy większy tekst ma taką wstępna stronę z dużą grafiką, które wydaje mi się, że również można by poskładać ciaśniej i uwolnic pare stron, gdyby byla taka potrzeba. Dlatego nie uważam, że jakakolwiek część Szmatlawca jest marnowaniem miejsca, bo zapewne każda ma jakichś swoich odbiorców.
  5. Zdjęcie chłopa na plaży może być, ale babeczka już be, marnacja 10 cm2, czego nie rozumiesz.
  6. Przecieki wjechały właśnie.
  7. Pierwszy numer od dawna, w którym żaden temat mnie jakoś szczególnie nie chwyta, przynajmniej na podstawie zapowiedzi. Chociaż tekst o Grze Extreme czy materiały wiadomych autorów zapewne dostarczą rozrywki.
  8. Niegłupia pogoda jak na prawie listopad. W sam raz na leżaczek i gazetkę.
  9. Nie żebym psuł narracje, ale 10 zł za godzinę pracy polegajacej na graniu w gre jedenaście lat temu, kiedy pamiętam, że ludzie pracowali nawet po 6-8 zeta na rękę za godzinę, nie wygląda jak zła stawka za dorywcze, hobbystyczne zajęcie.
  10. LeifErikson odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Też mam podobne rozkminy, tylko żeby pójść w stronę czegoś maksymalnie prostego, czyli zwykla benzyna mpi bez turbo (skoda fabia, jakaś kia albo hyundai) i jeździć tym póki koła nie odpadną. W razie czego zagazować. O ile oczywiście nie zamordują spalinowej motoryzacji cenami paliw czy jakimiś strefami zakazu wjazdu. Chociaż liczę na to że jednak się cała ta elektryfikacja przeciągnie w czasie.
  11. Oho, moja już odebrana od nadawcy. A akurat wyjeżdżam na weekend.
  12. Ulala, ciekawe kto zgarnie numer seryjny 0001. Swoją drogą, sprytny patent z tą pomarańczową nalepką, żeby czasem jakimś "przedsiębiorczym" nie przyszło do głowy sprzedawać reedycji jako oryginału z 1997 w stanie mint.
  13. Powód jest prosty, przynajmniej dla mnie - gazeta za ~pół ceny.
  14. A no tak, bo wtedy byłyby głosy "czemu do mnie wysłali dopiero w dniu Y, jak w dniu X już było w kiosku". Ja generalnie problem rozumiem i w żadnych razie nie uważam, że ten dzień czy dwa niezgodności dat między zapowiedzią a kartką dodaną do gazety jest w porządku (czy ile tam tych dni jest, bo nawet nie przyszłoby mi do głowy poświecić sekundy swojego czasu, żeby to śledzić) , ale równocześnie naprawdę podziwiam ludzi, którzy poświęcają swoje nerwy (zdrowie) na irytowanie się czymś takim.
  15. Ale jakby podawali tylko kioskową, a prenumerata przychodziłaby ileś tam czasu później, to nie byłoby wiadomo czy się czepiać poczty, czy drukarni, czy fazy księżyca, czy jeszcze czegoś. Nie byłoby punktu zaczepienia, więc pewnie łatwiej byłoby niektórym pogodzić się z tym, że trzeba na przesyłkę trochę poczekać.
  16. Zabawne, że prawdopodobnie w ogóle nie byłoby dyskusji, gdyby nie była podawana ta data w zapowiedziach.
  17. Jasne, ale czy my znamy te umowy? Bo ja nie znam.
  18. No tak, ale my płacimy wydawcy, a nie drukarni, więc chyba trudno żeby drukarnia zwierzała się klientowi swojego kontrahenta.
  19. Na moje oko tam jest problem z komunikacją i odpowiedzialnościami w procesie (hasztag korpo). Doszukiwanie się jakiejś rzekomej celowości w tym, że niby mieliby siedzieć jacyś geniusze zła w wydawnictwie i celowo podawać nieprawidłową datę, to moim zdaniem kuriozum jest. I brak zrozumienia, że takie niszowe pisma stały się już chyba dla każdego przedsięwzięciem hobbystycznym po godzinach we fabryce. Więc jak wspominane było wyżej, brakuje chyba kogoś, kto by cały ten proces ogarniał i pilnował, od umowy z drukarnią po komunikat w zapowiedzi nowego numeru.
  20. Nie żebym był złośliwy, ale żeby wiedzieć kto to ten Adamus, to wystarczy czytać czasem szmatławca.
  21. Moje doświadczenia są inne. Około 2 tygodnie zwykle czekam, rekordowo 3, a nie mieszkam w Nowej Zelandii. Więc w mojej sytuacji ten dzień czy dwa różnicy w wysyłce z drukarni stanowi niewielką część całego czasu oczekiwania. #302 był chyba trochę wcześniej wyjątkowo (po 1,5 tygodnia chyba jakoś), ale za to w takim stanie, jakby go już ktoś z 5 razy przeczytał. Bynajmniej nie jest to żadna złośliwość względem poczty czy jej pracowników, bez urazy. Tak to po prostu sytuacja wygląda w moim przypadku.
  22. No ładnie, już nawet współpracownicy-felietoniści obrywają za dostawę prenumeraty. Tymczasem na poczcie:
  23. Tymczasem od kilku dni złotówka jakby się umacniała nieco. Ktoś coś czytał/słyszał czego to może być efekt? Jakaś interwencja na rynku? Bo zastanawiam się czy to czasem nie jest dobry moment na dokupienie trochę dolków, bo jakoś nie wierzę w $ poniżej 5 zł w dłuższej perspektywie.
  24. LeifErikson odpowiedział(a) na Ukukuki temat w Seriale
    Teaser nowego sezonu Sukcesji wjechał. Premiera wiosną 2023 https://fb.watch/gmELtw2Dm-/
  25. Owszem. Pierwszy też jest dość niewesoły, bo raczej łatwo obstawić, który z tych dwóch scenariuszy na ten moment wydaje się bardziej prawdopodobny... Oczywiście nie ma mądrego w obecnej sytuacji i nadal mamy do czynienia z czymś w rodzaju ruletki, bo nie wierzę, że jest ktokolwiek kto jest w stanie z pewnością powiedzieć, co się wydarzy. Można obserwować i analizować sytuację, tak jak to robi na przykład on, ale też nie ma co tego brać za pewnik. Ja to traktuję po prostu jako wartościowy punkt widzenia człowieka doświadczonego w temacie. Decyzji finansowych tylko na tej podstawie nie ma co podejmować raczej. I zawsze warto pamiętać, że w dłuższym horyzoncie inwestycyjnym wszyscy jesteśmy martwi.