Skocz do zawartości

LeifErikson

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez LeifErikson

  1. W kontekście obligacji skarbowych polecam poczytać na blogu Macieja Samcika ten tekst, ale też komentarze, albo nawet tylko komentarze, bo on tam się bardzo precyzyjnie odnosi do wielu pytań, które pojawiają się też tutaj między innymi w kontekście bezpieczeństwa obligacji, jakie wskaźniki obserwować, żeby wiedzieć, kiedy robi się niebezpiecznie (spoiler alert: z niektórymi wskaźnikami już teraz jest niewesoło), itp. https://subiektywnieofinansach.pl/rentownosc-polskich-obligacji-przebila-psychologiczna-granice/ Generalnie wydźwięk pozytywny nie jest... W kontekście obligacji skarbowych, a więc wartości PLNów w ogóle, bo wiadomo, że jak się rypnie coś na polu obligacji, to będzie oznaczało katastrofę dla waluty ogółem.
  2. LeifErikson odpowiedział(a) na nWo temat w Seriale
    Wersja UK jest ciężkawa w odbiorze, też się odbiłem jakoś po kilku odcinkach. Trzeba Amerykanom przyznać, że potrafią wziąć materiał źródłowy i go dopieścić czy lekko pozmieniać tak, żeby był atrakcyjniejszy dla szerszego grona odbiorców.
  3. Good nius. źródło: https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/arctic-papier-oczekuje-stopniowego-spadku-cen-celulozy-w-2023-i-2024-r,akcje,300931
  4. LeifErikson odpowiedział(a) na Ukukuki temat w Seriale
    Ale złoto wykopałem. Staroć, ale wyborny - "Pohamuj entuzjazm" (Curb your enthusiasm), serial komediowy współtwórcy Kronik Seinfelda - Larry'ego Davida. Gość gra tam samego siebie, jest scenarzystą z Los Angeles i serial pokazuje różne jego perypetie. Każdy odcinek ma taką sprytna formułę, że jakieś przypadkowe, pozornie nieistotne wydarzenie, wpływa na jakąś poważną sprawę, rodząc komiczne, najczęściej żenujace sytuacje. To jest właśnie najlepsze w tym serialu - cringe i żenada na poziomie przewyższającym chyba nawet The Office moim zdaniem. Jestem w drugim sezonie i dawno sie tak nie uśmiałem, a momentami od krindżu zęby bolą. Coś pięknego, polecam.
  5. Ten mój cytat wyżej jest z warunków opisanych na ich stronie ze szczegółami oferty https://www.pekao.com.pl/klient-indywidualny/oszczedzam-i-inwestuje/programy-oszczednosciowe/konto-oszczednosciowe.html
  6. Spoko oferta w tym Pekao, tylko czy dobrze rozumiem, że trzeba iść do placówki, żeby to ogarnąć? Nie da się tego założyć przez internet?
  7. To się zgadza, bo z tego co nie raz pisali, bardzo mała część ceny kioskowej trafia do wydawcy, a przy prenumeracie nie ma pośredników, więc jest dla wydawcy korzystniej. A czy dla czytelnika też? To już trzeba samemu ocenić.
  8. U mnie rekord to jakieś 3 tygodnie, ale zwykle czekam około 2, tak więc warto uzbroić się w cierpliwość.
  9. Gdzie oglądałeś pierwszy sezon? Na Playerze w pakiecie z C+ widzę tylko drugi, dziwne.
  10. Biorą 30 zł z góry i oddają w kolejnym miesiącu, jeśli nic nie ubyło z konta. Jak był przelew wychodzący to zachowują to 30 zl. Nie jest to powiązane z ilością przelewów chyba, tylko z samym faktem pomniejszenia salda. 7,18% teraz jest do 100k, powyżej 100k 4,18%. Ja sobie na nadwyżkę założyłem kolejne konto oszczędnościowe, tym razem w mBanku, bo była promocja na 7% na 3 miesiące, ale już się chyba skończyła.
  11. Ty naprawdę nie jesteś w stanie pogodzić się z tym, że nadal są ludzie, którzy lubią czytać na papierze i ludzie, którzy lubią pisać? Zadziwiający jest twoj upór w próbie wciskania swojego światopoglądu. Argument o jutubie jako niby ekwiwalencie prasy drukowanej jest takim inwalidą, że aż mi się nie chce pisać. Przecież to zupełnie inne medium, inny sposób odbioru, inny feeling, inne absolutnie wszystko. Print żyje i niech żyje jak najdłużej. Sam kupuje wiele różnych pism, bo lubię taka formę przyswajania treści. Jak chce obejrzeć video, to odpalam yt albo tv, jak chce posłuchać to mam podcast, a jak chce poczytać, to mam gazetę. Bogactwo form, bogactwo wyboru, niech trwa tak długo jak są ludzie, którzy mają ochotę tworzyć. Szczypanie się o cudze hobby jest tak absurdalne, że coraz bardziej myślę, że ta dyskusja to zwykły bajt.
  12. Skąd ma dane na temat przytaczanej (nie)rentowności PSXa to już nawet nie pytam.
  13. Ej, no dobra, ale co my mamy z tym zrobić jako użytkownicy forum gazety o gierkach? Mamy pisać do Łapusza, żeby jednak już nie wydawał kolejnych numerów, bo taki jeden senior consultant się pojawił i stwierdził, że nie ma sensu? Jak masz jeszcze jakieś inne biznesowe rady, to może pisz bezpośrednio do wydawnictwa albo coś.
  14. Bomby faktów od Rogera. Mnie najbardziej rozbraja, kiedy to grono hejtujące poziom współczesnych portali pisze później tak jak na przykład ten kolega marudzący na górze strony, że papier się skończył, nikt już nie czyta magazynów i w ogóle zaorajcie. Podczas gdy to właśnie magazyny są świetną alternatywą dla takich klikbajtowych treści, dostarczając jakościowy content, którego wielu ludzi bezskutecznie poszukuje w necie. Ktoś mógłby powiedzieć, że nie szuka się miłości w burdelu. Moim zdaniem każdy, kto narzeka na poziom portali internetowych (nieważne jaka to branża - czy gierki, czy motoryzacja, czy wędkarstwo, czy cokolwiek innego), powinien sobie sam odpowiedzieć na pytanie kiedy kupił magazyn poświęcony tej tematyce.
  15. Tylko weźmy pod uwagę, że przy inflacji 20% rok do roku, to nawet jeśli ceny nominalnie nie wzrosną, to pod względem siły nabywczej pieniądza już te mieszkania stanieją. Więc jeśli do tego mamy też nominalne obniżki, nawet w formie małej korekty, to w pewnym sensie to już jest podwójna obniżka, bo nominalna + spadek wartości pieniądza.
  16. Mnie trigeruje zawsze takie egoistyczne podejście na zasadzie "MNIE się nie podoba, nie MOJE klimaty, JA nie rozumiem, więc weźcie to zamknijcie", bo wygląda mi to na brak szacunku dla tych, którzy coś takiego lubią i dla tych, co to tworzą. Fakt jest taki, że nadal jest jakieś grono ludzi, którzy takie treści na papier lubią tworzyć i jest grono ludzi, którzy takie treści na papierze lubią czytać. Skoro wózek się jeszcze kręci, to chyba znaczy, ze nikt do tego z własnej kieszeni nie musi dopłacać i że jakoś się to komuś spina. No i handluj z tym. A że być może nie przynosi to kokosów to może nawet w pewnym sensie lepiej, bo nikt nie tworzy tego dla kasy, tylko z zajawki.
  17. Ale to biznes Łapusza, a nie twój.
  18. To fajnie, że się tym podzieliłeś, dzięki. Może trochę rozjaśniłoby ci uświadomienie sobie, że niektórzy mogą mieć inne preferencje i upodobania od ciebie.
  19. Pisma co prawda nie growe, ale informacja ważna z punktu widzenia całego rynku - w grudniu ma zniknąć Auto Świat, a od stycznia Przegląd Sportowy będzie się ukazywał rzadziej. Do tego zwolnienia grupowe. https://www.press.pl/tresc/73177,rasp-reaguje-na-rosnace-koszty_-zwolnienia_-_przeglad-sportowy_-dwa-razy-w-tygodniu Oj, trzymajmy się tam jakoś miłośnicy printu, bo nie znamy dnia ani godziny.
  20. Ale moim zdaniem tu nie chodzi o to, żeby stopy podnosić dla bezposredniego obnizenia inflacji. To jest oczywiste i nie rozumiem skad to spojrzenie wsrod niektorych tutaj. Tu chodzi o próbę bilansowania rozdawniczej polityki rządu, która jest jaka jest i prawdopodobnie nic jej nie zmieni. A jakie jeszcze jest inne narzędzie mogące to chociaż trochę zrównoważyć prócz zacieśniania polityki fiskalnej i ściągania tej kasy z rynku? Glapinski mowil wczoraj, że Polska nie wydaje dużo na socjal (!), a wcześniej stwierdził, że ludzie mają za dużo pieniędzy (!). Między wierszami łatwo wedlug mnie wyczytać, że być może chodzi teraz o zubożenie tych, którzy tych pieniędzy mają "za duzo", bo chcieli do czegoś dojść własną pracą i zaradnością, a nie życiem na krechę. Zresztą przeciez nie jest wykluczone dalsze podnoszenie stóp, bo była mowa o podejściu "wait and see" w oczekiwaniu na odczyty w listopadzie. Nie wiem gdzie tam upatrywac nadziei, że do listopada sytuacja się poprawi, ale może jestem człowiekiem małej wiary. Wychodzi na to, że najlepiej było przy pierwszej umowie o pracę brać kredyt pod korek i yolo.
  21. Ja kupiłem trochę dolców i eurasow, na razie ostrożnie, poniżej 10% kapitalu. Znając moje szczęście do takich decyzji, to teraz kurs zacznie spadać. Zobaczymy jak zareagują rynki po dzisiejszym standupie. Ale tak czy owak obstawiam kursy >5PLN na przestrzeni nadchodzących miesięcy, o ile nic się nie odwali u sąsiadów na froncie. Jak się odwali to sky is the limit.
  22. Wszystko zalezy od tego gdzie i jakie to mialoby byc mieszkanie. Kupowanie byle czego byle ulokowac hajs brałem pod uwagę, ale się nie zdecydowałem. Z perspektywy czasu raczej był to błąd, ale jakby czlowiek wiedzial, ze sie przewroci to by z łóżka nie wstawal. Zresztą ładowanie się teraz z kapitałem w mieszkanie też nie jest takie oczywiste w kraju na drugiej linii frontu.
  23. Odpisywałem Ci na to ostatnio, ale skoro pytasz to powtórzę - stopy są mechanizmem znoszącym chociaż trochę proinflacyjna działalność rządu. Teraz mamy już tylko proinflacyjna działalność, której nie balansuje już nic. Czyli wygląda na to, że złotówka jest w dvpie, z której prędko nie wyjdzie. Łudzilem się jeszcze, że może być inaczej, ale ta decyzja mnie utwierdza w przekonaniu. Za dużo.
  24. Ale jaja, czyli jednak toniemy... Konto walutowe w trybie asap i ratujemy ile jeszcze się da.
  25. No cóż, to trzeba się skupić na komentowaniu okładki. ;D Ekhem, te kultowe filmy to "Powrót do przYszłości" (Back to the future), ale wierzę, że to tylko literówka.