Treść opublikowana przez Czezare
-
NBA
Najbardziej żal mi Jazzmanów. Zbudowali naprawdę fajną i poukładaną drużynę, a teraz wszystko rozpadło się jak domek z kart. Najwyraźniej nikt z mormonami nie chce się wiązać na dłużej. Inaczej nie mogę sobie tego wyjaśnić... W nadchodzącym sezonie najbardziej będę kibicował Minnesocie i młodzieży z Miasta Braterskiej Miłości.
-
NBA
Jedyny koleś z tych znaczących, który zamienił zachód na wschód. W kontekście walki o tytuł tak czy inaczej transfer bez znaczenia...
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Oj super by było To plus Gaideny, oraz z pierwszego xboxa Ninja Gaiden Black, Jet Set Radio, oraz Riddick i oficjalnie mogą kończyć z dalszym rozwijaniem funkcjonalności BC, bo wszystko co godne uwagi już jest Po co Ci oryginalny Riddick jak był rematser na 360? A no fakt...zapomniałem.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Oj super by było To plus Gaideny, oraz z pierwszego xboxa Ninja Gaiden Black, Jet Set Radio, oraz Riddick i oficjalnie mogą kończyć z dalszym rozwijaniem funkcjonalności BC, bo wszystko co godne uwagi już jest
-
NBA
No to niniejszym zagadkę kto zostanie mistrzem NBA w co najmniej dwóch najbliższych sezonach mamy definitywnie rozwiązaną. Iggy jednak zostaje w GSW. Pora więc zacząć emocjonować się innymi, mniej istotnymi kwestiami...
-
Code Vein
Co z tego, że walka płynna skoro kompletnie nijaka? No chyba, że nie pokazali jej wszystkich niuansów. Brak backstabów, kontr itp...Tylko bezmyślne walenie, uniki i rollowanie. A odnośnie The Surge to kompletnie się mylisz. Walka bardzo płynna (na prosiaku) i miodna.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Nie ma się co śmiać. Tak to mniej więcej wyglądało na koncercie Gunsów...
-
Code Vein
Graficznie lepiej jak poprzedni fragment, ale system walki póki co bida z nyndzą...
-
NBA
J.J. Redick w Filadelfii! Iguodala czyżby w Houston?
-
NBA
Jakkolwiek by tego nie ocenić to fakty są takie: OKC i HOU będą mieli li tylko dwóch All-starów w składzie. Zdecydowanie za mało!! GSW mają czterech + bardzo dobrego rezerwowego Livingstone`a + i tu największa niewiadoma czy... - Iggy`ego, elitarnego rezerwowego.
-
NBA
Fajne i ciekawe transfery. Spróbujmy je ocenić: 1. George do Oklahoma - trzyma się to bardziej kupy niż transfer CP3 do Houston. Widzę większe szanse na uzupełnienie Westbrooka ze strony George`a niż para w Houston, których można nazwać braćmi bliźniakami (CP3 i Harden) jeśli chodzi o styl gry i apetyt na piłkę. Nie wiem jak to D`Antoni poukłada. George zaś może apetyt na piłkę ma też duży, ale jego wszechstronność jest znacznie większa, stąd IMO będzie łatwiej wpasować go do drużyny. Tak czy inaczej Westbrook na pewno jest zadowolony widząc starania GM-a o to, żeby Russ nie musiał ciągnąć tego wózka o nazwie OKC sam... 2.Bardzo bardzo wzmocniła się Minesota. Tigue+ Butler...No no...Będzie ciekawie. W tym składzie MUSZĄ awansować do post season, nie ma bata. 3. I teraz kluczowa sprawa: Iggy...Proste, jeśli zostanie to GSW ma mistrza na 99%, jeśli odejdzie to na 70%. Ciekawi mnie cholernie co Igoudala uczyni. Czy postanowi zarabiać kasę godną jego wkładu i talentu, czy zadowoli się "ochłapami" w imię niemal pewnego mistrzostwa, a grubą kapuchę będą trzepać inni (Durant+Curry).
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Raczysz kolego żartować. A Ninja Gaiden 2 i 3 to gdzie?
-
NBA
Jednak cena za CP3 straszna wg mnie...Dekker, Beverly, Williams, Harrell i trzech innych mniej znanych graczy. Masakra! Też zastanawiam się czy to dobry ruch dla Rakiet zważywszy na podobieństwo Hardena i Paula jeśli chodzi o grę na piłce Dodatkowo Paul młodzieniaszkiem to już nie jest...
-
Halo: The Master Chief Collection
Nie masz Rayos jakiegoś znajomego w pobliżu z xboxem? Gdyby u niego było to samo to byś się przynajmniej upewnił co do tego czy nośnik jest walnięty...
-
GTA V - dyskusja ogólna
Pykam sobie od kilku dni luźniutko na prosiaczku i takie pytanie mi się naprędce nasuwa: odnośnie poziomu trudności gmerano coś przy piątce na okoliczność wypusku na nowe konsole (PS4XOne)? Pamiętam, że szpilałem w to jeszcze na X360 i nie miałem takich problemów z wygraniem pierwszego wyścigu dla tego dziwaka zaraz na samym początku. Za drugim-trzecim razem się udało, a na prosiaku póki co nie mam najmniejszych szans przyjechać na jakimkolwiek innym miejscu jak ostatnie
-
NBA
Owszem, tak było, absolutnie nie zaprzeczam, tyle tylko że teraz ta tendencja przybierze naprawdę karykaturalną, wręcz ultrabrutalną formę...
-
NBA
Pewnie to fejk i bujda na resorach lub nierealne mrzonki, ale tendencja, która rządzi i będzie w najbliższych latach rządzić w NBA już tą mrzonką na pewno nie jest: http://probasket.pl/nba-wall-probuje-sprowadzic-georgea/
-
XBOX ONE X @ Project Scorpio
Już są podobno możliwe gdzieś w Polsce preordery.
-
Horizon: Zero Dawn
Ta najlepsza zbroja to przeginka na maxa. Czułem się w niej jak w trybie God Mode...
-
NBA
Butler musiał jasno i wyraźnie dać włodarzom Bulls do zrozumienia, że nowej umowy z nimi nie podpisze. Innej opcji wyjaśnienia tej wymiany nie widzę...
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Dla mnie koncert Gunsów miał dwa oblicza. Pierwsze sześć-siedem kawałków kompletnie do wyrzucenia do kibla ze względu na f -a- t- a -l -n -e nagłośnienie. Axl z początku wywołał u mnie wręcz odrazę. Nalany i czerwony na twarzy koleś z brzuszkiem, który po dwóch minutach "It`s So Easy" zdawało by się potrzebował tylko jednego, a mianowicie butli z tlenem. Apogeum początkowej chuyozy nastąpiło podczas kawałka "Better", kiedy dosłownie wszyscy muzycy zaczęli walić sąsiady. Axl swoje, a wioślarze swoje. Na szczęście Axl poszedł się przebrać, ogarnął się, uspokoił oddech i w końcu pokazał wokalny pazur. Najważniejsze, że ogarnęli się i otrząsneli z niemocy akustycy i od "You Could Be Mine" było już idealnie! Powiem tak: pod względem wizualnym był to zdecydowanie najlepszy koncert w jakim brałem udział. Światła, te ekrany HD...praca kamerzystów, kompozycja komputerowych zapodajek, reżyseria samych utworów, korelacja muzyki z obrazem zwaliły mnie z nóg! Co do repertuaru to zagrali w zasadzie wszystko to co powinni. Bite trzy godziny muzyki...Rzadko który z wykonawców decyduje się na taki wysiłek. W sumie pomimo początkowej grzybni jestem z koncertu bardzo zadowolony. Aha...stałem na płycie z tyłu. Tym samym po odhaczeniu Gunsów na liście kapel, które koniecznie chciałbym zobaczyć na żywo zanim umrę zmalała do zaledwie jednej nazwy: kanadyjskie trio Rush.
-
NBA
Mówisz przeczekać...otóż nikt nie chce czekać. Skończy się tym, że cztery, pięć najmocniejszych drużyn i ośrodków będzie się starało stworzyć dream teamy drenując słabsze drużyny lub ośrodki vide chęć przejścia George`a do Cavs. Inni też będą się zbroić. Liga na tym straci, bo np taki John Wall, wspomniany George i im podobni gwiazdorzy z ego przerastającym Wieżę Eiffla będą się starali dołączać do najmocniejszych, żeby walczyć o mistrzostwo. Tylko to się dla nich liczy.Skończy się tak jak w tym roku, że już na starcie sezonu będzie wiadomo kto bęzie walczyć o mistrza, a reszta będzie tylko tłem. Z tą polityką GSW bym nie przesadzał. Po prostu mieli długi pociąg pełen wagonów wypełnionych szczęściem w draftowaniu. Curry, potem Green, następnie Thompson. Widząc taką pakę każdy chce tam grać. Skusiło Duranta i teraz mają przed sobą perspektywę co najmniej jeszcze dwóch-trzech mistzostw NBA w najbliższych latach...
-
The Surge
No niestety...misja Iriny przepadła :-( Spotkałem ją w następnej lokacji, ale w trakcie gadki bardzo blisko ustawił się wrogi żołdak. Jak tylko skończyłem rozmawiać to mnie zaatakował. Broniąc się niestety przypadkowo zahaczyłem Irinę i od tego momentu zaczęła mnie wrogo traktować :/ Trochę niedopracowanie deva, bo wraży koleś nie powinien tak blisko stać i przysłuchiwać się naszej rozmowie. Nielogiczne i tyle. Unikałem z nią walki jak mogłem, pobiegłem nawet do stacji medycznej się zasejwować. Wróciłem potem na to samo miejsce i zdołałem tylko zaobserwować przez szybę, jak dwóch niemiluchów spopiela Irinę Dupa...trudno się mówi. Framerate w tej nowej lokacji trochę się pogorszył i nie jest to już takie rozgrzane na patelni masełko jak w poprzednich dwóch lokacjach, ale....powiem coś, za co pewnie zostanę obśmiany, ale z góry mówię, że mam na te ewentualne podśmiechujki kompletnie wylane. The Surge jeśli chodzi o architekturę i układ poziomów jest absolutnie MISTRZOWSKIE i pod tym względem przewyższa nawet zdawało by się niedoścignione Soulsy
-
NBA
Mnie ten Fultz w ogóle nie przekonuje, z resztą był gwiazdą w słabym uniwersyteckim zespole...Choć i tak jest mniej przereklamowany od Lonzo Balla...
-
The Surge
Drugi boss pokonany. Musiałem się urobić po łokcie, aby w końcu uklęknął, ale się udało Jeden z trudniejszych szefów o jakich pamiętam. Niby wiedziałem co i jak robić, ale realizacja prosta nie była. Pytania mam: W następnej jak i poprzednich lokacjach jest wiele przejść tylko dla autoryzowanego personelu. Rozumiem, że prędzej czy później zdobędę tą autoryzację? W drugiej lokacji koleś prosi mnie o jakieś lekarstwo. Gdzie je znaleźć? Kostur oddałem laseczce na schodach, ale achieva nie dostałem. Prawidłowo?