Czezare

A ja z kolei jestem bardzo pozytywnie zaskoczony wizualiami, przynajmniej w przerywnikach filmowych, które są znakomicie animowane, reżyserowane i zrealizowane. Być może to, że gram na prosiaku wpływa na taki a nie inny odbiór. W moim przypadku demko spełniło swoje zadanie. Kiedyś na pewno sięgnę po fulla.

Mam to samo na prosiaku. Coś jest zyebane

Jak ja kocham te zdjęcia robione dziurkaczem...

Z jednej strony jestem wkurzony, że do tej pory ani jedna gra z serii Ninja Gaiden nie wpadła dotąd do BC, ale z drugiej strony budzi to nadzieję na ... hurtowy remaster wszystkich części. Rozmarzyłem się....

Gra po polsku? Biorę day one!

Ciekawe czy w dwójce twórcy przewidzieli jakąś kampanię singlową z prawdziwego zdarzenia, bo trudno za taką uznać tego co było w jedynce. Innymi słowy czy z Destiny stanie się to samo co z Titanfallem?

Sorry, pozajączkowało mi się ;) Rzecz ciemna chodzi o Sledgehammer :)

Nie inaczej. Sprowadza się to jednak do tego, że będzie to samo co już było tylko z lepszą grafiką.

Z soulslike grałem we wszystkie bez wyjątku gry. Nie skończyłem tylko Demon`s Souls , Bloodborne i pierwszego Dark Souls (tu skończyłem tuż przed świńskim duetem, bo sprzedawałem X360). Teraz gram w Salt and Sanctuary. LotF jest lekko upośledzony, drętwy i przyciężkawy, ale zła gra to nie jest. Podobały mi się walki z bossami. W każdym razie crapem bym jej nie nazwał.

Ta gra mistrzostwem świata nie jest, ale tym bardziej crapem też nie jest. Trzeba trochę na siłę przebyć pierwsze irytujące levele, a potem już obleci...

Prowadzić 18-ma oczkami na 5 minut przed końcem i przeyebać mecz...Klipy potrafią...

Jeśli to jednak prawda to klops, ale popuśćmy wodze fantazji...jakiego teatru działań mogło by to dotyczyć. Polacy już byli w CoD 3, Jugosławia za mało znana i za mało medialna dla przeciętnego pryszczatego Hamburgera, Monte Cassino mogło by być, ale po pierwsze to Polacy zdobyli to wzgórze, a nie Hamburgerowcy (rzecz nie do przełknięcie dla nich), a po drugie wg opisu Melchiora Wańkowicza na polu walki panowało takie niewidowiskowe piekło, że nawet CoD nie byłby w stanie tego pokazać. Walka z Nipponem? Pokazana wielokrotnie. Nie należy też zapominać o o Medal Of Honor, który również wyeksploatował temat. Ardeny? Amerykańce, którzy dostają lekko w dupala od Hitlera, kiedy on już prawie lażał na łopatkach? No też nie bałdzo. Normandia? Byyyyła! Atak na Reichstag? Był w WaW i moim zdaniem był tak rewelacyjnie z CoD-owego punktu widzenia przedstawiony, że nic tego nie przebije. Poza tym, że znowu będzie to wtórność... Tak czy inaczej niełatwe zadanie przed Visceral Games...

No ja niestety drugą wojną światową rzygam i nic tego nie zmieni. Temat ograny do tzw mata i tyle...

Mam głęboką nadzieję, że informacja o powrocie CoD-a do okresu drugiej wojny światowej to kaczka dziennikarska...

Dobrze, a załóżmy że nie wyłączę autoodnawiania subskrybcji ( skorzystałem z tej promocji) to ile kasiory mi siorbnie Sony na drugi miesiąc, też 4 złote z hakiem?

Było już pytanie: jak gra chodzi i prezentuje się na prosiaku? Chyba było. To w takim razie ja się do pytania dołączam...

Orzech...zdjęcie robiłeś snopowiązałką? ;)

http://polygamia.pl/mass-effect-andromeda-recenzja/ Dość ciekawie napisana recka na polygejni...

Do Bloodborne zachęcać mnie nie musisz. Grałem już w tą grę swego czasu dłuższą chwilę na konsoli chrześniaka

Wiem...dowiedziałem się o tym z tego wątku ;) Ten paszczak to mnie zaciukał zanim zdołałem zipnąć. Podobny motyw do tego z Demon`s Souls. Niech będzie...w poprzednim opisie chodziło mi o drugiego bossa ;)

Na konsolę masz tylko rok gwarancji. Specjalnie się o to pytałem jak kupowałem prosiaka, no chyba że wykupiłeś przedłużenie gwarancji. Wykupiłeś?

O jezusicku nazareński jaka ta gra je vyborna! Zaszlagowałem wczoraj pierwszego bossa (chyba) Tylko teraz mam problem. Gdzie iść dalej? Znaczy się gdzie teraz powinienem się udać? Maksymalnie na prawo od wodnego sanktuarium (Bandits Pass, czy jakos tak) chyba nie, bo mobki wycierają mną podłogę Więc kuda mienia idti? Poszedłem w lewo na dół do lokacji Smile coś tam coś tam i też różowo nie jest. Tego pierwszego czerwonego rycerzyka, załatwiłem chyba za 10-tym razem, a to tylko dlatego, że dzieki temu wątkowi przeczytałem, że wzorem DS można...parry-ować. Pomimo tego koleś był przegięty, bo musiałem mu zasadzić aż 6 succesfull parry, żeby był uprzejmy zdechnąć. Przy zwykłym naparzaniu nie ma najmniejszych szans na jego pokonanie IMO. Tak czy inaczej kapitalne nawiązanie do Demon`s Souls (rycerz z czerwonymi oczami w jednej z odnóg zamku zaraz na początku), oraz do czarnego rycerza strzegącego pierścienia w Undead Burg W DS. Gram Knightem i teraz tak...lepiej apgrejdować podstawowy mieczyk (dostałem odpowiedni gem na to po pokonaniu pierwszego szefa) czy później można coś lepszego znaleźć dla tej postaci?

Touché! No tak...zapomniałem o tym. No ale hammery i energy swordy to tylko ułamek gry w Halo, natomiast w The Surge broni dalekosiężnych nie będzie chyba wcale, no chyba że jeszcze wszystkiego nie pokazali. Nawet w dark Souls są łuki i kusze...

Tak bardzo zachwalaliśta w stosownym wątku, więc kupiłeh to: ;)

Jestem ciekawy jak gra zaprezentuje się na prosiaku. Na jednym z pokazów, bodaj na którymś E3 prezentacja gry odbywała się właśnie na zawodowcu i przyznam szczerze, że robiła... A co do reszty...wymagacie od Andromedy, aby pobiła Wiesława zapominając, że założenia i pomysł na nowego ME to stara sprawa. Gra jest w produkcji od wielu, wielu lat. Podobnie rzecz się miała z Fallout 4, który przy Wieśku wyglądał pod absolutnie każdym względem jak ubogi krewny. Nie sposób było jednak zawrócić Wisły, bo W3 się ukazał, podobnie jak nie można było z CoD Infinity Warfare wstrzymać w pewnym momencie koni i z obawy o hejt graczy zrobić grę z okresu II wojny światowej. Andromeda jest typową grą Bioware. Lepszą, gorszą lub taką samą. To nie jest ambitne studio, z resztą od podmiotów będących pod butem EA ciężko wymagać odwagi i wybitnej kreatywności. Kontynuacja i bezpieczeństwo, bo kasa musi się zgadzać. Jak ktoś chce szczękoopadu, kreatywności, odwagi, nowych, świeżych rozwiązań fabularnych i gameplayowych, przełomu na miarę epoki erpegowego gejmingu to musi poczekać jeszcze kilka lat na Cyberpunk 2077. W Andromedzie tego wszystkiego nie znajdzie.