Treść opublikowana przez Czezare
-
Resident Evil VII
No nie dziwota, skoro ostatni wielki i godny uwagi resident to RE4...
-
NBA
W momencie kiedy wszyscy będą zdrowi to faktycznie nikt, ale wystarczy kontuzja jednego z czterech muszkietów, obojętnie którego i wszystko się może posypać...
-
Zakupy growe!
Zazdrocha rozpyerdala mi trzewia
-
Call of Duty 4: Modern Warfare Remaster
Zagrałem kilka rundek w tym trybie. Bardzo fajna odskocznia. Najpierw walimy z tuby, potem wraz ze wzrostem poziomu broni dostejemy rpg (najtrudniej trafić!), a następnie zapyrtalamy z saperką i próbujemy kogoś tym zaciukać, co też do łatwych zadań nie należy. Po saperce znowu wchodzi granatnik i tak w kółko aż ktoś zdobędzie 25 pkt co kończy rundę. Fajny odmózg. Ciekawe czy zostawią ten tryb na dłużej...
-
NieR: Automata
Najlepsze wędkowanie to chyba Yakuza 3 miała ;-)
-
Resident Evil VII
Nyu, jednocześnie zanęciłeś swoim postem do gry, ale równie mocno od niej odstraszyłeś. Z tym drugim to chodzi tylko i wyłącznie o czas gry. No kuśwa! Poniżej 10 godzin?! :-( Taki RE4 starczał spokojnie na grubo ponad 20h w moim przypadku, a RE7...Ehh! :-(
- PlayStation 4 Pro
-
Silnik forum 2.0
U mnie dokładnie to samo, np kiedy próbuję wejść do wątku o PS4 Pro.
- Nioh
- For Honor
-
For Honor
Widać po liczbie postów, że gra cieszy się zayebistym zainteresowaniem. Casus Ubi? Ja jednak ośmielę się zapytać. Jak dostać się do bety, pomiędzy 26.01 a 29.01? Trzeba podobnie do alphy dostać od kogoś zapro?
-
Yakuza: Zero
Czy w Yakuza 0 są tzw Revelations?
-
Whisky
Dlaczego Gruzja? Ta kraina ma doświadczenia jeśli chodzi o winiarstwo nieporównywalne z innymi winiarskimi nacjami. Doświadczenia Gruzinów w tym względzie datują się czasów sięgających 5000 lat przed naszą erą Przypomniało mi się, że wina mołdawskie są bardzo dobre, choć o dziwo mało znane i nie doceniane. Kiedyś kupiłem w Almie to wino: https://www.dobrewino.pl/purcari-pinot-noir.html Też palce lizać! W ogóle Mołdawia to stoi na winie. Wyobraźcie sobie, ze tam sa podziemne "winne miasta". Długość korytarzy to od 120 do 200 km (!!!) i można je zwiedzać...własnym samochodem! Kiedyś oglądałem program w TV na ten temat. Kto zainteresowany może przeczytać: http://www.biegunwschodni.pl/2015/08/moldawia-cricova-najwieksze-winnice-swiata.html
-
Whisky
Tu więcej o tej whiskey. A ten "wynalazek" odradzam wszystkim bez wyjątku. Obraza nazwy (whisky), a singe malta to już w szczególności. Nie bierzcie tego nawet dla jaj. Politura i bejca. Nawet najpodlejszy czerwony Jasiek Wędrownik jest od "tego" o wiele lepszy, choć to zdecydowanie najgorsza whisky jaką znam (Czerwony Johnnie Walker). Ta trucizna z Biedy nie zasuguje na miano whisky.
-
Whisky
Jeśli wina to tylko wytrawne i tylko gruzińskie, najlepiej z winnicy Marani. Polecam szczególnie to: http://www.bdwino.pl/marani-750ml-mukuzani-wino-gruzinskie-czerwone-wytrawne,id-42737 Najlepszy dla mnie stosunek ceny do jakości. Jeśli ktoś się jednak uprze na wino słodkie to polecam to: http://www.bdsklep.pl/satrapezo-375ml-gviani-wino-gruzinskie-biale-slodkie,id-42745 Wino jest curewsko drogie,na dodatek mała wąska butelczynka, ale zapewniam, warte każdej złotówki. Prawdziwa AMBROZJA!! Niestety...po upadku Almy nie wiem gdzie je kupić
- Nioh
-
Resident Evil VII
10 godzin na skończenie gry? Cośkolwiek krótko jak na Residenta :/ Pewnie capcom "zaraczył" produkcję szatkując ją i udostępniając tylko część wszystkim zwiedzającym. Reszta pewnie w DLC.
-
Wsteczna Kompatybilność- lista gier, pytania i odpowiedzi
Tak. ZTCP osiągnięcia w LO na X360 też były w ten sam sposób zbugowane.
-
Resident Evil VII
Jesli gra będzie równie długa, różnorodna i niepokojąca jak The Evil Within, w którego teraz gram niejako na rozgrzewkę to będę więcej niż usatysfakcjonowany...
- Nioh
-
Yakuza: Zero
Słaba grafa? No nie do końca...Owszem, parę rzeczy jest ewidentnie niedociągniętych lub uproszczonych ALE: W żadnej grze nie ma takiej różnorodności kolorystycznej, takiego nagromadzenia szczegółów, np reklam, neonów, witryn sklepowych, towarów wyłożonych na regałach, TŁUMU na ulicach i tego jak się zachowuje i reaguje na prowadzoną przez gracza postać! Tak...w GTA to są puchy w porównaniu do tego co jest w Yakuzach. Poza tym TWARZE! Emocje jakie targają bohaterami są świetnie oddane. Zawsze opad szczeny powodowała u mnie faktura materiału gajerków, w które odziane są postacie. W żadnej innej grze takich nie widziałem. Słabości? No głównie słabsze tekstury na dalszych planach i niewidzialne ściany...
- Call of Duty: Infinite Warfare/ 2016
-
NBA
Matt Bonner odszedł był na emeryturę:
-
Yakuza: Zero
Angry wbrew pozorom to wcale nie taki głupol. Tym razem przewiduję niespodziankę ;)
-
Yakuza: Zero
Absolutnie nie ma co tutaj czegokolwiek dodawać oprócz jednego: gdyby nie ta gra w ogóle nie rozważałbym zakupu PS4. Jeszcze kilka słówek do kolegi l33t. Aby serdecznie zachęcić jakiegoś komletnego świeżaka w temacie do grania w Yakuzy zwykle używa się taniego chwytu mówiąć: "Yakuza to takie japońskie GTA". Oczywiście można i tak. Jest wiele podobieństw, ale multum różnic. O podobienstwach to w zasadzie tylko w kwestii open worlda można mówić i klimatu gangsterskiego. Na tym jednak podobieństwa moim zdaniem się kończą. W GTA 90% czasu rozbijasz się furami, natomiast w Yakuzach niemal wszędzie zapyrtalasz z kapcia. Aby wyjaśnić istotę Yakuzy należy wymienić jej trzy moim zdaniem najważniejsze segmenty: 1. Fabuła Nie ma co się rozpisywać. Powiem tylko tyle: żeby streścić całą fabułę trylogii Mass Effect można użyć dwóch zdań, dosłownie, natomiast gdyby ktoś się bardzo postarał streścić to co się dzieje lub działo w Yakuzach to...zadanie o wiele trudniejsze i bardziej złożone. Sądzę, że dość spora broszura by powstała. Yakuza to gra, której twórcy nie traktują gracza jak 13-sto letniego gołowąsa co w du.pie był i guvno widział, że są jacyś źli, trzeba ich skopać, żeby uratować świat. Wymaga skupienia i kojarzenia faktów. Coraz mniej gier tego wymaga, stąd duży ukłon w kierunku Yakuzy.Fabułę "prowadzą" między innymi GENIALNIE wyreżyserowane, nierzadko pełne napięcia scenki przerywnikowe. 2. Walka Jak w GTA jezdzisz i strzelasz tak w Yakuzie chodzisz z buta i...napyerdalasz :) Walka jest bardzo przyjemna i wbrew pozorom wcale nie taka prosta jak to widać na filmikach. Najfajniejsze jest to, że w erpegowy sposób możemy wzbogacać postać i uczyć ją nowych ciosów, kombosów i wykończeń. Widać to z resztą na filmiku zapodanym przez kesa. 3. Działalności poboczne No tu już jest prawdziwy ocean, w którym doprawdy można się zatracić i dosłownie utopić! Zarcie, picie, prowadzenie klubu hostess,podrywanie dup (romansowanie), prowadzenie własnego zawodnika MMA (Y4), karaoke, taniec, własne dojo, zakupy, jazda na taksówce, salony gier pachinko, gra w golfa, która zapewniam - mogłaby stanowić odrębną grę,baseball, automaty i wiele wiele innych rzeczy, których nie wymieniłem. A do tego mnóstwo kapitalnych i bardzo złożonych side questów, na wspomnienie których do dzisiaj mam ciary, dyga mi fujara lub się uśmiecham pod nosem :P Grę z czystym jak destylowana woda sumieniem polecam wszystkim niezdecydowanym.