drozdu7

No te soulslike to schodzą jak z taśmy teraz Ale ma być w Gamepassie więc spoko

Ale przecież gdyby było wiadomo że już się Ubi nie pozbiera to napewno pojawiłby się ktoś do przejęcia tego całego majdanu. Tam nadal pewnie są sprawnie pracujące studia, wiele marek które można wyprowadzic na prostą i zarabiać

Spiderman 2 - pokazuje mi ok 20 % fabuły i ten początek to jest trochę kurwa bida. Chociaż mnie ta formuła męczyła trochę już w Morelasie, dobrze że krótki był. Na weekend pogram więcej, może mi się optyka zmieni

Już poszło

Nom ale Tour można przejść i sobie pojeździć więc gitarka. Narazie włączyłem FH3 bo nigdy nie grałem i jest miło A mam takie pytanie do płytowców. Czy porysowana płyta może uszkodzić laser? Albo sprawić że laser będzie uszkadzał inne płyty? Jak wrzuciłem Drivecluba do czytnika to konsola niemal zawyła z bólu

No chodziło mi o to że obu już nie można kupić w cyfrze;) ale obie działają

Dwa samochodowe trupy, gierka o trupach i pudziany z sentymentu

Robocop: Rogue City - po samym prologu gdy wjechała znana muzyczka napis tytułowy pomyślałem "kurde ale to będzie dobre". No i było, dobre ale trochę zawód. Niby można sobie solidnie postrzelać, porobić misje poboczne, poszwedac się za znajdzkami lub skupić się na fabule. Ale zabrakło jakiejś iskry Bożej, w dodatku przedziwna to gra gdzie raz potrafi wyglądać całkiem ładnie, a czasem jak z PS3. Ogólnie jeszcze czuć aromat drewna. Ale były momenty więc takie 7/10 Alone in the Dark - uwielbiam tpp horrorki. Nowe Residenty, Dead Space czy Evil Withiny siedzą mi okrutnie. Ale ta gra to jest jakaś popierdółka. Chwilami spoko się biegało rozwiązując zagadki, zbierając przedmioty i odblokowując nowe przejścia. To najlepsze co ta gra ma. Fabularnie nie wiem co tu się wydarzyło, niby rezydencja, niby bagna Luizjany ale jakieś to wszystko wyprane z klimatu. Miejscówek różnych narzwrzucane. Walka jest tu tak okrutna że szok. Wymyślono ją chyba tylko żeby była, żeby nie było że to jakiś walking sim. Potwory ktoś wymyślił pewnie w 3 minuty, są tak nijakie. Pojawiają się nagle, z dupy. A finałowy boss to podsumowanie tego festiwalu kreatywnośći Zawiodłem się tym elementem mocno Myślałem że zostanie u mnie wraz z innymi remakeami ale poleci do żyda. 6-/10

Gierki Capcomu są często nawet i wybitne ale nie przeszkadza im to tanieć w cyfrze nawet o kilkadziesiąt procent w ciągu roku

Ej ale to czasem naprawdę wygląda jakby oni sami chcieli przeciągnąć ludzi na stronę PC xd

Ja sprzedałem Śmiecia bo na wiosnę miał byc nowy już

Trochę jaja z tym Nintendo że kurwiaki dalej nie zapowiadają nowej konsoli. Jeszcze się okaże że w przyszłym roku guwno będzie a nie S2

Ja bym zobaczył z chęcią zbiory Pucia i Asaxa xd

Szkoda że tylko jedna sztuka w takiej cenie

Nawet jeśli cały czas będzie się rozkładać na poziomie 75-25 (w przypadku największych gier pewnie trochę inne proporcje są) to płyty będą niezagrożone pewnie jeszcze przez długi czas.

O może będzie ten Fajnal na Xboxie xd

Nie no nówka w takiej cenie to bym brał z miejsca. Najwyżej jak Ci nie pyknie to sprzedasz pewnie bez straty bo po 2k chodzą

Ale tak naprawdę Asax ma rację że ta dyskusja się zapętla. Co my byśmy chcieli a co się dzieje to zupełnie inne rzeczy. Oni są ewidentnie w stanie tranzycji hehe w wyniku czego może się oberwać konsoli. Jedyne co pozostaje to czekać, grać w gry (minus tych kilka exów Sonki) lub ewentualnie sprzedać póki coś warte nic więcej się nie zrobi

Daję plusika. Szanuję niezmiernie taką postawę gdzie w momencie gdy pędzi sie za nowościami, by w miarę być na bieżąco i chcieć ograć wszystko (FOMO;) są ludzie którzy mają po prostu wyjebane i grają sobie w starsze gierki, jakieś japońskie dziwadła albo symulatory ciezarówki

I Wezyr i Krzysiu mają rację. To decyzje MS sprawiły że kondycja Xboxa jest tak słaba. Czasami można odnieść wrażenie że oni celowo to zrobili żeby teraz narzekać i grać tego najsłabszego "zmuszonego" do wydawania na innych platformach A jednocześnie nadal jest to świetne miejsce do grania i nawet pomimo że piszę że Xbox konsola nie jest potrzebna, to trudno by mi było się z nim pożegnać bo po prostu lubię na nim grać. A gier na nim nie zabraknie. Nie martwi mnie że nie będzie eksow jak u Sony, bardziej mnie trapi że inni developerzy omijają Xboxa. Sytuacja z Baldurem czy Wu Kongiem, to jedyne co mnie martwi.

Jasne że nie jest Twoje, ale nie spodziewam się masowych zniknięć. Żaden gigant nie może sobie na to pozwolić, każdy teraz pracuje nad tym by swoje gry moc zabierać na kolejne generacje. Bo takie odcięcie podkopało by zaufanie do cyfry na przyszłość. Taki krach Appla i zabranie ludziom milionów filmów, czy Sony/MS z grami. Chociaż może wtedy przetoczyłaby się dyskusja odnośnie cyfrowych dóbr

Ano ubić nie ubiją, ale byc może konsole tylko po prostu będą. Jako nie najważniejsza już część ekosystemu. A ten ekosystem podejrzewam że będzie coraz bardziej funkcjonalny, wygodny itp i na tym polu będzie gitarka. Tylko myślę że większości chodzi o to że nie będzie już Xboxa walczącego. Takiego jak z czasów X360. Bo właśnie teraz gdy wydawało się że mają znów wszystkie argumenty by znów wyrwać kawał tego tortu, oni wywieszają biała flagę. Z całej konsolowej trójki to najbogatsza firma musi teraz zarabiać, dzielić się grami, być wszędzie i za każdym razem żalić się jak to teraz ciężko jest w giereczkowie. Wszystkie ich hujowe ruchy tylko spychały Xboxa jako konsolę w niebyt. A właśnie dziś widziałem clip z Digital Foundry, gdzie gadali o Xboxie. Wiecie że Halo Master Szef nie ma funkcji Play Anywhere?

Tylko że nadal nie potrzebujesz do tego konsoli Nadella? Jemu pewnie Xbox w takiej formie ciąży i chętniej podzieliłby się resztą gierek. Przecież taka Forza Horizon czy Gearsy na PlayStation to są pieniążki które same wlatują do kieszeni

Tylko różnica będzie taka że nawet jeśli będą bomby, to coraz więcej z nich, coraz szybciej będą się ukazywać na konsoli konkurencji

No ja nie miałem cyfrowej biblioteki na pleju więc też teraz poszedłem w pudełka, ale tam chyba jeszcze przynajmniej jedna generacja będzie z pudłami. Na Xboxie to raczej cyferka już tylko. W sumie nawet mógłbym się zgodzić że w tej generacji Xbox jest nijaki i mdły, wszak nie ma chyba żadnej gry która mogłaby być wizytówką tej konsoli, jakiejś wielkiej singlowej przygody. Zresztą w poprzedniej generacji też było średnio ale chociaż były dwie części Gearsów