chmurqab

Ten pies XD Nadawałby się na emotke nawet. Super Mario Land 3

amazon.jp Tak podałem gigerowi, ale wtedy tej wersji juz nie mieli. Może był restock.

Wszystko fajnie, ale byłoby wygodniej jakbyś nie dedykował każdej fotki pojedynczej grze, tylko trochę to skonsolidował

To jest jeden z tych przypadków, w którym IMO wizja artystyczna wzięła górę nad prostym dostarczaniem rozrywki. Śmieszki śmieszkami, ale gdy spojrzymy na gierki jako rodzaj sztuki to należy zauważyć, że nie służą one wywoływaniu jedynie pozytywnych emocji. I patent z czasem jest tutaj wyjątkowo dobrze wykorzystany, nie wiem czy w jakiejś innej gierce miałem tak dobrze zbudowane uczucie niepokoju. Ciągłe myśli pojawiające się z tyłu głowy, że coś jest nie tak, że nie zdążę.. No prawda jest taka, że ciężko się w to grało - ale też dzięki temu ta część wyrywa się w pamięci, mam o wiele mocniejsze wspomnienie pokonania tego wyzwania niż w takiej Okarynie. Trochę jak z nauczycielem w szkole, który był cięty, ale później się okazuje, że najlepiej go wspominasz. Podobną opinię mam o Firewatchu, który i przez to też rozczarowuje wielu odbiorców.

OJ RAGI WIDZĘ ŻE MY TO PRZESTANIEMY BYĆ KOLEDZY

Co tam krzyczycie, kurwy, biedaki? XDDD

Przestaje być "młyneczkiem" gdy zobaczy się cenę

Będę żył, akurat dzisiaj wyebał mi się nerwoból, mam to gunwo od czasów szkoły, trzeba to przeleżeć niestety

Panowie, na 99% mnie nie bedzie Bez wdawania się w szczegóły, są małe szanse, że się podniosę, a nawet jeśli to nie mogę pić, bo przyjąłem dawkę tramadolu ;/

99% graczy w fifki czy inne pesiki to podludzie bez poczucia estetyki i szacunku do siebie. Pozostały 1% to ziomeczki z IRCa JRPGi w większości to gatunek, w którym w zasadzie twórcy chcą opowiedzieć jakąś stosunkowo naiwną historyjkę, która nie przeszłaby w filmie czy książce, więc przepychają to jako gierki, do których zresztą też nie są w stanie wrzucić ciekawych rzeczy, tylko te czerstwe i nudne. Visual novele i walking simulatory są znacznie lepszą wersją tego gatunku.

Yakuza Kiwami 2 Silnie heteroseksualna gra ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Shieeet, ja w lokalnym coopie po kilkudziesięciu godzinach w B1 i B2 rzygałem tymi grami, nie wyobrażam sobie cisnąć w to w pojedynkę.

Odpaliłem wczoraj i pograłem ze dwie godziny. Moja pierwsza styczność z nowym silnikiem no i ogólnie pod tym względem jest ciężko, wszystko "pływa", łapanie przedmiotów jest dosyć chaotyczne (w sensie ciężko "wymierzyć" i zrobić to szybko). No zobaczymy jak tam dalej będzie. A i maszyny z chwytakami to jakieś nieporozumienie, jest trudniej niż w prawdziwym życiu.

BTW gra nie będzie wspierać pro padów.

Oczywiście już się odpala gatekeeping, hurr durr prawdziwy Metroid tylko piksele Bardzo dobra gra, bardzo dobry Metroid. Dla mnie AM2R i SR dobrze ze sobą współżyją i się uzupełniają, AM2R jest upgradem w klasycznym stylu, a SR jest innym spojrzeniem na klasyk. Świetnie się bawiłem przy obydwu i jak dla mnie, kwestią tego, która jest lepsza to osobista preferencja, a nie prawda objawiona.

W Wielokranie nie ma rezerwacji, więc ewentualnie jakiś burger niedaleko można zarezerwować (Red Rock City bis?).

Dla mnie spoko.

Pamiętam jak będąc szczylem, kiedy rzeczy w prasie drukowanej były jeszcze ＲＥＬＥＷＡＮＴＮＥ to dobre kilkanaście razy przeczytałem recenzję MGS'a na GBC w jakimś szmatławcu (GameBoy Magazyn? Play? Click?..) Recenzent dał chyba gierce maksa, a ja z zazdrością oglądałem kolorowe screeny. Przewijam życie na fastforwardzie i jestem tutaj, leżę wieczorkiem na kanapie i gram: ＤＯＬＣＥ ＶＩＴＡ

Co jak co, ale jakbym przeczytał ten fragment bez kontekstu, to od razu pomyślałbym o Zeldzie.

Będzie Hat in Time na Switcha

Japoński Amazon. Wersja, którą ja brałem to 限定版Amazon限定付. Teraz niedostępna, ale może będą jeszcze mieli?

Ja robię zniesmaczoną minę, ale nic nie mówię, bo jestem yebanym informatyczkiem introwertykiem i unikam konfrontacji.

Gierkę przechodziłem milion lat temu na złodziejskiej wersji, więc jak nadarzyła się okazja to nabyłem tę przepiękną wersję do kolekcji:

Za ciepło? Ok. Za jasno? Idź pan stąd. Im więcej godzin słonecznych tym dalej od yebanej depresji.

Jakby dawali ludziom na okresie próbnym gorsze bitrate'y to podziwiam umiejętność strzelania sobie w stopę.