Skocz do zawartości

Pure Bladestone

Użytkownicy
  • Postów

    580
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Pure Bladestone

  1.  Ja 62 poziom Nekro na koszmarze i coraz mniejsza motywacja. Gdyby nie to, że gram dużo z kumplem to było by słabo. Pewnie doczołgam się na najwyższy poziom trudności i spróbuję łucznika jak ruszy sezon.

  2. 27 minut temu, teddy napisał:

    Można skipowac kampanie przecież po przejściu. Z poziomu menu jak wybierasz postać

    Uffff racja. Już się zagotowałem. Jutro koleżka mi wyczyści katedrę.

  3. Po skończeniu kampanii i przejściu na koszmar wszedłem na inną postać na 20 levelu i nie da się nią grać na koszmarze, gra każe ukończyć jeszcze raz kampanię na niższym poziomie. To jest chamstwo. Przez to innego ludka na pewno nie zrobię, bo się porzygam robiąc te same questy 20 godzin. Bliizard kurwy niemyte.

    • Plusik 1
    • beka z typa 1
  4. 13 minut temu, teddy napisał:

    Golema polecam jednak klikać bo jego ataki są bardzo dobre

    Dobrze wiedzieć, Nekro z ulepszonymi szkieletorami i golemem to prawdziwy walec na weteranie.

  5. Dobrze widzę, że nie da się mieć pod ręką wszystkich czarów? Mogę używać tylko tzw główne pod L1 L2 x itd, brakuje podpięca reszty czarów jaka było np w Diablo 2 gdzie trzymając chyba L1 był dostęp do reszty czarów po tymi samymi przyciskami.

    Muszę mieć podpiętego golema mimo, że go wcale nie klikam, bo łazi ze mną ciągle. 

    Przez to odechciewa się rozbudowywać drzewko umiejętności. Nie rozumiem tego skurwiałego ograniczenia.

  6. Chyba zobaczyli, że nowe Alone in the dark kosztuje 260 i podnieśli cenę. Co za świnie. Rozważałem kupić za te 200, o ile opinie były by pozytywne, ale teraz to jebać. Albo pudło albo promocja.

    • This 1
  7. Super, że poszli w survival horror. Taka dopakowana kontynuacja po 13 latach wygląda mocarnie i świeżo.

    Pewnie też znajdą się lamusy co woleliby strzelać do koparek i zbierać termosy.

  8. Warto sprawdzić z Plusa Fury Unleashed. Rogalik 2d od polaków. Przyjemnie się mieli różnymi pukawkami, broni jest masa. Do odblokowania jest ze 30 skilli i można je ulepszać, zostają na zawsze. Taki typowy grind jak to w tego typu grach. Końcówka była dla mnie trudna, aż musiałem restartować żeby mi wylosowało porządną broń, inaczej nie dało się przejść. 65 lvl, poziom trudny - docelowy.

  9. Wynik bardzo dobry, multiplatformy wychodzące na wszystkie sprzęty jak Deus Ex czy Tomb raider sprzedają się w paru milionach i wydawcy chcieli by je zaorać. Aż niedawno sprzedali te studia. Szkoda tylko, że Guerilla będzie się kisić całą generację w tym uniwersum, szkoda po prostu ich umiejętności. Mi się nie chce już grać w trójkę, dwie gry i dwa dodatki by wystarczyły żeby zobaczyć w tym świecie wszystko. Taki Returnal zostawił niedosyt i nie dostanie pewnie kontynuacji. Wstyd Sony. 

  10. Mecze wyszukiwało mi w kilka sekund. Ciekawy widok jak  kilkadziesiąt chłopów biegnie na armię przeciwników. Nie widziałem tutaj jakiejś taktyki, duży chaos. Może za krótko grałem. 

    • Plusik 1
  11. Możecie sprawdzić czy też macie ziarno i szumy na śniegu w hubie? U mnie tak to wygląda. Musi być w tym miejscu.

    Sam nie wiem czy to wina ustawień konsoli i tv czy gry.

     

    W drugim filmie widać lepiej. Ośnieżone przewody ciągnące się do dziury wyglądają jak powinny, tekstura śniegu przewodów nie reaguje na ruch kamery, za to reszta śniegu na około przewodów świeci się i razi w oczy ziarnem. 

    Na żywo efekt jest 2x mocniejszy.

     

     

  12. W grach w ciemnych miejscach widzę graficzny bug, wygląda jak ziarno z jakimiś szumami(?). Wrzucam nagranie z Ghostwire Tokyo. Jak jest ciemno to widzę oczojebne ziarno na kiblu i na papierze obok, potem włączam latarkę i od razu tekstura klapy sedesu jest czysta i biała tak jak powinno być.

    W Returnalu widzę ten sam afekt kiedy patrzę na śnieg w hubie gdzie jest trochę ciemno. Nie ma to związku z trybami graficznymi w grze, bo testowałem różne i jest to samo. Ustawienia PS5 i LG C2 mam od chińczyka z youtube. Nie wiem nawet jak ten bug się nazywa.

     

  13. Pograłem dłużej i się spodobało. Amerykańskie wioski wyszły nawet dobrze. Typowy Far Cry, można się wyżyć i dobrze pobawić. Ciekawe gdzie będzie się dziać następna część, skoro seria się zapętliła i wróciła do tropikalnych klimatów w FC6 to znaczy, że pomysły się już skończyły. Islandia była by oryginalna, ale człapanie po śniegu i pustkowiach było by pewnie nudne.

  14. Przemęczyłem prolog i czułem się jak w tworze City Interactive. Hordy klonów w białych szatach to parodia. FC4 miał oryginalną miejscówkę, ładną muzykę. Tutaj nie ma chyba nic fajnego, w nocy mleko, w dzień obraz przejaskrawiony. Najbardziej nijaki Far Cry, nie chce mi się wierzyć, że dalej jest lepiej.

  15. I to wideo mnie przekonało, bo bałem się jakichś westernowych głupot po poprzednim zwiastunie. Oby tylko nie było jakiegoś rozmazanego 1080p z 60 fps jak w demie nowego Residenta.

  16. 3 godziny temu, standby napisał:

    Łuk dopiero daje radę, jak podniesiesz skilla, tak jak w rzeczywistości

    Miałem łuk na 4 poziomie i strzelało się tak samo źle jak na 1. Tylko z 3-4 metrów udawało się trafić w człowieka. Kiedyś wystrzeliłem kilka strzał prawdziwym łukiem i nie jest to takie drętwe, w Kingdom strzela się kredkami a nie strzałami z ostrym grotem. To taki łuk dla dzieci. Jak na np. 10 poziomie jest lepiej to i tak dużo nie zmienia, bo nie da się tym grać. Jak bali się, że łuk będzie przekoszony to trzeba było go nie robić.

     

    3 godziny temu, standby napisał:

    A jak sobie wyobrażasz walke z kilkoma przeciwnikami? Czemu uważasz że gra wariuję?

    Obraz dziwnie skacze i nie chodzi o spadek klatek. Trudno przełączyć atak na innego przeciwnika. Wiadomo, że rycerz w zbroi nie zrobi fikołka żeby się uwolnić, ale bicie kilku zbirów powinno być bardziej dopracowane i czytelne, bo ja nie wiem co się dzieje jak atakuje mnie 3-4 gości w zbrojach. Takich starć jest sporo jak się używa szybkiej podróży, dlatego później już pomijałem te walki jak się dało.

  17. Prolog męczyłem prawie 2 tygodnie i już miałem kasować grę, ale jak udało mi się z nim uporać to mnie dopiero wciągnęło.

    Przed zagraniem spodziewałem się poziomu fabuły podobnego jak u dziadów z Bethesdy czyli jakaś denna historyjka na odpierdol i lepiej  sobie szukaj rozrywki samemu. I tu się zdziwiłem, bo anonimowe pepiki zrobili porządną i długą historię. Sama fabuła jest prosta, ale wciąga jak bagno i chce się przeć do finału. Gra ma porządny angielski dubbing, że aż przyjemnie się słucha ludzi w tym świecie, zwłaszcza tych szefów Henryka. Mam żal, że w finale nie było dane zemścić się. Oby w dwójce ostatnim bossem był ten siwy wąsacz. 

     

    Z jednej strony realizm był dobry, bo napadałem na bandytów w nocy kiedy spali, byłem mniej widoczny. Tak lawirowałem żeby kraść i robić inne złe rzeczy w nocy, ale z drugiej strony te szukanie sobie łóżka żeby się wyspać to mordęga, do czasu aktywowanie perka, ale to była połowa gry. Gra ma najgorszy łuk w historii gier, więc wszystkie aktywności polowań są nie grywalne. Chciało by się wejść na drzewo i zabić kilku bandziorów łukiem, ale mechanika strzelania jest tragiczna. Kontynuacja musi to naprawić.

    Walka mieczami i pałkami jest git kiedy jest 1 na 1, jest to świeże i daje frajdę, ale do czasu aż pojawi się kilku przeciwników - wtedy gra wariuje i nie wiadomo co robić. 

    System dialogów na plus, trochę zgadywania, ale jest frajda z korzystania z retoryki.

    Liczę, że dwójka naprawi te niedoróbki w walce i uwolni graczy od loadingów. 

     

    Zapamiętam ten świat za postacie i normalność, za szalone questy jak ten z księdzem. Jak dwójka nie pociągnie tej historii dalej to będzie niedosyt. Zastanawiam się ile ciekawych questów mnie ominęło.

     

    Sztos/10

    • Plusik 1
  18. W pewnym momencie otwiera się skrót do drugiego poziomu gdzie były koksy z katanami i trzeba tam wrócić. Dla mnie gra sztos, oprócz badziewnego pierwszego poziomu na złomowisku. Gra od drugiego etapu na klimat jak w jakimś terminatorze. Warto kupić dlc, duża lokacja w luźnym klimacie z epickim bossem. Ja tam wszedłem pod koniec gry i na początku myślałem, że jest za łatwo, ale jednak było wyzwanie jak w podstawce.

    • Plusik 1
  19. Dla mnie 1 biom to też była mordęga że miałem myśli żeby odpuścić grę po 10 zgonach i 5 próbach bossa, ale dałem radę i dla mnie Returnal zaczął się od drugiego biomu, pierwszy to taka skromna w bronie rozgrzewka. 

    Balon pewnie ma złe wzorce i nie rośnie mu skill. Przywołaj sobie do co opa jakiegoś randoma wymiatacza z dużą rangą i obserwuj jak gra. 

    Agresja i parcie do przodu popłaca, a chowanie się za winklami sprawdza się bardziej na mini bossów. Po ewentualnym zabiciu bossa rozłącz się i sam leć dalej. Ogólnie  lepiej grać solo, bo poznaje się fabułę, sporo jej jest.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...