
kosmiczny czosnek
Użytkownicy-
Content Count
32 -
Joined
-
Days Won
2
kosmiczny czosnek last won the day on March 18 2018
kosmiczny czosnek had the most liked content!
Community Reputation
106 Exclusive SonyInformacje o profilu
-
Płeć:
mężczyzna
Recent Profile Visitors
956 profile views
-
Starczy, ja trzasnąłem wszystkie trofki oprócz classica w 2 przejściach. A do tego classica to nie mogę się zmusić od listopada, po tym jak z(pipi)ałem akcję w 4 rozdziale i straciłem postęp.
-
Ja takie coś nazwałbym już open worldem (ew. mini open worldem ). No ale ok, rozumiem - masz rację.
-
No to prawie-że-open-world, wiadomo o co chodzi. Świat duży, można się po nim swobodnie przemieszczać, robić dodatkowe pierdoły itd.
-
Skończyłem. Piękna przygoda i jedna z lepszych gier na PS4 (ale IMO nie najlepsza - P5 i Bloodborne stawiam jakoś mniej więcej na równi). Nie liczyłem ile dokładnie zajęło mi przejście, ale obstawiam coś koło tych 40h. Sporo pobocznych aktywności już pokończyłem i chyba nawet pokuszę się o platynę - pewnie co najmniej z 15h jeszcze zejdzie, co mnie bardzo cieszy. Generalnie rzadko długie gierki przechodzę tak szybko, przeważnie zajmuje mi to parę tygodni/miesięcy. A tutaj wciągnąłem się maksymalnie, zero nudy, 100% frajdy. Nie przepadam za open-worldami, ale ten wykonano fantastycznie, idealni
-
Kasy mało, w kolejce miliard gierek do przejścia, no ale musiałem. Po 5h nawalania - za(pipi)iście kozackie.
-
Z ostatniego miesiąca: Yakuza póki co na półkę, bo jeszcze nawet nie zacząłem 0. Ale steelbook fajny. Bloodborne już ukończony, wspaniała gra i nawet nie żałuję, że kupiłem ją dwa dni przed ogłoszeniem oferty w Plusie. No i za(pipi)iście się cieszę, że mam jeszcze Nioha i 2 części Soulsów do przejścia, więc wciąż sporo zdychania przede mną. TLG - w sumie większość pierdół z kolekcjonerki mi ni cholery nie potrzebna (prócz steelbooka i oczywiście samej gry), ale wyrwałem ją za 150zł. Za tyle można brać.
-
Czwarty to max.
-
Z ostatniego tygodnia: \ Unchartedy, bo na PS3 przeszedłem tylko dwójkę. Pogrywam teraz w te remastery i jednak ni cholery mi ta seria nie leży. Zamiast się z nią męczyć odpalę sobie chyba Personę.
-
GOTY: 1. Danganronpa V3: Killing Harmony 2. NieR: Automata 3. The Evil Within 2 Rozczarowanie: ME: Andromeda
-
Skończyłem właśnie 3 rozdział na Classicu. Tutaj faktycznie śmiga się z duszą na ramieniu. :D Chyba trochę się pospieszyłem z pierwszym sejwem, bo zużyłem go od razu po dotarciu do kryjówki. Jeśli teraz padnę to będzie trzeba robić cały ten fragment w otwartym świecie od nowa... Póki co szczerze mówiąc nie ma tragedii - pierwsze dwa rozdziały to pikuś, ale w trzecim trzeba się już trochę nakombinować. Olewam misję poboczne i wypady po zasoby (zbieram to co się napatoczy po drodze, ale bez nadmiernego ryzyka). Zgarnąłem W zasadzie całość przeszedłem czając się w krzakach i zdejmując pojedy
-
Na szybko przeleciałem ng+ zbierając parę brakujących pierdół i teraz został mi już tylko classic. Tak sobie myślę, że przy można będzie wyzionąć ducha z w(pipi)ienia. Ależ to jest jednak wspaniała gierka - zaliczyć ng+ praktycznie od razu po pierwszym przejściu to chyba 1 raz w życiu mi się zdarzyło. Nawet z jedynką tak nie miałem. :)
-
Przeszedłem. 17h z hakiem na koszmarze, z lizaniem ścian i zebraniem większości znajdziek (zabrakło mi 1 wspomnienia i chyba z 3-4 notatek). Gra bardzo dobra, ale mimo wszystko trochę mnie rozczarowała - bo jedynka była IMO lepsza niemal w każdym aspekcie. Design lokacji i potworów, wyższy poziom trudności, ciekawsza historia, więcej gore, więcej rodzajów przeciwników, lepsze walki z bossami... za to dwójka jest zdecydowanie bardziej dopracowana i świetnie chodzi na zwykłej PS4. Otwarte etapy okazały się super, na początku naprawdę było niezłe napięcie jak się wychodziło z kryjówki, by uzupełn
-
Bałem się o tę grę po cieniutkich zwiastunach, ale po premierze na szczęście prawie wszędzie widzę pozytywne wrażenia - więc chyba lipy nie ma. Jedynka to wciąż moje top 3 tej generacji, zobaczymy czy dwójka jej dorówna.
-
Grałem na PC i żadnych problemów z sejwami nie miałem.
-
Dziś przeszedłem. Moim zdaniem najlepsza Danganronpa. Nie spodziewałem się, że twórcom uda się przebić motyw z z dwójki, ale... zrobili to. Zakończenie podobno podzieliło fanów, ale jak dla mnie było genialne - no czegoś tak zakręconego jeszcze w tej serii nie było. Ale koniecznie trzeba unikać spoilerów, bo tu w 100% spieprzą efekt. Całość - poza jednym słabiutkim rozdziałem - jest świetna, a zakończenie zrywa papę z dachu. Mózg roz(pipi)any.