PiotrekP

Ta figurka jest masakryczna. Nie wiem skąd ten pomysł, żeby dać kolesia zaliczającego wywrotke na motorze.

Star Wars Ostatni Jedi A podobno nowa trylogia była zła... To jest gorsze. To powinno zostać zapakowane, wysłane na najbardziej odległe, zaplute i zapomniane zadupie galaktyki, aby nikt, nigdy przenigdy tego nie odnalazł. Ale tak się niestety nie stanie. Pytanie tylko, czy disney jest w stanie upitolić coś gorszego.

Staruszek Logan, którego są dwie historie (twarda okładka i póki co trzy tomy w miękkich) są warte zakupu? Czy któraś z nich jest lepsza od drugiej?

Już kilka numerów temu pisałem, że publicystyka w PSX jest lepsza niż w Pixelu. CD-Action nawet nie ma co porównywać.

Podobno na premierę edycji Royal, także zwykła wersja ma dostać kolejny patch. Gra kurzy się na moim PS4, loadingi skutecznie mnie zniechęcają do grania dalej, a gdzieś w grudniu chyba ostatnio odpalałem. Pewnie sobie ten tytuł jeszcze poczeka. BTW: znajomy gra na PC na padzie (bo lepiej) ale do otwierania zamków używa klawiatury i myszki, bo na powyższym ni luja nie może tego ogarnąć.

Mam podobny problem z punktem badawczym w Żelaznym Stoku. Nie mogę tam przeskoczyć motorem, choć póki co kupione wszystko na full, to co mam dostępne. A jak wiadomo Edit: Jednak się da, ale trzeba dobrze nitro odpalić

Kolejny dzień w Syfie, kolejne błędy: Snajper stracą mnie z motorku, który magicznie odskakuje jakieś 100m w do tyłu. Podbiegam do niego, podnoszę, wsiadam i... patrzę jak siła nadprzyrodzona przenosi mnie razem z nim w miejsce, gdzie trafił mnie strzelec. Zamiast przeszukać zwłoki Deacon zamienił karabin na jakąś wiatrówkę, do której było kilka sztuk amunicji. Odzyskać swojej pukawki nie mogłem, bo ta zniknęła. Zbugował mi się generator przy punkcie NERO, którego nie mogłem odpalić, bo nie było interakcji. Powrót do obozu i przespanie się naprawiło ten problem.

Takie okładki propsuję. A nie nawalone napisów po obu stronach.

Co jak co, ale te teksty Deeka, kiedy przerywamy transmisje radiową Copelanda, są momentami mistrzowskie.

Gram sobie, robię misje, aktywności, zbieram uszy świrusów oraz inny stuff do sprzedania i tak czas mija. Wbijam kolejny poziom, zerkam do menu a tam cztery punkty do wykorzystania, bo o nich zapomniałem. W obozie zaś ponad 400 trofeów i cała masa "jedzenia" do opchnięcia. Gra wciąga jak bagno i tutaj chce się to wszystko robić, bo człowiek wie, że zostanie za to nagrodzony.

jest patch 1.09- 12.8 GB

Jedyna trudność tej gry to kiedy wrogów jest więcej i dopadną cię kontaktowo, albo zabraknie ci zaopatrzenia. Oni są tak durni, że gdyby nosić czterokrotnie więcej wszystkiego (leczenia, ammo, złomu) to chyba tylko hordy stanowiłyby wyzwanie. Wróg gapi się na mnie cztery sekundy i dopiero po chwili postanawia atakować. No dobra, jeszcze snajperzy potrafią czasem nam napsuć krwi.

Drugi bug wymuszający reset- wróg wpadł pod tekstury i nie dało się uwolnić osoby, bo musiałem oczyścić teren. Jeszcze ciekawa kwestia z Boozem. Nie wiem czy to bug, czy zła kolejność wykonywania misji

Akurat na patchu 1.08 powtarzałem pewien etap (bo save i tak wczytał od checkpointa) i chyba coś z tymi fpsami zrobili, bo jakby płynniej było.

Pierwszy bug wymuszający wczytanie gry- Rikki utknęła w miejscu i nie chciała iść do swojego motoru. Za to do wiadomego miejsca jechała normalnie.

Typki których ratujemy i wysyłamy do obozów to chyba maks cztery modele. A ich mimika, głosy i synchronizacja to pokaz jak nie powinno się tego robić. Ten cały ficzer ze śniegiem jest momentami zabawny. Typek sobie kopie w warzywkach, zaczyna padać, po chwili wszystko przykryte białym puchem, a on dalej twardo odwala rolnika.

@Wredny serio na zwykłym ps4 nie ma dropów? a jak z doczytywaniem tekstur? Gra ewidetnie do sprawdzenia, ale po obniżce. Póki co i tak nie mam miejsca na dysku konsoli.

Będąc w temacie "daleko jestem?" u mnie więc to chyba jakieś 1/4 gry. Gram sobie powoli, na spokojnie. Nie mam parcia, żeby pędzić na złamanie karku. Mogę się jeszcze czepić fizyki motoru- jak jadąc pod górkę nagle wyrżnąłem w drzewo, bo nie chciał zbyt skręcić, to Deacona strąciło z siodła, a motor wystrzelił do Alfa Centa... znaczy kilkanaście metrów w górę. Wylądował nieco dalej z 2% sprawności silnika, a ja akurat miałem tylko 3 sztuki złomu.

Mając już ulepszone niemal na full zdrowie, oraz zwiększenie ekwipunku porwałem się na dwie hordy. W obu przypadkach podzieliły się na trzy mniejsze grupy, więc udało się je załatwić. Niedobitków tej drugiej dopadły wilki i trochę komicznie wyglądała walka czterech rojaków z nimi. Miałem też dziwny bug/nie bug z zastrzykiem NERO. Nie mogłem podnieść zdrowia, tylko kondycję lub skupienie. Po prostu guzik kwadratu był nieaktywny. W kolejnej zaś skrzyni już bez problemu mogłem dzięki niemu dalej podnieść HP.

Kupiłem w końcu z ciekawości Tigera jabłko-kiwi i ten miks mi przypomina w smaku arbuzowego Rockstara. Wchodzi gładko, bo według mnie mniej słodki od standardowych energoli.

Skyscraper Dwayne "bic jak arbuz" Johnson udaje nowszą wersję Bruca Willisa, w nieoficjalnym rimejku hitu sprzed trzech dekad. Bruce biegał boso, a nasz Dwayne biega bez nogi. Wysokość budynku, po którym hasa nasz kuternoga i tak nie dorównuje głupotom scenariusza. Może to i ładniejsze, na bank bardziej efektowne, ale nie ma ani krzty czaru, jaki ma Die Hard. Yipee-ki-yay, mother... znaczy, twórcy filmu.

Miałem pierwszy raz ten śnieg. W pierwszej chwili to jak szybko się pojawił i zniknął, wydało mi się nierealistyczne. A po chwili przypomniało mi się, co widziałem za oknem z dwa miesiące temu. Czy w tych punktach NERO da się ulepszyć wszystkie trzy rzeczy na full, czy nie wystarczy? Bo póki co pakuję w zdrowie i kondycję.

A to nie jest pierwsza wersja figurki z kolekcjonerki?

U mnie motor póki co wygląda tak: Prawie jak Daryl, tylko morda trochę niepodobna i inna kusza

Ciągle nie mogę się przyzwyczaić do turlania pod R1 i tego menu kołowego. Dziwny jest też system osobnych portfeli w obozach, więc póki co wszystko idzie tam gdzie ulepszam motorek. Czy ulepszanie go pod kątem prowadzenia daje odczuwalny efekt? Bo póki co to trochę dziwnie mi się jeździ, jakby reagował z lekkim opóźnieniem na skręcanie (a gram nanowiutkim padzie). W sumie i tak kasy na nic innego tam nie wydam.