PiotrekP

Po wizycie w klubie Mam 100 naboi i 18 apteczek (10-8). Eksplorowałem okolicę i się uzbierało. Gdybym na początku trochę głupio medykamentami nie zarządzał, to miałbym z 25. Cała reszta jakże robi robotę, a udźwiękowienie na słuchawkach to już A najlepsze dopiero przedemną.

Pierwsze spotkanie z Piramidogłowym poszło gładko, tip o którym ktoś tu pisał z tydzień temu się przydał. Ruszam dalej.

Dziś może w końcu dłużej posiedzę, bo ostatnie 3 wieczory tak średnio, zwłaszcza wczoraj. W sumie tytuł dla takich jak ja- nie ogrywali oryginału, bo nie mieli sprzętu, albo bawić się w emulacje, czy w końcu sama rozgrywka by ich odrzuciła bo trochę archaiczna.

Takie milczące reakcje na niektóre rzeczy to jednak trochę nienaturalne są.

Ale takie wydawanie naklejek mogliby tylko na apke/kartę robić i nie byłoby problemu.

Zdobyłem drugą wskazówkę do zegara. Teraz gra rzuca więcej apteczek i ammo- pierwszych 11, a naboi prawie 60. Ale faktycznie- wrogów jest tu za dużo jak dla mnie, nawet pomimo sporych (póki co) zasobów.

@Assassins_78 ja wyczytałem że tam po każdej liczbie nie klika się (X)/ potwierdzenia tylko kręci w drugą stronę.

Wczoraj w zagadce z sejfem dopiero za 6 razem mi siadł kod, pomimo, że kręciłem tak samo. Po drugiej cyfrze/liczbie pięć razy mi "resetowało". Gram na normalu. Szkoda że teraz nie mogę wczytać sejwa i sprawdzić raz jeszcze, bo to prawie godzina od zapisu.

Przypomniałem sobie o True Detective z Foster. Po dwóch odcinkach klimat spoko, ale mogli tego nie podciągać pod markę, bo tu już wchodzi wiadomo co.

Ja się wstrzymuję z zakupem. I na bank nie na konsolę.

3 pierwsze odcinki 2 sezonu Tulsy właśnie zaliczone. Tempo jakby wolniejsze niż w 1 sezonie. I tak wiadomo jak to wszystko się skończy, ale Sly spoko gra.

To chyba wczytam poprzedni save przed apartamentami, stracę max 30 minut a jeszcze tam pomyszkuję, bo pewne miejsce przeoczyłem.

Z apartamentów pierwszych można się wrócić na wschodnie South Vale, czy już tam wogóle nie pójdziemy?

Klimat opuszczonego miasteczka jest mega. Wszystkie detale, które na to wpływają, od porozrzucanych śmieci, brudnych szklanych witryn, podniszczonych budynków. Choć lizałem trochę ścian i drzwi to tych póki co sporo było zamkniętych. Podobnie przejścia między budynki, które blokuje jakiś płotek czy ogrodzenie z siatki. Niektóre James mógłby przeskoczyć i za nimi pomyszkować. Ale lepiej chyba zablokować, niż robić na siłę np.pusty ogród. Nie wiem ile ammo i apteczek pominąłem, dotarłem wczoraj do apartamentów i zacząłem tam zwiedzanie. Kto na samym początku gry udał się w drugą stronę i zdobył aczik? Pewnie każdy.

Co innego można było dziś zacząć? Chyba, że kupiłeś edycję deluxe, to pewnie już skończyłeś

Również SH2 z PS5 @Szermac trick z twarzą w ścianie?

Dotarłem do apartamentów póki co. Gram na jakości i nie przeszkadza mi te 30 klatek. Sprawdzam auta, zakamarki. Kilka maszkar ubiłem, kwasem też oberwałem. Za mało póki co, żebym cokolwiek pisał o tej grze.

To ja też.

Czym tak w zasadzie różni się poziom trudności zagadek? Niektóre są pomijane/gotowe (w sensie np klucz od razu jest cały, a nie do złożenia), więcej podpowiedzi, znaczników nanoszonych na mapie?

@Qbon i słuchawki do tego?

A człowiek dopiero jutro (oby) trafi do tego miasta.

Jak oni skończą, my dopiero zaczniemy tego sztosa.

Fakt, recka SH2 mogłaby być dłuższa. W sumie reklam (w tym tekstów partnerskich) niespotykanie dużo, dodatkowe 8str poszło akurat na nie, więc wyszło chyba na zero. Kiedyś to spis treści był już na drugiej stronie.

DREDD W opisie na prime napisali 4K, ale czy taka faktycznie to była wersja to ciul wie. W każdym razie Karl Billy Urban Butcher i jego blond przydupaska ze zdolnością gwałtu na mózgu, kontra Sarah Connor i jej armia gangusów. W efekcie mamy prawie 90 minut krwawej rozpierduchy bez zbędnego pierdololo. Z góry wiadomo jak to się skończy. No i wizualnie nadal daje radę.

Też w SH2 nigdy nie grałem. Przeszedłem tylko Downpoura (tak wiem, to nie SH tylko jakaś profanacja). Od pewnego momentu chciałem, ale jak pisał @Lukas_AT nie miałem skąd wziąć PS2, plus pewnie bym się odbił od tego gameplay. Więc we wtorek wieczorem w końcu zasiądę i zagram, o ile yaczes dowiezie pudełeczko.