PiotrekP

Kingdom Come Deliverence Royal Edition (PC) Wybaczcie, ale nie jestem Kmiotem i nie mam talentu do pisania długaśnych recenzji, a na taką ten tytuł zasługuje. O mechanikach, klimacie i bohaterze napisano już wystarczająco w odpowiednim temacie. Gra nie prowadzi za rączkę, nie daje forów, nie jest samograjem. Oczywiście w miarę upływu czasu jest łatwiej, ale Henryk to nie Geralt czy inny średniowieczny Rambo- wpadnięcie w bandę okutych od stóp do głów wrogów, kończy się (przeważnie) tylko w jeden sposób- naszym zgonem. Do tego mamy masę mechanik, głównie dodających realizmu, ale też uprzykrzających życie. Mody na ich zmniejszenie, bądź zniwelowanie były bardzo chętnie pobierane. Sam korzystałem tylko z modyfikacji na sznapsy i zdjęcie kolizji z krzaków. No i dorobiłem sobie celownik dla łuku. Blisko 90 godzin, wraz z dodatkami. Świetna historia (Boguta!), klimat, specyficzny system walki, mapa- głównie lasy (najlepsze obok tych z trzeciego Wiedźmina)- to wszystko na wielki plus. Co mnie irytowało, a czego nie mogłem zmienić modami? Loadingi przy spaniu/czekaniu i ten pseudo "fast travel". Gra na dychę to na pewno nie jest, ale mocarne 9, z minusem za te "slow-loadingi". Na SSD to nie powinno mieć miejsca, ale to jest powiązane z upływem czasu w grze.

Przestało, chyba w podobnych godzinach jak wczoraj

To samo, a oznaczyć kogoś w poście graniczy z cudem, bo ciągle ładuje listę w okienku.

Ktoś jeszcze pamięta "zbroję dla konia"? To prawie to samo co mamy tutaj. Te 45zł wolę inaczej spożytkować.

Szkoda że nie da się tych efektów wizualnych przy atakach wyłączyć i czasem psują fajnego screena. Do póz i regulacji postaci z PM z Cyberpunka trochę brakuje.

I nie masz gdzie odpocząć bo łóżko leży za oknem. W kawałkach.

Może ktoś posłuchał złotej rady "a próbowałeś wyłączyć i włączyć?"

W grze to tylko drze mordę, rozkazuje i myśli że jest najbardziej zajebistą czarodziejką w uniwersum. Do tego zepsuła wygodne łóżko i narobiła burdelu na dziedzińcu Kaer Morhen.

Ten krawat totalnie niepotrzebny.

I tak jej za dużo przez całą grę. Szkoda też, że po wszystkim nie dało się spotkać np z Zoltanem na chlanie wódki, albo schadzkę z Triss. Ale jak Redom nie chciało się poprawić "niech żyje Radowid!", to co się dziwić

Outfit za kotki chyba najlepszy z tych czterech.

Już myślałem, że mi się Stosy Novigradu zbugowały, bo cutscenka na rynku odpaliła mi się jak do jakiejś bramy podszedłem. A pół godziny próbowałem ją aktywować w znacznikach. Dziennik zadań już na bogato, a jeszcze na Skellige coś dojdzie i na bank coś XP przepadnie. Serca z Kamienia na NG+ to pod 90lvl podchodzą.

Na telefonie faktycznie zamula masakrycznie.

Dziś też ruszę za tymi fotkami, ale dlc jednak odpuszczę.

Velen chyba nadal najbardziej klimatyczne. Moczary, pobojowiska, zniszczone budynki w wioskach. No i wątek Barona. Pora jednak wybrać się Skellige, gdzie czeka nieprzyjemnie spotkanie z najbardziej wrednym potworem- dżenyfer.

Każdy wie co to za gra

Ale to aktywanie R1 + guzik w lewo to trochę nieprzemyślane. Jest niby w pauzie, ale też trzeba w opcje wchodzić.

O co chodzi z tymi 30 zdjęciami?

Według internetów dlc wycenili na 10 dolców. Patch już jest- 3.7gb

40-50zł za kilka ciuszków z tego DLC? No nie wiem...

W tym Polaczkowie każdy trener który spierdoli kilka meczy okazuje się złym człowiekiem na to stanowisko. Nie ważne czy polski czy zagraniczny. Probierz nie pierwszy i nie ostatni.

I dlatego oni grają jak grają. Dopóki durni ludzie będą płacić i chodzić ich oglądać to nic się nie zmieni.

Ile razy przez te wszystkie lata takie gadki słyszeliśmy od różnych trenerów?

A to w tej dywizji B tylko dwa zespoły łącznie z naszym będą? To mają szansę

Mogli dodać choroby. Jakby na przykład dzik w rzyć Heńka użarł i trzeba by było się z tego wyleczyć bo by złapał syfa.