Paolo de Vesir

najlepsze single player MMO na rynku!

Czyli tylko VI.

Za to konsolowym już tak jak w przypadku kilku gier w tej generacji lub przy okazji pokazać konsolorzom środkowy palec oferując najmniej korzystną z ich punktu widzenia formę abonamentu. Chyba nikt faktycznie nie ma za złe jak MS wspiera PC, za złe ma że PIERDOLĄ tego Xboxa jak dziwkę. Gwarantuje Wam, że Kat cisnąłby w CW po klocu aż by wióry leciały.

o to o to o to szkoda że nie można dać dwóch plusów za posta

Wiadomo, że to jest zysk i tylko tym się kierują, ale są przynajmniej transparentni w swoich działaniach i ostatecznie dostarczają naprawdę dużej ilości dobrych gier. IMO kompletne przeciwieństwo Xboxa po 2021. Kiedys bym jeszcze powiedział, że trzeba czekać na owoce ale kurwa… ja o tych owocach i że za chwilę już, za momencik, będzie dobrze, konsole najważniejsze i gra 1st party regularnie co kwartał czytam od 2015. Mnie już przekonali, że mają Xboxa w dupie. Rozumiem, ale budowanie relacji biznesowych na zasadach „zrobimy wam tak chujowo aż sami odjedziecie” to nie jest najlepszy sposób na biznes.

Starszych gier i na PC. Dla MSu starsze gry to niedlugo beda 3-6 miesieczne, w dodatku na konsole głównego konkurenta. Jest to zasadnicza różnica niż dostać Ragnaroka po 24 miesiącach. To jest też chyba główny powód dla którego ludzie jeszcze ufają Nintendo i Sony - posiadacze ich konsol nie czują się traktowani jak obywatele trzeciej kategorii we własnym ekosystemie.

Dla mnie sprzęt jest dalej petarda, w tym zdecydowanie mój ulubiony pad, ale całość rozbija się o dwie rzeczy: - MS po macoszemu traktuje swoje konsole - robiąc exy wewnątrz jednej platformy, olewając optymalizację (30 fpsów w grach 1st party..., najmocniejsza konsola na rynku), oferując mniej atrakcyjne abo dla konsolowców - XGS dostarcza więcej gier na konkurencyjne sprzęty sprawiając w ten sposób, że dojść może do paradoksalnej sytuacji, gdzie na rynku będziesz miał PC i PS5 oferujące praktycznie te same gry co Xbox, ale mające dodatkowo swoje exy. Nie działa to w drugą stronę i o ile licencja tego nie wymusi to Sony usiądzie prędzej na słoik niż udostępni na Xboxie, nawet po latach, takie Stellar Blade, Ragnaroka czy Rise of Ronin. Więc dziwi mnie, że jeden z użytkowników z uporem maniaka wypiera z siebie, że spadająca sprzedaż konsoli jest prostą drogą do nikąd, bo ten sprzęt zwyczajnie przestanie się opłacać komukolwiek. Zwłaszcza MSowi który zdaje się trzyma Xbox chyba już z przymusu. Gwarantuje Wam, że Nadelli robi się ciepło w spodniach na myśl jak gry XGS miałyby od razu lądować na PS czy nawet Nintendo, bo zobaczy więcej pieniędzy z gamingu niż na Xboxie gdzie XGP kanbalizuje sprzedaż gier. i nie, nie kupuję bajeczek o dodatkowym wyborze dla graczy, to raczej próba zmitygowania strat związanych z abonamentowym podejściem konsolowców patrząc, że ten abonament powstał tylko na konsolach gdzie jest znacząca większość subskrybentów GamePassa

Asax już się pogodziłeś, że Microsoft zabija Xboxa czy dalej będziesz brnął w zaparte, że w sumie jest zajebiście? A liczenie, że Xbox jako konsola będzie kogokolwiek interesował jeśli nie będzie miał gier które ją sprzedają to jakiś wyższy poziom fikołków.

Spencer i Bond jakiś plan z pewnością mają, tak jak Nadella - tylko, że on ten ich plan ma w dupie. :d a Asax uporczywie ignorujący postępujące niszczenie konsoli przez Microsoft to jest jakiś peak absurdu

To po co Xbox jak można mieć w tej cenie PlayStation i jeszcze ich gry w bonusie? Tylko nie mów mi o gamepassie, bo zwyję. Jest crossbuy na PC i Xboxie?

Czesciowo się zgadzam, ale gdybym wiedział dzisiaj jak się potoczą losy Xboxa to bym zainwestował te 2.5K w rozbudowę blachy. Dodatkowo nie ominęłyby mnie największe hity tego roku.

edit: generalnie to jedna z tych rozmów gdzie kurwimy na XGS, a potem i tak wyjdzie, że chłopaki dobrze robią i z Xboxem nigdy nie było tak dobrze, więc rówie dobrze możemy tu zakończyć. Też nie mam sił aby tłumaczyć, że chujowe zachowania Microsoftu względem konsoli Xbox są chujowe.

Rolą MSu jest to żeby mieli. Sony ma zespół do pomocy, o ile wiem XGS również takowy posiada. Masz ekosystem Xboxa, wspólne studia, abo i konto i wg. zapewnień twórców konsola Xbox jest wciąż najważniejszym jej punktem, ale dochodzi do sytuacji w której ten Xbox nie ma exów, bo wszystko wychodzi day1 na PC, czasem nawet na inne platformy, a potem wg. tego samego ekosystemu PC ma gry na wyłączność względem Xboxa, w dodatku w ramach tańszego o 20 złotych abonamentu. To kto jest tutaj chujem?

Mogli zrobić dwie wersje jednocześnie, tak jak robią to z wszystkimi innymi grami. Naprawdę, nie brońmy skurwysyńskich zagrywek na niekorzyść konsolowców.

Rozumiem, ale tu nie ma co kombinować - albo masz ekosystem albo masz równych i równiejszych. Gearsy to akurat mogły day1 wyjść, naprawdę.

Racja, pomyliło mi się z ARĄ, a sam AoE IV wyszło na Xboxa 2 lata po premierze na PC. Nie jest to też pierwszy przypadek tego typu (Gears Tactics). Naprawdę, Xbox jako konsola nie jest priorytetem dla samego Microsoftu, dlaczego ma być priorytetem innych twórców? Nie dziwię się, że sprzęt się nie sprzedaje skoro MS robi wszystko aby tak było.

Co by nie mówić, exy wewnątrz własnego ekosystemu. To jest druga sprawa, Xbox jest konsolą na bazie której powstał ekosystem Xboxa, a jednocześnie konsolowcy są największymi poszkodowanymi polityki MSu.

IMO ostatnią faktycznie świetną, ale to taką wiesz - godną miana 1st party była Forza Horizon 5. Nie umniejszam Microsoft Flight Simulator, bo to najlepsze gry w swoim gatunku, ale też niszowe. Wybaczyłbym im to gdyby tak jak kiedyś w przypadku Ori czy początkowo Gearsów szli na układy 2nd party jak robi to obecnie Sony, ale no cóż, nie wybaczam bo nic nie robią w tym kierunku xd Dlatego nie dziwię się, że MS otwiera się na inne sprzęty. Szkoda tylko, że zapominają, że słaba kondycja Xboxa jako konsoli nie jest winą graczy, że go nie kupują, a winą MSu, bo ich gry przestały dostarczać oczekiwanej jakości jakiej można oczekiwać od największego 1st party na rynku. Dziwnym trafem, to graczom się obrywa, bo mniejsza popularność sprzętu oznacza obsuwy albo wykluczenie platformy w przypadku niektórych gier. MS zabił własny sprzęt.

Niestety, Halo padło ofiarą złego zarządzania, ale jest to po prostu nie do zaakceptowania. Jeśli 1st party nie dopieka swoich gier to jest to zwyczajnie plucie w twarz klientom.

Przestań diable, bardziej już nie stanie.

Wychodzę z założenia, że lepiej zrobić jedną rzecz wybitnie, niż dwie po chuju, bo na koniec dnia chociaż jedna rzecz faktycznie się udała. MS potrzebuje jak kania dżdżu gier na 90+, które definiują tę platformę, sprzedają sprzęt i stają w szranki o GOTY. Po prostu więcej poziomu Forzy Horizon, a mniej Redfalla.

Nom, ale mogli skupić się chociaż na jednym z dwóch, a tak multi martwe i kampania niedopieczona xd Bądźmy poważni, Halo Infinite mogło się podobać, ale to jest tragedia jak ta gra wypadła ostatecznie. Druga sprawa, że TLOU2 może i nie dostało multi, ale jeśli ktoś poszukiwał przygody single player to dostał po prostu kwintesencję AAA.

Fabularnie? Zgodze się, ale to co technologicznie ND wyciągnęło z PS4 tyle, że można niedowierzać, że to PS4. Gra wyszła skończona, pełnoprawny tytuł AAA. Naprawdę, gdzie Rzym, a gdzie Krym względem Halo Infinite.

Generalnie pobłażanie największemu wydawcy na rynku to xD Średnio udane próby zrobienia dobrej gry wybaczę studiom drugiej ligi które jeszcze próbują się jakość ustawić na rynku, a nie kurwa 1st party odpowiadającemu za jedną z najbardziej legendarnych market w historii. W ogóle wyobrażacie sobie, że The Last of Us 3 albo Uncharted ileśtam okazuje się niedokończonym zlepkiem różnych pomysłów na rozgrywkę, a ostatecznie wychodzi po prostu poprawnie? To nie miałoby racji bytu w normalnym 1st party. No właśnie, normalnym.

Może się nieco NVidia ocknie jak AMD pokaże FSR 4.0.