Paolo de Vesir

Mi przeszło. 45zł za kolejnego open worlda do której robiłem trzy podejścia to wyrzucanie w błoto 45zł. xd

Szukałem przez sklep i nie ma.

Mniej więcej gra na miesiąc. Optimum.

No, presja presją, ale jak w temacie na koniec roku ktoś skończy 10 gier to beka, bo jak tylko 10.

Wygrałem Uncharted Zaginione Dziewictwo, więc jako posiadacz PS5 nie zostało mi nic innego niż zaopatrzyć się w current-genowe wersje dwóch ostatnich gier z serii. 50zł za dwie kozackie gry? Można, jak najbardziej, jeszcze jak. :papaj:

Otrzymałem również i po Control z przyjemnością ogram liniowe Uncharted.

Panowie, mam kwotę ok. 2.5K na nową budę. Potrzebuję kompletnego PC-ta, bez systemu i karty, do zastosowań w renderingu 3D (wizualizacji), koniecznie 32GB RAMu. Co najlepszego idzie wcisnąć w takim budżecie? Preferowałbym z Ryzenem, wydajność w grach jest drugo-, a nawet trzeciorzędna.

Jadłem przedwczoraj i pierwsze uderzenie ostrości było potężne - po kwadransie drętwienie języka, oczywiście gorąc, jasno przed oczami. Zapijałem zimną wodą żeby się ochłodzić. Dałbym szansę raz jeszcze, ale w bardziej dopasionej wersji, bo ten sos był pyszniutki.

Będzie się kończyć w tym roku, bo na 4 lata wziąłem.

Kotka zadrapała. Nie widać tego mocno, ale wolę skorzystać z tej dodatkowej ochrony.

Panowie, czy ktoś z Was korzystał z reklamacji na uszkodzenia mechaniczne w przypadku waszych telewizorów? Chodzi mi o tę dodatkową z MediaExpert np. Chciałbym wymienić matryce i zastanawiam się jak cały proces wygląda, czy są jakieś sytuacje w których ktoś może mi odmówić wymiany.

To polska gra, więc aktorzy mieli pewnie pełny wgląd w scenki które grają.

Horizon wciąż ma problemy z trybem wydajności, a Kena to niezły przykład przypisywania Sony zasług innych zespołów. To może Babylon's Fall też tam przypiszesz? a w pasmie sukcesów Sony, wiesz tego co zawsze wydaje gry 10/10 dopracowane na start znalazły się takie perły jak zabugowane Days Gone czy gołe w zawartość DriveClub. Ciekawe jak na najbardziej dopracowane gry 1st party na rynku. no, ale EoT, bo znowu będziesz miał ból, że ktoś ma czelność wypominać coś Sonce przenajświętszej, zawsze dziewicy, błogosławionej tarczy przed GAAS-owym, pełnym mikrotransakcji i abonamentów złem świata konsolowego.

Ty? GAASa? Nie updałbyś tak nisko. Ja kupię, ale jak widać to kolejna już premiera Sony która ma problemy na starcie. Dziwne, bo podobno koncentrują sie tylko na singlu i wydają gry już ukończone.

Opinie w temacie są mocno stonowane, są też mocno stonowane w internecie i recenzjach. Sama gra ma też elementy za które innym się obrywało (monetyzacja single player, słabe AI, always online) co teraz już fanbojki serii w ogóle nie przejmuje. a komentarz, że nie trafia do ciebie faktycznie symulacyjne Assetto Corsa, bo w wyścigach skupia się na autach wyścigowych mówi jasno z czym mam do czynienia. aha, nie zapomnij wspomnieć, że każdy kto krytykuje GT to hejter, bo już ostatnio Kamil się tak odkleił, że ludzie niepotrzebnie analizują/porównują do siebie gry

Te kolory to nie przypadek. Ja kupiłem sobie o te cudowności: i tak jak nie przepadam z NB jako marką to model 997H kupować mogę w nieskończoność.

Jest ktoś kto na poważnie gra w FM i ma włączone cofanie?

Nieco zabawny jest ten elitaryzm jakby Forza MOTORSPORT i GT7 były czymś więcej niż simcadami, w przeciwieństwie do każualowego Grida czy Horizona gdzie kazdy gra z wszystkimi assistami, linią hamowania, oraz cofaniem czasu, omijając checkpointy, koniecznie na najłatwiejszych drivatarach.

Mnóstwo minusów, problemy techniczne uniemożliwające gre, słabe AI i brak progresu graficznego. Potem oceny 9/10, bo zajebiste intro i człowiek ma podejrzenia. Najlepsi są jednak tacy co nie przyjmują żadnej krytyki i każdy to się nie zgadza to hejter albo troll , a myślenie typu to jest największy rak dzisiejszego gamingu.

Szczerze to niewiele widzę tu z Silenta, co najwyżej perspektywę z ostatnich odsłon. Na horyzoncie widać jednak obiecujące Post Trauma które zapowiada się na porządny hołd dla SH. W internecie jest już nawet pełne demko jakby ktoś był zainteresowany.

Nic z tego co napisałeś nie ma żadnego odniesienia do Polski, a o niej ciągle rozmawiamy w ujęciu PSX i PS2. Nie o sytuacji światowej, nie dlaczego Sony było popularne w USA czy JP tylko jak sprawa ma się w Polsce, nie odbiegajmy od tematu. Tak jak w ogóle nie zrozumiałeś mojego postu na temat tego, że piractwo spopularyzowało u nas konsolę która nie miała konkurencji, bo jakby mieli grać tylko na oryginałach to taki chuj byłby z tej popularności jakiejkolwiek konsoli w czasach gdy premierówka kosztowała pewnie połowę minimalnej na tamte lata. Tak czy inaczej odbijam panowie - było, minęło. Dalsza rozmowa nie ma sensu, każdy ma swoją rację i za chuja na tym forum nie popełni największej zbrodni - czyli przyzna się do tego, że jednak druga strona chociaż częściowo mogła mieć rację. Pozdrawiam w kończący się szabas.

Tylko, że wyprowadziłem się jako nastolatek - urodziłem się w Polsce i tu spędziłem dzieciństwo, więc jak wyglądały realia grania na konsolach w czasach Pegaza, PSXa i PS2 mam z pierwszej ręki.

Konsola zyskała popularność dzięki piractwu (druga po Pegazie) i do czasów X360 nie miała w Polsce realnej konkurencji. Za lat małoletnich, w czasach gdy kształtowały się nasze preferencje growe Sony miało praktycznie dwie generacje monopolu. Może mój brak hurra optymizmu co do Sony też można wytłumaczyć tym, że od zawsze towarzyszyło mi Nintendo? GBC, GBA, oryginalny SNES, piątą generację spędziłem na N64, nigdy nie miałem przerobionego PSXa, szóstą z GameCubem, a pierwszy poważny kontakt z PlayStation miałem na PSP i PS3. No albo jestem po prostu zjebany, kto jak tam woli. No i tak człowiek czytał na forum o tych mitycznych grach na Sonkę, legendarnych tytułach, grał po znajomych albo w remastery i w kóncu w swoim sceptycyzmie. @balon ktoś mnie pyta to odpowiadam, więc grzecznie proszę - nie wpierdalaj się please.

Dobra, ale są jakieś granice trollingu.

Dodałbym, że dużą zasługą popularności w Polsce PSXa, PS2 i X360 było piractwo. PS3 miało też tę zaletę, że pozwalało w pewnym momencie zrzucać się w 5. na jedną cyfrówkę co miało nawet dedykowany i cholernie popularny na forum temat. Wartość cebuli jest nie do przecenienia i sądzę, że XSX będzie dla rodzimych graczy powtórką z generacji siódmej gdyż będzie oferował mnóstwo za cenę taniego jak barszcz abonamentu. Nie zgodzę się zaś z fragmentem o zaslepieniu Sonką czy też jego braku - przyzwyczajenie to potęzna rzecz, zauważ że nawet na forum jest mnóstwo ludzi którzy zaczynali pewnie jak i ja w latach 90. a mówią, że ich pierwszą konsolą spoza rodziny Sony jest XSX albo Switch. Pegasus też nie był konsolą Nintendo i nie każdy wie, że powstał jako klon sprzétu firmy która przez ostatnie lata nie wiedziała gdzie na mapie leży Polska. Zakochanie w Sony to nie tylko jakość ich gier, ale i wychowywanie graczy, wiéc jak ktoś kto nie widział Xboxa na oczy ma wiedzieć czy dana gra jest lepsza czy nie?