Paolo de Vesir

Zgadzam się w pelni. Ilość drobnicy i indorów zaczyna przywodzić na myśl najlepsze lata PS+. Pozostaje cierpliwie czekać aż rozwiąże się worek z grami 1st party.

Ja poczekam z ograniem na Switchunia, bo to za mocna pikseloza na TV. edit: a najbardziej to bym chciał na Vicie zobaczyć

Niby rozum wie doskonale, że gówno z tego wyjdzie tak jednak do końca łudzę się, że to może być faktycznie ten japoński Silent o którym od lat wspomina Dusk Golem. W ostateczności zostaje Tormented Souls któremu najbliżej do klasycznych SH od Team Silent. Premiera wypada na 27 sierpnia 2021 (na razie PC/PS5/XS).

Co Ty dupisz mordeczko, to ekskluzywny Silent Hill od Kojimy. Musi być.

Boli.

a czemu nie? Masz pozwolenie na wydanie swojej gry/apki w sklepie i masz wolną rękę o ile nie łamiesz wytycznych sklepu. Producent nie jest 1st party, nikt się nad nimi nie będzie specjalnie pochylał.

Być może dlatego, że to nie Sony ani Kojima odpowiadają za tę grę, a faktycznie małe studio z niewielkim doświadczeniem.

Kojima niezły zgrywus, ale ten Silent Hill zaorał.

Ja sobie odpuszczam - dwójka ma mieć wstęp wyjaśniający co się działo w poprzedniczce, a ta (w przeciwieństwie do Conkera chociażby) nie potrafiła mnie w ogóle utrzymać przy konsoli. Może kiedyś sprawdzi się dla mleka mlecarza.

SKASUJ TO W temacie pisali, że wygląda identyko jak piątka i chuj.

Zacznijmy od tego, że wciąż nie pokazano singla, a jestem dobrej myśli że jednak gra wyładnieje do stopnia "not bad", a nie zawodu z zeszłego roku. Bardziej martwi jakość produktu finalnego, bo długi czas developmentu do tej pory nie pokazał powalających rezultatów, gra jest cross-genem który ledwo wyrabia na poprzedniej generacji i w dodatku Halo od 343i ma tendencje spadkową jeśli chodzi o przyjęcie w branży. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Też wolę zamkniętą strukturę wyścigów (wciąż za wzór uznaję niedoścignioną kampansię NFS Underground 2), ale Forza oferuje jednak nieco inne doświadczenie - nieskrępowaną niczym wolność, zbieractwo, bogatą eksplorację i mnóstwo trybów gry. Jak dla mnie Godrizon ze swoją formułą to arcade kompletny.

RT do 4K.

no fajne fajne, ale to która będzie? czwarta impreza z tym mocnym lineupem?

Trzeba się też zastanowić co faktycznie im zostało do końca roku - o ile 12 Minutes wyjdzie przed eventem na GamesCom czego spodziewać się możemy na danych rok: Halo Infinite Godrizon 5 Age of Empires 4 The Gunk Psychonauts 2 plus jakaś drobnica. Z pewnością będą to dobre gry, ale pokaz do zaorania, bo nie spodziewam się żeby nagle z rękawa wyciągnięto jakieś tytuły na 2021 kalibrem dorównujące pokazowi z E3.

Wiadomo już, że będą to tylko gry na ten rok, więc nie ma mowy o Everwild, Hellblade 2 ani innych dużych tytułach. Z przyjemnością przyjmę daty otwartej bety Halo Infinite.

Perfect Dark? Jak wyjdzie w 2023 to już będzie sukces.

Te nowe gry znaczy "gry na najbliższe miesiące" - więc będzie coś z Psychonauts 2, może jakieś info o the Gunk i kilka nowych info o Halo Infinite. Sprawdzę sobie bez ciśnienia po wszystkim. Nie liczę na żadne niezapowiedziane wcześniej gry, może jakieś indory rzutem na taśmę.

Żadnych oczekiwań. Tegoroczne E3 zdecydowanie ostudziło moje oczekiwania do tego rodzaju imprez branżowych.

Oj, uwierz mi, że jak masz to już na talerzu i humusem z kaszą przegryzasz falafel, a do wszystkiego jest miska warzyw i naan to naprawdę przy końcu jest już po korek. 89kg gościa, mogę zjeść naprawdę solidnie, więc nie ma tu mowy o efekcie "sałatki dla kobiety"

Próbowałeś falafel na talerzu? Warzywa rotują sezonowo, ale stałym elementem są kulki falafelu i hummus. Porcja jest naprawdę konkretna, wczoraj zapłaciłem 32zł.

Fajnie, że nówki, ale za mniej niż połowę można dostać "jak nową" wersję OLED. Swoją drogą czy ktoś miał okazję solidnie przetestować wersje LED i OLED i może powiedzieć czy faktycznie jest niebo, a ziemia między tymi ekranami? Mocno rozważam Slimkę (Z racji nowszej produkcji), ale boję się zdarzenia tych ekranów (miałem dwa OLEDowe).

Z tym Orderem problem jest taki, że gra nie ma żadnego patcha i pamiętam, że na PROsiaku i 4K wyglądało na gówno rozmazane do stopnia który zniechęcił mnie do gry. Do tego było mnóstwo sekcji spacerowanych z samego początku i z gry zrezygnowałem. Może kiedyś dam szansę ponownie, ale na razie wspominam jedynie fatalne pierwsze wrażenie.

Odwiedzam elektromarkety przynajmniej kilka razy w miesiącu i nigdy nie widziałem XSX na półce, za to od groma XSS-ów.

Zacznijmy od tego, że to ostatni handheld, po prostu, bo Switch Lite, a co dopiero standardowy są na drugim biegunie przenośności.