Treść opublikowana przez Frantik
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Nie zostało powiedziane czy fuzje jako takie są dozwolone. No chyba że podciągną to u kogoś pod "natural abillity" - w takim wypadku teoria o tym, że nową postacią będzie fuzja tych dwóch niewidzialnych robali z U4, może mieć sens. Tłumaczyłoby to też, dlaczego szczurek przez cały czas siedzi sobie maksymalnie wyczilowany. Nie wiem po co Jiren miałby się bawić w fuzję, skoro 95% z pozostałych na arenie mógłby zmieść samym spojrzeniem (dosłownie) :D Czekam na walkę Piccolo & Gohan vs Nameczanie z U6. Może tego nie zepsują, choć nie spodziewam się też niczego wielkiego.
-
The Evil Within 2
Ogarnąłem się trochę, poszperałem za żelem, amunicją i częściami do craftingu. Jeden sidequest, parę apgrejdów i powolutku progresuję. Nadal trzeci chapter (w sumie wszystkich jest podobno 17), przed chwilą udało mi się znaleźć kuszę i zepsutą snajperkę. Generalnie, póki co... dla mnie aż za bardzo TLoU, a grozy jest jeszcze mniej niż w jedynce. :/ Brakuje mi tu tego brudu, duchoty i... przede wszystkim japońskości, które uderzały już od startu pierwszego TEW. Ot, dreptam sobie prawie cały czas w kucki, uważając jedynie, by maszkary mnie nie zauważyły, bo na nightmare, przynajmniej na obecnym etapie gry, frontalne starcie nawet z jednym przeciwnikiem bardzo łatwo może skończyć się zgonem. No chyba że szczęściem mamy akurat siekierkę lub inny przedmiot pozwalający wykończyć przeciwnika jednym ciosem. Niestety miejscówka jest strasznie bezpłciowa - wygląda jak generyczne, pierwsze lepsze amerykańskie miasteczko. I, żeby nie było, nawet protagonista wygłosił podobny wniosek. Do tego, o ile oczywiście nie trafiamy na sterty trupów, czy wałęsające się grupki zombiaków, to wszędzie jest czysto, schludnie i przyjemnie. Mam nadzieję, że z czasem gra nabierze tempa i czymś mnie pozytywnie zaskoczy. Co do filtrów, bo ktoś wyżej pytał: Nie wiem jak na konsolach, ale na PC można wyłączyć aberrację chromatyczną i dowolnie manipulować poziomem efektu ziarna obrazu.
- Shokugeki no Soma
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Pierwsza zasada shounenów: zawsze jest ktoś jeszcze silniejszy, kogo bohater musi przewyższyć. :) Choć w sumie chciałbym, oczywiście jeżeli tylko Super nie wykroczy poza timeline Zetki, żeby ta forma\technika, to był już taki końcowy ultimate. Niech jeszcze Vegeta dostanie coś swojego i będę zadowolony.
-
South Park: The Fractured but Whole
Ujawniono zawartość przepustki sezonowej: http://www.pssite.com/news/59098/south-park-the-fractured-but-whole-z-fabularnymi-dlc.html
-
The Evil Within 2
No ja też wziąłem koszmar, ale jest ciężko. Byle randomowy zombiak zdejmuje mnie na 2-3 hity, a i celowanie headshotów na padzie jest dość wymagające. Zaś strzelanie gdzie indziej śmierdzi trochę bezsensem, bo trzeba wtedy stracić 2, albo i 3x tyle naboi, by na dobre położyć jednego delikwenta. Ciekaw jestem na ile utrudnia tu dodatkowo zablokowany aim assist przy tym poziomie trudności, ale póki co będę walczył - w krytycznych momentach zdarza mi się lekko oszukiwać łapiąc szybko za myszkę. Btw: przeciwnicy świetnie wyglądają w ciemności z tymi świecącymi, czerwonymi ślepiami. Mocno jak pamiętne androidy z Izolacji. Jest też tym trudniej, ze w odróżnieniu od jedynki, tutaj od początku adwersarze bardzo żwawo się ruszają Póki co udało mi się dotrzeć do w 3 chapterze i chyba starczy mi na dziś. I mimo wszystko trochę dziwnie patrzy mi się na to w konwencji żywcem wziętej z ostatnich Deus Eksów. No ale pewnie z czasem się przyzwyczaję.
- Wolfenstein 2: New Colossus
-
Zakupy growe!
Zakupy z tego tygodnia. Wiem, że w połowie trochę raczek, ale gra się świetnie. Mam nadzieję, że i TEW2 nie zawiedzie. Okładka TEW2 z drugiej strony:
-
Middle Earth: Shadow of War
Jeśli chodzi Ci o normalny sprint, to trzeba trzymać wychylony do przodu lewy analog ze wciśniętym X czy tam A, zależnie jakiego ma się pada. Natomiast drobną zmianę przeszedł chyba "pęd upiora", jak to nazywam. Teraz podczas zwykłego sprintu należy dodatkowo wcisnąć lewy analog i będziemy gnać dopóki nie wyczerpie nam się pasek skupienia. Odblokowałem wczoraj drugą lokację, czyli: Miejscówka ponura i smutna, jak Sosnowiec w środku listopada, ale chyba tak miało być. Jest trochę większa od pierwszej i doszło kilka nowych aktywności pobocznych: posągi Saurona do niszczenia, z których wypadają gemy, posterunki do przejmowania oraz zbieranie artefaktów, czyli kolejny przeszczep żywcem z Tomb Raidera. Po znalezieniu każdego takiego fantu możemy go sobie na osobnym ekranie poobracać i pooglądać z każdej strony oraz wysłuchać, co pewna poznana wcześniej w grze postać ma o nim do powiedzenia. Brzmi znajomo? No właśnie. :P Tym niemniej blisko 8h za mną i gierka mnie wsysa. Btw. Lootu i mamony znajdujemy całą masę - na chwilę obecną nawet nie wiem, co mam z tym wszystkim robić... A i o skrzynki raczej nietrudno. No i oczywiście na samym początku gry stał się reset większości umiejętności bohatera, także obecnie nie mogę jeszcze nawet werbować orków. Biednie bo biednie, ale jakoś to usprawiedliwiono fabularnie... lepiej w każdym razie niż amnezja, czy coś równie oklepanego.
-
The Evil Within 2
- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Nah, dla mnie to zbyt oczywiste. Poza tym nie taki on już nowy. :) Na pewno będzie to ta tajemnicza postać, o której dyskutowaliśmy stronę wcześniej.- The Evil Within 2
- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Smutno :( Jeden ze scenarzystów Super potwierdził na swoim Twitterze, że w odcinku 114 pojawi się nowy, potężny fajter. Wcześniej typ był już źródłem przecieków o powrocie SSJ goda i nowej formie Goku. Co do walki Jiren vs Hit, to i mamy pewien spoiler: Ciekawe czy Hit zostanie- The Evil Within 2
Raczej odwrotnie. Czytałem w jakichś wrażeniach przedpremierowych, że z początku dostaniemy kilka liniowych etapów, a dopiero potem wylądujemy w tej półotwartej mieścinie. W sumie tak kręciłem nosem na te nowinki i zmiany, a koniec końców wczoraj poszedł preorder i czekam jutro na kuriera. :D Jednak wypada wspierać nielicznych przedstawicieli jednego z ulubionych gatunków giereczek. 8) I w sumie od czasu RE7 w styczniu nie grałem w tym roku w nic, co bardziej podnosiłoby mi ciśnienie w sensie lękowym. Nie liczę wakacyjnego replayu SH2.- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Jiren i origin jego mocy to idealny materiał na jakiś spin-off, może nawet kinówkę. W ogóle inne wszechświaty (głównie 6 i 11, które dotychczas dostają chyba najwięcej uwagi oprócz siódmego) mają przeogromny potencjał na bycie eksploatowanymi fabularnie jeszcze latami. No ale wszystko zależy pewnie od tego czy się Toei jeny będą zgadzać. :/- Arrow - 2012 - The CW
Grubo. W sumie... kiedy się ten sezon zaczyna? Myślałem, że skoro wczoraj zaczął się Flash, to naturalnym porządkiem rzeczy dziś winien być Arrow. A na razie nigdzie nie widzę.- Mr Robot - 2015 - USA Network
S03E01 dostępny, dla mnie nieco z zaskoczenia. Z grubsza już w sumie zapomniałem, co się działo w poprzednim sezonie.- The Evil Within 2
- Shokugeki no Soma
Z jakiegoś powodu to jedno chyba z bardziej zaskakujących anime ostatnich nie ma jeszcze swojego wątku, a że niedawno rozpoczął się jego trzeci sezon (obecnie dostępny jest już S03E02), to pomyślałem, że doskonała okazja do wypełnienia tego braku. :) Sama baja na pewno jest specyficzna. Nie stroni od typowych "japońskich dziwactw", szczególnie przy demonstrowaniu zachwytów kosztujących serwowane dania, ale jest to wszystko raczej w granicach przyzwoitości, ze tak powiem. Zanim w ogóle zacząłem oglądać nie dowierzałem polecającym, że "anime o gotowaniu" może wzbudzać emocje, a jednak bardzo się myliłem. Co jeszcze lepsze - twór ten ciągle trzyma, jeśli nie rosnący, to na pewno stały, wysoki poziom. Zapowiada się na to, że sezon trzeci również da radę. ^_^- Middle Earth: Shadow of War
Na cały świat gry składa się 5 regionów różnej wielkości. Każdy to osobna mapa. Na razie mam dostęp tylko do pierwszego, o którym pisałem we wcześniejszym poście. Nie jest on zbyt duży. O znajdźkach też tam już w sumie napisałem - waluta, uzbrojenie, którego swoją drogą znajdujemy od groma i masę czasu spędza się na ekranie ekwipunku (czuję się autentycznie jak w Destiny, co chwilę porównując na przykład miecz dający 155 punktów obrażeń z tym dającym 148, ale za to z bonusem od trucizny itd, itp.), do tego grobowce\kurchany elfów, grywalne wspomnienia oraz wspomnienia w formie puzzli do ułożenia, za które dostajemy exp. Do tego dochodzą randomowe eventy, które zdarzały się już w SoM. Tyle na razie dostrzegłem aktywności pobocznych. Ze znajdźkami wiąże się też pewna zmiana w mechanice działania wież - teraz, gdy na taką wejdziemy po raz pierwszy i ją przejmiemy, możemy w trybie FPP niejako skanować okoliczny obszar dookoła w poszukiwaniu lokalizacji wspominanych sekretów. Jeśli coś namierzymy, to dostaniemy w tamtym miejscu ciągle widoczny znacznik. Jeżeli to komuś nie pasuje to może oczywiście węszyć na ślepo. :)- Ogólne pecetowe pierdu-pierdu
Gdy wyjdą nowe Ryzeny to na pewno na tą samą podstawkę, czyli nie będzie trzeba zmieniać płyty. A "roadmap" architektury Zen rospisany jest na razie aż do 2020 r. :)- Middle Earth: Shadow of War
Pograłem niecałe dwie godzinki i, szczerze mówiąc, nie wiem czy nadal jestem w prologu, czy już w pierwszym chapterze, w każdym razie biegam po i jego niewielkich przyległościach. Miasto dość gęsto zabudowane i niemal wszędzie coś się dzieje - a to Gondorczycy tłuką się z grupkami orków, a to orkowie urządzają zasadzki na tych pierwszych. Co rusz spotykam wodzów robiących różne swoje eventy znane już z Shadow of Mordor. Co rzuca się w oczy to na pewno zwiększona ilość znajdziek wszelakich (elementy uzbrojenia, gemy, waluta), rozbudowano też aktywności poboczne - na razie zauważyłem grobowce na wzór tych z ostatniego Tomb Raidera, tyle że bez zagadek. Znajdując takowy możemy wziąć udział we wspomnieniach a zupełnie "zaliczyć" go możemy odnajdując poukrywaną w lokacji określoną liczbę elfickich tekstów i dzięki temu otworzyć coś na wzór skarbca (to z kolei jak nauka języków z RotR), ponoć dostajemy za to apgrejdy, exp i legendarny\epicki ekwipunek. Doszła też mechanika tropienia orkowych kapitanów, bardzo podobna do tej z trzeciego Wieśka (odpalamy "zmysł" i idziemy po śladach delikwenta) Całość na pewno jest bardziej filmowa i rozbuchana. Mam wręcz wrażenie, że w ciągu tych dwóch godzin zobaczyłem więcej cut-scenek i ekspozycji fabularnej niż w całym Shadow of Mordor. Od strony technicznej to tak jak Graczdari napisał - bez rewolucji, ale mimo to ładniej i ciekawiej. Na plus śliczne animacje bohatera, a movement wydaje się być też nieco bardziej płynny i intuicyjny.- The Evil Within 2
- The Evil Within 2
- Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Podobno specjal wyszedł w dwóch wersjach - 2 osobne odcinki 109 i 110, oraz połączona - 45 minut z minutą dodatkowej sceny, której nie ma w wersji osobnej. - Dragon Ball (także Z, GT i Super)