Skocz do zawartości

Frantik

Senior Member
  • Postów

    4 210
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Frantik

  1. Frantik

    Mirror's Edge Catalyst

    Pograłem wczoraj z godzinkę czy dwie i generalnie tak trochę: Również nie do końca wiem czy otwarty świat i rozwój postaci były tu potrzebne, no ale takie dziś mamy trendy, że jak gra AAA to musi być sandboks. Jedni są zdania, że taki model akurat do Myrors Edża pasuje, ja tam nadal jestem sceptyczny. Grafika doopy w żadnym aspekcie nie urywa, najlepiej prezentują się chyba modele postaci i ich twarze, ale i tak widziałem lepsze. Kosztem oprawy mamy 60fps na konsolkach, ale i tak dropi miejscami mocno. Nie zepsuli unikalnego klimatu i art-designu, feeling i fun z parkouru nadal ten sam. Widać większy nacisk na warstwę fabularną niż w pierwowzorze, co chyba wypada lepiej niż pustawa pod tym względem pierwsza odsłona z dość biednymi przerywnikami komiksowymi - zalatywało to trochę tanim indykiem moim zdaniem. Druga rzecz, która w moim odczuciu jest meh to walka. Przeciwnicy zachowują się jak nieruchawe kukły i jak na razie walka nawet z trzema naraz nie stanowi jakiegoś większego wyzwania. Chyba też starcia mają tendencję do szybkiego stania się nudnymi i powtarzalnymi, o ile dalej w grze nie dojdą jakieś ciekawe patenty i urozmaicenia, bo takie bieganie\skakanie w kółko, naciskanie jednego przycisku i ewentualne wychylanie gałki, to na dłuższą metę meh. Co ja to jeszcze chciałem napisać...? Chyba tyle. Jest okej, ale bez szału. Pełniaka pewnie kupię, ale chyba nie na premierę. No i zapomniałbym prawie
  2. Frantik

    Mirror's Edge Catalyst

    Do kiedy mają rozsyłać te kody? Jak ktoś dziś nie dostanie to już raczej w ogóle?
  3. Frantik

    Mirror's Edge Catalyst

    Chętnie wezmę Jednak nie, nie mam Xboksa. Jakby ktoś miał wolny na PS4 lub PC to wezmę
  4. Typowe kino pod popcorn\browar. Wybuchy, efekciarstwo i pewnie tona amerykańskiego patosu. Głębi bym nie oczekiwał, ale jako przyjemny odmóżdżacz może być niezłe.
  5. Ja nie widziałem, ale fajna, długa opinia przetykana cytatami z paru niezłych filmów i seriali, także plusik Żeby nie było, że spam: Mały Książę (2015) Po prostu piękna animacja, popłakałem się pod koniec. Historia dojrzała, z głębokim morałem, choć dosyć luźno momentami czerpiąca z książkowego oryginału. Można powiedzieć, że "uwspółcześniony" i dodany jest tu główny wątek, albo spora jego część. Bajka, ale nie dla zupełnie małych dzieci - moim zdaniem taki 4-6-latek zupełnie nie ogarnie przesłania i tylko się wynudzi, a w paru scenach może się nawet przestraszyć. Dla starszych i dorosłych - serdecznie polecam, wzruszenia gwarantowane. Polski dubbing również wypadł bardzo przyzwoicie. 9+/10 - GOTY Może tylko zakończenie było nieco przeciągane, jeśli już musiałbym się do czegoś przyczepić.
  6. Makbet (2015) Takie ekranizacje lektur chciałbym oglądać. Nawet już abstrahując od tego, że mamy tu do czynienia z filmem na podstawie słynnej sztuki Szekspira, ogląda się to z zaciekawieniem, a strona wizualna zachwyca. Mrok, brud, syf i krew. Świetnie dobrana muzyka i niezłe aktorstwo ze szczególnym wyróżnieniem Fassenberga. Duszny i ponury klimat można kroić nożem, a obraz wydaje się tu mieć większą wagę od dobrze znanych słów sztuki. Czy to dobrze? Nie wiem, w tym aspekcie film jest trudny do oceny Resident Evil: Zagłada (2007) Na ogół mam wrażenie, że filmowe Residenty nie są raczej zbyt lubiane przez fanów growej serii. I faktycznie - festiwal wybuchów, strzelanin i wszelkiej maści efektów CGI wydaje się mieć mało wspólnego z serią survival horrorów, tym bardziej z jej klasycznymi odsłonami. No ale jako filmy akcji pod popcorn i colę\browarek, moim zdaniem sprawują się świetnie. Uczta dla oka, w zasadzie ciągła akcja i Mila Jovovich z odsłony na odsłonę z coraz lepszymi supermocami. W Zagładzie, zamiast ciasnych korytarzy podziemnych laboratoriów i zniszczonego miasta, zaserwowano nam głównie pustynne klimaty post-apo rodem z Mad Maksa. Na początku wydało mi się to trochę dziwnym zagraniem, ale w sumie miła odmiana. Film, jako typowe kino z rodzaju "wyłącz mózg i baw się dobrze", zdaje egzamin. Mam wrażenie, że akurat chyba wszystkie filmy w reżyserii Smarzowskiego opierają się na tym, by widz niemal na własnej skórze poczuł ten przerysowany rynsztok wylewający się z ekranu - smród, syf i zgniliznę, która niemal wpędza w depresję. Przyznam, że już po Drogówce zaczęło mnie to męczyć i po "Pod Mocnym Aniołem" jeszcze nie sięgnąłem - po prostu nie czuję się na siłach. I nie jestem jakimś hejterem polskiego kina. Uważam, że rocznie wychodzą może ze 3-4 rodzime filmy, które da się obejrzeć co najmniej bez zażenowania, a nawet uznać je za całkiem niezłe. Paradoksalnie często są one dość słabo reklamowane, w przeciwieństwie na przykład do durnych komedyjek romantycznych, no ale taki rynek.
  7. Frantik

    Piwo

    No a jak ma być widać, skoro wszystkie filmy nagrywa siedząc za stołem? Teraz już raczej rzadko go oglądam, ale lubię typa. Widać, że człowiek z pasją i robi w życiu to, co lubi.
  8. Frantik

    Bloodborne

    Doczłapałem do i z czystym sumieniem mogę przyznać jej tytuł, póki co, najbardziej s(pipi)ysyńskiej lokacji w grze. Nie dość, że przeciwników na pęczki i nawet głupie psy wydają się być nienaturalnie dokokszone, to jeszcze co kawałek stoją te No co to była za udręka, Boszzz. Jak już udało się dotrzeć do bossa, to okazał się on prostszy niż dojście doń od lampy po zgonie, padł za trzecim razem. Znalazłem tam Mam nadzieję, że już po nic nie muszę się tam wracać Teraz chyba pora na górny rewir, bo na takie Cainhurst chyba jestem jeszcze za cienki. Zaraz przy lampie dopadły mnie te dwa i pokazały, gdzie moje miejsce. A później obok, atakami zaspamowały mnie jakieś przerośnięte robale. A, no i załatwiłem w końcu huntera w Archikatedrze. Axe ulepszony na +9 był tym, czego mi widocznie wcześniej brakowało. ^_^
  9. Gdzieś czytałem, że scenarzyści mają już zamysł jakoś tak na 15-16 sezonów
  10. Gohan w obecnej formie wydaje się juź całkowicie spalony jako fajter. Od czasu Buu sagi zapuścił się strasznie i od poziomu Goku i Vegeta dzieli go przepaść. Nie wiem, co musieliby mu zrobić, żeby nagle ich przewyższył.
  11. Frantik

    Piwo

    Wczesny Kopyr, czyli sporo "yyy\aaa\eee" tl;dw: bullshit
  12. Frantik

    Piwo

    Zdegustowałem dwa piwka z prezentowanego wcześniej zestawu. Krótkie wrażenia: Belgijski zaciąg - Belgian Blond Ale. Tylko 20 IBU, więc teoretycznie najłagodniejsze piwko z całego setu. Słabo wyczuwalne w aromacie jakiekolwiek nuty dzikie\belgijskie, bliżej temu do lagera z trochę mocniejszą goryczką niż w przeciętnych koncerniakach. Barwa i piana bardzo ładne, a w smaku czuć lekkie nutki jakby karmelu i przypraw a'la biały pieprz z drobną słodyczą na finiszu. Goryczka dosyć niska, wchodzi bardzo przyjemnie. Bilet do Frisco - American IPA. Tu w aromacie od razu da się poznać charakterystyczny, słodkawy zapach cytrusów. Wysycenie w sam raz, piwko bardzo pijalne. I, co zabawne - do niedawna goryczka rzędu 51 IBU poradziłaby mi nieźle wykrzywić mordę, a tu dość szybko zanika. Dopiero gdzieś przy 3 szybkich łykach lekko zostaje wrażenie cierpkości na języku. Miło, że tolerancja mi się wytwarza. Hartowanie kraftami i yerbą pomaga. Tak więc na razie mogę powiedzieć, że browar Gloger wypuścił dwa niesamowicie przyzwoite piwka. Sztosik. Zobaczymy jak reszta.
  13. Chciałem machnąć tu własną opinię o tym serialu, no ale po prostu wszyściutko jakbyś mi z ust wyjął. Pierwszy odcinek wbijał w fotel, choć już tam pojawiały się elementy tego quazi-anarchistycznego (pipi)olo o złych korpo, niesprawiedliwości, o tym, że świat jest zepsuty i w ogóle trzeba (pipi) system. No ale wynagradzał to klimat, ciekawa postać grana przez Maleka, a cała intryga zapowiadała się dość... intrygująco. Po pierwszym epie byłem głodny więcej. Jednakże im dalej, tym więcej dostawaliśmy nijakich, niepotrzebnych wątków, irytujących narkotripów i pogłębiających się schiz Elliota, który stawał się coraz mniej znośny. Żałuję, że nie pociągnięto dalej jego roli "mściciela", jak gdy w pierwszym odcinku załatwił tego gościa w kafejce, czy gdzieś tam. Nie, od razu bojownik o jakieś wydumane gimbo-ideały. Z każdym kolejnym odcinkiem też coraz bardziej uwidaczniała się chamska zrzynka motywów z Fight Clubu - prawie cała pozorna oryginalności serialu poszła w niwecz. Bronią się wizualia i soundtrack, a także dość realistycznie ukazane hackowanie (głównie socjotechnika i spryt, a nie tylko czarna magia na klawiaturze z naparzaniem w klawisze z prędkością światła) i "informatyczny żargon". Ciekawie wypadała również postać Tyrella, ale ten No i te tandetne "Evil Corp" i "Fuck Society" xD Naprawdę nie wiem czy będę oglądał dalej. Jest tyle przyjemniejszych seriali niż ten przehajpowany twór bez własnego wyrazu...
  14. Omg, jakie to było dobre. Wrócił klimat Z-tki i po raz pierwszy od dawna nie mogę się doczekać kolejnego epa. A myślicie, że... Pewnym jest, że Hit jeszcze nie dał się sklepać i w kolejnym odcinku zapewne przejdzie do kontrataku.
  15. Nie wiem czy połowa, ale coś jest na pewno. W końcu mamy ciekawych fajterów i nawet niezłe wymiany ciosów. IMO, warto wrócić do oglądania
  16. Frantik

    Windows 10

    http://www.instalki.pl/aktualnosci/software/21863-windows-10-build-10586-218.html Dość konkretne patche jak na comiesięczne poprawki. Niedawno zapowiedziano również większą, rocznicową aktualizację Win10 na lipiec\sierpień: http://www.dobreprogramy.pl/Rocznicowa-aktualizacja-Windows-10-zmiany-w-Menu-Start-i-powiadomieniach,News,71963.html
  17. Frantik

    Bloodborne

    Ewentualnie mógłbym spróbować noobkowej taktyki z zatrutymi sztyletami, tylko najpierw musiałbym je skądś wyfarmić, bo kupić w Śnie na razie nie mogę, acz skoro może się leczyć to pewnie średnio skuteczny pomysł.
  18. Frantik

    Bloodborne

    Po kilkudziesięciu podejściach pokonałem Roma. Byłby nawet prosty, gdyby nie masa pomniejszych pajączków wokół. No i sporo to pozmieniało świat gry. Nie bardzo wiem, gdzie udać się w dalszej kolejności, a do tego nie potrafię pokonać huntera w Skubany jest szybki, wytrzymały i padam po 2-3 trafieniach. Najgorsze, że jak już mu zbiję hp poniżej połowy, to zaczyna się leczyć i od nowa. Raz czy dwa zostało mu już mniej niż 1/3 paska, siepnął mi zachwianie i brutalny atak, po mnie. :< Dzwoneczek nie działa, więc wsparcia nie wezwę (tylko w tej lokacji czy już w ogóle w całej grze?), ale wiem że dam radę, parę razy było już blisko. Przed "areną" gracze radzą w notatkach używać ognia, ale ani mołotowy, ani papier czy broń z nałożonym efektem ognia, wydają mu się bardzo niewiele robić. :<
  19. Frantik

    Piwo

    Urodzinowo zgarnąłem dziś taki zestawik: Dawno nie piłem takich specjałów. Ostatni porter to może parę lat temu, Koźlaka piłem cały raz w życiu i pamiętam, że średnio mi podszedł, acz wtedy dopiero co zaczynałem z piwami w ogóle, więc jestem bardzo ciekaw, jaki odbiór będzie teraz. I choć nazwa browaru nic mi nie mówi, a myślałem, że trochę te crafty ogarniam, to pudło zacnie się prezentuje.
  20. Frantik

    The Hateful Eight

    Nie chodziło mi o ludzi z forumka Mam kolejną nauczkę na przyszłość, co by nie słuchać jęków ziomka, co to przy oglądaniu 90% samych trailerów nowych filmów stwierdza "phi, znowu jakaś głupia bajeczka" i tym bardziej nie czytać wypocin większości "znaffcóf" z Filmweba, czy też w końcu narzekań osób, które filmu w ogóle nie widziały, "bo ponoć nudny, rozwleczony, przegadany i w ogóle syyyf". Smutna historia, choć czasem mam w drugą stronę - wszyscy się czymś jarają, a ja kompletnie nie rozumiem fenomenu, choćby Uncharted i Assasin's Creed z giereczek, ale to osobna historia...
  21. Frantik

    Cinema news

    Wygląda nieźle, aż bym się nie spodziewał. Tylko dziwny trochę jest ten dłuugi ogon jaszczura w ciągłym wzwodzie Czekam, zapowiada się lepiej od nijakiej wersji amerykańskiej sprzed 2 lat.
  22. Frantik

    Anime godne polecania

    Taa... wątek gejowski był tam prawie na pewno. Opis mówi, że to na 99,9% jest to. Zagadka sprzed lat rozwiązana, dziękuję bardzo
  23. Frantik

    Windows 10

    Możliwe, że wtorkowe aktualizacje coś coś u niej namieszały. U mnie wsio okej, ale miałem raz coś podobnego. Pomogło przywracanie systemu, jeśli nie wstanie sam. Niestety, Windows Store jest, póki co, platformą wyjątkową ułomną. Jak widać brak nawet tak elementarnych opcji jak wybór ścieżki pobierania\instalacji bez grzebania w bebechach systemu. M$ oczywiście obiecuje to poprawić, ale któż raczy wiedzieć, jak długo im to potrwa?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...