Treść opublikowana przez Frantik
-
Fotel do 1000zł
O, to coś w moim zasięgu i wygląda nawet nieźle. Wielkie dzięki Sorka panowie, ale nie stać mnie na wydanie 1000zł+ na fotel, dla mnie to kupa hajsu, więc wszystkie DX Racery itp., niestety muszą pozostać dla mnie ciekawostką.
-
Vikings - 2013 - HistoryHD
Meeh, Ragnar-ćpun jak na razie tylko denerwuje. Mam nadzieję, że szybko się ogarnie. Myślałem, że ta Chinka w jakiś ciekawy sposób rozwinie bohatera, podobnie jak wcześniej Athlestan, a tu jak na razie jest tylko dostawcą "towaru" i ewentualnie materacem. Dodatkowo oczywiście próbuje owinąć sobie Ragnara wokół palca, co jak na razie bez problemu jej wychodzi. Może teraz Bjorn będzie miał więcej do gadania, ale i tak niesmak pozostaje.
- The Revenant
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Właśnie obejrzałem Straight Outta Compton i choć nie jestem jakimś wielkim fanem czarnego rapu (nie pytajcie mnie o różnice między East i West Coast, a większość z przedstawionych w filmie raperów kojarzyłem tylko z ksywki, rzadziej z jakiegokolwiek dorobku), to jako dramat film wypada naprawdę nieźle. Pod koniec niemal 3-godzinnego seansu nawet troszkę się wzruszyłem. Dobrze dobrane bity, gra aktorska raczej niczego sobie, no i mniej zamulania o uciśnionych\prześladowanych ziomeczkach tylko z racji ich koloru skóry niż się spodziewałem. Jeśli kogoś wyjątkowo nie razi szeroko pojęty klimat "joł joł, itz gangzta szyt, hołmi" i masy innych, podobnych slangowych nawijek, łaknie przy tym czegoś w nieco brudnych klimatach amerykańskiego getta i showbizu końcówki lat '80. i początku '90., śmiało może siadać do oglądania. Ode mnie takie -8/10
-
Fotel do 1000zł
Czyli generalnie tu też aplikuje się zasada, że poniżej 700-1000zł to wszystko ten sam szrot?
-
Fotel do 1000zł
Moje kilkunastoletnie już krzesło obrotowe jest na wykończeniu. Pęknięcia z przodu od spodu, a podłokietniki odleciały mocno na boki. Ogólnie bida i źle już się na tym siedzi. Myślę nad czymś nowym. Może coś takiego: http://allegro.pl/fotel-biurowy-obrotowy-racer-rs-tilt-krzeslo-i6080173344.html#thumb/4 Wygląda naprawdę spoko, połączenie czerni i czerwieni u mnie zawsze na propsie i chyba pasuje do wystroju mojej jaskini. Plus za pełne oparcie pleców. Mam do wydania te max 300-350zł. Pytanie czy warto?
- Bloodborne
- Far Cry: Primal
-
Gry na premierę, gdzie dostać?
No, to jest dla mnie jeszcze akceptowalna cena.
-
Bloodborne
Wczoraj męczyłem bestię Paarl. Zwątpiłem chyba po piątym zgonie. Myślę "trudno, czas wezwać wsparcie". No to dzwoneczek i dzwonię. Nikogo. Po chwili dzwonię znowu i dalej cisza. Zrezygnowany patrzę, a tam w rogu jakiegoś NPC można przyzwać. Myślę "Bot pewnie padnie po dwóch szlagach, ale lepsze to niż nic." Wezwałem i jakież było moje zdziwienie, gdy mój pomagier trzymał się na nogach jeszcze gdy bestia miała już poniżej 1/3 paska. W końcu wykitował, ale udało mi się już dokończyć poczwarę samemu Teraz czas na aulę, później nightmare frontier albo forbidden forest. Co do tego ostatniego to...
-
Rainbow Six: Siege
Dla mnie może nie GOTY, ale podium zeszłego roku. Ubi pozytywnie mnie w Siege zaskoczyło. Poskąpiłem i gram na PC, ale przepaści w rozbudowaniu community w porównaniu do konsol pewnie zbytniej nie ma. Bardzo przyjemnie się pocina z kumplami wieczorkiem. Pierwsza gra online od czasu starych CS'ów (1.6 i Source), która naprawdę mnie wkręciła. Mam nadzieję, że tytuł będzie wspierany jeszcze długo. Ubisoft zapowiedział roczny support z nowymi operatorami, spluwami i mapami co kwartał, ale taki edytor map to byłby dopiero sztosik .
-
Quantum Break
Ponoć wersja na pieca jest s(pipi)a mniej więcej na poziomie, legendarnego już, ostatniego Batmana? Mój złomek i tak się ledwo w minimalnych wymaganiach mieści, więc specjalnie nie smucę. Coś majkrosoftowi to przekonywanie do crosplaya na Win10 nie idzie z takimi portami
-
Anime godne polecania
O, dzięki, że mi przypomniałeś o tym tytule. Jakoś w zeszłym roku zacząłem i stanąłem chyba na 6. odcinku, w sumie nie wiem dlaczego. Jak piszesz, dość mroczny i dojrzały klimat, do tego fajna, oldschoolowa kreska. Tylko tak trochę gubiłem się w tych wszystkich postaciach, imionach i koligacjach - na początku oglądania Gry o Tron i w sumie każdego serialu z większą liczbą bohaterów mam to samo. Z czasem się ogarnę. Czas odkurzyć Basiliska.
-
The Flash - 2014 - The CW
Ke, znowu? Tak się zajarałem po ostatnim odcinku, bo wreszcie się coś konkretnego zadziało, a tu czekanie. I to nie tydzień, a od razu 3. Smutłem. Coraz bardziej się rozdrabniają z tym serialowym "uniwersum", teraz żeby nie stracić absolutnie żadnego smaczku to już trzeba ogarniać Arrow, Flasha, Legends of Tomorrow i jeszcze Supergirl. Pewnie w tym roku jeszcze coś dojdzie. Wiem, że na upartego wystarczą same crossovery, ale chyba zawsze coś się straci. W każdym razie
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
@ up Chyba mózg mi się przegrzał Zostanę jednak przy swoim typie
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Skisłem jakem to zobaczył: Ludzie zaraz skomplikowane wzory na prawdopodobieństwo zaczną tworzyć No ale jak się potwierdzi to trafię też ze swoim typem. Ale to też trochę słabo, bo to będzie dowód na to,że twórcy nadal
- God of War
-
Przez pryzmat czasu
O to to, +1 PS3 kupiłem w 2012 r., U3 na pierwszy ogień, bo to taki mesjasz, cuda niewidy i GOTY, mniejsza nawet, że zacząłem od końca. Hajp nakręcał mi głównie znajomy z czasów liceum, ale nie wziąłem wtedy pod poprawkę, że generalnie typ ma fioła na punkcie filmów z Indiana Jonesem i podobnych, a ja tak jakoś nie bardzo. No to odpaliłem. Gram, gram, całkiem to nawet ładnie wygląda i może zaraz się rozkręci... Dotarłem chyba do etapu na cmentarzysku statków, albo i nawet nie, po czym gra poleciała na półkę. Minęło dobre pół roku nim wymęczyłem to do końca. Jakiś czas później z braku laku sięgnąłem po U2. Tu już było troszkę lepiej, przynajmniej tak mnie to nie nużyło i miejscówki ciekawsze, fabuła jakby lepsza - takie sobie 8, w porywach nawet 8,5/10. Po jedynkę nie dane mi było sięgnąć i jakoś tak średnio żałuję. Zacząłem wymyślać, co mi właściwie w tych grach nie pasuje i najlepsze jest to, że tak do końca nie wiem. Może jakieś to trochę wszystko zbyt infantylne, ugrzecznione dialogi, przynajmniej w dubbingowanej wersji, może ten Drejk mnie wkurzał, bo typ lalusiowatego maczo, może klimat za lekki - pewnie wszystko po trochu. Generalnie dużo bardziej od przygód imć Drejka podobają mi się nowe Tomb Raidery Teraz na horyzoncie U4 i naprawdę nie wiem czy to brać. Na zajawkach i materiałach wygląda to ciut lepiej, jakby mroczniej i dojrzalej od poprzedników - czyli może być sztos, ale pewnie to ułuda i będzie jak wcześniej. Trochę się boję, że nie wytrzymam, porwie mnie hypetrain i wezmę w okolicach premiery, acz na razie dość skutecznie odstrasza mnie cena. 260zł - dafuq?! Chyba w życiu tyle za gierkę nie dałem i po doświadczeniach z dwoma częściami trylogii nie wiem czy akurat tu warto przekraczać tę granicę...
-
Shadow of the Beast
Wygląda interesująco i nawet przypomina trochę takiego God of Wara 2D w wydaniu indie. W oryginalne SotB jednak nigdy nie grałem. Warto dać temu szansę? Zagrałbym w coś w takich klimatach
-
Banshee - 2013 - Cinemax
Po pierwszym odcinku też jestem skłonny smucić, że nie o takie Banshee nic nie robiłem Z nadzieją czekam na jakiś genialny plotwist, który to wszystko elegancko wyjaśni i usprawiedliwi. Jednak już od czasu ogłoszenia, że zamiast planowanych 5., serial skończy się na 4. sezonach, gdzie w dodatku finalny będzie skrócony, miałem obawy, że to może być zapychacz zrobiony trochę na siłę, bo pomysłów brak i żeby wszystko tylko podomykać, by fani nadto nie płakali. Podobnie miałem przy ostatnim sezonie Continuum, który na szczęście, w ogólnym rozrachunku wypadł chyba całkiem okej.
-
Gry na premierę, gdzie dostać?
Na PC w granicach ~175zł (to i tak sic!) Cenią się. Jak nie ma ciśnienia na premierę to czekałbym na odrzuty od januszy gamingu, którzy nie do końca wiedzieli co kupują. Pamiętam, że Bloodborne dało się tak złapać sztukę i w okolicy 200zł dosłownie parę dni po premierze
- God of War
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Jest jeszcze taka niepokojąca opcja, że po turnieju się skończy. Oby nie - to byłoby słabe, zważywszy na to, że przez ponad 30 epów jechano na fabule z dwóch ostatnich kinówek. Faktycznie najnowszy odcinek petarda i byłoby spoko, gdyby częściej dane nam było oglądać fajterów z innych wszechświatów. Tych w sumie jest 12, czyli masa możliwości Myślę, że Hit będzie godnym rywalem dla Vegety i Goku, głównie przez to, że wygląda całkiem niepozornie i ciągle zachowuje stoicki spokój. No i nie zapominajmy, że jest jeszcze ten cały Monaka, przed którym respekt wydaje się mieć sam Beerus.
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Jak tak myślę, to mimo że finał jest jaki jest, 6. sezon jako całość wypadł więcej niż przyzwoicie. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że najlepiej od kilku lat. Generalnie nie czuło się mielizn, zbytniego popadania w telenowelę, a nawet jak się trafił jakiś zamulający wątek z doopy, to w miarę szybko był ucinany. Oczywiście wszystko to jak na standardy TWD Widać było, że Rick stał się zbyt pewny siebie i zaczął kozaczyć, szczególnie gdy Teraz mu się to jak zwykle odbiło czkawką, no ale wiem, że jakiś powód do konfrontacji z Neganem musiał być. I faktycznie
-
The Walking Dead - 2010 - AMC
Meh te zapewnienia, że w finale miał być taki shocker, że nam kapcie pospadają, zawyjemy do księżyca i cuda, wianki. Tradycyjnie skończyło się na , jak niestety zresztą śmiałem przypuszczać. No, gdybym nie wiedział, że to moooże by mnie to ruszło. Problem w tym, że wszędzie o tym huczało od dłuższego czasu, no i w sumie nie było jeszcze chyba finału TWD bez