Frantik

Kupiłem polecanego tu wcześniej przez kogoś Markusa z z Ikei (wersja czarna, skórzana) i jak na razie jestem niezwykle kontent Co prawda moszczę się na nim dopiero od wczoraj, ale już mogę powiedzieć, że jest o niebo wygodniejszy od mojej poprzedniej, plastikowej padaki. Początkowo miałem małe problemy z wyregulowaniem oparcia i wysokości pod siebie, ale już jest okej i teraz siedzę jak jakiś prezes Nawet po kilku godzinach siedzenia bez przerwy nie czuć żadnego dyskomfortu, tylko wygodną miękkość. Jeśli ktoś szuka sensownego fotela w pułapie poniżej 1000zł to chyba niczego lepszego obecnie nie znajdzie. Wiem, że dla wielu, w tym i dla mnie te 6-6,5 stówy to i tak może być sporo, ale to mebel na lata i moim zdaniem naprawdę nie warto cebulić na czymś, co posłuży nam przez dobre kilkanaście następnych lat, a przynajmniej ja tak planuję. Fotel jest naprawdę solidnie wykonany, aczkolwiek pamiętać należy, że za tym idzie jego masywność, wysokość i ciężar - z tego co widzę w całej konstrukcji plastikowe są jedynie kółka. Cała reszta to stal, skórzane obicia i "siatkowane" oparcie. Bydlak swoje waży, ale przynajmniej czuć, że to nie jakaś licha tandeta i tak być powinno.

Big Short (2015) - Już na starcie przyznam, że niewiele rozumiałem z tego bankowo-ekonomicznego bełkotu, którym operuje się w filmie, a objaśnienia niektórych pojęć, które czasem pojawiały się na ekranie pomagały tylko trochę. Tym niemniej cała reszta, szczególnie pod kątem aktorsko realizacyjnym, bardzo mi się podobała. Na szczególne uznanie zasługują role Christiana Bale'a i Steve'a Carrella - klasa sama w sobie. W ucho wpadał również soundtrack. Ciężko mi jednak wystawić jakąś ocenę, tym niemniej warto zerknąć

Czy ja wiem czy nikt? Pamiętajmy, że przed nami jeszcze wielki turniej wszechświatów. Nie wiadomo, jakich zakapiorów tam mają, nie zapominając też o reszcie bogów zniszczenia. W każdym razie bardzo mnie ciekawi ten nowy arc. Niby będzie zły Goku, no cóż - jest tu parę opcji. Wątpię, że tak po prostu mu od(pipi)ało i nagle postanowił być zły. Ciekawsza jest teoria z kolczykiem jak do fuzji Kaioshinów, który ma na tym plakacie z wycieku. Może jakiś bad guy połączył się z Goku i przejął nad nim kontrolę, coś jak Super Buu z Gohanem? Wątpię, że to Goku z alternatywnej linii czasowej, który w dzieciństwie nie (pipi)nął się w łeb i w efekcie pozostał zły z zamiarem zniszczenia Ziemi - wtedy raczej nie czekałby aż do dorosłości, no i pewnie nie stałby się nawet w 1/4 tak silny, jak jest obecnie.

No niby racja, niczego innego Liczyłem na jakieś zaskoczenie i nie dostałem go, no ale wszak cały sezon przed nami. Mam nadzieję, że scenarzyści coś interesującego wykminili

Pierwszy odcinek zapowiada po prostu więcej tego samego, powtórkę z rozrywki z paroma nowymi postaciami i zmianami na płaszczyźnie teen dramy. Mam obawy, że formuła może zacząć lekko nudzić... Aczkolwiek pewnie kiedyś limit nastolatków do wymordowania w tym ich miasteczku się wyczerpie

Ano, taki sobie średniacki serialik. Nic wybitnego, ale oglądałem bez specjalnego męczenia i przymuszania się. Też liczę, że to już ostatni sezon, bo cała ta walka z plagą i dziadka z Masterem robi się już niemiło przeciągana.

3. sezon startuje dopiero 28 sierpnia. Coś jakoś późno - wydawało mi się, że do tej pory sezony zaczynały się jakoś na początku lipca. Anyway, średnio czekam, jest co oglądać

Wygląda bardzo obiecująco, mam nadzieję, że problemy przy produkcji nie odbiją się jakoś mocno na ogólnej jakości. W obsadzie znalazła się także Lili Simmons, czyli chociażby Rebecca z Banshee

Prezentacja systemu walki. Jak dla mnie:

Sympatycznie, też zajrzę przy najbliższej okazji

Pierwszy odcinek... taki jakiś dziwny. Ale na plus całkiem ładne panie wśród nowych postaci

Reżyser potwierdza, że kolejny sezon będzie miał tylko 7 odcinków: http://westeros.pl/rezyser-6-serii-potwierdza-7-sezon-gry-o-tron-tylko-z-siedmioma-odcinkami/

Ano, była. Smak dzieciństwa Również dawno, daawno nigdzie jej nie widziałem.

Lody Panda z Ice-Mastry w wersji czekoladowo-śmietankowej. Ciekawa forma, ale smak w sumie przeciętny. Nawet nie wiem, ile kosztowały. Zjadłbym jakiegoś Magnuma z orzechami, ale dawno nigdzie w pobliżu nie mogę trafić. Smuteczek

Nawet mając pudełko ściągałbym tak samo, może tylko z 5GB mniej, co łaskawie dali na płycie. A jak większość danych gry jest na płytce, to Steam ma taką kompresję plików, że i tak nierzadko szybciej pobrać całość. Pamiętam jak instalowałem z płyt Wolfensteina TNO - z 3h mielenia w napędzie, przekładanie płyt, a potem jeszcze ssało 10GB patcha. Dziwne czasy, zgadzam się. Tym bardziej współczuję wszystkim skazanym na internet mobilny z limitami transferu i innymi niedogodnościami.

Wiem, że zakupy cyfrówek są tu generalnie na mniejszym propsie niż pudełka, no ale ważne, że w końcu się zdecydowałem. Zobaczymy czy i mi ten rzekomo czarny kóń FPS-ów podejdzie

Sezon 2. wystartował

Aha. Czyli z grubsza i tak jakiś random. Coś czuję, że nie pożyje długo. Mam nadzieję, że Dżejmi jednak weźmie się do kupy i

Od paru dni nie mogę się nadziwić, ile świeżości dają tej grze nowi operatorzy. W końcu naciułałem te 25k punkciorów, odblokowałem sobie Valkyrię i jaram się, jakie możliwości taktyczne potrafią dać te rozrzucane w dowolne miejsca kamerki Wrócił czysty fun z grania, to i silver 3 na rankedzie już jest

O, to ma swój wątek. Wrzuciłem przed chwilą świeże wideo zza kulis produkcji 2. sezonu do tematu o nowościach serialowych. Dowiadujemy się między innymi, że zawiązanie akcji nastąpi od momentu fikcyjnej katastrofy górniczej na Śląsku, a całość ma mocniej skręcać w political-fiction. Pierwszy sezon nie był zły, Dorociński zawsze na propsie, a i cała realizacja na poziomie. Raczej nie ma się czego wstydzić, nawet przy wielu zagranicznych produkcjach

Faktycznie słaby odcinek. Mogliby już teraz zmniejszyć liczbę epków na sezon, zamiast bawić się w takie zapychacze Dopiero dwa kolejne (i ostatnie) sezony mają być skrócone, bodaj chyba na 7 i 6 odcinków. Wszystko w tym było nudne, a Dankę pod koniec pokazali chyba tylko po to, żeby

Pilot zapowiada ostrą jazdę bez trzymanki. Po seansie jestem kupiony Nieco kiczowata otoczka znakomicie pasuje do klimatu, a barwne postacie (Cassidy, Tulip!) wprawnie wyrywają się ze schematów i nadają powiewu świeżości. Szkoda, że drugi odcinek dopiero w przyszłym tygodniu, o ile się nie mylę.

Jak dla mnie tylko pierwszy i ostatni ep prezentowały jakąś ciągłość, reszta odcinków to typowy procedural i fanserwis, w różnych odcieniach, ale jednak. Czwarty sezon Bates Motel faktycznie mocno na propsie, szczególnie po poprzednich dwóch, które moim zdaniem lekko zamulały. Też obstawiam że Btw. Oglądał ktoś Damiena? To to z tego roku, na bazie filmowego Omena, zrobione właśnie trochę na modłę Bates Motel - współczesność, nawiązania do filmowego oryginału itp. Dotarłem do 7. odcinka i nie mogę zdzierżyć, jak bardzo to przynudza. Damien tylko łazi i derpi, ma rozterki czy on wierzy, czy nie. I to podstarzałe babsko ciągle się za nim snuje i knuje, samo albo z Hershelem z TWD, który raz udaje dobrego wujka, a potem chyba sam nie wie... no jeny. Czy w ostatnich odcinkach coś magicznie zmienia się na plus?