iluck85

Przypomnę że Wiiu było martwe i dopiero Amazon zrobił sensowną cenę na bundla z Zelda WW.

Dziwny sklep, ale na Ceneo opinie ok. Mieli 2 sztuki, kupiłem i nadal wisiało 2 sztuki. Brałem 30 kwietnia, dzisiaj odebrałem. Majówka swoje zrobiła, ale nie o tym. Zaciekawiło mnie że nie dostałem żadnego maila. Konta nie zakładałem, kupiłem jako gość. Zawsze przychodzi potwierdzenie, dziękujemy za zakup itp A tu blik, koniec, cisza. Napisałem wczoraj meila czy wszystko ok, jakaś odpisała że tak wszystko git jak spakują się pojawi. No i pojawiło.

Idź pomacac, na żywo idzie coś urwać. Jak gotówka to jeszcze coś urwać idzie. Sprint rowery fajnie pakują, miałem okazje widzieć u nas. Odpakować i jechać.

Grę mam w GP, ale wypada posiadać. Chwilę był brak, po chwili ze 180 zrobiło się 220 i lepiej. Trafiłem na jakiś sklep-techwish. Gra była za 188zl do tego kod Komunia i zrobiło się 168 plus wysyłka 10- razem 178zl

To imo pieśń przyszłości której nie wiem czy dożyjemy W dużym skrócie- skończą wszyscy jak Sega. Będą tylko gry wydawać. A „konsole” będą robić firmy takie jak dziś robią pocket PC.

I tak to właśnie skończy. Konsole jakie znamy nie będą miały sensu. Produkcja gier będzie w pyte droga, długa. Będą skrzynki z wnętrzem budżetowego PC- to ten dzisiejszy PC w cenie PS5 pro który będzie lepszy. Tak skończą konsole. To będzie dla większości, skoczy do pułapu 4-5k za takie pudełko. Nawet napędu nie będzie jak w PC dzisiaj. A dla Pipilinio co grają w 3D marka i innych purystów będzie master race za 20k.

I o to chodzi. Ktoś przez 20 lat gra tylko w Gran Turismo i taki fan wyścigów, ze nie sprawdził Forzy. No ja tego nie pojmuję i problemu nie mam, bo to nie ja tracę. Tylko bawi mnie że ktoś przez dwie dekady tłumaczył się „ja nic dla siebie nie widzę”

Ale pamiętasz zapewne doskonałe czasy ps2/3, Xboxa/360 jak zmienialiśmy konsolę żeby sprawdzić inne grę na konkurencji, bo na kupno drugiej i utrzymanie mało kogo było stać. Ja rozumiem że pozycja exa wtedy była inna, bo to czasy gdzie każda konsola miała kilka mocnych gier. I o tym pisałem, że ktoś przez tyle lat nie skusi się na spróbowanie czegoś innego. Ja mam takiego kumpla który od zawsze w Nintendo siedział. Po latach stwierdził że był głupi że tylko na tym siedział.

Nikt nie nakazuję trzymać wszystkiego pod TV, bo i tak nikt nie ogra wszystkiego na wszystkim. Nie wierzę że ktoś przez ponad 10 lat nie miał ochoty zagrać w grę na konkurencji. Ja głównie o forum wspominam.

No nie ogarniam i nie ogarnę. Ja tam kupiłem PS3 jak wyszedł Heavy Rain czy inny Uncharted. Ograłem co chciałem i poleciało w świat. To były straty na poziomie 200-300zł.

3 lata temu to nie było pewne. W erze PS4 nie było takie coś do pomyślenia. Serio? Zakup nawet używanej konsoli za 1000-1500zł ( a pewnie taniej) jest jakiś kosztem nie do przeskoczenia? Kupujesz, ogrywasz te 3 gry i puszczasz dalej. Strata na poziomie 1 MAX 2 gier. Dlatego zawsze mnie to rozpierdalało jak ktoś kisi się na playstation 5 generację. Jeszcze konkretny GRACZ który nie ma backloga kosmicznego, bo ciśnie na bieżąco. No nigdy tego nie skumam.

Podziwiam to zawsze. Konsoli konkurencji nie kupi przez dwie generację, bo nie widzi nic dla siebie. Nagle się wszyscy rzucają.

Na sklepie sony 299, a na steam teraz promocja 50% i 149zł 4 bomby już grubo.

Też mam taki twardy do ROGa. Do switcha mam miękki z motywem Zeldy. Leży i zbiera kurz, switch w Docku.

Obawa przed Switchuniem 2 i Metroidem DK

Było normalnie dostępne, potem już wybrane sklepu z odbiorem.

Ale my tu nie o retro. Chodziło że w trakcie generacji podrożał. Najczęściej wychodziły nowe wersje, poprawione, tańsze- potem była moda na slim, ucinanie na wszystkim. Ale finalnie cena spadała. Tego nie pamiętam. To tez mi umknęło :D Czyli generacja podwyżek. O ile gry rozumiem, powieka mi nie drgnęła. Tak tej podwyżki sprzętu nie ogarniam. Ale za te wymysły płaci nikt inny jak finalny odbiorca, konsument czyli my.

Podwyżka 5 letniego sprzętu, no ewenement. Nie kojarzę takiej sytuacji na rynku.

1200zł rocznie nadal zjadliwe. Zaniżając cenę do 200zł, to daje 6 gierek, więc jak ktoś skończy więcej gier w abo nadal wychodzi na plus.

Sprzęt pomijam, bo ze świeczką szukać chętnego na zakup Xboxa. Przypomniał mi się covid i pandemia. Producenci rowerów podnieśli ceny z dupy tłumacząc kosztami, brakami stali bla bla. Rynek ich tam szybko wyjaśnił. Gracze? Wystarczy zajrzeć w dział Switch 2. Podwyżka gierek z 60$ na 80 mnie nie dziwi i nadal kwota zjadliwa z perspektywy czasu czy zarobków dzisiaj. I tutaj miło że nadal są pudełka w jakieś formie, bo ceny można zbijać różnymi kanałami dystrybucji. Jak w przyszłości zabraknie alternatywy w pudełku, to 500zł za gierkę w PS Store będzie normalne. Dzisiaj RDR 2 wersja na PS4 259zł. Pudełko w markecie 109zł. Zawsze bawi, ale wygoda :)

xD A co ma im się odbić? Konsol nikt już nie kupuję, pudełek już nikt nie kupuję, większość za grę nie da więcej niż 250zł, a osoby które normalnie płacą za GP liczymy tu na forum na dwóch palcach xD

https://www.mediaexpert.pl/gaming/gry/gry/stellar-blade-gra-ps5?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR4RmPi8xWTCHVmVmGP_N_Nf-a56gk4Z5Pn1wkolGRqLqrIE5mRAFkzobvWfYw_aem_XC-ioss0N4-Bi3jLAQSvpg 149zl

Podwyżka nigdy nie jest fajna, ale nie będę robić fikołków jak niektórzy tutaj. Wszystko drożeję, więc 10/20 dolarów więcej na przestrzeni tych wszystkich lat nie wydaję się jakimś kosmosem. 280-320 mogę dać za grę, ale to wybrane tytuły i warte tej kwoty w dniu premiery. I tak długo się utrzymał poziom 199/220zł.

DEL

Kurwa ile? No zapomniałem, tam za kręcenie żmijką w kiblu potrafią 300 i lepiej brać No jak lubisz, ale nie wszyscy lubią.