Mój znajomy ostatnio kupił Nintendo Switch i z racji, że miał zastrzeżenia co do jakości wykonania to starał się o wymianę na nowy sprzęt. Sklep poszedł mu na rękę i wymienił na nowy i wiecie co dostał znowu sprzęt, który mu trzeszczy w rękach. Jest teraz załamany, zwłaszcza jak trzyma moją konsolkę w łapkach... Kurcze jego Słicz, nawet po odłączeniu joyconów potrafi chrupać. U mnie jest na prawdę lepiej to spasowane i na prawdę muszę się postarać aby coś u mnie zatrzeszczało. Jedynie tylko czasem coś od joycon usłyszę ale muszę na prawdę chcieć to usłyszeć. Teraz nie wiem co mam radzić koledze. Moim zdaniem u niego jest gorzej ale tak naprawdę chyba nie ma tragedii i podczas grania jest dobrze, jedynie przy podniesieniu konsoli coś chrupnie albo przy naciśnięciu tej kratki z wylotem powietrza oraz jeszcze na dole po lewej stronie, gdzie jest ten kod kreskowy...